Kiedy kobieta....
Moderator: modTeam
Kiedy kobieta....
Kiedy kobieta czuje się bezpieczna u boku danego faceta???
Czuje się bezpiecznie kiedy dany facet daje mi poczucie tego bezpieczenstwa po prostu
Mariusz.. uwazam, ze nie ma co tu zbyt wiele mówic.
Na pewno lepiej jest byc z kims kto ma wlasne zdanie, jest pewien siebie (bez przesady jednak), wie czego w zyciu chce i czuje sie, ze tego samego pragnie dla swojej kobiety. O wyrazach Jego szacunku wobec wybranki juz nie wspomne... przede wszystkim w towarzystwie.
Druga strona medalu: ciemna noc, tylko para na ulicy, przed nimi wyrasta 10 pijanych "zawadiaków", wtedy czuje sie bezpiecznie z kazdym znajomym, co ma przynajmniej 3 razy wiekszy biceps ode mnie
))

Na pewno lepiej jest byc z kims kto ma wlasne zdanie, jest pewien siebie (bez przesady jednak), wie czego w zyciu chce i czuje sie, ze tego samego pragnie dla swojej kobiety. O wyrazach Jego szacunku wobec wybranki juz nie wspomne... przede wszystkim w towarzystwie.
Druga strona medalu: ciemna noc, tylko para na ulicy, przed nimi wyrasta 10 pijanych "zawadiaków", wtedy czuje sie bezpiecznie z kazdym znajomym, co ma przynajmniej 3 razy wiekszy biceps ode mnie

... you bleed just to know you're alive ...
Czuję się bezpieczna i potrzebna przy moim męzu, od poczatku naszej znajomości potrafił zadbac o mnie...obecnie jest moim wsparciem, zawsze moge na Niego liczyć i djae mi poczucie bezpieczeństwa ot tak dlatego że jest przy mnie 
"...Najlepszym przyjacielem jest ten , kto nie pytając o powód twego smutku , potrafi sprawić , że znów wraca radość..."
Moja panna też mi mówi, że przy mnie czuje się bezpiecznie. Myślę, że nie chodzi jej o to, że przed wszystkim ją obronię, bo np. nie dam rady jak wyrośnie przed nami banda kilku dresiarzy (odpukać), po prostu nie dam rady!
Lecz zapewne chodzi o inny rodzaj bezpieczeństwa... własnie o takie jak w poście Tajemniczej.
Lecz zapewne chodzi o inny rodzaj bezpieczeństwa... własnie o takie jak w poście Tajemniczej.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
bezpieczeństwo - poczucie że ta osoba zawsze jest przy nas, pomoże, prztyuli, że mozna sie wypłakać na ramieniu i nigdy nie zostawi z problemami tylko pomoże je rozwiązać. Tak własnie jak to napisała Tajemnica - tylko pozazdrościć takiego męża :-)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Jesli chodzi o wredna szczegolowosc, to przy biciu bardziej przydaje sie triceps :dco ma przynajmniej 3 razy wiekszy biceps ode mnie
Poza tym, jak pijani to nie takie to trudne, gorzej gdyby po narkotykach byli... Wtedy sa 3 wyjscia:
1. Albo ma paralizator i ich nim zalatwi,
2. albo ma pistolet...
3. albo zna swietnie jakies sztuki walki i ich zabije lub oczy wydlubie, bo jak kolo po narkotychach to nic nie czuje
A, i jeszcze 4 mozliwosc,
4. albo ma MIECZ SAMURAJSKI (Shogun & KATANA RULEZZZZ) i ich potnie na plasterki! :d :diabel2: yyeaaahhhh :d
Ale tak serio, to ja za swoja Pania bym smialo w boj poszedl. Tak to jest, ze w obronie telefonu boje sie bic z 2 a w obronie mojej dziewczyny i z 10 bym probowal :d I pewnie kilku bym zalatwil :d Bo jak sie walczy z taka przewaga liczebna to pomoze tylko ogromna pewnosc siebie i pyskatosc (o tym za chwile) lub walenie w oczy, uderzanie tak by zabic :d
A co do tej pewnosci siebie, to znajomy mi powiedzial, ze kark jak jest w grupie i widzi kogos co sie na niego sadzi to mysli tak:
1. Albo to psychol
2. Albo sie zarabiscie wymiata i strach sie bac
3. Albo ma mocne "plecy"
4. Albo wszystko naraz :d
Ale dosc o karkach, w koncu ich nie spotykamy az tak czesto, a zyc trzeba. I tu sie wlasnie liczy tez bezpieczenstwo jak wspomnieliscie. Ze mozna na kogos liczyc, ze pomoze. Tyczy sie to tez $$$
Pozdrawiam :d
kiedy kobieta czuje sie bezpieczna????
kiedy potrafi sie obronic:):)
od malego jestem nauczona aby liczyc tylko i wylacznie na siebie....
ale wiem ze chodiz w tym temacie o bezpieczenstwo przy facecie..ja sie czuje zawsze przy Mavericku bezpieczna ...i nie wiem jak to jest , ale od poczatku przebywania z nim tak bylo...to chyba juz od czlowieka zalezy:):)
kiedy potrafi sie obronic:):)
od malego jestem nauczona aby liczyc tylko i wylacznie na siebie....
ale wiem ze chodiz w tym temacie o bezpieczenstwo przy facecie..ja sie czuje zawsze przy Mavericku bezpieczna ...i nie wiem jak to jest , ale od poczatku przebywania z nim tak bylo...to chyba juz od czlowieka zalezy:):)
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Sory
Hej po jest się tak samo nie odpornym na ból jak na trzeżwo sprawdzałem ..........
PO alkocholu się właśnie nic nie czuje .....również sprawdzałem
Po pierwsze z odpornością na bul trzeba sięjuż urodzić
albo to trenować jak ja ....
Tzn bieżesz gazetę zawieszasz jągwożdziem na ścianie i napieprzasz ile wlezie po 2 tygodniach sciana sie rozsypuje ...... sprawdziłem.... a pięsci stają się twarde jak skała.....
I neima mowy ze po 1 udezeniu nie będzie knock out-u...
Więc tak siłą nie jest najważniejsza lecz tahnika ponieważ nieważne jak silny jest facet tylko jaki ma reflex i jak jest wysportowany czyli ważna jest kondycha .....
Myślę że być ośiłkiem to tylko na pokaz a być wysportowanym i szybkim to nie lada wyczyn .....
PO alkocholu się właśnie nic nie czuje .....również sprawdzałem
Po pierwsze z odpornością na bul trzeba sięjuż urodzić
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Tzn bieżesz gazetę zawieszasz jągwożdziem na ścianie i napieprzasz ile wlezie po 2 tygodniach sciana sie rozsypuje ...... sprawdziłem.... a pięsci stają się twarde jak skała.....
I neima mowy ze po 1 udezeniu nie będzie knock out-u...
Więc tak siłą nie jest najważniejsza lecz tahnika ponieważ nieważne jak silny jest facet tylko jaki ma reflex i jak jest wysportowany czyli ważna jest kondycha .....
Myślę że być ośiłkiem to tylko na pokaz a być wysportowanym i szybkim to nie lada wyczyn .....
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Rotfl ... toscie panowie powiedzili
.
Z Mavem sie zgodze w kwesti ze broniac swojej pani ma sie duzo wiecej odwagi, niz broniac telefonu ;>. Adrenalina itp ... co rowniez jest wyjatkowo mocnym narkotykiem ;> i srodkiem znieczulajacym.
Co do dragow i pijanych ... pijani nieczuja rowniez bolu lecz z nimi jest latwo ... poniewaz kordynacje ruchowa maja baaardzo oslabiona ;>. Nacpani coz ... to moze bolec ... nacpa sie taki trawki to dymu nieszuka ;>, ale niech sie taki pseudo kozak nacpa amfetaminy. To odrazu drania nosi ... a i powera ma wiekszego ... i myslec o tym ze padnie ze zmeczenia tez niema co ;>.
Co do walki 1 vs X coz ... wybieramy "przywodce" najprawdopodobniej bedzie to najwieksza krowa w calej grupie ;>. Bez zadnego namyslu uwalic ta krowe ... bez znaczenia czy barowym stolikiem butelka czy innym nazedziem ktore wpadnie w lape ... reszta "ekipy" juz zestresowana ze ich guru padl albo sie uspokoji ... albo dalej bedzie agresywna ... ale wtedy sa to juz duuuzo prostsi przeciwnicy gdyz, po prostu sie boja szajbusa ;]. Sposob sprawdzony i skuteczny ... ( z kula bilardowa w rece na 2 razy wieksza odemnie krowe :O, polamane 4 palce w jednej raczce ...
draniowi w czolo "przyjebalem"
)

