
jestem zabawką?
Moderator: modTeam
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
Dla niej żucilem palenie i trace brzuszek. Sam censored nie wiem. przy niej zachowuje się jak jakis mięczak bo sam siebie nie poznaje . A jednak zalezy mi na niej i wiem ze mam jakis konkretniejszy cel niz jak napisala Dzindzer, samo chuligaństwo. jeszcze raz przepraszam was za wykasowane slowa, poraz pierwszy zetknąłęm sie z problemem któryego nie umialem po prostu roozwiązac w prosty sposob 

Ostatnio zmieniony 31 paź 2008, 09:05 przez ministerPL, łącznie zmieniany 2 razy.
Aha i to wszystko co opisałeś wyżej, uznajesz za swoje atuty?
Stary jedno Ci powiem,walcz o tą dziewczynę bo pasujecie do siebie jak ulał.Nie wiem jaki jest tamten koleś,ale z twojego opisu można wywnioskować,że z tą dziewczyną dzielicie podobnie postrzegacie rzeczywistość a światło waszych intelektów świeci z podobną siłą (że takiej metafory użyje).Ja bym walczył.
Wy jeździcie, My latamy.
No czyli nalezysz do osob do ktorych spora czesc dziewczyn by sie w ogole nie odezwala. To troche rozjasnia sprawe. Ladnie ujal to AMX wykorzystujac do tego metafore z mojego skasowanego posta
Zwlaszcza jak ktos pisze ze noz w kieszeni podnosi prestiz. Pewnie scyzoryk ze straganu, bo prawdziwe noze nosi sie w futeralach przyczepianych do reki lub nogi.
Skoro probojesz, a nie probujesz to nic dziwnego. A skoro lubisz oberwac to kup jej zestaw sado maso, moze ona podziela twoje zainteresowania i ciagoty? Choc osobiscie strzelanie jej w hmmm twarz bym odradzal.

Dlaczego ja mialbym sie bac odezwac skoro zgasilbys jej chlopaka a nie mnie?ministerPL pisze:Dla ciebie jestem typem do którego balbys sie odezwac z piękną dzewczną, której chlopaka bym zgasil jednym prostym.

Bialystok, Bialystok. A drugie 50% w swetrze w szare romby? Wybaczcie mi, nie moglem sie powstrzymacministerPL pisze:czlowieku, dobra zgodzmy sie umiem nakrecic panienke, jezdze BMW mam w klubach na ochronie znajomych, nosze noz w kieszeni, i 50% czasu smigam w dresach.
ministerPL pisze:ona twierdzi ze jestem w zlym towarzystwie, proboje sie zmienic, ale co poradze nato ze dla mnie, zajebac komus wryj sprawia mi przyjemnosc (a nawet oberwanie, niekiedy).
Skoro probojesz, a nie probujesz to nic dziwnego. A skoro lubisz oberwac to kup jej zestaw sado maso, moze ona podziela twoje zainteresowania i ciagoty? Choc osobiscie strzelanie jej w hmmm twarz bym odradzal.
Niesamowite. Dokonales niemozliwego i az żucziłeś palenie, a ona nie umie ci loda zrobic. To dopiero jedza. Przeciez to jej podstawowy obowiazek. Ale skoro juz na ciebie poleciala to moze nalezy do niej podejsc jak do kazdej dziewczyny tego typu. Probowales ja zastartowac na jakis prezent? Nie za drogi, jakas sukienka max do 1000zl Tego typu dziewczyny to lubiaministerPL pisze:Dla niej żucilem palenie i trace brzuszek. Samnie wiem. przy niej zachowuje się jak jakis mięczak, któremu nie potrafi zrobic dobze loda, a

