Równoległość

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
..::WdOwA::..
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 244
Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
Skąd: Stąd:D
Płeć:

Postautor: ..::WdOwA::.. » 26 mar 2006, 13:35

Bash pisze:Efetk motyla.
Wszyskto co zrobiliśmy w przeszłości ma wpływ na nasze teraźniejsze życie.


To fakt, ale z dalszą wypowiedzia Bash'a sie nie zgodzę. Ja nie chciałabym nic zmieniać...Inaczej, nie chciałabym dostać takiejs zansy. Ciekawość nie pozwoliłaby mi siedziec bezczynnie, i na pewno bym sobie pozwoliła skorzystać z takiej szansy. Gdybyśmy cokolwiek zmienili, nawet mały szczegół, wszystko mogłoby ulec wielkiej zmianie. Nawet nie myślimy co. Jeżeli chcielibyśmy na przykład wyjść skądś chwilę szybciej, mogłoby sie zmienić radykalnie nasze życie. Np. wypadek, nowa znajomosc i wiele innych rzeczy.
Nie pomyśleliście przypadkiem, że zmieniając cos w przeszłosci (jak w Efekcie Motyla) zmieniamy siebie i ludzi nas otaczajacych. On przecież na końcu nie był tą samą osobą z początku studiów. Zmienił się, ale została ta cholerna świadomość, że zmienił wszystko podejmując pewną decyzję, i robiąc tzw. replay.
Nie, nie zmieniłabym nic.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 26 mar 2006, 14:56

..::WdOwA::.. pisze:To fakt, ale z dalszą wypowiedzia Bash'a sie nie zgodzę

Z czym tu sie nie zgodzić, przecież póżniej napiałaś prawie to samo co ja :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Nibeneth
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 17 sty 2006, 12:34
Skąd: z bardzo daleka
Płeć:

Postautor: Nibeneth » 26 mar 2006, 21:19

w moim zyciu jest wiele momentow, ktore chcialabym zmienic i na tak i na nie.. wiem, ze gdybym w tych sytuacjach postapila inaczej, teraz moje zycie byloby inne.. ale bylo minelo, trzeba do przodu, wiec ide..
..czasami wolę być zupełnie sam,
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno,
czasami wolę to,
niż czułość waszych obcych rąk..
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 mar 2006, 21:40

qbass17 pisze:A może mówimy pod presją serca, a nie rozmumu?

A jeśli odwrotnie?
Jeśli to nie serce a rozum? :| Nawet na przekór sercu?
KOCHAJ...i rób co chcesz!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 210 gości