agnieszka.com.pl • Pomoc
Strona 1 z 1

Pomoc

: 25 kwie 2004, 21:56
autor: mariusz
Jak pomóc komus wyjść z dołka po rozstaniu z miłością??

: 25 kwie 2004, 22:19
autor: Maverick
Nie dasz rady. Zamknie sie w sobie raczej. Sam musi przez to przejsc.

: 25 kwie 2004, 22:32
autor: agata
nie da sie pomóc!! to po prostu trzeba przejsc. jedyne co mozesz zrobic to nie naciskac!!

: 25 kwie 2004, 22:57
autor: Iw4n3q
Tak jak poprzednicy nie da sie pomoc 100 % mozesz np rozmaiwac z tą osoba by się wyżaliła to może jej w jakimś tam stopniu ulżyć. na pewno nie mozesz uciskac ta jak mówili przedmówcy. To tylko pogorszY

: 25 kwie 2004, 23:23
autor: Meliana
Najlepiej jest z taka osoba gdzies wyjść by ta osoba mogła choć na chwile zapomniec o tym wszystkim co ja zranilo. Najlepiej zabrac ja na jakies lody( bez aluzji) i porozmawiac wspominajac dawne lata...mile spedzone, lub wziasc na zakupy, ale na pewno nie rozczulac sie nad ta osoba.
W takim przypadku nalezy pokazac tej osobie ze zycie sie jeszcze nie skonczylo, i ze czeka ja jeszcze wiele pieknych chwil. (moze nawet z Toba Mariuszu spedzonych)

: 25 kwie 2004, 23:47
autor: Maverick
(moze nawet z Toba Mariuszu spedzonych)
A jak on ma pocieszac faceta? No to mu dogadalas :diabel2:
Ale znajac mariusza to nikogo nie ma do pocieszania, tak tylko topic zalozyl ;)

: 26 kwie 2004, 09:24
autor: mariusz
Ha ha ha

(moze nawet z Toba Mariuszu spedzonych)

Jest to mój najlepszy kumpel, który rozstał się z dziewczyną i strasznie mu z tym źle.

Ale znajac mariusza to nikogo nie ma do pocieszania, tak tylko topic zalozyl

Oj Maverick, chyba mnie az tak dobrze nie znasz;)

: 26 kwie 2004, 10:03
autor: natasza
po prostu badz przy nim/niej
nic wiecej nie da sie zrobic

samemu trzeba to przeczekac..czas..czas..to takie magiczne slowo

: 26 kwie 2004, 12:10
autor: lizaa
zapewnij ta osobe ze nie jest sama,.,...ma np Ciebie

: 26 kwie 2004, 15:16
autor: amazonka
mój pierwszy post... ;-)

no cóż, może na dobry początek nie zabłysnę jakaś niesamowicie odkrywczą recepturą na załagodzenie bólu po rozstaniu z ukochaną osobą, ale powiem ci jedno:
bądź przy koledze, niech czuje, że nie jest sam, rozmawiaj z nim, niekoniecznie nawet na TEN temat, być może nie ma ochoty się uzewnętrzniać... a najlepiej podeślij go do mnie na kurację :P

: 26 kwie 2004, 16:28
autor: mariusz
Każdy był chyba w takiej sytuacji. Jednam czas wydaje się być najlepszym lekarstwem na tego typu problemy.

: 26 kwie 2004, 23:56
autor: broken
Najlepsze lekarstwo - brak lekarstw. Samo przejdzie i samo przyjdzie.

: 27 kwie 2004, 14:48
autor: mariusz
Najlepsza odtrutka to inna trutka;) :564:

: 27 kwie 2004, 19:42
autor: Sorecer
Niektórzy to podświadomie wyznają taką zasadę... "Odrzucony rzuca się do innej" Pewnie po to żeby odwrócić swoją uwage :D

: 27 kwie 2004, 23:54
autor: Maverick
Albo zeby sobie odbic i sie wyzyc :)

: 28 kwie 2004, 11:10
autor: amazonka
glupia zasada!
nie chcialabym byc nigdy "obiektem na otarcie lez"

: 28 kwie 2004, 15:46
autor: Meliana
Ale to prawda na otarcie łez jest dobrze "znalezc"sobie kogos innego, choc na pewnien czas.
nie chcialabym byc nigdy "obiektem na otarcie lez"

Sama tez bym nie chciała byc takim obiektem.

: 29 kwie 2004, 16:30
autor: Luizaaa
ja niestety byłam takimś kimś...nie polecam..:/a lekarstwo...nie ma go..czas..jak mowili poprzednicy..

: 29 kwie 2004, 22:52
autor: Maverick
nie chcialabym byc nigdy "obiektem na otarcie lez"
No ze to zalezy jak by ten ktos to rozegral. Jesli z zalozenia by to miala byc jednorazowa przygoda to co to za roznica?

: 29 kwie 2004, 22:55
autor: Tajemnica
Jesli z zalozenia by to miala byc jednorazowa przygoda to co to za roznica?
a praktycznie żadna....