Pozdrawiam
Starac się dalej...?
Moderator: modTeam
Starac się dalej...?
Czesc, jestem chyba najmlodszym uzytkownikiem tego forum. Niedlugo skoncze 18 lat. Problem jest taki, ze zakochalem sie w 16-latce bez wzajemnosci... Nie moge przestac myslec o niej. Dla przykladu, spotkalismy sie wczoraj i kiedy odprowadzilem ja na przystanek, a potem sie pozegnalismy sie, odczulem wielka pustke. Wieczorem wlaczylem smutna piosenke i... polecialy mi lzy. Zaczalem myslec o niej i zastanawiajac sie, czemu nie mozemy bec razem. Jakies dwa tygodnie temu napisalem jej to co czuje i ze nie daje sobie juz z tym rady. Niestety dostalem najgorsza wiadomosc jaka moglem otrzymac... 'Nic do Ciebie nie czuje', 'chce aby nasze relacje zostaly czysto kolezenskie'... Wydawalo mi sie ze jest inaczej skoro rozmawiamy na wszystkie tematy, zwierzamy sobie itd... Nawet spotykajac sie obejmowalismy sie razem, ale teraz wiem, ze byl to jedynie kolezenski gest
Wczorajszy i dzisiejszy dzien stal sie moim najgorszym dniem w zyciu... zaryzykuje stwierdzenie, ze przypominal mi dni kiedy moi rodzice sie rozstali... Jest mi teraz przykro, smutno i mam wieeeeeeeeelkiego dola... Nie wiem co mam dalej robic. Nie moge o niej zapomniec i wierze, ze jeszcze moze cos zaiskrzy miedzy nami... ale czy na pewno? Mam dac sobie spokoj? Jak myslicie...?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie tam mamy jeszcze aroMarcin pisze:estem chyba najmlodszym uzytkownikiem tego forum

Przestac beczec i sie ludzic. Nie bedziecie razem. Daj sobie spokoj , zajmij sie swoimi pasjami. Milosc jeszcze przyjdzie do Ciebie.Marcin pisze:le czy na pewno? Mam dac sobie spokoj? Jak myslicie...?
I blagam nie odpisuj ze Cie boli sciska i nigdy do innej tego nie bedziesz czul. bedziesz do wielu jeszcze wiec nie chrzan.
Marcin pisze:Mam dac sobie spokoj?
Stanowczo tak.
Marcin pisze:jestem chyba najmlodszym uzytkownikiem tego forum. Niedlugo skoncze 18 lat.
Z pewnością nie najmłodszym.
Marcin pisze:Wieczorem wlaczylem smutna piosenke i... polecialy mi lzy.
Nie bądź taki emo. To takie życie jest, nie każdy w kim się zakochasz zaraz zakocha się w Tobie.
Marcin pisze:zaryzykuje stwierdzenie, ze przypominal mi dni kiedy moi rodzice sie rozstali...
Wy nie byliście ze sobą, także analogia bardzo wyolbrzymiona.
Marcin pisze:Mam dac sobie spokoj?
Jeszcze raz, tak.
jak jedna osoba nie widzi sensu bycia razem, to związek nie ma podstaw do istnienia.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
Marcin pisze:odczulem wielka pustke. Wieczorem wlaczylem smutna piosenke i... polecialy mi lzy. Zaczalem myslec o niej i zastanawiajac sie, czemu nie mozemy bec razem. Jakies dwa tygodnie temu napisalem jej to co czuje i ze nie daje sobie juz z tym rady.
Z czym nie dajesz sobie rady??


