Miłość>>>
Moderator: modTeam
Miłość>>>
Czy zdażyło sie wam zakochać w kimś, z kim z gory było pewne że nie możecie być??
tak włąsnie w taki sposób zakochałam się w moim męzu
znałam Go kupe lat...był kolega mojego kuzyna
jeżdzilismy razem pod namioty itp, spędzalismy sporo czasu w jednym "towarzystwie"....i nigdy bym nie przypuszczała, że w Nim mogłabym sie zakochać....aż któregos dnia, wylądowalismy razem na piwku, potem odprowadził mnie do odmu, nastepnego dnia kino...noi jestesmy razem 8 lat 

"...Najlepszym przyjacielem jest ten , kto nie pytając o powód twego smutku , potrafi sprawić , że znów wraca radość..."
Ja jestem i to od ładnych paru lat .... W swoim przyjacielu i przyjacielu człowieka, z którym spędziłam swoje 4 lata życia (miało się skonczyc slubem, ale niestety... podjęłam inną decyzję) Z tychże względów... nie postawię go między młotem a kowadłem, o co sam się modli "by nigdy nie było takiej sytuacji"... i widujemy się raczej "potajemnie". Paranoja...
Człowiek niesamowicie cierpi, a inne związki są z góry skazane na klęskę... Mówię już o ludziach starszych... nie 17, 18, 19, 20 .. latkach.
Niemniej jednak coraz bardziej skłaniam się by mu wszystko powiedzieć, bo jak na razie to jedna wielka gra, co by się źle skończyć mogła...
Dobry pomysł? Nie wiem.. nie wiem
Człowiek niesamowicie cierpi, a inne związki są z góry skazane na klęskę... Mówię już o ludziach starszych... nie 17, 18, 19, 20 .. latkach.
Niemniej jednak coraz bardziej skłaniam się by mu wszystko powiedzieć, bo jak na razie to jedna wielka gra, co by się źle skończyć mogła...
Dobry pomysł? Nie wiem.. nie wiem
... you bleed just to know you're alive ...
Niemniej jednak coraz bardziej skłaniam się by mu wszystko powiedzieć, bo jak na razie to jedna wielka gra, co by się źle skończyć mogła...
Dobry pomysł? Nie wiem.. nie wiem
Zaryzykuj !! Powiedz Mu o tym wszystkim, chyba gorzej już być nie może !

"...WieCZniE KoCHaĆ !..WieCZniE ŻyĆ !...":)
I dużo stracić. ...
Uważam, że jestem już wystarczającą femme fatale...
A wspomnianego kroku boję się jak ognia. Istna paranoja
Z drugiej strony...
(i takie emocje mna targają, rz.. sie chce)
Zauważyć jeszcze trzeba, iz wspomniany czlowiek jest czlowiekiem honoru, choć duma sie nie unosi. Jest takze szlachetny, szczery, sprawiedliwy. Co w zwiazku z tym? NIE zrobi swinstwa przyjacielowi, ktory (jak wiem) nadal kocha, z tym ze teraz jeszcze nienawidzi...
Ja nie zrobie swinstwa i nie skomplikuje ponownie komus zycia... po prostu wyjeżdzając. Ucieczka? a moze... :566:
Boże dopomóż, bom załamana ;-) I szukam pracy poza Małopolską
:552:
Uważam, że jestem już wystarczającą femme fatale...
A wspomnianego kroku boję się jak ognia. Istna paranoja
(i takie emocje mna targają, rz.. sie chce)
Zauważyć jeszcze trzeba, iz wspomniany czlowiek jest czlowiekiem honoru, choć duma sie nie unosi. Jest takze szlachetny, szczery, sprawiedliwy. Co w zwiazku z tym? NIE zrobi swinstwa przyjacielowi, ktory (jak wiem) nadal kocha, z tym ze teraz jeszcze nienawidzi...
Ja nie zrobie swinstwa i nie skomplikuje ponownie komus zycia... po prostu wyjeżdzając. Ucieczka? a moze... :566:
Boże dopomóż, bom załamana ;-) I szukam pracy poza Małopolską

