do dziewczyn - 2 facetów
Moderator: modTeam
Po przeczytaniu wszystkich komentarzy odnośnie Twojego tematu smbsone, jestem zmuszony dołączyć się do zdania ludzi którzy piszą "olej ją". Byłem w podobnej sytuacji. Moja dziewczyna bawiła się za moimi plecami przez niemal rok ze swoim byłym. Ilości jej kłamstw nawet nie policzę. Nadal z nią jednak jestem... Co wcale nie oznacza, że jestem szczęśliwy. Od czasu kiedy się dowiedziałem, nie miałem spokojnie przespanej nocy. Jak tylko kładę głowę na poduszkę wracają wszystkie koszmary. Nie potrafię z nią zerwać, bo widać po niej, że się stara, no i myślę, że do tego panicznie boję się samotności. Cierpię jednak bardzo.
Moje zdanie na temat spotykania się z byłymi partnerami jest takie: Nie powinno się spotykać z takimi osobami właśnie ze względu na to, że "stara miłość nie rdzewieje".
Nie rozumiem dlaczego mam pozwalać na to żeby partnerka spotykała się z byłym partnerem. Nie dość, że on ją zna lepiej niż ja. To jeszcze jest w jakiś sposób dla niej kimś bardzo bliskim (zakładając, że rozstała się z nim bez nienawiści).
Moje zdanie na temat spotykania się z byłymi partnerami jest takie: Nie powinno się spotykać z takimi osobami właśnie ze względu na to, że "stara miłość nie rdzewieje".
Nie rozumiem dlaczego mam pozwalać na to żeby partnerka spotykała się z byłym partnerem. Nie dość, że on ją zna lepiej niż ja. To jeszcze jest w jakiś sposób dla niej kimś bardzo bliskim (zakładając, że rozstała się z nim bez nienawiści).
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Calvin pisze:ie rozumiem dlaczego mam pozwalać na to żeby partnerka spotykała się z byłym partnerem.
Weź mnie nie rozbrajaj. Ty swoje pozwalania możesz se w dupe wsadzić a kobieta i tak zrobi co zechce.
Czy sie spotyka z byłymi czy nie nie ma znaczenia. Jak Cie chce zdradzic to zdradzi i censored z listonoszem!Calvin, A Ty w swojej obecnej sytuacji zachowujesz sie jak frajer po prostu. nie dziwie sie że twoja dziewczyna woli byłego.
Masz w 100% rację.
Na początku związku nie miałem nic przeciwko by się spotykała z byłym. Po tym co się stało zmieniło się moje nastawienie na tą sprawę.
Tak jak napisałem przed chwileczką w innym temacie: "W związku normalnym, opartym na zaufaniu nie trzeba niczego zabraniać".
Jestem frajer. I będę nim jeszcze jakiś czas. Na razie nie potrafię zerwać.
Ona już się z nim nie spotyka. Przestała parę miesięcy temu.
Tragiczne jest to, że ona teraz chce być ze mną. Stara się jak może i robi dużo by naprawić to złe co narobiła.
We mnie jest już jednak jakaś pustka. Z każdym dniem zdaję sobie sprawę, że nie wytrzymam tak długo i muszę przestać robić jej nadzieje.
Na początku związku nie miałem nic przeciwko by się spotykała z byłym. Po tym co się stało zmieniło się moje nastawienie na tą sprawę.
Tak jak napisałem przed chwileczką w innym temacie: "W związku normalnym, opartym na zaufaniu nie trzeba niczego zabraniać".
Jestem frajer. I będę nim jeszcze jakiś czas. Na razie nie potrafię zerwać.
Ona już się z nim nie spotyka. Przestała parę miesięcy temu.
Tragiczne jest to, że ona teraz chce być ze mną. Stara się jak może i robi dużo by naprawić to złe co narobiła.
We mnie jest już jednak jakaś pustka. Z każdym dniem zdaję sobie sprawę, że nie wytrzymam tak długo i muszę przestać robić jej nadzieje.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Calvin pisze:Tragiczne jest to, że ona teraz chce być ze mną. Stara się jak może i robi dużo by naprawić to złe co narobiła.
