Poźniej zwiazek ze starsza dziewoja (ja 18 ona 22) oparty na sexie... Też mi sie troche oberwało ale jej nauki były bezcenne

Następnie kandydatki były młodsze... Nudziłem sie nimi po 1-2 miesiacach (o urodzie boskiej jak dla mnie a jestem cholernie wybredny).
Później kilka kobiet z którymi widzałem sie kilku-kilkunastokrodtnie. Nadal bez żadnych rewelacji...
Wreszcie duchowo-organiczna wieź z niesamowitą kobieta oparta na chęci przyjaźni. Pomyślałem... Tak to jest to wreszcie kobieta która mnie rozumie!. Niestety coś we mnie drgneło...
Drgnięcie spowodowało oscylacje harmoniczna która trwała i trwała...
Po 1 stanowiliśmy układ przyjacielski...
Po 2 ona miała faceta...
Po 3 ta duchowość...
Sytuacja przegrana dla mnie, wiec jak można sie za to nie brać? Pod górke tym lepiej!
No i problem...
Po pieknej batalii trwajacej jakis czas dostałem to co chciałem. I opadło, wszystko zniknęło. Coś ze mna nie tak przecież chciałem z nia być? A teraz co mna kieruje do ku$%^ nedzy!
Ona to wyczuła stwierdziła ze to nie to... Nie chce być ze mną. Pierwsza moja reakcja... jak mogła?! przecież!... ale po 30 sec pocałowałem ja w czółko i odszedłem w sina dal.
Potem sylwester przelotne zwiazki, podrywanie dziewczyn w pubach, na imprezach itd...
(nic nie trwało dłuzej niz 2 dni albo noc i poranek jak kto woli).
Kontakt z pania "to nie to odnowił sie". Znowu była mała batalia i znowu miałem to co chciałem...
Od tej pory sam wszystko psułem i zaczynałem od nowa tylko po to zeby to znowu poczuć to że musze zabiegać o nią to że moge posiedzieć przy muzie i sie troche przydołować. Kiedy to dostawałem znowu sie odsuwałem (poźnie inscenizowałem sytuacje tak żeby to ona stwierdzała ze coś jest nie tak). I za każdym razem znowu chciałem ja odzyskać...
Pytanie do panów!?
Czy też tak macie. Czy chęc wiecznego zdobywania wami kieruje tak jak mną?
Pytanie ogólne
Czyż to nie jestt czysty jak kropla wody strach przed stałym zwiazkiem spowodowany niepowodzeniami z początków?
Wiem co mi jest i nienawidze za to siebie, to moje przkleństwo, to nałóg i zbawienie zarazem