... you bleed just to know you're alive ...
Można. Nie będę jednak tamtych brudów na wierzch wyciągać.
Ale kiedy ktoś nie może kochać, a wie co się stało, jak się stało... to za pewne rzeczy nienawidzi (co nei znaczy, ze ja coś uczyniłam, wrecz przeciwnie...), bo sobie tak ubzdurał a z drugeij strony wie, że kocha i cierpi. Przez to, ze cierpi ... ucieka raczej w nienawiść, bo to łatwiejsze a i pozwala na normalny tryb życia.
Mysle, ze mnie nienawidzi tak samo jak i siebie. Dosłownie i w przenośni. Nienawidzi, bo kochać juz nie moze, a jednak cos tam w nim pozostaje (np.)
Krotko a tresciwie: MOŻNA ...
Nie to jednak jest najwazniejsze?
Pozdro
Ale kiedy ktoś nie może kochać, a wie co się stało, jak się stało... to za pewne rzeczy nienawidzi (co nei znaczy, ze ja coś uczyniłam, wrecz przeciwnie...), bo sobie tak ubzdurał a z drugeij strony wie, że kocha i cierpi. Przez to, ze cierpi ... ucieka raczej w nienawiść, bo to łatwiejsze a i pozwala na normalny tryb życia.
Mysle, ze mnie nienawidzi tak samo jak i siebie. Dosłownie i w przenośni. Nienawidzi, bo kochać juz nie moze, a jednak cos tam w nim pozostaje (np.)
Krotko a tresciwie: MOŻNA ...
Nie to jednak jest najwazniejsze?
Pozdro
... you bleed just to know you're alive ...
MIŁOSC I NIENAWISC TO DWA ROGI TEJ SAMEJ KOZY
jak mawia ma mama!
Ale najgorsza prawda jest lepsza nizli najlepsze kłamstwo !!! Tak jest przynajmniej u mnie ! wszystko mozna wyjasnic , zrozumiec , pojąć , poskładać ! , ale trzeba wiedzieć na cvzym sie stoi tak naprawdę!!!


Ale najgorsza prawda jest lepsza nizli najlepsze kłamstwo !!! Tak jest przynajmniej u mnie ! wszystko mozna wyjasnic , zrozumiec , pojąć , poskładać ! , ale trzeba wiedzieć na cvzym sie stoi tak naprawdę!!!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Krzysiu
Mogę ponieść konsekwencje ... ale niezawinione, bo nie pchałam się specjalnie w owe stosunki. Nieważne. Moge stracic przyjaciela przykładowo. A wtedy juz nie bedzie osoby, ktora mnie z pola wyprowadzi, bo juz takiego nie bedzie, wybuchnie razem ze mną
Nie wiem czy kiedykolwiek uwikłałeś się w podobną sytuację, ale wcale Cio tego nie życzę. Za poważną jestem osobą żeby zapomnieć (oczywiscie przykładowo)
Za poważną zeby sprawiać kłopoty, bo i tak mam / mamy ich dużo.
Sam wiesz jak czasem bywa. Pogodzić to się może pogodzę i jak zwykle zagłębie się w pracę. Prawda, ze bez sensu? Taaa...
Szanowanie
Mogę ponieść konsekwencje ... ale niezawinione, bo nie pchałam się specjalnie w owe stosunki. Nieważne. Moge stracic przyjaciela przykładowo. A wtedy juz nie bedzie osoby, ktora mnie z pola wyprowadzi, bo juz takiego nie bedzie, wybuchnie razem ze mną
Nie wiem czy kiedykolwiek uwikłałeś się w podobną sytuację, ale wcale Cio tego nie życzę. Za poważną jestem osobą żeby zapomnieć (oczywiscie przykładowo)
Za poważną zeby sprawiać kłopoty, bo i tak mam / mamy ich dużo.
Sam wiesz jak czasem bywa. Pogodzić to się może pogodzę i jak zwykle zagłębie się w pracę. Prawda, ze bez sensu? Taaa...
Szanowanie
... you bleed just to know you're alive ...
Trzeba wiedzieć na czym się stoi tak naprawdę...
na polu minowym, i niewiadomo w którą stronę iśc
Cóż taki mój los, i myślę, ze nie tylko mój ale i wielu ludzi .... ehhhhh
Doskonale wiem co czujesz, zdaje mi się, że jestem w podobnej sytuacji. Wiem ze w obecnej chwili moge wiele stracić... Ale co tam.. Zycie to czy się dalej:) Nie mam zamiaru stac pomiędzy młotem a kowadłem. I mam nadzieję, ze nigdy nie stanę w takiej sytuacji.
Co tam? Co tam to ja sobie przed snem mówie.. a pozniej snie, ze to tak łatwo ...
Pokochałam przyjaciela. Swojego przyjaciela. Przyjaciela mojego byłego narzeczonego. Tak.. co tam!
Powiem mu o tym, co tam...
Zaczełam lubic sen,
Taki jest mi przyjazny, i nic przed nim nie ukrywam
I zyj Ty człowieku normalnie...
Pokochałam przyjaciela. Swojego przyjaciela. Przyjaciela mojego byłego narzeczonego. Tak.. co tam!

