agnieszka.com.pl • Kocham jak to latwo powiedziec :) - Strona 3
Strona 3 z 5

: 24 maja 2006, 23:12
autor: onlyjusti
Hmmm....sama wyczujesz, wystarczy obserwować partnera i to co sie dzieje z Twoimi uczuciami do niego.:)

: 24 maja 2006, 23:16
autor: sophie
Hmmm....sama wyczujesz, wystarczy obserwować partnera i to co sie dzieje z Twoimi uczuciami do niego.:)
<hahaha>
To ze pytalam z ciekawosci, nie oznacza, ze nikogo nie mam lub jestem w poczatkowej fazie zwiazku :D
A przetrzymywanie na sile moze wywolac odrotna reakcje do zamierzonej :]
Tak poza tym, to zgadzam sie pod tym wzgledem z Tedem i Gosia :]

Btw. onlyjusti, ile Ty w ogole masz lat? :] (tak, wiem, jestem ciekawska :D)

: 24 maja 2006, 23:18
autor: onlyjusti
sophie Ja równeiż jestem w stałym zwiazku juz od roku i jestem pełnoletnia mam nadzieję, ze zaspokoiłam Twoja ciekawość.:) Już zresztą wyjaśniłam czym dla Mnie jest pokazanie klasy.:) Mnie się udało w ten sposób, czy innym, to osobna kwestia.:P

: 24 maja 2006, 23:22
autor: sophie
No jeszcze nie zaspokoilas, bo mam nowe pytanie :D

onlyjusti pisze:powiedziałam później niz Mój facet.
Czyli po jakim czasie od poczatku zwiazku? :]

Aaa, i jeszcze jedno, myslisz, ze to pokazanie klasy... albo nie, to zaraz :] Musze jeszcze ta kwestie przemyslec :D

: 24 maja 2006, 23:25
autor: megane
Przecież napisała, że to było żartobliwe stwierdzenie :)... Chyba nie ma co drążyć.

: 24 maja 2006, 23:30
autor: sophie
Ale ja nie draze :]
Pytalam tylko, bo nie powiedziala, po jakim czasie powiedziala "kocham cie" :]

: 25 maja 2006, 10:42
autor: Grace
onlyjusti pisze:Już zresztą wyjaśniłam czym dla Mnie jest pokazanie klasy.:)

stawiam na 13lat, nie wiecej :)

: 25 maja 2006, 15:24
autor: onlyjusti
Oj Gosiu to źle postawiłaś bo mam tyle lat co Ty:) zawiedziona?...;) thx megane :*

: 25 maja 2006, 15:33
autor: KocurekV
A co to ranking na to kto się szybciej zakochuje??hahahaha
Łatwo powiedzieć słowo"kocham".Szczerze mówiąc to jest ono nadużywane moim zdaniem,a przede wszystkim powszednieje.
Nie wystraczy mówić...najważniejsze to świadczyć o tym czynami:-P

: 25 maja 2006, 22:43
autor: megane
Nie ranking tylko pytanie kto po jakim czasie powiedział... To chyba różnica? O tym, że jest nadużywane też było pisane.

: 26 maja 2006, 01:32
autor: misiucha22
onlyjusti pisze:sophie Ja równeiż jestem w stałym zwiazku juz od roku i jestem pełnoletnia mam nadzieję, ze zaspokoiłam Twoja ciekawość.:) Już zresztą wyjaśniłam czym dla Mnie jest pokazanie klasy.:) Mnie się udało w ten sposób, czy innym, to osobna kwestia.:P

