Urszula pisze:Mam 28 lat od prawie 7 lat jestem z facetem, mamy 3 letnia córcie. Kiedy sie poznalismy ja juz miałam za soba pierwszy raz z facetem, dla niego to ja bylam tą pierwszą(miał wtedy 24 lata). Przez cały czas wspólnego życia słyszę że nie jestem wartościową kobietą, zwykłą dz..... ktora w wieku 20 lat dała co najważniejsze w kobiecie innem. Kocham mojego faceta, ciagle mu to okazuję: przytulam, mówię czułe słówka i jak to go kocham. Jednak od niego dostaje czułość tylko wtedy gdy chce sobie ulżyć, na codzień jestem niczym. Wartość u niego mają dziewczyny które mimo dzwudziestuparu lat nadal są nie ruszane i czyste bo są dziewicami tzw przez niego: PEREŁKI. Powiedzcie dlaczego kawałek błonki przekreśla mi szczęśliwe życie <smutny> bo dla mojego facerta liczy sie tylko ten kawałeczek który pęka jak facet wchodzi w kobiete(takie sa moje wnioski wyciagniete po tym co on mowi)

Najwazniejsze co moze dac kobieta mezczyznie to jest -"całą siebie" w tym swa miłosc .Nie ma nic cenniejszego ! a cnota ! cóz - pewnie gdybys ją miala nawet by nie poczół , ze cos takiego przerwał podczas stosunku , bo też czesto tak bywa ...Zas jak bys miala taką ciezką do przebrniecia , to by marudził , ze se wsadzic nie moze , bo Ciebie by to strasznie bolało .Tak czy siak mniemam , ze i tak by dobrze nie było jak bys ta cnote oddala jemu .Bo ubzdurał by sobie inne anomalie , ze tak powiem
A to by se wymyslił , ze dziewicą nie byłaś jednak , albo , ze ową defloracje przezywałas nie tak jak w jego wyobrażeniach itd.
Jego gryzie nie to , ze nie jestes dziewicą , ale to , ze byc moze z tym poprzednim Ci było lepiej niz z nim , ze masz porównanie , a On go nie ma - nie rozumie , ze sam sex jest prawie nic nie wart , kiedy robi sie go tylko z racji zaspokojenia siebie i wlasnego podniecenia ! On to czuje ! On cie nie kocha , brakuje mu tego czego nie ma , a nie ma czego ?
sexu z miłosci z swej wlasnej strony , ma sex tylko - z podniecenia .