Zaczełam lubic sen,
I zyj Ty człowieku normalnie...
... you bleed just to know you're alive ...
To tylko z Twej strony wyglada tak skomplikowanie
To TY twozysz, tą a nie inną sytuację ! Popatrz .... uwazasz go za przyjaciela , a okłamujesz go
? tak sie nie postepuje z przyjaciułmi ! :554:Ale Twój wybór
J bym był na Ciebie wsciekły gdyby to ja był tym kimś , a to dlatego ze nie przyszłas i nie porozmawiałaas ze mną o tym
Ale i taK BY MI potem przeszło ! Ludzie mimo wszystko dalej bardzo cenią sobie szczerosc !!!

J bym był na Ciebie wsciekły gdyby to ja był tym kimś , a to dlatego ze nie przyszłas i nie porozmawiałaas ze mną o tym

Ale i taK BY MI potem przeszło ! Ludzie mimo wszystko dalej bardzo cenią sobie szczerosc !!!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Nie okłamuję. Nie mówię na razie całej prawdy, bo nie widzę w tym sensu.
Zastanowiłeś mnie tylko zdaniem, że byłbyś wściekły, hmm... wydaje mi się, iż to nie do końca słuszne. Wiem, że ludzie cenią sobie szczerość, dlatego zastanawiam się nad wyjazdem gdzie indziej (prace jakoś znajdę) przynajmniej na pewien czas, albo po prostu mu powiem i obawiam się, że zniszczę kilka istotnych więzi. Niestety to delikatna sytuacja. Chyba zrozumiałe.
Poza tym sumienie mi mówi być nie być kolejnym powodem.. kolejnych problemów. Może kiedy indziej. Nie wiem, bo nie znam nikogo, kto kiedykolwiek znalazł się w takiej sytuacji i nie wiem jak zareagował, nie wiem co o tym myślał/myśli.
Wszak powszechnie wiadonmym jest, iż tego typu problemy inaczej wyglądają z perspektywy kogoś postronnego, który skłonny jest reaklnie ocenić sytuacje i postawic sie na miejscu obu stron, bez zbednych obaw i wyrzutów sumienia?
Dziekuje, pa
Zastanowiłeś mnie tylko zdaniem, że byłbyś wściekły, hmm... wydaje mi się, iż to nie do końca słuszne. Wiem, że ludzie cenią sobie szczerość, dlatego zastanawiam się nad wyjazdem gdzie indziej (prace jakoś znajdę) przynajmniej na pewien czas, albo po prostu mu powiem i obawiam się, że zniszczę kilka istotnych więzi. Niestety to delikatna sytuacja. Chyba zrozumiałe.
Poza tym sumienie mi mówi być nie być kolejnym powodem.. kolejnych problemów. Może kiedy indziej. Nie wiem, bo nie znam nikogo, kto kiedykolwiek znalazł się w takiej sytuacji i nie wiem jak zareagował, nie wiem co o tym myślał/myśli.
Wszak powszechnie wiadonmym jest, iż tego typu problemy inaczej wyglądają z perspektywy kogoś postronnego, który skłonny jest reaklnie ocenić sytuacje i postawic sie na miejscu obu stron, bez zbednych obaw i wyrzutów sumienia?