We mnie jest już jednak jakaś pustka. Z każdym dniem zdaję sobie sprawę, że nie wytrzymam tak długo i muszę przestać robić jej nadzieje
Tam jej coś nie wyszło, poza tym pewnie też się boi zostać sama ... robisz za tzw. 'plaster na dupę', 'poczekalnia' ...
kopnąłbym w dupę żeby daleeeeko poleciała ... dla Twojego i jej dobra ...
bleeeeeeeeeeeee
- ~*~/LiBrA\~*~
- Bywalec
- Posty: 37
- Rejestracja: 21 paź 2005, 21:15
- Skąd: a ze Szczytna:P
- Płeć:
~*~/LiBrA\~*~ - wyluzuj trochę... widzę, że jesteś spięta.. chyba dawno nie dostałaś pod nogęusmiech zart, tylko się nie obraź...
miałam na myśli laski, to przejęzyczenie, albo raczej przepalcowanie usmiech
ale kobieto,toż ja to skapnełam dlatego więc się brechałam
~*~/LiBrA~*~ napisał/a:
motyla noga
cóż za wulgaryzm Aniolek
z tego co pamiętam występuje w jednym z utworów szcecińskiego rapera "Łony".
_________________
z tego co pamietam...to nie pamietam z czego to było
smbsone pisze:CZEMU OSOBA KTÓREJ WIELE RAZY POMOGŁEM, STARAŁEM SIE ROBIC TO CO SOBIE POSTANOWILISMY - CZEMU TAK MOZE ROBIC...............
to nie będzie dla Ciebie zbyt miłe,ale ONA KOCHA TAMTEGO

pozdrawiam Anglię śmieszną
smbsone pisze:teraz bede sie patrzal przez 25 lat na to cholerne mieszkanie,ktore wzielismy na kredyt RAZEM.i bede ją przez ten cały czas PAMIETAL.
sytuacja jest chlernie poważna...wspólny dom,życie,marzenia a tu taki ZONK,nie mam takiego doświadczenia zeby jakoś oględniej na to spojrzeć...widać wszystko jest z nami możliwe <aniolek2>
"Love forever love is free
Let’s turn forever you and me
Windmill, windmill for the land
Is everybody in?" ^.^
Let’s turn forever you and me
Windmill, windmill for the land
Is everybody in?" ^.^
pisze:to nie będzie dla Ciebie zbyt miłe,ale ONA KOCHA TAMTEGO,A TAMTEN kocha JĄ.
)
ja akurat wiem ze tamten zdążył ją 2 razy zdradzic z innymi kiedy byli razem. do tego teraz umówił sie na bzykanie kiedy jej nie ma z jedną moją koleżanką...............i co wy na to,
abstrachując od całej sytuacji ze ONA robi takie świństwa w stos.do mnie. to czy powinienem wykorzystać DOWODY na to że ON ją zdradził i zdradza i spowodować ze przejrzy na oczy........
wiem ze to nie fair.ale z drugiej strony moze podzialać na nią jako KATHARSIS i dać jej wiele do myslenia...............tylko jak to zrobic.mam tylko dowod w postaci archiwum GG tamtej laski - której kilka razy w rozmowie przyznal sie bez żenady ze zdradził z innymi i w czasie tej rozmowy umówił sie z tą moją koleżanką na NIEZOBOWIAZUJĄCY SEKS.......
pisze:sytuacja jest chlernie poważna...wspólny dom,życie,marzenia a tu taki ZONK,nie mam takiego doświadczenia zeby jakoś oględniej na to spojrzeć...widać wszystko jest z nami możliwe <aniolek2>
no widzisz.czlowiek kiedy ufa, planuje i ma kogoś przy sobie potrafi myslec do przodu. nawet prosila jeszcze przed o zdjecia tego mieszkania.jak sie wykańcza.coż z tego skoro teraz po 2 tyg. i wizycie tamtego - on rozgłasza ze sie przespał z nią, i ze jedzie do niej na stałe.................
a ona twierdzi ze nigdy to nie bylo jej mieszkanie.tylko moje itp.i ze ona o niczym nie decydowala.............
ale powaznie prosze o sugestie na temat ZDRAD TAMTEGO.czy cos zrobic zeby go uwalic raz na zawsze w jej oczach ?
