agnieszka.com.pl • sny
Strona 1 z 1

sny

: 21 lut 2007, 09:28
autor: wildcard
Mam pytanie po jakim czasie przestały wam sie śnic wasi byli partnerzy,jak mam taki problem ze nadal sni mi sie moja była ,bylismy razem 5lat odeszła do innego od tego czasu mineło juz 9 miesiecy kazdy dzien to walka aby niewspaminac bo jak sie okazało to jak kochałem ,ale ten sny są jak koszmar widze cały czas wycinki z jej zycja jak juz jest z tym kimś i ja przygladam sie tamu i nie moge nic z tym zrobic.
moje pytanie czy to przechodzi,jak sobie z tym poradzic i po jakim czasie wam przeszły ten sny

: 21 lut 2007, 09:43
autor: Olivia
Ja byłam ze swoim ex pół roku, śnił mi się 2 miesiące z malejącą częstotliwością. Później były jakieś pojedyncze przypadki.
wildcard pisze:jak sobie z tym poradzic

Chyba przeczekać.

: 21 lut 2007, 09:49
autor: Dzindzer
wildcard pisze:po jakim czasie wam przeszły ten sny

po rozstaniu byli mi sie nie śnili
śnili mi sie jak juz nie mieli znaczenia, ot czasem i to nie kazdy. Tak jakos juz mam

: 21 lut 2007, 10:23
autor: Mysiorek
Ja mam zbyt odlotowe sny, żeby mieli mi się śnić przyziemni ludzie ;P
wildcard pisze:jak sobie z tym poradzic

Znaleźć inny obiekt westchnień.

: 21 lut 2007, 10:34
autor: Bash
Była nigdy nie śniła mi się. Chociaż, bardzo to przeżywałem. Podobnie jak Dzindzer, czasem przyśnie mi sie, ale nie ma to wiekszego znaczenia.
wildcard, Tobie pozostaje chyba tylko czekac, ale naoglądac się przed snem jakiś horrorów :)

: 21 lut 2007, 11:06
autor: Pegaz
wildcard, po prostu przestać o niej myśleć-sen układanie wspomnień.,myśli,wydarzeńitd itp.

: 21 lut 2007, 11:23
autor: wildcard
Pegaz pisze:wildcard, po prostu przestać o niej myśleć-sen układanie wspomnień.,myśli,wydarzeńitd itp.

To prawda ,jeszcze mnie nie pusciło nadal tesknie i rozpamietuje ,wiem ze tak nie wolno i nadal to robie,tak ciezko sie pogodzic ze osoba ktura sie tak kochało juz cie nie che nie potrzebuje.

: 21 lut 2007, 12:59
autor: nie_zapominajka
kiedy mam koszmary to przed kolejnym snem wracam wspomnieniami do lat dziecinstwa:)) do tych kiedy kochalo sie tylko psuszaki lezalo na zielonej trawie i patrzylo w chmury:)
do takich pojedynczych malych chwil w ktorych byl spokoj i zero trosk - polecam

aaa o dziewczynie zapomnij...widocznie gdzies czeka ta Twoja jedyna a teraz kiedy nie jestes juz w zwiazku masz wieksze sznase Ja wreszcie spotkac :)
nie ma tego zlego...
a sny miną

: 21 lut 2007, 16:09
autor: velvet
uważam, że nie powinieneś się przejmować snami i tym, jak się ich pozbyć, bo to jest po prostu niepotrzebne.
może po prostu za często o niej myślisz, dlatego się śni :) rozumiem, że pozostało Ci mnóstwo wspomnień po tych pięciu latach, ale postaraj o tym nie myśleć. wiem, że to trudne jak odszedł ktoś, kogo się naprawdę kochało/kocha, sama to przechodziłam, ale w końcu trzeba zacząć normalnie funkcjonować i się pozbierać.

czas goi rany. tak, marne pocieszenie, aczkolwiek sam zobaczysz, że zadziała, może nie jutro, może nie za mięsiąc... nie myśl za dużo, spotykaj się z przyjaciółmi, imprezezuj, poznawaj nowych ludzi. uwierz, że jest na świecie ktoś przeznaczony tylko dla Ciebie :) po prostu ŻYJ ! :)

P.S. jak przestałam wspominać mego ex, to i skończyły się sny z jego udziałem.

: 21 lut 2007, 16:58
autor: Marissa
A mi się ostatnio śnił mój były. Jakoś tak potem się dziwnie czułam. A już myślałam że wszystko jest ok.
No a powtórze po wszystkich - potrzeba czasu i znalezienia czegoś, o czym będziesz myślał zamiast o byłej :)
Pomaga :)

: 21 lut 2007, 18:49
autor: Martinoo
Niewarto sobie zawracac głowy byłymi kobietami. Są duzo wazniejsze cele w życiu. Po prostu je znajdz i realizuj.

