cholerne smsy i meskie cycki;)

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 sty 2006, 09:32

Mysle. ze nalezy Ci sie conajmniej ostrzezenie ! ne umiesz spokojnie pisac , wez na uspokojenie srodek jakiś ! KAR-VAI POPRAW SIE !

vico pisze:mi trudno byloby kochac kobiete, ktora jednoczesnie deklaruje swoja milosc jeszcze kilku facetom (chyba ze chodzi o zabawe i seks).


miłosc jest bezwarunkowa , gdy kochasz liczy sie dobro drugiej strony , czyli musiał bys zaakceptowac jej dobro czyli to , ze kocha np.dwóch i jest z tym szczesliwa , inaczej , jak stawiasz warunek , tak jak tu napisałes ...nie kochasz !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 sty 2006, 10:21

jabłoń pisze:To tak jak z wiarą, że świat ma sens i jest sprawiedliwy... nie da się tego udowodnić... ale dla nas wszystkich lepiej byłoby gdybyśmy w to uwierzyli...


usłyszałem kiedyś takie zdanie: "Świat jest wredny, zapity i pełen przemocy, wygrywają z reguły ci twardsi i bezwzględniejsi niż reszta. Co tu kryć" Może i w tym jest sporo racji, jednak nie znaczy to, że musimy się przystosowywać a nie budować własnej enklawy normalności, dobra i pewnych nieprzemijających zasad....:)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
M.A.T.
Bywalec
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 02 lip 2004, 21:19
Płeć:

Postautor: M.A.T. » 02 sty 2006, 10:26

Andrew pisze:...czyli musiał bys zaakceptowac jej dobro czyli to , ze kocha np.dwóch i jest z tym szczesliwa , inaczej , jak stawiasz warunek , tak jak tu napisałes ...nie kochasz !


dla mnie to sa brednie. dla mojej dziewczyny z tego co ja znam tez. nigdy bym nie zaakceptowal jakby mi powiedziala ze ma drugiego faceta i go kocha. zreszta ona podobnie.
z tego wynika ze sie nie kochamy.
taaaaaaa
Ostatnio zmieniony 02 sty 2006, 10:26 przez M.A.T., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 sty 2006, 10:26

Swiat to swoista dżunga , w swiecie zyją rózni ludzie , tak jak w dżungli zwierzeta , nie mozna miec pretensji do tygrysa za zjadł antylopę , choc rodzina antylopy bedzie do niego o to pretensje miała <browar>

[ Dodano: 2006-01-02, 10:29 ]
M.A.T. pisze:z tego wynika ze sie nie kochamy.
taaaaaaa


taaaaak <aniolek2> ziemia też kiedys była płaska , a podruzowanie po niej groziło dotarciem po jej kres i spadnieciem w otchłan <aniolek2>
juz pisalem powyzej , matka kocham dwoje dzieci , nie jedno ! miłosc to miłosc a ze wy ja rozdzielacie , to wasz problem
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
M.A.T.
Bywalec
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 02 lip 2004, 21:19
Płeć:

Postautor: M.A.T. » 02 sty 2006, 10:33

tyle ze milosc rodzicielska a milosc dwojaga ludzi (pary, malzenstwa) to nie to samo.

moze to akurat z Toba cos nie tak, ze Ci to odpowiada a z nami wszystko w porzadku a nie zaden problem?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 sty 2006, 10:38

M.A.T. pisze:tyle ze milosc rodzicielska a milosc dwojaga ludzi (pary, malzenstwa) to nie to samo.

moze to akurat z Toba cos nie tak, ze Ci to odpowiada a z nami wszystko w porzadku a nie zaden problem?

no tak miłosc rodzicielska jest lepsza , bo ..... nie wystepuje w niej zazdrosc a w tej waszej (Twojej i Twej dziewczyny tak) . Matka zawsze bedzie swe dzieci kochać , Ty... jak Cie twoja zdradzi to ja przestaniesz ! no bo jak mogła ! to ci dopiero szmata !( tak byc moze a nie musi ) jak pujdzie na kawe z innym to skrecac cie bedzie itd. to ci jest ta wasza miłosć ...dziekuje ! <browar>
Ludzie zawsze sobie usprawiedliwa jakoś swoje wady , niedoskonałosci , zawsze !
kazda miłosc jest inna , co nie znaczy nic !
zas jest doskonałym srodkiem (ta matczyna) by usprawiedliwiac niedoskonałosc swojej , albo jej brak
Ostatnio zmieniony 02 sty 2006, 10:43 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 02 sty 2006, 10:43

jabłoń pisze:Andrew Bingo ! Dla mnie wdowiec, który hajtnął się po śmieri żony nie kochał naprawdę tej co zmarła. Bo gdyby kochał to by nie mógł KOCHAĆ innej po jej śmierci.

Zatem milosc nie istnieje. Albo milosc jako absolut. I wchodzimy w pozytywizm 8)

Zreszta - jablon - co Ty ..... wiesz o milosci? Moze podasz jakas definicje milosci? Jest w ogóle taka? Chyba nie ma, a zatem milosc do dwoch osob nie istnieje... tylko w Twoich wyobrazeniach. Podobnie jak nie istnieje w wyobrazeniach wielu ludzi milosc do chocby jednej osoby... dopoki sie nie zakochaja. Gdy zas nadchodzi "ten" dzien, to jakby oczka sie otwieraja i wylania sie cos co do tej pory nie istnialo.
Sir Charles pisze:Traktuj nadal milosc jako wartosc absolutna, a frustracjom i rozczarownaiom Twoim zyciu nie bedzie konca...