ejidas pisze:Ja pokazlabym jej te dowodu ale nie z zamiarem aby wrocila do mnie tylko zeby zobaczyla jaka jest glupia, naiwna, inaczej JAKA Z NIEJ CIOTA ! <browar>
wiem.tylko ze to troche wątpliwe moralnie.ale z drugiej strony dlaczego on choć ją oszukiwal moze z nią być, a ja uczciwy mam tylko cierpieć...........
tylko jak to organizacyjnie przeprowadzic.mam archiwum gg - ta laska mi pokazala co z nią gadal i do czego sie bez żenady przyznal.........ale czy to nie za malo....zeby uwierzyla ?
z drugiej strony jak to zrobic zeby mnie ona nie zaczela podejrzewac ze robie jakies "podchody"
no tak.pogodzic.ale jak cos trwa przez 1,5 roku za Twoimi plecami.i Ty w dobrej wierze cos robic.kupujesz mieszkanie.a tu gówniarz potrafi caly czas się pętać i go to nic nie obchodzi.a do tego ma jakiś cholerny wpływ na nią.i ona nie potrafi mu sie przeciwstawić psychicznie...........
kiedys powiedziala nawet ze jak byla z nim "to byla w nim tak zapatrzona".........
jak to organizacyjnie przeprowadzic ze ona dowie sie o jego zdradach i nawet nie podejmi próby ponownej zabawy z nim.ale tez nigdy sie nie dowie ze za tym stalem JA
??
kiedys powiedziala nawet ze jak byla z nim "to byla w nim tak zapatrzona".........
jak to organizacyjnie przeprowadzic ze ona dowie sie o jego zdradach i nawet nie podejmi próby ponownej zabawy z nim.ale tez nigdy sie nie dowie ze za tym stalem JA
mam tel jej.jego, jej adres za granica, gg jego,jej i znajomych naszych
problem w tym ze ja nie moge zrobic tego tak zeby ona sie domyslila ze JA TO ZAINICJOWALEM....
musialoby to chyba byc przez osobą trzecią, podstawioną, ale teraz nie wiem czy zrobic to przez wirtualne konto gg i podeslac to archiwum - jak on sie przyznal do zdrady.czy lepiej podeslac to do znajomych jej - i zapytac czy nie znają czasem dziewczyny TEGO.....xyz...i ze jak znają to niech jej to przeslą......
nie wiem jak to zrobic. bo nie moze wyjsc ze ja za tym stoje.
problem w tym ze ja nie moge zrobic tego tak zeby ona sie domyslila ze JA TO ZAINICJOWALEM....
musialoby to chyba byc przez osobą trzecią, podstawioną, ale teraz nie wiem czy zrobic to przez wirtualne konto gg i podeslac to archiwum - jak on sie przyznal do zdrady.czy lepiej podeslac to do znajomych jej - i zapytac czy nie znają czasem dziewczyny TEGO.....xyz...i ze jak znają to niech jej to przeslą......
nie wiem jak to zrobic. bo nie moze wyjsc ze ja za tym stoje.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nic nie wysyłaj.
Kombinujesz jak słoń pod górę.
Ty już nic sensownego nie możesz zrobić poza odejściem od niej z twarzą.
Nie zachowuj sie jak gówniarz, któremu zabrano zabawkę!
Wiem, boli, rozumiem, ale cżłowieku myśle że logicznie!
O jego zdradach i tak sie przekona predzej czy pozniej.
A nawet jakby juz teraz sie o tym dowiedziala i zapragnelaby np do Ciebie wrocic to i tak za 2 miesiace se nastepnego moze znalezc na 1,5 roku.
Ona nie jest warta twoich uczuć - zrozum to w końcu!
Kombinujesz jak słoń pod górę.
Ty już nic sensownego nie możesz zrobić poza odejściem od niej z twarzą.
Nie zachowuj sie jak gówniarz, któremu zabrano zabawkę!
Wiem, boli, rozumiem, ale cżłowieku myśle że logicznie!
O jego zdradach i tak sie przekona predzej czy pozniej.