Dziekuje, pa
... you bleed just to know you're alive ...
krzys pisze:To tylko z Twej strony wyglada tak skomplikowanieTo TY twozysz, tą a nie inną sytuację ! Popatrz .... uwazasz go za przyjaciela , a okłamujesz go
? tak sie nie postepuje z przyjaciułmi ! :554:Ale Twój wybór
J bym był na Ciebie wsciekły gdyby to ja był tym kimś , a to dlatego ze nie przyszłas i nie porozmawiałaas ze mną o tym![]()
Ale i taK BY MI potem przeszło ! Ludzie mimo wszystko dalej bardzo cenią sobie szczerosc !!!
widać Ty nie znalazles sie w takiej sytuacji. ja doskonale rozumiem BlueEyes bo mialam blixniaczą sytuację. tyle, ze ja tak naprawdę nikogo nie pokochałam cała soba. wpadam w bardzo głębokie zauroczenia i to juz wystarczy aby sytuacja się skomplikowała.
Tyle, że u mnie aktualnie sprawa pomału się rozwiązuje. Podjęłam pewne decyzje, ktore tkwily we mnie dawno a bałam się do tego przyznać.
powodzenia girl !
BlueEyes sądzę, że nie warto polegać na czichś sugestiach lub podpowiedziach, czy dobrych radach....w takich sytuacjach najlepiej polegać na sobie i swoim sumieniu, na swoim wewnętrznym przeczuciu, na pewno znasz Go doskonale i wiesz, co Go może skrzwydzić....i jak On może zareagować na takie wyznanie z Twojej strony....a może po prostu nalezy poczekać na odpowiednia chwilę....Pozdrawiam 

"...Najlepszym przyjacielem jest ten , kto nie pytając o powód twego smutku , potrafi sprawić , że znów wraca radość..."
foxy_lady pisze:krzys pisze:To tylko z Twej strony wyglada tak skomplikowanieTo TY twozysz, tą a nie inną sytuację ! Popatrz .... uwazasz go za przyjaciela , a okłamujesz go
? tak sie nie postepuje z przyjaciułmi ! :554:Ale Twój wybór
J bym był na Ciebie wsciekły gdyby to ja był tym kimś , a to dlatego ze nie przyszłas i nie porozmawiałaas ze mną o tym![]()
Ale i taK BY MI potem przeszło ! Ludzie mimo wszystko dalej bardzo cenią sobie szczerosc !!!
widać Ty nie znalazles sie w takiej sytuacji. ja doskonale rozumiem BlueEyes bo mialam blixniaczą sytuację. tyle, ze ja tak naprawdę nikogo nie pokochałam cała soba. wpadam w bardzo głębokie zauroczenia i to juz wystarczy aby sytuacja się skomplikowała.
Tyle, że u mnie aktualnie sprawa pomału się rozwiązuje. Podjęłam pewne decyzje, ktore tkwily we mnie dawno a bałam się do tego przyznać.
powodzenia girl !
A skąd TY mozesz wiedziec w jakich sytuacjach sie znalazłem w swym zyciu

