zaklopotany pisze:Wlasnie ona ostatnio powiedziala ze jak na swoj wiek to jestem bardzo dojrzaly , ulozony itp:)
a może ona jest dziecinna jak na swój wiek i dlatego tak dobrze się dogadujecie? <joke> nie no, próbuj ! :-)
Moderator: modTeam
zaklopotany pisze:Wlasnie ona ostatnio powiedziala ze jak na swoj wiek to jestem bardzo dojrzaly , ulozony itp:)
zaklopotany pisze:sprubowac
skoro ona tak uważa to rzeczywiscie moze cos z Waszej znajomosci ciekawego byc A Tobie ta roznica nie rpzeszkadzalaby w potencjalnym zwiazku?zaklopotany pisze:Wlasnie ona ostatnio powiedziala ze jak na swoj wiek to jestem bardzo dojrzaly , ulozony itp:)
SaliMali pisze:zaklopotany pisze:sprubowacskoro ona tak uważa to rzeczywiscie moze cos z Waszej znajomosci ciekawego byc A Tobie ta roznica nie rpzeszkadzalaby w potencjalnym zwiazku?zaklopotany pisze:Wlasnie ona ostatnio powiedziala ze jak na swoj wiek to jestem bardzo dojrzaly , ulozony itp:)
Miltonia pisze:ale raczej to, dlaczego kobieta w tym wieku interesuje sie chlopcem jeszcze?
Dojrzałość nie ma nic wspólnego z odpowiedzialnością. Dojrzałość to ukształtowanie osobowości. Lepsze, gorsze, ale już określone. To, że 17-latka jest odpowiedzialna, wcale nie oznacza, że jest dojrzała, bo to żadne kryterium. Nie mylmy pojęć.eng pisze:Eeee tam, może być dojrzała 17-tka i kompletnie niedojrzała i nieodpowiedzialna 30-tka ... tu nie ma reguł, ani zasad, każdy jest odrębnym przypadkiem.
Nie ma "lepsza", "gorsza". Co to znaczy "patologiczna"? Według kogo? I odpowiedzialność to synonim dojrzałości?!eng pisze:Czyli np. patologicznie ale już ukształtowana osobowość jest w/g ciebie lepsza od niedojrzałej osoby nadwyraz odpowiedzialnej ?
eng pisze:Odpowiedzialność za własne czyny i słowa jest moim zdaniem oznaką dojrzałości.
księżycówka pisze:Ciężko więc 17latka takim dojrzałym nazwać.
księżycówka pisze:nadia napisał/a:
ale do wzajemnej miłości...
Różnice wiekowe nic do tego nie mają
Do milosci nie, ale do zwiazku juz dojrzalosc/niedojrzalosc sporo ma.
Wspolnego partnerskiego zycia.nadia pisze:Do związku czyli do czego... ?
Pewnie. Wiecej radosci i pozytwnych emocji z tego pierwszego jest, ktore sie przenosza na inne poza damsko-meskie relacje i aspekty zycia. Zwiazek bez milosci jest ukladem i pewne potrzeby moze zaspokajac, ale to nie to samoa co to uczucienadia pisze:A tak w ogóle to i tak lepsza jest miłość bez związku, niż związek bez miłości ;DD
taaa. najważniejsze, żeby oboje byli dojrzali .... ale do wzajemnej miłości...
Różnice wiekowe nic do tego nie mają
Sir Charles pisze:Jeśli on się Tobą zainteresowała, to niekoniecznie musi oznaczać "pedofilię", wystarczy, że jej dojrzałość kształtuje się właśnie na poziomie przeciętnego 18-19-latka. Problem w takim wypadku polega nie na tym, że ona jest dla Ciebie za stara, czy Ty dla niej za młody, ale na tym, że najprawdopodobniej szybko ją prześcigniesz i w zasadzie nie będziecie mieć o czym rozmawiać.
Ja wiem, że są wyjątki, jak casus Pani Minister, ale to są wyjątki. Ja czytałem płynnie w wieku trzech lat, ale to też wyjątek
Nola pisze: nie mów za wszystkich.poza tym nie wszystkie kobiety są słabszymi kruszynkami
tommi pisze:dla mnie wszystkie są kruszynkami <;)>
tommi pisze:możecie się różnić wyglądem i poglądami ale serduszka macie tak samo delikatne - wszystkie
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości