sny
Moderator: modTeam
sny
Mam pytanie po jakim czasie przestały wam sie śnic wasi byli partnerzy,jak mam taki problem ze nadal sni mi sie moja była ,bylismy razem 5lat odeszła do innego od tego czasu mineło juz 9 miesiecy kazdy dzien to walka aby niewspaminac bo jak sie okazało to jak kochałem ,ale ten sny są jak koszmar widze cały czas wycinki z jej zycja jak juz jest z tym kimś i ja przygladam sie tamu i nie moge nic z tym zrobic.
moje pytanie czy to przechodzi,jak sobie z tym poradzic i po jakim czasie wam przeszły ten sny
moje pytanie czy to przechodzi,jak sobie z tym poradzic i po jakim czasie wam przeszły ten sny
- nie_zapominajka
- Entuzjasta
- Posty: 73
- Rejestracja: 05 lip 2006, 15:56
- Skąd: z piekła
- Płeć:
kiedy mam koszmary to przed kolejnym snem wracam wspomnieniami do lat dziecinstwa:)) do tych kiedy kochalo sie tylko psuszaki lezalo na zielonej trawie i patrzylo w chmury:)
do takich pojedynczych malych chwil w ktorych byl spokoj i zero trosk - polecam
aaa o dziewczynie zapomnij...widocznie gdzies czeka ta Twoja jedyna a teraz kiedy nie jestes juz w zwiazku masz wieksze sznase Ja wreszcie spotkac
nie ma tego zlego...
a sny miną
do takich pojedynczych malych chwil w ktorych byl spokoj i zero trosk - polecam
aaa o dziewczynie zapomnij...widocznie gdzies czeka ta Twoja jedyna a teraz kiedy nie jestes juz w zwiazku masz wieksze sznase Ja wreszcie spotkac
nie ma tego zlego...
a sny miną
niezapominajka
uważam, że nie powinieneś się przejmować snami i tym, jak się ich pozbyć, bo to jest po prostu niepotrzebne.
może po prostu za często o niej myślisz, dlatego się śni
rozumiem, że pozostało Ci mnóstwo wspomnień po tych pięciu latach, ale postaraj o tym nie myśleć. wiem, że to trudne jak odszedł ktoś, kogo się naprawdę kochało/kocha, sama to przechodziłam, ale w końcu trzeba zacząć normalnie funkcjonować i się pozbierać.
czas goi rany. tak, marne pocieszenie, aczkolwiek sam zobaczysz, że zadziała, może nie jutro, może nie za mięsiąc... nie myśl za dużo, spotykaj się z przyjaciółmi, imprezezuj, poznawaj nowych ludzi. uwierz, że jest na świecie ktoś przeznaczony tylko dla Ciebie
po prostu ŻYJ !
P.S. jak przestałam wspominać mego ex, to i skończyły się sny z jego udziałem.
może po prostu za często o niej myślisz, dlatego się śni
czas goi rany. tak, marne pocieszenie, aczkolwiek sam zobaczysz, że zadziała, może nie jutro, może nie za mięsiąc... nie myśl za dużo, spotykaj się z przyjaciółmi, imprezezuj, poznawaj nowych ludzi. uwierz, że jest na świecie ktoś przeznaczony tylko dla Ciebie
P.S. jak przestałam wspominać mego ex, to i skończyły się sny z jego udziałem.
Martinoo pisze:Niewarto sobie zawracac głowy byłymi kobietami. Są duzo wazniejsze cele w życiu. Po prostu je znajdz i realizuj.
To moje zdanie, aczkolwiek moze taka sobie droge wybrałes? Dla mnie to dziwne...
