TedBundy pisze:ja osobiście mam obsesję na punkcie tego, by nigdy od potencjalnych teściów nie usłyszeć takiego zdania

Nie usłyszeć czegoś w stylu - synu, co ty sobą reprezentujesz? Gdzie pracujesz, co posiadasz, czy jesteś ustabilizowany? Jak nie to córce dupy nie zawracaj etc
od moich rodziców bys tego nie usłyszał. Mój facet nie jest bogaty. M<oja mam troche zaluje, że sobie polazłam od niej.
z matka kłóciłam sie głównie o duperele. ale szybko sie godziłysmy. moja mama nie jest typem upierdliwca. Uwaza, że jak juz jestem dorosł to wiem co robie. Zawsze moge na nia liczyc. tylko, że 10 razy nie bedzie mi pomagac radzić sobie z tym samym błedem.
Na własnym tereni ( czyt. w swoim pokoju) mogłam miec przysłowiowy chlew byle sie to na reszte domu nie przeniosło. Teraz kiedy nie miueszkamy razem jestesmy kumpelami. Gadamy sobie przy winku, kawce, zdarzy sie czasem ostrzejsza wymiana zdań, ale to tez ma swój urok.
Dobrze, że ja nie chce miec dzieci. Przynajmniej te rozwazania nad odpowiednim wiekiem mnie omina
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)