: 28 paź 2005, 23:45
heh... ale to boli;((( to wszystko... nie wiem co mam myśleć... jedno jest pewne: albo chce wzbudzić we mnie zazdrość, albo chce mnie jeszcze bardziej pogrążyć... a ja nie potrafie go olać... dlaczego???
Agnieszka zaprasza do miłosnej lektury
https://agnieszka.com.pl/forum/
Andrew pisze:Własnie jak ufasz . To nie powinno Ci przeszkadzać , ze grzebie Ci w komurce!
Wstreciucha pisze:Nie wiem czy moglabym zajrzec w prywatne sprawy swojego ukochanego, niby czego moglabym tam szukac.
Mysiorek pisze:Planów morderstwa Ciebie?
Mysiorek pisze:Gdzie jest ta granica zaufania? Do końca? Nawet jak już straciłaś zaufanie to też ufasz? Nigdy, na żadnym etapie znajomości nie poprosiłabyś o przeglądnięcie mu komórki? Nawet, żeby udowodnić oczywiste?
I co to są "prywatne sprawy Twojego ukochanego"?
To właśnie bezgraniczne zaufanie jest powodem późniejszego lamentu.