Dla przypomnienia: nie możecie ze sobą być nie dlatego, że należycie do dwóch zwaśnionych ze sobą rodów, ale dlatego, że ona:
Marcin pisze:'Nic do Ciebie nie czuje'
i
Marcin pisze:'chce aby nasze relacje zostaly czysto kolezenskie'
Więc gdzie znajdują pożywkę te pytania:
Marcin pisze:ale czy na pewno? Mam dac sobie spokoj? Jak myslicie...?
?
Odpuść sobie i zajmij czymś tę pustkę, o której piszesz. Masz wielką potrzebę kochania kogoś, przenieś ją na rozwinięcie swego życia
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
HE
Powiedz jej co najwyżej...
Wiesz czasem tak jest ,że do niektórych kobiet uśmiecha się los stawiając na ich drodze kogoś wyjatkowego- i wiesz co one nawet nie umieją tego docenić-...
Pełna powaga oczywiście,kamienna twarz...
Nie płacz (!!!) odpal wesoła muzę i wiesz co... zrób coś dla mnie jak pójdzie jakaś osiemnastka podejdz do niej i powiedż:
Cześć mam na imię Marcin chciałbym zapytać się Ciebie czy na taki jak twój uśmiech trzeba mieć pozwolenie
:):) Jest ich pełno -sam jeszcse sie przekonasz ,że wiele prób przed Tobą-na wesoło...
Wszystko przed Tobą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powiedz jej co najwyżej...
Wiesz czasem tak jest ,że do niektórych kobiet uśmiecha się los stawiając na ich drodze kogoś wyjatkowego- i wiesz co one nawet nie umieją tego docenić-...
Pełna powaga oczywiście,kamienna twarz...
Nie płacz (!!!) odpal wesoła muzę i wiesz co... zrób coś dla mnie jak pójdzie jakaś osiemnastka podejdz do niej i powiedż:
Cześć mam na imię Marcin chciałbym zapytać się Ciebie czy na taki jak twój uśmiech trzeba mieć pozwolenie
Wszystko przed Tobą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio zmieniony 06 maja 2007, 12:57 przez mac79, łącznie zmieniany 2 razy.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A jesli kulturalnie Ci powie ze nie jest zainteresowana to pomysl ze nie jest za wiele wartamac79 pisze:zrób coś dla mnie jak pójdzie jakaś osiemnastka podejdz do niej i powiedż:
Cześć mam na imię Marcin chciałbym zapytać się Ciebie czy na taki jak twój uśmiech trzeba mieć pozwolenie![]()
:)

Ja mysle ze chrzanisz glupoty straszne. To ze jakas jedna nie jest zain teresowana nie znaczy ze z kimkolwiek tutaj jest cos nie tak.mac79 pisze:wiesz co one nawet nie umieją tego docenić-takie kobiety nie są chyba zbyt wiele warte -co myślisz ?
---> do moon
Przepraszam w sumie masz rację trochę mnie poniosło ,ale mi sie przypomniala analogiczna sytuacja z czasow gdy ja miałem 18 lat...
Tak,ma prawo być nie zainteresowana ,ale chyba widzi ,że chlopak coś do Niej czuje może trochę delikatności z jej strony by sie przydało względem Marcina...
Przepraszam w sumie masz rację trochę mnie poniosło ,ale mi sie przypomniala analogiczna sytuacja z czasow gdy ja miałem 18 lat...
Tak,ma prawo być nie zainteresowana ,ale chyba widzi ,że chlopak coś do Niej czuje może trochę delikatności z jej strony by sie przydało względem Marcina...
- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
mac79 pisze:Tak,ma prawo być nie zainteresowana ,ale chyba widzi ,że chlopak coś do Niej czuje może trochę delikatności z jej strony by sie przydało względem Marcina...
Skoro ona jest niedelikatna (?!) i pisze, że nie żywi do niego żadnych uczuć, a on nadal wierzy, że coś może między nimi zaiskrzyć, ma nawet ochotę starać się ponownie o jej względy i prosi nas o rady, to co by się z nim działo, gdyby dziewczyna uczyniła to jeszcze subtelniej, a tym samym - dla zakochanej głowy - mniej dobitnie? Strach pomyśleć. I tak w kółko - jak odmówi jasno i czytelnie, to chamska niewdzięcznica, jak delikatnie, to znowuż oskarżenia o zwodzenie i niezdecydowanie stawiacie. Eh, pozostaje tylko miłować każdego adoratora, jaki się napatoczy
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
mac79 pisze:Wiesz czasem tak jest ,że do niektórych kobiet uśmiecha się los stawiając na ich drodze kogoś wyjatkowego- i wiesz co one nawet nie umieją tego docenić-takie kobiety nie są chyba zbyt wiele warte
bym napisała z czym sie chyba na mózgi pozamieniałes, ale nie napisze, bom kulturalna