Prawda jest taka ze za duzo czuje i za duzo mysle,wiezyłem w miłośc prawdziwa i pozbawjona choroby,wiez gdy dochodzi do zdezenja z zeczywistościa ,nic juz nie jest proste.Tak chce o nie zapomniec i przestać sie uzalać nad sobą ale czuje ze przeszłość wazy za duzo cjagnie mnie ze soba na dno,bylismy zareczeni plany itp,bylem slepy kochałem za mocno,chciał bym wiezyć ze to wszystko ma sens, ze cierpienie uslachetnia ale sam juz nie wiem ...
wildcard, pięć lat to kupa czasu. Po tak długim związku, jeżeli byłeś w niego głęboko zaangażowany i zakończył się dla Ciebie niespodziewanie, to normalne. Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale ja miałem gorsze jazdy. Nie tylko sny, ale i widzenia na jawie. Kiedyś z tego wyjdziesz. Każdy wychodzi.
Co mogę Ci poradzić?
Nie walcz ze sobą. Walka nic nie zmieni, zamiast walki jest potrzebna akceptacja tego, co się stało, a wygląda na to, że wewnętrznie ciągle jeszcze tego nie akceptujesz.
Zajmij się czymś. Im mniej będziesz miał czasu, im bardziej będziesz zmęczony, tym mniej uwagi będziesz skupiał na przeszłości, szybciej złapiesz równowagę.
Nie szukaj na siłę nowej partnerki. To i tak nie ma sensu, bo będziesz ją, choćby podświadomie, porównywał do poprzedniej. Żadna nie ma szans, żeby z nią w tej chwili wygrać. Szkoda dziewczyn.
Spróbuj dorwać gdzieś książkę Doris Wolf ,,Gdy partner odchodzi''. Co prawda jest ona pisana z punktu widzenia kobiety, ale pomoże Ci zrozumieć co się z Tobą dzieje i co powinieneś robić, żeby jak najszybciej przejść przez wszystkie etapy rozstania.
Co mogę Ci poradzić?
Nie walcz ze sobą. Walka nic nie zmieni, zamiast walki jest potrzebna akceptacja tego, co się stało, a wygląda na to, że wewnętrznie ciągle jeszcze tego nie akceptujesz.
Zajmij się czymś. Im mniej będziesz miał czasu, im bardziej będziesz zmęczony, tym mniej uwagi będziesz skupiał na przeszłości, szybciej złapiesz równowagę.
Nie szukaj na siłę nowej partnerki. To i tak nie ma sensu, bo będziesz ją, choćby podświadomie, porównywał do poprzedniej. Żadna nie ma szans, żeby z nią w tej chwili wygrać. Szkoda dziewczyn.
Spróbuj dorwać gdzieś książkę Doris Wolf ,,Gdy partner odchodzi''. Co prawda jest ona pisana z punktu widzenia kobiety, ale pomoże Ci zrozumieć co się z Tobą dzieje i co powinieneś robić, żeby jak najszybciej przejść przez wszystkie etapy rozstania.
Jest dobrze i tak trzymać!
nie_zapominajka pisze:gdzies czeka ta Twoja jedyna
Gdzie tam jedyna, całe tabuny do wybrania czekają na niego, a on dalej o historii.
Historia ma to do siebie, że jest pisana w czasie przeszłym. A tu żywi czekają.
yeti pisze:Co mogę Ci poradzić?
Powtarzam: zmień obiekt westchnień.
Teraz będę "sylabizował": wiem jak Ci ciężko, wiem że czujesz się mniej wartościowy, wiem że chciałbyś tej jedynej dla której rzuciłbyś do stóp świat, wiem że teraz będziesz tym pokrzywdzonym przez świat, wiem że ciężko Ci bedzie zaufać, wiem że potrzebujesz zrozumienia, wiem że musisz się pogodzić z tym, wiem że musisz pogadać ze sobą i pobyć, wiem że okrzepniesz i zaczniesz sie usmiechać, wiem ze zaufasz innej, wiem ze może być fajnie.
Nie wiem... od którego punktu zaczniesz, ale (chyba każdy) to już przechodził, więc możesz iść na skróty. Jeśli możesz
KOCHAJ...i rób co chcesz!
- madzialenka
- Bywalec
- Posty: 59
- Rejestracja: 26 wrz 2005, 14:03
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 199 gości