Blazej30 pisze:zaczynanie znajomości od ustawiania kobity to samobójstwo
jakie ustawianie?

Jakie kształtowanie? Dopasowywanie się-tak! Ale do siebie. Praca, ale nad jakością tego, co wspólnie obie strony starają się budować. Nie jakaś pseudodominacja. Skąd te teorie bierzesz?
Black007_pl pisze:może one dojrzewają do związku dopiero będąc w nim,
w odniesieniu do kobiet -całkiem prawdopodobna teza

Muszą się rozczarować by zrozumieć co wcześniej robiły źle. "Wyregulować" celowniki, kryteria

Dojrzeć. Itd

Black007_pl pisze:Czyli może coś w tym jest, że trzeba popracować nad wolną dziewczyną, zeby była fajna
fajna czyli jaka?

Taka,z którą warto coś stworzyć? Cóż, jeżeli sama nie ma odpowiednio ukształtowanej psychiki, taka jednostronna "praca" psu na budę. Strata czasu. Syzyfowe zajęcie. Pewne rzeczy SAMA musi rozumieć, SAMA wiedziec, SAMA w nie wierzyć, SAMA posiadać chęć do ich tworzenia,rozwijania etc.
mrt pisze:Koniec OT, ja wiem swoje
nie wyłgasz się tak łatwo teraz

mrt pisze:Tylko że stworzyłeś sobie osobę z komputera - zbyt idealna jak na Twoje zapotrzebowania, żeby była prawdziwa

Cyborg wręcz, skądinąd normalna, ale dla Ciebie - zbyt idealna.
przyznasz,że za cholerę nie rozumiem. Naprawdę nie wiem,w czym ten problem ma się przejawiać. Jaką zawsze chciałem - taką odnalazłem. A że takich zostały promile -też zdaję sobie z tego sprawę - czy analizując realia, czy chociażby czytając forum. Dlatego tak ją doceniam. Już niedługo mija rok.