Moze BLU-EYES , NAPISESZNA PRIVA ? ALE NIE MUSISZ

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
krzys pisze:A skąd TY mozesz wiedziec w jakich sytuacjach sie znalazłem w swym zyciu?? zapewniam iz w wielu skomplikowanych !! ale zawsze sobie jakoś poradziłem i nikogo nie staciłem czy to przyjaciel ....itd...?To Kwestia podejscia do tematu
![]()
czasem wydaje mi sie, ze jestes idealnym człowiekiem, wszytsko przeżyłeś i nie popełniłeś błędów. <a przynajmniej dobrze z nich wybrnałeś>
POdziwiam naprawde
Dziekuje Foxy, bo jakos... tchnęły we mnie ducha optymizmu, a już na pewno pomyślałam, ze jeszcze bedzie dobrze
... juz wiem, ze sprawa jest nie tylko moją zmorą, ale także Jego.
Teraz kwestia jak to rozegrać, co zrobić i kiedy. Nadal jestem w kropce. Trudno...
Może jednak nie wyjadę
Pozdrowienia!
A Ty Krzys piszesz, iz to kwestia podejscia do tematu... slucham? Moze rozwiniesz co miales na mysli, badz opisz swoja sytuacje (skoroś sie w wielu najrozniejszych znalazł, mniemam, iz w podobnej takze?) Bądź też... mała wskazówka, tylko błagam bez "albowiem szczerość jest najważńiejsza", bo to oczywiste... Czy tylko gra warta jest świeczki, czy też nie mam prawa bac sie o popsute stosunki itp. , bo juz mi sie nie chce powtarzac.
Za wszystko serdeczne podziekowania, zycze miłego dnia, wracam do roboty...
... juz wiem, ze sprawa jest nie tylko moją zmorą, ale także Jego.
Teraz kwestia jak to rozegrać, co zrobić i kiedy. Nadal jestem w kropce. Trudno...
Może jednak nie wyjadę
Pozdrowienia!
A Ty Krzys piszesz, iz to kwestia podejscia do tematu... slucham? Moze rozwiniesz co miales na mysli, badz opisz swoja sytuacje (skoroś sie w wielu najrozniejszych znalazł, mniemam, iz w podobnej takze?) Bądź też... mała wskazówka, tylko błagam bez "albowiem szczerość jest najważńiejsza", bo to oczywiste... Czy tylko gra warta jest świeczki, czy też nie mam prawa bac sie o popsute stosunki itp. , bo juz mi sie nie chce powtarzac.
Za wszystko serdeczne podziekowania, zycze miłego dnia, wracam do roboty...
... you bleed just to know you're alive ...
miłosc nie wybiera!!!! zakochałas sie w przyjacielu moze tak musiało byc??
masz dwie mozliwosc albo przemilczec to uczucie i przezywac je w samotnosc albo powiedziec przyjacielowi i zobaczyc co z tego wyniknie. Boisz sie ze stracisz przyjaciele?? mnie sie wydaje ze to niemozliwe ,przeciez jezeli jestescie prawdziwymi przyjaciółmi to on cie nie zostawi tylko dlatego ze poczułas do niego cos wiecej!!!
POWODZENIA!!
POWODZENIA!!
Nie nie rozwinę
Kazdy sie uczy na swych błedach ! popelniłas bład , który sie za Tobą wlecze , trzeba było w porę zadziałac (wiem zaraz mi tu powiecie madrala
)Ale ja nigdy nie stwazam takich zgmatwanych sytuacji od razu wszystko wyjasniam , w mysl zasady akceptuj mnie jakim jestem albo won !! a ze nie jestem zły wiec mi tym łatwiej !Stąd Foxy-ledy sytuacje skomplikowane wyjasniam natychmiast , no chyba ze ktos nie chce słuchac , to pal go licho 
czasem dochodzi do róznych sytuacji , wtedy słyszy sie wyjasnienia typu (na zapytanie oczywiscie dlaczego wczesniej nie powiedziałaś ?) bo sie bałam reakcji ! coz za głupota ! sami sie zastanówcie
????



czasem dochodzi do róznych sytuacji , wtedy słyszy sie wyjasnienia typu (na zapytanie oczywiscie dlaczego wczesniej nie powiedziałaś ?) bo sie bałam reakcji ! coz za głupota ! sami sie zastanówcie

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 360 gości