A nawet jakby juz teraz sie o tym dowiedziala i zapragnelaby np do Ciebie wrocic to i tak za 2 miesiace se nastepnego moze znalezc na 1,5 roku.
Ona nie jest warta twoich uczuć - zrozum to w końcu!
Mi sie też tak wydaję. Ty jesteś juz na straconej pozycji. Byłes za miękki i dałes sobie wiejśc na głowe , żeby robiła co chce.
Zawsze ustępowałeś.
Naprawdę, mysle że powinieneś z nia po prostu zerwać. Chyba że jest coś o czym nie napisałeś. Bo kazdy kij ma dwa końce, i trudno byłoby to jednozaczenie ocenic bez poznania "jej" wersji.
Moim zdaniem też nie podchodzisz do tego odpowiednio: masz do niej już tylko wyrzut że zrobiłes dla niej tyle dobrego a ona tego nie doceniła.
Myślę że w związkach jest takie niepisane prawo, że jak jesteśmy razem to "gramy w e wspólnej drużynie" ale jak już nie jestescie (a wy chyba jednak już nie jesteście - przynajmniej uczuciowo) to nie mozna miec pretensji ż eona Cię już nie kocha.
Miłości nie pojmujemy ani rozumem ani logiką...
Może nie rozumiałeś jej. Może robiłes dla niej wiele, ale może nie to co ona chciała, może byłęś dla niej za miękki ("mientki").
Bo skoro lubiła jeździć autem, to czemu jej nie dawałes pojeździć?? Czemu nie zabrałeś jej choćby na go-karty żeby mogła sie wyszaleć??
Zawsze ustępowałeś.
Naprawdę, mysle że powinieneś z nia po prostu zerwać. Chyba że jest coś o czym nie napisałeś. Bo kazdy kij ma dwa końce, i trudno byłoby to jednozaczenie ocenic bez poznania "jej" wersji.
Moim zdaniem też nie podchodzisz do tego odpowiednio: masz do niej już tylko wyrzut że zrobiłes dla niej tyle dobrego a ona tego nie doceniła.
Myślę że w związkach jest takie niepisane prawo, że jak jesteśmy razem to "gramy w e wspólnej drużynie" ale jak już nie jestescie (a wy chyba jednak już nie jesteście - przynajmniej uczuciowo) to nie mozna miec pretensji ż eona Cię już nie kocha.
Miłości nie pojmujemy ani rozumem ani logiką...
Może nie rozumiałeś jej. Może robiłes dla niej wiele, ale może nie to co ona chciała, może byłęś dla niej za miękki ("mientki").
Bo skoro lubiła jeździć autem, to czemu jej nie dawałes pojeździć?? Czemu nie zabrałeś jej choćby na go-karty żeby mogła sie wyszaleć??
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
no i dzis CD> AKCJA SIŁOWA>........
wiec poszlo dzis za dużo.dowiedzialem sie pare nowych rzeczy. postawilem wszystko pod WLOS. wyłuskałem jaka,jest jak sie zachowala itp.
a ona mi mówi...........ze powinienem wiedzieć, że ona do niego coś cały czas czuła........
ręce opadły..........a pózniej......zgadnijcie
ten idiota znalazł do mnie numer i zacząl wydzwaniać ze obije mi ryj....itp........
powiedzialem JEJ że są siebie warci.......
ps. przynajmniej teraz sie od rodziny dowie jak przyjedzie na sygnale.....jaka ona jest.co zrobila i jak postapila. dowie sie o tym o czym sciemniala - bo on byl chyba nieświadomy ze ona ze mną sypiala,wzielismy kredyt na mieszkanie itp.
może go coś wzruszy. może ją.jak tamten zareaguje jak człowiek.ale wątpie.teraz on jest na fali i on bierze wszystko (tyle ze wartość tego wszystkiego spadła dla nas obu).a że ją zdradzał.........to powinna i jego wartość spaść w jej oczach.a przynajmniej bedzie dylemat............
jakieś opinie
? po całym roku taki finał........żałosne jak można się zapędzić kiedy jest 2 kolesi i jedna glupia dziwka ktora próbuje takich gierek
wiec poszlo dzis za dużo.dowiedzialem sie pare nowych rzeczy. postawilem wszystko pod WLOS. wyłuskałem jaka,jest jak sie zachowala itp.
