tak jak w temacie...mam prośbę...niech mi ktos przetłumaczy ze dłużej nie ma sensu sie łudzić....
mam kumpla....kilka lat temu cos sie zaczeło miedzy nami...ale kazde z nas poszło w swoja strone...mi pozostał sentyment (przynajmniej tak mniemam ze to jest to). Dzis znów udało sie nam spotkac..prawdę mówiac bałam sie troche tego spotkania bo czasami miałam wrażenie ze mam wypisane na twarzy co czuje....dzis było naprawdę miło...pogadalismy o tym co u nas,ogólnie o zyciu i takie tam....atmosfera była naprawde spontaniczna..nie było nienaturalnosci której troche sie obawiałam....ale jak zreszta zawsze podczas naszych spotkan nie padło ani słowo na temat uczuc....co prawda on próbował sie wypytywac czy jestem z kims (ale równie dobrze moge to nadinterpretowac)....
choc mineło tyle czasu wciaz cos czuje...niech mi ktos powie ze to tylko dlatego ze kiedys cos tam sie zaczeło ale ze sie nic nie udało z tego to ja po prostu gdybamjakby to było gdyby jednak było.....
po dzsiejszym spotkaniu choc było na prawde miło ja mam doła...bo znów uswiadomiłam sobie ze głupio sie łudze ze cos by mogło miedzy nami byc....i znów załuje ze zaprzepaściłam szanse..mogłam przeciez powiedziec chociaz "powiedz mi prosze zebym wybiła sobie z głowy to co mi sie ubzdurało a na pewno mi przejdzie....tylko powiedz mi ze to wszystko nie ma sensu" niestety taka dzielna nie jestem...
ehh przepraszam jesli zasmiecam forum ale musiałam sie wygadac...
sprowadźcie mnie na ziemie....
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
moon pisze:A czemu mu nie powiesz co czujesz?
wiesz tez sie nad tym zastanawiam...ja po prostu jestem idiotka....gaduła jestem niesamowita ale to mi przez gardło przejsc nie chce...
kiedys podczas rozmowy internetowej cos wspomniałam i on wiedział ze ja cos czułam...a teraz nie wiem....pewnie by sie zdziwił ze mnie sie to nadal trzyma...a moze sie domysla....
to jest w tym wszytskim własnie najgorsze, ze jestem totalna idiotka i boje sie powiedziec otwarcie....moze boje sie tego ze zostane odrzucona....
taaa a potem go jeszcze wyslij i juz w ogóle zrobisz z siebie idiotkeMichał pisze:napisz list


juz i tak mam wrazenie ze robie z siebie idiotke.....
- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
Haro pisze:Daj se siana.
Haro, Ty już nie potrafisz nic normalnego napisać? Jak nie, to sam se daj siana
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
agata pisze:juz i tak mam wrazenie ze robie z siebie idiotke.....
Czemu idiotkę?


// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
bardzo dziekuje za słowa otuchy.....wiem doskonale albo porozmawiac i załatwic ta sprawe...albo zapomniec i zyc dalej...ale z takim bagazem sie nie da.....z kimkolwiek bede bede wracac do tego co mogłoby byc z nim....czas to załtwic...jamaicanflower pisze: Nie zabieraj tego bagażu w dalszą drogę. Otwórz przed chłopakiem serce i wtedy okaże się: zostawisz ten balast za sobą czy podzielisz się nim z kumplem
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 163 gości