To moje zdanie, aczkolwiek moze taka sobie droge wybrałes? Dla mnie to dziwne...

: 21 lut 2007, 19:18
autor: wildcard
Martinoo pisze:Niewarto sobie zawracac głowy byłymi kobietami. Są duzo wazniejsze cele w życiu. Po prostu je znajdz i realizuj.

To moje zdanie, aczkolwiek moze taka sobie droge wybrałes? Dla mnie to dziwne...

Prawda jest taka ze za duzo czuje i za duzo mysle,wiezyłem w miłośc prawdziwa i pozbawjona choroby,wiez gdy dochodzi do zdezenja z zeczywistościa ,nic juz nie jest proste.Tak chce o nie zapomniec i przestać sie uzalać nad sobą ale czuje ze przeszłość wazy za duzo cjagnie mnie ze soba na dno,bylismy zareczeni plany itp,bylem slepy kochałem za mocno,chciał bym wiezyć ze to wszystko ma sens, ze cierpienie uslachetnia ale sam juz nie wiem ...

: 21 lut 2007, 19:29
autor: yeti
wildcard, pięć lat to kupa czasu. Po tak długim związku, jeżeli byłeś w niego głęboko zaangażowany i zakończył się dla Ciebie niespodziewanie, to normalne. Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale ja miałem gorsze jazdy. Nie tylko sny, ale i widzenia na jawie. Kiedyś z tego wyjdziesz. Każdy wychodzi.

Co mogę Ci poradzić?
Nie walcz ze sobą. Walka nic nie zmieni, zamiast walki jest potrzebna akceptacja tego, co się stało, a wygląda na to, że wewnętrznie ciągle jeszcze tego nie akceptujesz.
Zajmij się czymś. Im mniej będziesz miał czasu, im bardziej będziesz zmęczony, tym mniej uwagi będziesz skupiał na przeszłości, szybciej złapiesz równowagę.
Nie szukaj na siłę nowej partnerki. To i tak nie ma sensu, bo będziesz ją, choćby podświadomie, porównywał do poprzedniej. Żadna nie ma szans, żeby z nią w tej chwili wygrać. Szkoda dziewczyn.
Spróbuj dorwać gdzieś książkę Doris Wolf ,,Gdy partner odchodzi''. Co prawda jest ona pisana z punktu widzenia kobiety, ale pomoże Ci zrozumieć co się z Tobą dzieje i co powinieneś robić, żeby jak najszybciej przejść przez wszystkie etapy rozstania.

: 21 lut 2007, 19:38
autor: wildcard
yeti, wielkie dzieki za twoje słowa duzo do myslenja mi dały.
To prawda nie pogodziłem sie ze strata tego co było dla mnie tak wazne ,wciaz mam cheć do walki ale nie moge juz tego robic i ta bezsilnosc mnie dewastuje

: 21 lut 2007, 19:50
autor: Mysiorek
nie_zapominajka pisze:gdzies czeka ta Twoja jedyna

Gdzie tam jedyna, całe tabuny do wybrania czekają na niego, a on dalej o historii.
Historia ma to do siebie, że jest pisana w czasie przeszłym. A tu żywi czekają.
yeti pisze:Co mogę Ci poradzić?

Powtarzam: zmień obiekt westchnień.
Teraz będę "sylabizował": wiem jak Ci ciężko, wiem że czujesz się mniej wartościowy, wiem że chciałbyś tej jedynej dla której rzuciłbyś do stóp świat, wiem że teraz będziesz tym pokrzywdzonym przez świat, wiem że ciężko Ci bedzie zaufać, wiem że potrzebujesz zrozumienia, wiem że musisz się pogodzić z tym, wiem że musisz pogadać ze sobą i pobyć, wiem że okrzepniesz i zaczniesz sie usmiechać, wiem ze zaufasz innej, wiem ze może być fajnie.
Nie wiem... od którego punktu zaczniesz, ale (chyba każdy) to już przechodził, więc możesz iść na skróty. Jeśli możesz :)

: 21 lut 2007, 23:05
autor: madzialenka
ja bylam z takim jednym dluuuuuuugo, teraz jestem z facetam, ktorego naprawde bardzo kocham, mamy wspolne plany na przyszlosc, a moj byly tez sni mi sie od czasu do czasu, troche mnie to wkurza ale olewam to hehe