Jak długo?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 09 maja 2006, 18:38

agna 24 pisze:(mam na mysli zwiazek z rozsadku)

Przecież miłość na tym polega. Na dodawaniu do uczuć zdrowego rozsądku i rozumu. I to jest dojrzały związek.
agna 24 pisze:jak narazie jestem z nimi dwoma

Właśnie takie zagubienie miałam na myśli. Robisz sobie tylko krzywdę, nie zdając sobie z tego sprawy. Wiem, że jestem młodsza i mniej przeszłam (teoretycznie). Ale to się dobrze nie skończy. Pal sześć tych chłopów. To źle się odbije na Tobie.
agna 24 pisze:moze poznam trzeciego

Na razie to powinnaś zostać sama ze sobą. Tak na jakiś czas.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 09 maja 2006, 19:20

Olivia pisze:
agna 24 pisze:moze poznam trzeciego

Na razie to powinnaś zostać sama ze sobą. Tak na jakiś czas.
juz kiedys napisalam, ze to byloby najgorsze rozwiazanie z mozliwych. jak sie zamkne w sobie to sie pozniej moge miec problemy z otworzeniem. jak narazie itak nie mam czasu dla nich za duzo. praca i basen zabiera mi prawie caly wolny czas, a do tego musze sie uczyc.....
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 09 maja 2006, 19:44

agna 24 pisze:juz kiedys napisalam, ze to byloby najgorsze rozwiazanie z mozliwych. jak sie zamkne w sobie

Samotność to nie jest zamykanie się. A zamknięcie sie w sobie na jakiś czas polega na otwarciu się na siebiue i wsłuchaniu się w siebie. A tego trzeba każdemu na jakis czas. Póki co Ty masz w sobie za duży hałas.
Obecnie poiwnnaś się zająć tylko sobą, czyli pracą, basenem, nauką, ale bez mężczyzn w Twoim życiu.
Jak masz z kimś być, czy to z wikingiem, czy z tym drugim, to i tak będziesz. A bycie z kimś w nieodpowiednim momencie potrafi pogrzebac szansę na cudowny związek z równie cudownym facetem.

Chyba bardziej boisz się zostać sama, niz stracić do siebie szacunek. No nic, szkoda. Kiedyś będziesz tego żałować. Chcesz, czy nie.
Próbujesz przekonać mnie, ale widzę, że chcesz przekonać przede wszystkim siebie.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 09 maja 2006, 20:59

Olivia pisze:Próbujesz przekonać mnie, ale widzę, że chcesz przekonać przede wszystkim siebie.
nie proboje cie przekonac, po prostu nie zgadzam sie z toba, ze po rozstaniu kazdy powinien byc sam. ja absolutnie nie czuje takiej potrzeby. na przemyslenia i bycie sama ze soba mialam wiele lat. potrzebuje bycia z kims, wsparcia, rozmowy, stabilnosci - zwlaszcza w pracy
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 09 maja 2006, 21:41

agna 24 pisze:zwlaszcza w pracy

Do tego niepotrzebny jest facet.
agna 24 pisze:potrzebuje bycia z kims, wsparcia, rozmowy

A nie robisz tego zbyt na siłę?

Wiesz, moja mama mówiła, że jak masz być z byle kim, to lepiej samą być.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 242 gości