Ostatnio zmieniony 31 paź 2008, 08:56 przez Maverick, łącznie zmieniany 2 razy.
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
sweterkow nie nosze, a dresik lubie bo jest wygodny. w ogóle Sorki za wczoraj, troszke sie upilem. Wiecie glupooty przychodzą do głowy, rozdrazniony bylem ale dalem sobie upust tej nocy, hymmm tzn myslalem bardziej o bukiecie czarnych róż cos okolo 2000zł, ale troszke musial bym "po pracowac" na to ale moze warto? W sumie ona ma pełno kasy bo 15 mieszkan jej rodzina ma z tego co mi opowiadala, w różnych miastach, i raczej drogie prezenty nie zrobią na niej duzego wrazenia.
Dzisiaj zamierzam jej kupic kwiaty. Za miło spedzony wieczorek, Co byscie uznali za słuszne - zielonymi różami ?
Jeszcze raz przepraszam wy póbujecie mi bez interesownie pomóc a ja zachowuje się jak kretyn.
P.S. jak mozna sie "odstresowac" ?
Dzisiaj zamierzam jej kupic kwiaty. Za miło spedzony wieczorek, Co byscie uznali za słuszne - zielonymi różami ?
Jeszcze raz przepraszam wy póbujecie mi bez interesownie pomóc a ja zachowuje się jak kretyn.
P.S. jak mozna sie "odstresowac" ?
Ostatnio zmieniony 31 paź 2008, 09:10 przez ministerPL, łącznie zmieniany 2 razy.
Zielona roza? Bukiety wg mnie sa przereklamowane i bez uroku. Powinny byc na jakies specjalne okazje, zeby podkreslic wyjatkowosc danej chwili. A tak bez okazji jedna roza sie spisze lepiej.
[ Dodano: 2008-10-31, 09:10 ]
EDIT: Kwiatka lepiej dawac bez okazji niz za cos. Ewentualnie dobrze powiedziec ze dajesz go jej bo chcesz zobaczyc jej piekny usmiech, cos w tym stylu.
[ Dodano: 2008-10-31, 09:10 ]
A stresujesz sie przed spotkaniami z nia? Dlaczego? To ma byc przyjemnosc, a nie egzamin.ministerPL pisze:P.S. jak mozna sie odstresowac ?
EDIT: Kwiatka lepiej dawac bez okazji niz za cos. Ewentualnie dobrze powiedziec ze dajesz go jej bo chcesz zobaczyc jej piekny usmiech, cos w tym stylu.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2008, 09:14 przez Maverick, łącznie zmieniany 2 razy.
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
Maverick pisze: Bukiety wg mnie sa przereklamowane i bez uroku. Powinny byc na jakies specjalne okazje, zeby podkreslic wyjatkowosc danej chwili. A tak bez okazji jedna roza sie spisze lepiej..
No nie przesadzajmy, wszystko zalezy od kobiety... sa i takie, a i nie ma ich wcale tak mało, co z bukietu kwiatów zawsze sie mega uciesza.
Zas Ty kolego, autorze wątku skoro sie boisz to moze warto poczekac ? i skad ten strach ? "ze sobie nie poradze" domniemam, iż moze tak byc skoro w umysle masz takie " cuś "
Zawsze mnie też zastanawiało skad sie takie cos bierze, tym bardziej, iz w podobnym wieku mialem podobne odczucia ...
Nie wyjdzie - nie koniec swiata, wyjdzie nastepnym razem, a jak Cie partnerka zdołuje swym niezadowoleniem, to znaczy iż TO NIE TA KOBIETA BYŁA . <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Dzielny jestes skoro tak dlugo na to czekasz. Choc na forum mamy i dzielniejsze osoby
Jak juz bedziecie po wszystkim, to sie jej tylko nie pytaj, czy miala orgazm. Mozesz sie w trakcie pytac czy woli jak robisz tak czy moze lepiej tak. Choc tez zeby to nie wygladalo tak ze sie non stop pytasz.
A tak w ogole to co ona mowila o was? Albo o Tobie? W sensie tego co jest miedzy wami.



Jak juz bedziecie po wszystkim, to sie jej tylko nie pytaj, czy miala orgazm. Mozesz sie w trakcie pytac czy woli jak robisz tak czy moze lepiej tak. Choc tez zeby to nie wygladalo tak ze sie non stop pytasz.
A tak w ogole to co ona mowila o was? Albo o Tobie? W sensie tego co jest miedzy wami.
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
Dzięki. czyli jej chodzilo tylko o łaskotanie ?
[ Dodano: 2008-11-01, 08:46 ]
szczeze to wychodzilem z tego zalozenia.
[ Dodano: 2008-11-01, 08:46 ]
guli pisze:Myslę, że zaje....go sexuministerPL pisze:Jak uwazacie czego moge się spodziewac od tej dziewczyny?Przecież nie każda znajomość musi się kończyć dozgonną miłością, ślubem i gromadą dzieci. Jesteście jeszcze młodzi, co się dziwisz, ża dziewczyna ma chęć na sex i imprezy.
szczeze to wychodzilem z tego zalozenia.
Ostatnio zmieniony 01 lis 2008, 08:47 przez ministerPL, łącznie zmieniany 3 razy.
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
minister pisze:Powiedzialem jej ze jest moją pierwsza dziewczyną, jej zrobilo sie strasznie głupio i stwierdzila ze nie powinienem z nią pierwszego razu przezywac ze powinienem z kims kogo kocham, ja stwierdzilem ze mi na niej zalezy, i ze gdybym chcial to moglbym do pierwszego lepszego burdelu zajsc, ale ja chce wlasnie z nią, potem juz gadalismy i sie smialismy tylko odprowadzilem ją do kolezanki i razem poszly do kllubu a ja wrocilem do domu. Na pytanie czy sprobojemy, odpowiedziala mi ze ook jesli zanuze sie w wodzie po kostki i najwyzej do pasa, a nie odrazu wskocze na głęboką wodę, nie bardzo rozumiem oco jej chodzilo - moze ktos mi to wytlumaczyc ?
Mieliscie racje z głęboką wodą - dzisiaj zajechalem do niej po podrozy na grobki, to bez zawachania paradowala sobie nago po pokoju, jednak od wczoraj nie dostalem od niej "prawdziwego pocałunku", za kazdym razem odwracala glowe i calowala mnie w szyje czy policzek. Mam wrażenie że tylko drazni sie ze mną, krecąc gołym tyłkiem a potem się przytuli i zero pieszczot jak pies ogrodnika (sama nie wezmie i nikomu nie da).
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
Wczloraj pospacerowalismy po cmentarzach, o dziwo nie miala juz takich oporow z całusami, potem mielismy jechac do kina ale na pizze poszlismy, następnie udalismy się do niej, mniej wiecej o 22 ja wyskoczylem do nocnego po alkochol ona w domu przygotowala przekąski na filmy w TV. Bylo milo ona wypila pare drinkow ja piwko na rozluznnienie. Zaczelo sie od pocałunków i masazy, potem udany seksik
. okolo drugiej w nocy powiedziala dla mnie ze z seksikiem to juz koniec, uznala ze ja zabardzo się angazuje uczuciowo, ze teraz bede chcial coraz wiecej, zebym to potraktowal jako przygode, a ona mnie bedzie traktowac jak dobrego kolege. Powiedziala ze chciala tylko poczuc jak to jest zdradzic. Ja jej powiedzialem, ze liczyczylem na cos wiecej gdyz mowila ze ostatnio dla niej i jej chlopaka się nie uklada i juz jej nie zalezy tak jak kiedys, ale ona nato powiedziala ze moze juz az tak nie zalezy i sie nie uklada ale ona nie przestala go kochac, bo kocha go ale juz na wedlug niej "inny" sposób. Pozatym jak juz wczesniej powiedziala ze z nim nie zerwie bo się o niego boi, a on z nią nie zerwie bo jemu baaaaardzo zalezy na niej.
W sumie, Jestem troche zawiedziony ale zarazem to swietny bagaz doświadczen, z naprawde piękną dziewczyną, za którą nie jeden chlopak sie oglada na ulicy, nawet gdy szlismy razem za rączke.

