Dzindzer pisze:Romansu nie umiała bym wybaczyc, zdrady takiej dla seksu sama nie wiem
Widzisz, Złotko, to kobiety nazywają zdradę romansem (czyli dupa + uczucia), a faceci tylko sex (nie ma uczuć, tylko dupa) - to złe i to... ale (ALE) co gorsze?!
Moderator: modTeam
pani_minister pisze:Po prostu: czasem człowiek kocha, ale nie do końca widzi tego drugiego człowieka, taki sobie przybliżony obraz stworzył i to, co razem przeżyli, dopasowuje sobie do tego obrazka. Kocha to, co widzi, to co wyobraził sobie, to co przewiduje i dopowiada. A w tej sferze dopowiedzeń jest między innymi to, że przecież ta druga połowa nigdy - i zawsze fair.
pani_minister pisze:to po prostu nowa cecha, z którą żyć można. Można, ale nie trzeba oczywiście.
Mysiorek pisze:Nie jest!
Mysiorek pisze:po kolejnym partnerze
pani_minister pisze:nie kochasz tego, co dopowiadasz, to przypuszczenia, nieświadome często, coś tam gdzieś się wydaje.
A gdzie tam, niczego nie skreślasz oprócz tej nowej, dodatkowej.pani_minister pisze:A granica? Tam, gdzie już wszystkie poprzednie rzeczy jednak skreślasz.
pani_minister pisze:PO? "Po" jest mało twórcze w porównaniu z "Z"
pani_minister pisze:Kocha to, co widzi, to co wyobraził sobie, to co przewiduje i dopowiada. A w tej sferze dopowiedzeń jest między innymi to, że przecież ta druga połowa nigdy - i zawsze fair. Jak się okaże, że jednak niekoniecznie fair, to skaza biegnie po całości obrazka, nie da się jej nie dostrzec, zignorować, no bo jak?
Maverick pisze:Bo jak sie tylko zamoczy i wyjmie to nie oszukuje sie partnera tak bardzo jak mowiac mu ze sie go kocha a tymczasem kochajac kogos innego.
Maverick pisze:Czlowiek zdrade wybacza glownie dla samego siebie. Bo mu z kims dobrze i nie chce sie z nim rozstawac.
doklanie, mozna komus dac druga szanse, ale jezeli tę drugą zmarnuje to jkuz widac wyraźnie ze ma nas po prostu w dupie i nie szanuje nas w ogolePoznanPawelek pisze: DAWAJ INNYM DRUGĄ SZANSĘ, ALE NIE TRZECIĄ (kazdy popelnia bledy, i druga szansa daje nadzieje, a trzecia to juz naduzycie),.
Eeee 2 miesaice po slubie bym chyba nie przebaczyl. Nawet gdyby to byl 1 raz. Chociaz... pod jednym warunkiem. Zwyzywacie mnie za to ale coz. Jak ktos zdradza 2 miechy po slubie to znaczy ze nie kocha albo nie ma za grosz przyzwoitosci itd. I ze bedzie zdradzac ciagle._normalna_ pisze:to prawda tak też uczynił mąż mojej przyjaciółki po tym jak go zdradziła chyba 2 miesiące po ślubie...i teraz kilka lat później znowu go zdradziła i jestem ciekawa czy też jej przebaczy ...
Ale kiedys cos bedzie miala. I wowczas jej sie to zabierze. Chocby za kilkanascie lat po rozwodzie. Jak sobie wezmie slub z kims innym._normalna_ pisze:to fakt ona go nie kocha i ja o tym wiem, on niestety nie... zdradzila go z jakąś szkolną wielką miłością, koleś po kilku latach wrócił z zagranicy i jej się objawił tuż po ślubie![]()
a co do Twojego sposobu Mav to w jej przypadku chyba na nic by się nie zdał bo ona ani nie pracuje ani nie wniosła żadnego majatku do ich małżeństwa typisz kura domowa i jeszcze się puszcza
Masz racje. To jest to o czym pisalem. Ze zdrade fizyczna latwiej wybaczyc niz emocjonalna.mrt pisze:Facet idzie do łóżka z pożądania, kobieta z miłości. Jeśli to w końcu do nas dotrze, to zrozumiemy, dlaczego facetowi można szansę dać, a kobiecie niekoniecznie.
mrt pisze:Facet idzie do łóżka z pożądania, kobieta z miłości. Jeśli to w końcu do nas dotrze, to zrozumiemy, dlaczego facetowi można szansę dać, a kobiecie niekoniecznie.
mrt pisze:Facet idzie do łóżka z pożądania, kobieta z miłości. Jeśli to w końcu do nas dotrze, to zrozumiemy, dlaczego facetowi można szansę dać, a kobiecie niekoniecznie.
TedBundy pisze:Jeżeli ktoś zamiast to załatwić kompromisem i rozmową woli iśc w bok, przebaczenia nie ma. Bo i po co ciągnąć coś, co w domyśle jest na całe życie, jeżeli druga strona odpieprza taki numer? Zrobiła raz, zrobi kolejny. Bez sensu.
TedBundy pisze:Bo i po co ciągnąć coś, co w domyśle jest na całe życie, jeżeli druga strona odpieprza taki numer?
TedBundy pisze:Zrobiła raz, zrobi kolejny. Bez sensu.
c-f pisze:wybryk można wytłumaczyć "chwilową" głupotą
c-f pisze:utratą kontroli pod wpływem alkoholu
c-f pisze:uzależniona finansowo(całkowicie lub częściowo)
c-f pisze:Ty sam nie możesz być pewien,że nie zdradzisz.nie żebym usprawiedliwiała zdradzającego,ale życie czasem przynosi przykre niespodzianki.
TedBundy pisze:nie istnieje coś takiego
TedBundy pisze:żaden argument.
TedBundy pisze:m.in dlatego kobieta nie powinna być uzależniona finansowo od faceta, a sama również dokładać do domowego budżetu, nie iść na sępa
TedBundy pisze:nie, nie zdradzę.
c-f pisze:czy tak będzie,czy nie,będziesz mógł powiedzieć dopiero przed śmiercią
opetana pisze:Umielibyście wybaczyć zdradę partnera?
opetana pisze:Obmacywał jakąś szmatę no i się z nią całował...
opetana pisze:później całował się z moją koleżanka
opetana pisze:jaką ja mam pewność ze już nigdy tego nie zrobi...
opetana pisze:to już sama nie wiem czy dobrze zrobiłam
opetana pisze:tylko boje się ze jak jeszcze raz mi cos takiego zrobi to będę w końcu musiała od niego odejść
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 296 gości