unlucky_sink pisze:ktoś kto potrafi się uczyć i posiada cierpliwość, żeby i mnie czegoś nauczyć
to też bym dodała
Moderator: modTeam
jeśli dla kogoś ideałem jest osoba która posiada same zalety, to nie jest trudno się domyślić, że ideał prędzej czy później przestanie być ideałem.tr3sor pisze:A zastanawiam sie z jak wielu cech rezygnujecie jak sie zakochacie ...
Po dodze znajduje się jeszcze mnóstwo innych cech, poza tym kto kurczowo trzyma się swoich wyobrażeń?To tak jakby się zamknąć i nie dopuszczać do siebie myśli, że może być coś lepszego od tego co się uważało za wystarczająco dobre..tr3sor pisze:czy zostaje tam jeszcze cokolwiek z idealu ?
tr3sor pisze:dlaczego czesc kobiet niemiala by posiadac takiej potrzeby ?
tr3sor pisze:A zastanawiam sie z jak wielu cech rezygnujecie jak sie zakochacie ... czy zostaje tam jeszcze cokolwiek z idealu ?
tr3sor pisze:ale zawsze uwazalem ze kobieta potrzebuje troski i zrozumienia a facet akceptacji i aprobaty ...
runeko pisze:I odwrotnie też. Facetów też trzeba rozumieć, a kobiety akceptować (wiem coś o tym, bo mężczyźni miewają kłopoty z akceptowaniem mojego charakteru, czemu się w większosći nie dziwię ). W sumie to każdemu potrzeba wszystkiego po trochu.
Ze jaka ksiezniczka? ;DD I kto tu boga opisuje? Fakt niektorzy piszazdeczka nie na swoja miare, ale se pofantazjowac mozna.tr3sor pisze:ksiezniczka no ty akurat zbyt uhm "wygorowanych" zadan co do faceta niemaszAle co niektore to boga nie faceta opisuja
![]()
I tam opisal tylko polowe moich cech. A ja myslalam, ze mnie nie lubi ;DDtarantula pisze:Bo widze ,ze szukasz terminatora nie kobiety
Joasia pisze:Ideałów nie ma i wiem że wszystkich cech które wymienię nie znajdę w jednym facecie ale powiedzmy że podam te najważniejsze. Tak więc szukam faceta który:
- sprawiłby że kochałabym i czułabym się kochana;
- ufałby mi;
- potrafiłby mnie rozśmieszyć;
- sprawiłby że czułabym się pewnie i bezpiecznie, umiałby się mną zaopiekować i wspierać mnie;
- potrafiłby mi zaimponować;
tr3sor pisze:ma mnie kochac i tyle ...
Wybacz, ale mnie już nie jest wszystko jedno
czyli co moze bys brzydka, wredna, agresywna, męczaca, chamska, głupia byle by kochala
i bardzo dobrze, nie mozna wiązac sie z kazdym tylko dlatego, że wykaze zainteresowanie. Dla mnie to jakis taki brak szacunku do siebie. Trzeba posiadac jakies minimum.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 268 gości