Czyli co wiele warta jest tak która bierze jak leci byle był wartosciowy
a własciwie wartosciowy dla kogo
może trochę delikatności z jej strony by sie przydało względem Marcina...
zeby taki Marcin czul, ze go zwodzi
jak by tak było to bys pisał, że nadzieje zbedne robi
Marcin dziewczyna nie jest Toba zainteresowana. Wiec daj sobie spokój. Po co sie meczyc zyciem nadzieja
[quote="Dzindzer"]bym napisała z czym sie chyba na mózgi pozamieniałes, ale nie napisze, bom kulturalna
---> wiesz co byłem na 12 killometrowym sobotnim spacerze wokół jeźiora i zamiast odpoczać zaraz usiadłem do komputera zmęczony piekielnie i napisałem co napisałem za co po raz kolejny przepraszam-nic wiecej zrobić nie mogę...
POZDRAWIAM
---> wiesz co byłem na 12 killometrowym sobotnim spacerze wokół jeźiora i zamiast odpoczać zaraz usiadłem do komputera zmęczony piekielnie i napisałem co napisałem za co po raz kolejny przepraszam-nic wiecej zrobić nie mogę...
POZDRAWIAM
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
moon pisze:ma szczescie ze trafi l na normlana co od razu mu ladnie powiedziala wszystko.
Doceńcie to panowie, nieczęsto takie szczęście w postaci zdecydowanej i mądrze umiejącej radzić sobie z wielbicielem 16-letniej dziewczyny się zdarza.
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
jamaicanflower pisze:moon pisze:ma szczescie ze trafi l na normlana co od razu mu ladnie powiedziala wszystko.
Doceńcie to panowie, nieczęsto takie szczęście w postaci zdecydowanej i mądrze umiejącej radzić sobie z wielbicielem 16-letniej dziewczyny się zdarza.
Dokładnie!
I niech tak wszyscy robia. Przeważnie już po pierwszych spotkaniach widać czy coś z tego będzie czy nie i najlepjej od razu powiedzieć, a nie ciągnąć w nieskończoność i nagle wypalić tekst o przyjaźni, bo to dopiero boli po czasie! A pozniej jeszcze najlepjej jak obiekt westchnień doda "wiesz bo w zasadzie to od początku raczej niybyłam pzrekonana, że coś z tego będzie" mimo wspaniałych chwil, które chyab był raczje przez nia wymuszone i dla mnie udawane

mac79 pisze:Wiesz czasem tak jest ,że do niektórych kobiet uśmiecha się los stawiając na ich drodze kogoś wyjatkowego- i wiesz co one nawet nie umieją tego docenić-...

...
Przepraszam.
mac79 pisze:ale chyba widzi ,że chlopak coś do Niej czuje może trochę delikatności z jej strony by sie przydało względem Marcina...
Znaczy się powinna mu powiedzieć: "Nie wiem, co do Ciebie czuje, daj mi trochę czasu, nie mówię nie..." itd?
jak jedna osoba nie widzi sensu bycia razem, to związek nie ma podstaw do istnienia.
mac79 pisze:ale chyba widzi ,że chlopak coś do Niej czuje może trochę delikatności z jej strony by sie przydało względem Marcina...
Tak i tylko dlatego, że on coś do niej czuje, ona ma obchodzić się z nim jak z jajkiem

