Nie moge sie poddac...
Moderator: modTeam
Nie moge sie poddac...
Witam... mam pewien problem, poznalem nie dawno dziewczyne na ktorej mi zalezy jednak jest to byla mojego kumpla... gdy dowiedzial sie ze z Nia krece to ostro sie zdenerwowal... i caly czas mi mowi ze nie moge sie z nia widziec... bo bede mial przeje...ne. To on ja rzucil i nie wiem o co mu chodzi i jak sobie z tym poradzic... nie chce stracic jej jako dziewczyny i jego jako kumpla ;/ jesli macie jakies sugestie co mam zrobic to bede badzo wdzieczny kazde slowo bede bral pod uwage i dziekuje z gory za poswiecenie...
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
Ja bym się czuła dziwnie, gdyby jakaś moja koleżanka zaczęła kręcić z moim ex. Choć to też zależy z którym...
I nie chciałabym być z jakimś kumplem mojego byłego.
Ale będąc w Twojej sytuacji, kiedy Wam to nie przeszkadza, olałabym tego kolegę i zajęła się tą dziewczyną.
A w ogóle co ten kolega miał na myśli mówiąc, że masz przechlapane, jak zaczniesz się z Jego ex spotykać?
I nie chciałabym być z jakimś kumplem mojego byłego.
Ale będąc w Twojej sytuacji, kiedy Wam to nie przeszkadza, olałabym tego kolegę i zajęła się tą dziewczyną.
A w ogóle co ten kolega miał na myśli mówiąc, że masz przechlapane, jak zaczniesz się z Jego ex spotykać?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Hmm, masz dwie sprawy do rozpatrzenia:
1) Twój kumpel może krępować się sytuacji w której bedziesz z jego ex, która w ramach zemsty może zdradzać pewne intymne aspekty jego życia. Jeśli to twój przyjaciel, uszanuj to.
Laski przychodzą i odchodzą a kumple zostają na długo/zawsze.
2)Ten "kumpel" to po prostu znajomy, mało zalezy ci na jego zdaniu, uważasz że panna jest tego warta. jeśli tak sie sprawy mają then go for it.
Osobiście też nie zalecał bym swoim znajomkom kręcenie z moimi byłymi z prostego względu: ze wszystkimi byłem bardzo blisko, niejednokrotnie mimowolnie poznawały takie układy, choćby z mojego życia rodzinnego, którymi nie za bardzo chce mi sie chwalić.
Nie mówie że są zdolne do paplania takich rzeczy... ale różne bywają sytuacje.
1) Twój kumpel może krępować się sytuacji w której bedziesz z jego ex, która w ramach zemsty może zdradzać pewne intymne aspekty jego życia. Jeśli to twój przyjaciel, uszanuj to.
Laski przychodzą i odchodzą a kumple zostają na długo/zawsze.
2)Ten "kumpel" to po prostu znajomy, mało zalezy ci na jego zdaniu, uważasz że panna jest tego warta. jeśli tak sie sprawy mają then go for it.
Osobiście też nie zalecał bym swoim znajomkom kręcenie z moimi byłymi z prostego względu: ze wszystkimi byłem bardzo blisko, niejednokrotnie mimowolnie poznawały takie układy, choćby z mojego życia rodzinnego, którymi nie za bardzo chce mi sie chwalić.
Nie mówie że są zdolne do paplania takich rzeczy... ale różne bywają sytuacje.
Prosta zasada psa ogrodnika. Zresztą ja rozumiem Twojego kumpla (kumpla czy przyjaciela?? - ważne pytanie). Chyba powinieneś uszanować jego wolę, no chyba, że odwaliło Ci już na punkcie jego byłej
. Wóz albo przewóz. Dalsza przyjaźń lub szansa na miłość. "Lub" - nie "i". No, chyba że rozegrasz to inteligentnie i strategicznie. Bądź czujny, Wielki Brat patrzy
.


Jesteśmy przecież nowi, lepsi. Lajfstajlowi, trendy, cool, k*rwa, sprawdzeni, jak najbardziej sprawdzeni na Zachodzie.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Nieprawda. Byłem w takiej sytuacji i choć forma reakcji była inna, to jednak treść podobna - sugestia, ze to bez sensu, tylko że sugestia z jak najlepszego serca! Mechanizm nie jest skomplikowany - gdy trzeba się z kimś rozstać, to mniej lub bardziej świadomie magazynuje się w jednym miejscu głowy wszystko to, czego nie można nazwać atutami drugiej strony, by "odpalić", takie przeciwieństwo zauroczenia. No i jakiś czas potem, trochę w tej głowie zostaje, a zapominamy, że jeszcze nie można nazwać nas obiektywnymi w sprawie tamtej osobyAtanazy pisze:Prosta zasada psa ogrodnika.
soul of a woman was created below
Sir, byłem w sytuacji, w której koleś mi mówił, że jego 'była' mnie skrzywdzi, że to niby w trosce o mnie, a za moimi plecami jeździł po mojej osobie
. Mnie zrażał do niej, ją do mnie. No, ale my nie byliśmy kumplami... Zasada psa ogrodnika i tyle. Ona była i powinna być jego, pomimo, że on nie jest jej. Proste, normalne i... jakże męskie <mruga>.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Jesteśmy przecież nowi, lepsi. Lajfstajlowi, trendy, cool, k*rwa, sprawdzeni, jak najbardziej sprawdzeni na Zachodzie.
przyznam,że dziwna sprawa. Nie są razem aktualnie - nie są. Więc po cholerę się wpieprza w coś,co dla niego dawno się skończyło. Tak jak powiedział Charlie, jeśli to dobry kumpel i sugestia ze szczerej chęci pomocy, zmienia to trochę postać rzeczy.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
a co kumplowi do tego?? skoro ją rzucił to już raczej nie powinien sie interesowac z kim ona sie wiąze a juz na pewno nie powinien ci mówic z kim mozesz byc a z kim nie....no chyba ze jest cos co powienienes o niej wiedziec...jezeli on posiada takie informacje i wie ze zwiazek z ta dziewczna mogłyby sie dla ciebie niemiło skonczyc to niech powie o co mu chodzi....chyba ze jedyne o co mu chodzi to to ze to jest jego była...jezeli dziewczyna jest fajna i ona tez wyraza ochote by z toba byc to spróbujcie kto wie moze bedzie z tego cos fajnego 
Czyli ty nie chcesz psuc relacji miedzy nią a nim. Ona nie chce psuć relacji między nią a nim. On chce popsuc relacje między tobą a nią. Ty nie chcesz psuć relacji między nią a tobą.
A ona chce być z tobą? Zależy jej na tobie?
Ten kumpel, to twoj dobry kumpel, bliski przyjaciel, czy jakis tam znajomy?
A ona chce być z tobą? Zależy jej na tobie?
Ten kumpel, to twoj dobry kumpel, bliski przyjaciel, czy jakis tam znajomy?
"Dobrze widzi się tylko sercem. To, co ważne jest niewidoczne dla oczu."
LauRKa
LauRKa
Czyli ty nie chcesz psuc relacji miedzy nią a nim. Ona nie chce psuć relacji między nią a nim. On chce popsuc relacje między tobą a nią. Ty nie chcesz psuć relacji między nią a tobą

Jak Ci bardziej zalezy na dziewczynie to bądz z nią jak na kumplu to nie bądz! Jakbyś czuł coś do laski to byś nie miał dylematu bo uczucie było by silniejsze.
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 183 gości