mam male pytanie... [ nie takie male ]

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 14 wrz 2007, 14:06

zawe pisze:bo może ja mam wyjątkowe szczęście <aniolek>

albo nie masz porównania :)
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 14 wrz 2007, 22:33

żałosne jest skupianie się w kilku w/w postach stricte na kwestiach technicznych, zamiast na tym, co stanowi clou udanego pożycia - szacunek dla siebie, pełna akceptacja i zrozumienie u obojga partnerów.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 14 wrz 2007, 23:43

TedBundy pisze:szacunek dla siebie, pełna akceptacja i zrozumienie u obojga partnerów.

ja to poprosze oczywiscie w pakiecie z innymi warznymi cechami ale od faceta doswiadczonego. Upss ja to mam i to od faceta doswiadczonego.
co do tych cech, wartosci ma to czy ktos chce prawiczka czy nie.
Ja raz byłam z takim, raz i o raz za duzo. Gdybym rozstała sie z nareczonym to nastepny bedzie równiez facetem doswiadczonym, z nieopierzonymi nowicjuszami sie wiazac nie chce.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 14 wrz 2007, 23:47

rozumiem :) Jedna rzecz tylko zastanawia. Co, jeżeli czegoś w tym "wymarzonym pakiecie" brakuje? Jest szacunek, zrozumienie, ale nie jest tak jak sobie wyobrażałaś w sferze intymnej? Co wtedy? Od razu pa pa? :) I kto tu przedmiotowo o drugiej płci pisze? :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 14 wrz 2007, 23:52

TedBundy pisze:Co, jeżeli czegoś w tym "wymarzonym pakiecie" brakuje? Jest szacunek, zrozumienie, ale nie jest tak jak sobie wyobrażałaś w sferze intymnej? Co wtedy? Od razu pa pa? :)
i sie prosic nie bede. Jeśli facet miał by duzo wiekszy niz ja to tez odpada, miała bym poczucie winy bo za rzadzko mamy seks, albo niechec do siebie bo dawała bym dupy kiedy bym nie chciała. dla mnie seks tylko dlatego bo ktos chce to dawanie dupy.
TedBundy pisze:I kto tu przedmiotowo o drugiej płci pisze? :]

czuje, ze o mnie ci chodzi, a jak o mnie to pokaz gdzie ??
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 15 wrz 2007, 09:19

Ciekawe :)
I prymitywne jednocześnie. Przykro mi tak pisać, ale tak jest, niestety. Już w samej kwestii używania synonimów: tego "pieprzenia, rżnięcia czy dawania dupy". A na czym polega przedmiotowość? Na pisaniu o facecie jako maszynce dostarczania seksualnej przyjemności----> i traktowanie w/w rzeczy jako sine qua non trwania związku.
Z czego to wynika, nie mam pojęcia :) Z wykrzywionego hedonizmu? Nie wiem.
A wspólna nauka? Wspólne dopasowywanie seksu satysfakcjonującego obie strony? Rozwijanie siebie w tempie zadowalającym obie strony?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 15 wrz 2007, 10:36

TedBundy pisze:Na pisaniu o facecie jako maszynce dostarczania seksualnej przyjemności----> i traktowanie w/w rzeczy jako sine qua non trwania związku.

jeszcze jak bys dał na to cytaty to była bym wdzieczna. Piszesz tak bo ?? Bo sprawa seksu jest dla mnie wazna. Wiesz jak miałam takie doświadczenie jak Ty to faktycznie nie było to az tak wazne, myslałam, ze seks zawsze jakos tam sie ułozy. a to gówno prawda, seks nie jest dla mnie w zwiazku mniej wazny niz miłosc niz charakter partnera. chce dobrego seksu to juz traktuje przedmiotowo tak ??
Mam wymagania łózkowe to xle. Ja rozumiem ze duma niedoswiadczonego faceta kaze krzyczeć, ze to przedmiotowe, ale zeby az tak. Mam prawo chciec kogos kto cos w seksie umie, tak samo jak mam prawo chcieć by facet posiadał jakis poziom wiedzy. Tak do wiedzy to sie nikt nie doczepi, do inteligencji tez, ale jak chce doswiadczenia seksualnego to juz sie burzy, bo przedmiotowo.
TedBundy pisze:A wspólna nauka? Wspólne dopasowywanie seksu satysfakcjonującego obie strony? Rozwijanie siebie w tempie zadowalającym obie strony?

Oooo to mnie interesuje. Tylko, że ja nie jestem dziewica, nie jestestem niedawna dziewica. wiec chce faceta w podobny sposób oznajomionego juz z tym aspektem zycia
aniołek88
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 30 wrz 2006, 13:21
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: aniołek88 » 15 wrz 2007, 19:54

Powiem ci szczerze ze sama czekalam z tym na odpowiedni moment na osobe ktora mnie pokocha i bedzie ze mna...oddalam sie takiej osobie ale po pewnym czasie mnie zostawila dla innej osobie...nie zaluje ze zrobilam to z ta osoba choc wolalabym zeby los inaczej sie potoczyl...troszke cierpliwosci a znajdziesz taka osobe...wcale to takie dziwne nie jest... kazdy ma jakies swoje zasady i twoja zasada jest wlasnie ta... glupia rzecza by bylo jakbys sie wszytskim chwalil ze jestes prawiczkiem:)
Miłość jest najbardziej dzwieczna ze wszystkich harmonii:)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 277 gości