Eh, no to teraz kolej na mnie. Ja mam 22 lata, od 4 lat jestem w stałym związku. Slowo "KOCHAM" usłyszałam po kilku dniach oficjalnego bycia razem, ale po kilku miesiącach znajomości. Odpowiedziałam to samo, jednak z pewną rezerwą. Też bałam się, że może to być przez Niego źle odebrane, bo tak szybko to mówię. ale po co miałam ukrywać? Żeby na siłę pokazywac jakąś klasę? Jeśli chłopakowi zależy, to będzie z Tobą czy odpowiesz mu od razu czy tez po miesiącu, dwóch. To naprawde nie ma znaczenia. Mój mężczyzna poprosił mnie, żebym powiedziała co do niego czuję, a ja wtedy prawie zapłakana przez telefon ( tak, troszkę to dziwne - ok. 3.00 nad ranem i do tego przez telefon ), odpowiedziałam "Ja też Cię kocham". Nie żałuję tego, bo naprawde kocham Go do dziś i coś się nie zanosi, żebym przestała Go kochać.

: 26 maja 2006, 15:22
autor: KocurekV
megane pisze:Nie ranking tylko pytanie kto po jakim czasie powiedział... To chyba różnica? O tym, że jest nadużywane też było pisane.

whatever...skoro tak mówisz <diabel>

: 26 maja 2006, 23:55
autor: Graphic
Ja nie posiadam takiego slowa i narazie nie musze siegać do słownika aby sobie je przyswajać. Żadna poprzednia dziewczyna tego nie usłyszała także jest to dla mnie nowość. Obecna też nie usłyszała i jakoś mi sie nie pali do tego aby jej to powiedzieć :) Jakoś nie widze siebie jak to mówie jednak niegdy nie mowie nigdy :). Z drugiej strony słyszałem to wielokrotnie.

: 26 maja 2006, 23:57
autor: misiucha22
Czyli nie trafiłeś na zadną wyjątkową dziewczynę??

: 27 maja 2006, 00:00
autor: Kubek
Graphic pisze:Ja nie posiadam takiego slowa i narazie nie musze siegać do słownika aby sobie je przyswajać. Żadna poprzednia dziewczyna tego nie usłyszała także jest to dla mnie nowość. Obecna też nie usłyszała i jakoś mi sie nie pali do tego aby jej to powiedzieć :) Jakoś nie widze siebie jak to mówie jednak niegdy nie mowie nigdy :). Z drugiej strony słyszałem to wielokrotnie.


Chęć zabawy czy totalna znieczulica?

Bo inaczej nie mogę tego postu zinterpretować :/

: 27 maja 2006, 00:02
autor: misiucha22
Pomyślałam dokładnie to samo co Kubek. Dla mnie na przykład nie ma sensu związek, w którym brak miłości. A miłośc kojarzy mi się ze słowem "Kocham". Pewnie, że czasem możemy się mylić, mówimy kocham, potem wszystko się wali i z perspektywy czasu myślimy, że bylismy głupi. Ale taki "związek" bez kochania to chyba nie związek, tylko chęc zabawy.

: 27 maja 2006, 00:13
autor: Graphic
Misiucha - jakby nie patrzec każda była wyjątkowa i każda na swój sposób

Kubek - chęć zabawy -> dziewczyny to nie hobby :) znieczulica -> po prostu nie byłem i nie jestem wylewny. A to słowo ma dla mnie ogromne znaczenie i jak powiem to szczerze.

: 27 maja 2006, 00:17
autor: misiucha22
Hmmm, trudno Cię rozgryźć. Wiem, że "KOCHAM" to zbyt ważne słowo, by mówić je na prawo i lewo. W sumie rozumiem Cię, bylebyś nie bawił się uczuciami tych dziewczyn i nie był z nimi dla rozrywki, to będzie ok :)

: 27 maja 2006, 00:27
autor: Graphic
Misiucha zabawy uczuciami to nie moja domena - jak czytałem temat jednym powiedzenie przychodzi odrazu innym później a mnie narazie wcale, a że nie powiedziałem to widocznie brakowało jakiegoś drobnego elementu. Obecnie trudno żebym mowił k.c. po miesiacu bycia ze sobą no i z drugiej strony też wcale nie jest spieszno czyli od strony dziewczyny. Gdy jej powiem to przykładowo teraz jakoś tworząc odpowiedni klimat to wedlug niej:
- będzie to miłe dla ucha i odwzajemni to w różnoraki sposób
- poleci jako zwykły pustak bez znaczenia
- przestraszy ja i może wyhamować co nie bedzie korzystne w obenej sytuacji ajest naprawde dobrze.