<browar> <browar> <browar>
Awatar użytkownika
M.A.T.
Bywalec
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 02 lip 2004, 21:19
Płeć:

Postautor: M.A.T. » 02 sty 2006, 10:43

na podstawie czego zalozyles ze jak mnie zdradzi to przestane? moze przestane, moze nie, okaze sie jak mnie zdradzi.
a na kawie z innym juz byla a mnie nie skrecalo, bo oprocz milosci jest jeszcze cos takiego jak zaufanie.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 sty 2006, 10:46

M.A.T. pisze:na podstawie czego zalozyles ze jak mnie zdradzi to przestane? moze przestane, moze nie, okaze sie jak mnie zdradzi.
a na kawie z innym juz byla a mnie nie skrecalo, bo oprocz milosci jest jeszcze cos takiego jak zaufanie.

wszystko sie zgadza , prucz tego , ze mnie zle interpretujesz ja nie personalnie do Ciebie a poza wszystkim tylko gdybam , wszak w wiekszosci tak jest <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 02 sty 2006, 11:10

Na dzień dzisiajszy wiem, że nie zwiazała bym sie z kims kto juz kocha inna kobiete. A jesli bym sie dowiedziała ze mój facet kogos jeszcze kocha, odeszł bym. Odeszła bym za ciagłe oszukiwanie, przeciez zeby kogos pokochac trzeba troche czasu, czyli od jakiegos czasu mnie zdradzał.
Nie twierdze, ze kochanie dwóch osób jest zupełnie nie mozliwe, jednak taka osoba musi miec zupełnie inny system wartosci niz ja, inne spojzenie na zwiazek, dla tego tak trudno mi sobie to wyobrazic
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 02 sty 2006, 16:16

Kermit pisze:monogamista czy co ?

Eternity pisze:Miałam właśnie na mysli, że nie można kochać obu jednocześnie prawdziwą miłością.

A ja miałam na mysli, ze to sie zdarza ale żadko ;P
Kermit pisze:monogamista czy co ?

Chyba poligamista własnie <chory>

Vico ja nie byłam nagatywna do bohatera. Coś pokręciłeś. ;P

Andrew pisze:miłosc rodzicielska jest lepsza , bo ..... nie wystepuje w niej zazdrosc

NIeprawda. Wystepuje i z nia ciezej nawet walczyć....
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 02 sty 2006, 16:17

moon, heheh wybacz pomylke :P na szybciocha pisałem :)
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
jabłoń
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 14 lis 2005, 17:43
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: jabłoń » 02 sty 2006, 19:19

Maverick pisze:
Zreszta - jablon - co Ty ..... wiesz o milosci? Moze podasz jakas definicje milosci? Jest w ogóle taka? Chyba nie ma,


Mnie się podoba ta Gracji z tematu: Miłość czy istnieje coś takiego.
"Miłość to piramida uwielbienia, pożądania, wspólnoty myśli; to nauka siebie to 'dance macabre' niekiedy. Miłość to cos o czym nawet pojęcia nie mają te 'wszystkie wypchane akademickie trupy'. Miłość nie odbiera prawa do własnych ścieżek, pokazuje możliwości, naświetla warianty. Miłość nie tylko powinno czytać się dreszczami, ale i zwojami . Ma wskazywać pion, jednak nie być wolna od mazania się w błocie. Miłość nigdy nie jest pusta jak bazylika w nocy. Miłość to proces - raz sześć stóp pod ziemią - raz 2 dwa kroki do nieba. Daje definicje siebie, przede wszystkim."

<aniolek2>
A dla mnie osobiście objawem charakterystycznym i towarzyszącym miłości jest uwznioślenie człowieka, otwarcie mu oczu na świat i innych ludzi... miłość nie powinna zamykać człowieka do wzajemnego dogadzania sobie...

Maverick pisze:Chyba nie ma, a zatem milosc do dwoch osob nie istnieje tylko w Twoich wyobrazeniach.


No tak - w moich - bo ja zawsze starałam się odnaleźć dopełnienie moich braków w jednym człowieku... po prostu uważam, to za bardziej postępowe.... I dlatego dla mnie nie jest miłością układ, w którym część potrzeb zaspokaja się u żony (porządna, skromna, dba o dom i dzieci, nie puszcza się) a część u młodej kochanki (piękno, seks itp. rozrywki). MOże to i jakaś tam miłość ale... jakaś taka.... nie kompletna... <belt1>

Owszem były nawet takie układy między płciami ale w cywilizacjach, które już się zdezaktualizowały lub upadły ze względu na zmianę warunków biologicznego życia. Np. żony i hetery u Rzymian, żony i młodzi chłopcy jako oblubieńcy u Graków, wielożeństwo u Arabów. <chory>

Chyba nie da się nie zauważyć, że cywilizacja europejska, która właśnie stworzyła mit miłości nomogamicznej rządzi aktualnie i nadaje ton światu. Czyli ?? ... : ))))

Nie twierdzę, że pojęcie miłości nie może ewoluować z czasem - tu też dokonuje się postęp.
Moim zdaniem MIŁOŚĆ, jak Wy to piszecie ABSOLUTNA, ma lepsze warunki rozwoju w układzie partnerskim, gdzie każdy rozwija się w jak największej ilości obszarów a nie specjalizuje (np. facet w robieniu pieniędzym ew. myśleniu a kobieta w rodzeniu dzieci, gotowaniu itp.). Taki układ zubaża człowieka a więc i więź w miłości. I dlatego dla mnie miłość do dwóch osób równocześnie jest "gorsza" :>


Maverick pisze:Sir Charles napisał/a:
Traktuj nadal milosc jako wartosc absolutna, a frustracjom i rozczarownaiom Twoim zyciu nie bedzie konca...



A powyższego stwierdzenia to w ogóle nie rozumiem... ??? <eee...>
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 190 gości