Postautor: Miltonia » 14 lis 2006, 11:33
Przepraszam, ale dawanie przyzwolenia swojemu mezczyznie na ogladanie pornografii bo on to lubi, jest dla mnie co najmniej dziwne. Nie ma tak, ze kobiety to nie obchodzi. "Podniecaj sie kochanie, przeciez to tylko zdjecia, a ja w tym czasie zrobie Ci kanapeczki"? No prosze Was...
Mysle, ze jest wlasnie tak, jak pisze RedX. Kobieta sie zgadza, bo nie chce klotni, nie chce wyjsc na jedze, zazdrosnice. Nawet sama w to wierzy, ze przeciez to tylko filmy, zdjecia, to nie jest prawdziwe zycie. A dla mnie to dosc skrajny przejaw braku szacunku dla siebie, a partnera dla mnie.
Co innego ogladanie razem, ale tez w rozsadnych granicach.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"