: 27 maja 2006, 00:46
autor: Kubek
@Graphic

Dziewczyny to hobby, kobiety to życie.
Jeżeli piszesz, że żadnej tego jeszcze nie powiedziałeś a sam słyszałeś to po wielokroć, to albo:

- czytaj powyżej
- z nieodpowiednimi dziewczynami miałeś do czynienia.

Sam powiedziałem "kocham" 2 kobietom...
raz było ładne parę lat temu i to był błąd (trwał ładne kilkanaście miesięcy)...
za drugim razem powiedziałem po 5 czy 6 tygodniach, gdy nie byłem jeszcze do końca pewny, czy to tylko zauroczenie, czy już coś wiecej... ale powtarzam jej do dziś, już ze 100% pewnością... kilka razy dziennie :)

Nigdy to nie był banał z mych ust... dwa, czy trzy razy słyszałem "to" a nie odpowiedziałem "tym" i nie czułem presji. Nigdy nie traktowałem też tego jako "karty przetargowej o wycieczkę do łóżka". Ale skoro piszesz, że byłeś już z kilkoma dziewczynami... to tylko mogę poraz kolejny podpisać się pod swoją poprzednią wypowiedzią.

: 27 maja 2006, 01:02
autor: misiucha22
U mnie podobnie. Powiedziałam "kocham Cię" dwóm chlopakom, z którymi byłam. Pierwszy okazał się pomyłką, ale doszłam do tego dopiero po czasie. Byłam z nim 5 miesięcy, ale slowo kocham powiedziałam później niż on, może jakieś 2-3 tygodnie po nim. Cieszę się, że go zostawiłam, bo widze jaki jest teraz :/
Drugi raz "kocham" powiedziałam mojemu obecnemu mężczyźnie. Też jako druga, ale po kilku godzinach. Bałam się "to" powiedzieć, bo tez jestem osobą, która raczej uważa na to co mówi. Teraz mijają 4 lata, od kiedy jesteśmy razem i wiem, że dobrze zrobiłam :) Mówimy sobie "kocham" po kilka razy dziennie, nie ma praktycznie sms-a, w którym nie pojawiłoby się to słowo, eh.
P.S. Graphic, ile masz lat o ile można wiedzieć? Może nie czujesz się jeszcze na to gotowy z racji wieku...

: 27 maja 2006, 01:37
autor: Graphic
Kubek skoro mówisz to codziennie po parekroć to cool. Każdy w koncu mówi ile chce. Ja natomiast będe mówił to niezwykle żadko jeśli wogle to nastapi bo według mnie niektóre wymawiane kwestie tracą na wartości. Na początku mówisz to z zachwytem pozniej z przyzwyczajenia a na koniec z obowiązku. Ja wole niektóre sprawy poruszać rzadziej bo według mnie będą ona zawsze czymś konkretnym.

Jeszcze takie małe OT
Dziewczyna to dla mnie rówieśniczka ewentualnie -/+ 5 lat natomiast kobieta to osoba taka bardziej juz stabilna życiowo. Używając słowa "kobieta" postarzałbym taka równą sobie o dobre 30 lat czyli właściwie bym ją w pewnym sensie obraził. Dziewczyna natomiast kojarzy mi sie z osoba młodą stojąca u progu kariery bądź rozwijającej skrzydła w życiu. Wiele słów niestety dobieram do odpowiedniego odbiorcy mojego przekazu. Taka mam po prostu wizje własnego postrzegania świata. Swoją drogą mimo 26 wosen też się uwazam bardziej za chłopaka a nie meżczyzne. Tak jak kobieta mężczyzna mi sie kojarzy z jakims gosciem po 40 który wraca styrany do chaty i czeka aż mu żoneczka koryto na stół postawi. Zje poczym uda sie na wieczny odpoczynek przed TV. Ja nietety takich przyzwyczajeń nie posiadam. Dorzuce jeszcze żeby nie było nie domówień ze mimo że takie mam odniesienie do własnej osoby to piaskownica i foremki mnie nie bawią.