No sorry, ale dziewczyna wykazała się dojrzałością mówiąc od razu co i jak, sprowadziła go do "pionu", a że on taki delikatny i od razu zawala mu się świat... Nie on pierwszy i nie ostatni.
Yyy...napisałeś jej, co do niej czujesz? 16'latce? bez otrzymania z jej strony żadnego znaku zainteresowania? ... ... ... ... ... ...
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale takie coś w 99% przypadków równa się powiedzeniu "papa" związkowi.
Spaliłeś i to okrutnie.
Moim zdaniem nie pozostaje Ci nic innego niż zakomunikowanie jej: "tak, pozostańmy przyjaciółmi" ...oczywiście jeśli zależy Ci na samej znajomości z nią, chociaż wiadomo, że to już nie będzie to samo.
Jeśli nadal będziesz chciał coś zdziałać to masz problem. Zmień podejście do niej.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale takie coś w 99% przypadków równa się powiedzeniu "papa" związkowi.
Spaliłeś i to okrutnie.
Moim zdaniem nie pozostaje Ci nic innego niż zakomunikowanie jej: "tak, pozostańmy przyjaciółmi" ...oczywiście jeśli zależy Ci na samej znajomości z nią, chociaż wiadomo, że to już nie będzie to samo.
Jeśli nadal będziesz chciał coś zdziałać to masz problem. Zmień podejście do niej.
Nikt mnie nie zachęca, gadać jednak będę, bo mi się tak chce, że wytrzymać nie zdolen jezdem.
-
- Zaglądający
- Posty: 17
- Rejestracja: 04 sty 2007, 23:05
- Skąd: z daleka
- Płeć:
A ja zaryzykuję inną hipotezę niż większość forumowiczów. Pamiętajcie o tym, że ona ma dopiero 16 lat. Ma prawo nie wiedzieć co czuje i nie wiedzieć jak zareagować na tak jednoznaczną deklarację ze strony faceta. Może się przestraszyła, może posłuchała jakiejś "mądrej" koleżanki, że np powinna go "sprawdzić", czy będzie o nią walczyć, może...
Ja gdybym była na jego miejscu i gdyby mi NAPRAWDĘ zależało, poobserwowałabym ją jeszcze przez jakiś czas i próbowałabym się upewnić, że ona naprawdę nic nie czuje. Oczywiście bez naciskania, skamlania, płaczów i wymuszeń. Po koleżeńsku, tak jak ona tego chce.
Ja gdybym była na jego miejscu i gdyby mi NAPRAWDĘ zależało, poobserwowałabym ją jeszcze przez jakiś czas i próbowałabym się upewnić, że ona naprawdę nic nie czuje. Oczywiście bez naciskania, skamlania, płaczów i wymuszeń. Po koleżeńsku, tak jak ona tego chce.
aguleck 24 pisze:Ma prawo nie wiedzieć co czuje i nie wiedzieć jak zareagować na tak jednoznaczną deklarację ze strony faceta.
trudno o cos jednoznacznego na samym poczatku znajomosci. Wydaje mi sie, ze bardzoej tu chodzi o zamiary przyszłościowe, o to czy bardziej traktuje ja jak materiał na kolezanke czy moze dziewczyne.
Moim zdaniem, nie rozstaje się przez sms, każdy ma prawo do godnej rozmowy.
Moje rady są takie.
Najpierw naucz się słuchać.
Zastanów się co ona do Ciebie mówiła, i dlaczego jest taka chłodna dla Ciebie.
Postaraj się wyczaić czy jednak ona kogoś nie ma na oku, lub już z kimś jest od jakiegoś czasu a ty o tym nie wiedziałeś.
W żadnym wypadku nie naciskaj, musisz mieć dużo dużo dużo cierpliwości, chce być Twoja przyjaciółką ok. niech będzie to już jest dobrze, bądź delikatny, miły, uśmiechnięty, zawsze pomocny, ogranicz kontakt do 1 sms-ka na dzień, najlepiej z jakimś romantycznym wierszykiem, ale zawsze o tej samej godzinie co dziennie, po jakimś czasie już sama będzie czekać na tą godzinę. I nie rozmyślaj, bo w depresje wpadniesz. Powalcz o nią ale nie naciskaj, a wtedy właśnie okażesz jej dowód swojej miłości. Myślę, że jak Ci bardzo zależy to rok wytrzymasz .. a potem ocenisz czy warto dalej się starać czy to bicie głową w mur.
Oczywiście nie ma gwarancji że to pomoże ale spróbować zawsze można. I nie nastawiaj się na sukces, lepiej być mile zaskoczonym niż niemile zawiedzionym.
Moje rady są takie.
Najpierw naucz się słuchać.
Zastanów się co ona do Ciebie mówiła, i dlaczego jest taka chłodna dla Ciebie.
Postaraj się wyczaić czy jednak ona kogoś nie ma na oku, lub już z kimś jest od jakiegoś czasu a ty o tym nie wiedziałeś.
W żadnym wypadku nie naciskaj, musisz mieć dużo dużo dużo cierpliwości, chce być Twoja przyjaciółką ok. niech będzie to już jest dobrze, bądź delikatny, miły, uśmiechnięty, zawsze pomocny, ogranicz kontakt do 1 sms-ka na dzień, najlepiej z jakimś romantycznym wierszykiem, ale zawsze o tej samej godzinie co dziennie, po jakimś czasie już sama będzie czekać na tą godzinę. I nie rozmyślaj, bo w depresje wpadniesz. Powalcz o nią ale nie naciskaj, a wtedy właśnie okażesz jej dowód swojej miłości. Myślę, że jak Ci bardzo zależy to rok wytrzymasz .. a potem ocenisz czy warto dalej się starać czy to bicie głową w mur.
Oczywiście nie ma gwarancji że to pomoże ale spróbować zawsze można. I nie nastawiaj się na sukces, lepiej być mile zaskoczonym niż niemile zawiedzionym.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 197 gości