a ona mi mówi...........ze powinienem wiedzieć, że ona do niego coś cały czas czuła........
ręce opadły..........a pózniej......zgadnijcie
ten idiota znalazł do mnie numer i zacząl wydzwaniać ze obije mi ryj....itp........
powiedzialem JEJ że są siebie warci.......
ps. przynajmniej teraz sie od rodziny dowie jak przyjedzie na sygnale.....jaka ona jest.co zrobila i jak postapila. dowie sie o tym o czym sciemniala - bo on byl chyba nieświadomy ze ona ze mną sypiala,wzielismy kredyt na mieszkanie itp.
może go coś wzruszy. może ją.jak tamten zareaguje jak człowiek.ale wątpie.teraz on jest na fali i on bierze wszystko (tyle ze wartość tego wszystkiego spadła dla nas obu).a że ją zdradzał.........to powinna i jego wartość spaść w jej oczach.a przynajmniej bedzie dylemat............
jakieś opinie
Powiem ci tylko tyle ze jestes spoko koles bo potrafisz jak trza zostawic babe a nie sie mazgaic i probowac do niej wrocic [mam na mysli sytuacje w ktorej ewidentnie widac ze baba w censored tnie jak zorro]...
Dla ciebie szach-mat a dla niej smetna starosc i 'uzywane' zabawki
Powodzenia i wiecej takich odwaznych facetow na forum
<browar>
Dla ciebie szach-mat a dla niej smetna starosc i 'uzywane' zabawki
Powodzenia i wiecej takich odwaznych facetow na forum
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy


;DD -> jeszcze ta mi lezy
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
SADI..............to nie takie łatwe.wiesz jak to jest żyć 1,5 roku i widzisz jak jest,a ktoś Ci cały czas wmawia że jest uczciwy.
to najgorsze co może być, podejmować decyzje "DLA DOBRA" wiedząc, że sprawa śmierdzi........
nie życze nikomu.mam zmarnowane tyle miesięcy życia, właściwie lat. bo ja LICZYLEM CALY CZAS ZE OSTATECZNIE ONA SIĘ OKAŻE UCZCIWA
to najgorsze co może być, podejmować decyzje "DLA DOBRA" wiedząc, że sprawa śmierdzi........
nie życze nikomu.mam zmarnowane tyle miesięcy życia, właściwie lat. bo ja LICZYLEM CALY CZAS ZE OSTATECZNIE ONA SIĘ OKAŻE UCZCIWA
A juz miałem pisać, że jesteś stracony ... ale doczytałem do końca i widze, że sie nie pomyliłem . Miałem identyczną sytuacje .... powiedziała, że nie zerwie z byłym kontaktów ... bo to jej kolega i lubi z nim rozmawiać .... chciałem sie nawet zabrać za dosyć prymitywne środki ... ale stwierdziłem, że szkoda mojej reki , zreszta i tak to ona wszystko zaczęła , a nie on. Jednym słowem trafilismy na dwie takie same głupie kur..y ... i niech przepadna obydwie ... jak je życie pożądnie wyrucha w dupe, to może docenią, ze miały pożądnego faceta ... zresztą toto i tak głupie, więc sie zbytnio nie spodziewam cudów nawet w tej kwestii ...
pozdro
pozdro
ernest pisze:jak je życie pożądnie wyrucha w dupe, to może docenią, ze miały pożądnego faceta ... zresztą toto i tak głupie, więc sie zbytnio nie spodziewam cudów nawet w tej kwestii ...
....dużo racji w tym co piszesz.... Jak to ujął TeDe:
"censored osiąga zenit, kure.stwo się rozprzestrzeni
wierz mi, jest na ziemi Szatan
a ona to zwykła szmata.....(..)"
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
ernest pisze:A teraz mi jeszcze ... ex wypisuje na gg, że mi dziekuje za tą miłość którą jej dałem ....a se pomyślałem ... a idź w p***
I bardzo dobrze pomyślałeś,, <browar>
Ujmę to w ten sposób : "Takie dziewczyny to nasz skarb...Zakopmy je jak najgłębiej..."
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 180 gości