: 27 maja 2006, 01:47
autor: misiucha22
Im więcej piszesz, tym bardziej wszystko zaczyna się wyjaśniać. Sama też juz zauważyłam, ze "kocham" wypowiadane przy kazdej możliwej okazji, nawet w najpiękniejszym związku traci na wartości. Nie ma wtedy już tej magii... Tego wyczekiwania na to słowo, które zapiera dech w piersiach, powoduje ciarki. Eh, chyba wiem nad czym teraz popracować.

: 27 maja 2006, 02:07
autor: Graphic
Wiesz Misiucha z czestotliwościa mowienia niektorych słow bywa różnie. Każda para to zupełnie inna bajka. Niektórzy maja niedosyt inni znowu maja tego nadmiar. To mniej wiecej jakbym kilanaście razy na dzien mówił dziewczynie ze jest piekna o czym ona doskonale wie. Efekt tego byłby taki <belt>

PS. popracuj tak żeby było dobrze - jesli masz potrzebe mówienia tego każdorazowo to mów - widocznie jest to kluczowe słowo które was wiąże.

Ja wole niektóre słowa zastępować innymi bądź okazywać w postaci gestów tak dla urozmaicenia ale oczywiście dozuje we wszystkich kwestiach tak żeby obie stony czuły pewnien wzajemny niedosyt ;)

: 27 maja 2006, 02:48
autor: misiucha22
No i o to właśnie chodzi - żeby nie mówić sobie "kocham Cię" non-stop. Bo to naprawde wtedy może wywołać <belt> Fajnie, gdy zamiast słyszeć ciągle ten jeden zwrot, ludzie okazuja sobie miłośc w inny sposób. Bo jest na to masa sposobów, naprawdę.

: 27 maja 2006, 21:36
autor: Żabcia
no to miałaś fajnie Yasmine :) że tak się wszystko potoczyło. Niektórzy jak są szczęśliwi, to byle komu mówią że go kochają :/
Ja uwarzam, ze to słowo, mówi się w momencie kulminacyjnym :) kiedy juz na 100% się to czuje i jest gotowym by to powiedzieć ;) Najlepiej, jak się czuje, ze tamta osoba tez chcialaby to wypowiedziec, to to juz jest extra :)

Słowo "KOCHAM".

: 22 wrz 2006, 16:21
autor: lukasek1983
Kto powinien pierwszy powiedzieć je w związku - mężczyzna czy kobieta?? Po jakim czasie??

: 22 wrz 2006, 16:34
autor: Mona
Ale masz na myśli - w sytuacji, jak w Twoim podpisie? W tym wypadku, to obojętne <hahaha>
Ok, żartuję, a tu masz linkę, bo temat b.podobny
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... owo+kocham

: 22 wrz 2006, 16:53
autor: lukasek1983
Mona ale jak myślisz, kto powinien powiedziec pierwszy?? M czy K?? Bo mi jakos po ostatnim związku przez gardło przejść nie może, mimo że śpimy ze sobą, tesknimy itd. i jakos wole czekać na partnerkę:D

: 22 wrz 2006, 18:26
autor: Olivia
lukasek1983 pisze:i jakos wole czekać na partnerkę:D

A może Ona czeka na Ciebie? I tak możecie czekać, aż to czekanie zniszczy Wasz związek i się rozstaniecie.

Każdy ma inną naturę. Ja nie umiałabym tego powiedzieć dopóki nie miałabym pewności, że facet czuje do mnie to samo.