W sumie, Jestem troche zawiedziony ale zarazem to swietny bagaz doświadczen, z naprawde piękną dziewczyną, za którą nie jeden chlopak sie oglada na ulicy, nawet gdy szlismy razem za rączke.
Ostatnio zmieniony 02 lis 2008, 14:00 przez ministerPL, łącznie zmieniany 2 razy.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
gratuluję. zostałeś pierwszym człowiekiem-kostką rubikaministerPL pisze:W sumie, Jestem troche zawiedziony ale zarazem to swietny bagaz doświadczen, z naprawde piękną dziewczyną, za którą nie jeden chlopak sie oglada na ulicy, nawet gdy szlismy razem za rączke.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
ja po prostu nie uznaje takich kobiet. Dla mnie jest to w ogóle niemoralne. Z tego co pisał to wszystko jest pokręcone. Na Twoim miejscu kolego czułbym się wykorzystany (faktycznie jak zabawka). Zdradzić każda kobieta może... Ale nie w taki sposób jak to nam kolega opisał... Tym bardziej, że zrobiła to, robiła z nim tylko dlatego, że chciała zobaczyć jak to jest zdradzić....
nikim - to może i faktycznie złe określenie
nikim - to może i faktycznie złe określenie
Ostatnio zmieniony 02 lis 2008, 15:01 przez slash, łącznie zmieniany 1 raz.
Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
A ja na pewno nie zerwe z nią kontaktu, przezylem wspaniale chwile, zobaczylem jak to jest żyć dla kogos i jakie to uczucie kiedy dla kogos mozna oddac wszystko. Tak naprawde to była ze mną cały czas szczera tylko po prostu ja słuchałem to co chcialem usłyszec, a takie teksty jak to ze nie zerwie z nim, czy zebym nie bral tej znajomosci na powaznie odstawialem na drugi plan. Byłem zaslepiony iskierką którą widzialem w tunelu, ale ta szybko zgasła.
Szkoda ze to tak nagle prysło.
Szkoda ze to tak nagle prysło.
ministerPL pisze:zobaczylem jak to jest żyć dla kogos i jakie to uczucie kiedy dla kogos mozna oddac wszystko
Szczerze to g** zobaczyłeś
ministerPL pisze:tylko po prostu ja słuchałem to co chcialem usłyszec, a takie teksty jak to ze nie zerwie z nim, czy zebym nie bral tej znajomosci na powaznie odstawialem na drugi plan.
Dobrze, że chociaz masz tego swiadomość
- ministerPL
- Entuzjasta
- Posty: 106
- Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
- Skąd: B-stok
- Płeć:
Nie nazywaj tego miłością, nie wiem czy zaryzykowała bym nazwanie tego zakochaniem, raczej zauroczeniem, fascynacją
I do tego jacy zgodni w odczuciach byliście. I dla niej i dla Ciebie najważniejsza była ta sama osoba, czyli ona.
Mam chociaż nadzieje, ze już wiesz, że nic z tego nie będzie
ministerPL pisze:ale przynajmniej poczułem jak to jest gdy nic sie nie liczy poza 1 osobą.
I do tego jacy zgodni w odczuciach byliście. I dla niej i dla Ciebie najważniejsza była ta sama osoba, czyli ona.
Mam chociaż nadzieje, ze już wiesz, że nic z tego nie będzie
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 270 gości