Z Mavem sie zgodze w kwesti ze broniac swojej pani ma sie duzo wiecej odwagi, niz broniac telefonu ;>. Adrenalina itp ... co rowniez jest wyjatkowo mocnym narkotykiem ;> i srodkiem znieczulajacym.
Co do dragow i pijanych ... pijani nieczuja rowniez bolu lecz z nimi jest latwo ... poniewaz kordynacje ruchowa maja baaardzo oslabiona ;>. Nacpani coz ... to moze bolec ... nacpa sie taki trawki to dymu nieszuka ;>, ale niech sie taki pseudo kozak nacpa amfetaminy. To odrazu drania nosi ... a i powera ma wiekszego ... i myslec o tym ze padnie ze zmeczenia tez niema co ;>.
Co do walki 1 vs X coz ... wybieramy "przywodce" najprawdopodobniej bedzie to najwieksza krowa w calej grupie ;>. Bez zadnego namyslu uwalic ta krowe ... bez znaczenia czy barowym stolikiem butelka czy innym nazedziem ktore wpadnie w lape ... reszta "ekipy" juz zestresowana ze ich guru padl albo sie uspokoji ... albo dalej bedzie agresywna ... ale wtedy sa to juz duuuzo prostsi przeciwnicy gdyz, po prostu sie boja szajbusa ;]. Sposob sprawdzony i skuteczny ... ( z kula bilardowa w rece na 2 razy wieksza odemnie krowe :O, polamane 4 palce w jednej raczce ...
ja jeszcze dodam ze jak mozna sie wtulic w swojego faceta jak jest zletaka_jedna pisze:bezpieczeństwo - poczucie że ta osoba zawsze jest przy nas, pomoże, prztyuli, że mozna sie wypłakać na ramieniu i nigdy nie zostawi z problemami tylko pomoże je rozwiązać. Tak własnie jak to napisała Tajemnica - tylko pozazdrościć takiego męża :-)
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 266 gości