Witam,
A wiec tak, w zeszly piatek poznalem urocza dziewczyne o imieniu... Dajmy jej na imie Dagmara .
Dagmara jest o 5 lat ode mnie starsza. Dosc dobrze sie z nia rozumiem. W zasadzie to nigdy nie sadzilem ze zaurocze sie w kobiecie starszej ode mnie o tyle lat. Fakt, zawsze lubilem starsze, ale nie az o tyle.
Od piatku w zasadzie codziennie sie z nia spotykam. Wszystko bylo by dobrze, gdyby nie to, ze nachodza mnie pewne mysli, ze moze ona robic to dla zabawy. Te namietne pocalunku juz samemu mi chyba w glowie poprzewracaly. Sam nie wiem co myslec.
Sytuacja wyglada nastepujaca.
"Dagmara" jest znajama moich znajomych i pewnie gdybym ich nie znal to bym tego posta nie pisal, ale jest to jajcarskie towarzystwo i mogli wymyslec cos, czego osobiscie bym nie chcial.
Dagmara mowi mi, ze znalazla "cos" we mnie czego nie mogla znalezc u pozostalych swoich facetow. Mowi ze mam to "cos" w sobie czego sama okreslic nie moze.
Przystojniakiem nie jestem, mam kilka wad wiec co dziewczyne w wieku 24 lat moze zaciekawic w 19-latku?
Nie lubie byc zabawka w rekach innych. Sam nikogo tak nie traktuje i oczekuje, zeby rowniez tak nikt mnie nie traktowal, ale tak jak juz wczesniej napisalem, czuje, ze moze faktycznie tak byc.
Nie chce byc chlopakiem na jeden raz. Tak naprawde ona mnie nie zna, a ja nie znam jej. Cala sytuacja jest troche dziwna. W zasadzie to sam nie moge jej zrozumiec.
Co powiecie na to, ze zaraz po krotkiej rozmowie zaczela mnie calowac?
Nie traktujcie mojej wiadomosci jako "wiadomosc dla picu". Chce poznac Wasze zdanie. Co byscie na moim miejscu zrobili?
EDIT: dodam jeszcze, ze przy jej osobie staje sie b. niesmialy. Zazwyczaj latwo nawiazuje kontakty ale przy niej nie moge nawet slowa powiedziec. Nigdy wczesniej tak nie mialem, chociaz mialem juz kilka dziewczyn.
I jeszcze jedno: nie wiem czemu, ale nie widze z nia przyszlosci.
Sama mi mowila, ze gdybym jej odmowil to bylbym pierwszym facetem, ktory to by zrobil.
Czy ona sie ze mna bawi?
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Praktycznie jej nie znasz to co sie dziwic ze nie widzisz?ktos pisze:I jeszcze jedno: nie wiem czemu, ale nie widze z nia przyszlosci.
Co ci poradzic? Czas pokaze czy to pic czy nie. Traktuj ja tak jak uwazasz, ale sie nie angazuj. Ciesz sie ta znajomoscia, ale nie spiesz sie z niczym. Zachowaj dystans dopoki jej dobrze nie poznasz.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
ktos pisze:A wiec tak, w zeszly piatek
6 dni temu poznales kobiete , z ktora nie widzisz przyszlosci i uwazasz, ze mozesz byc w "jej rekach" zabawka - oczywiscie mozesz miec racje, ale nie musisz , bo po 6 dniach znajomosci mozna niewiele wywnioskowac - teoretycznie to moze byc seryjna morderczyni
Daj szanse tej znajomosci i nie zaprzataj sobie glowy takimi wnioskami. NIe wyobrazaj sobie tez, ze poznana kobieta bedzie strzalem w dziesiatke. NIestety musisz pogodzic sie z tym, ze :
ktos pisze:Nie chce byc chlopakiem na jeden raz.
moze nie zadzialac, bo zanim poznasz kobiete z ktora zwiazesz sie na cale zycie , to w do tego czasu moze byc ich kilka lub wiecej. Problem w tym, ze Ty upatrujesz w tym cos zlego, a nie powinienes, bo tym sposobem mozesz nie dac sobie szansy i swojej milosci.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
ktos pisze:Co powiecie na to, ze zaraz po krotkiej rozmowie zaczela mnie calowac?
Nic nie powiem tylko wskaże:
ktos pisze:Dagmara mowi mi, ze znalazla "cos" we mnie czego nie mogla znalezc u pozostalych swoich facetow
I tyle
ktos pisze:Przystojniakiem nie jestem, mam kilka wad wiec co dziewczyne w wieku 24 lat moze zaciekawic w 19-latku?
To że sam się sobie nie podobasz to nie ma nic do rzeczy
A co może zaciekawic w 19-latku... Niech sama Ci powie, my Ci nie odpowiemy.
I w ogóle to chyba troszkę panikujesz.
Człowieku! ależ Ty wydziwiasz!
Rzuca się na Ciebie pewna siebie, wiedząca czego chce (i zakładam że piękna kobieta)
a Ty zachowujesz się jak...kobieta. Dziewczyna przejeła inicjatywę a z nią pewnie rolę faceta, więc po prosty bierz przykład z niej i nie przejmuj się co będzie dalej.
Serio. I przestań tyle myśleć bo ja widze że Ty po tygodniowej znajomości zaczynasz sobie już w głowie zycie z nią układać
Przestań! Ciesz się chwilą i tylko nie daj się zaskoczyć jeśli się okaże, że Twoje domysły były słuszne...
Rzuca się na Ciebie pewna siebie, wiedząca czego chce (i zakładam że piękna kobieta)
a Ty zachowujesz się jak...kobieta. Dziewczyna przejeła inicjatywę a z nią pewnie rolę faceta, więc po prosty bierz przykład z niej i nie przejmuj się co będzie dalej.
Serio. I przestań tyle myśleć bo ja widze że Ty po tygodniowej znajomości zaczynasz sobie już w głowie zycie z nią układać
Przestań! Ciesz się chwilą i tylko nie daj się zaskoczyć jeśli się okaże, że Twoje domysły były słuszne...
Nikt mnie nie zachęca, gadać jednak będę, bo mi się tak chce, że wytrzymać nie zdolen jezdem.
Jeśli twoji rodzice tak by sobie zażartowali z ciebie to zażartuj sobie i powiedz im że ich na starość do domu starców oddasz.. ot podobna dawka sadyzmu..
Ja bym spróbował z nią w końcu nie masz nic do stracenia Ale na kobiety o 5 lat starsze należy podwójnie uważać bo to diablice
Ja bym spróbował z nią w końcu nie masz nic do stracenia Ale na kobiety o 5 lat starsze należy podwójnie uważać bo to diablice
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: ThomasdeamN i 758 gości