Dziewczyno, mówimy tu o związku dwojga ludzi! Czy jak Twój facet Ci raz nie podpasuje to go olejesz i pójdziesz po następnego
ale ona z nim jest już dłuższy czas, a z tego co pisze wynika, iż to nie był jeden raz. W samych jej postach można naliczyć kilka razy. A nawet sama Daisy przyznaje, że już wiele razy obiecywał poprawę i...nic
Animal pisze:Jego zachowanie polega na typowych objawach depresji
podaj choć kilka takich co przekonają o tym?
To, że groził śmiercią...nie oznacza depresji. Jak ktoś cierpi na depresję to ma mysli samobójcze, może je mieć, ale nie szantażuje tym nikogo. On nie mówi, że myśli o tym, tylko, że to zrobi jak ona nie będzie robić tego co on chce (szantaż emocjonalny

)
Haro pisze:Chlopak ma problem, bardzo mozliwe ze bardzo podobny jak moj (chociaz wynikajacy z dwoch innych rzeczy). Gdyby moja narzeczona zostawila mnie w takiej chwili, kiedy sam sobie jestem obcy i potrzebuje wsparcia, to Jej miloscia moglbym sbie dupe najwyzej wytrzec. Jak juz Animal napisal, zostawic jest najlatwiej. Najszybciej. Pomoc... Do tego potrzeba prawdziwego silnego uczucia, ktorego - jak sadze - Daisy zabraklo
oświeć jaki on może mieć problem?
Haro pisze:Gdzie jedno pomoze wstac gdy drugie upadnie i nie znajdzie sil aby sie podniesc.
nie da się we wszytskim komuś pomóc, ten ktoś musi wiedziec że potrzebuje pomocy

ty to wiesz, tamten to pączek, który zyje sobie w maśle.
Haro pisze:Daisy napisał/a:
Jestem za mloda na glupie gadki o milosci oddaniu i budowaniu fundamentow
Lepiej latac po dyskotekach, tluc sie dupa o kafelki w tamtejszych toaletach, zmieniac facetow jak rekawiczki? Tedziowa szmira? Co kto lubi...
nie znasz jej, nie zachowuje się tak jakbyś chciał. A może to on jej nie kocha...
Haro pisze:Anyway, chlopakowi zycze prawdziwej milosci, takiej na jaka zasluguje, a dziewczynie... braku chorob wenerycznych?
A ja Ci coś napiszę Haro. Takiego to ja mam w domu. Mamusia go bardzo kocha. I wiesz, wszytskie jego związki, to cud miód przez pół roku, póżniej już równia pochyła. Wiesz ten jej facet zachowuje się podobnie... jedną z opcji jest więc to, że jego jedynym problemem jest własna du.pa.
Wychuchany przez mamusię, chce być głaskany po głowie i uważa że wszystko mu się nalezy. On jest cacy a świat jest be. BYć może jest tak leniwy, że tyłka nawet nie chce mu się ruszyć z domy, bo wygodniej przed kanapą. Ot i cały jego problem.
Mozesz takiego próbować zmienić, jasne...ale on musi wiedzieć, że właśnie taki jest

ale po co, skoro w końcu trafi mu się druga mama, która za niego wszystko zrobi a on będzie Wielki Pan. Zostałbyś przy kimś takim? Tu nawet miłość nie pomoże. Miłość sama nigdzie nie da rady jak obie strony nie będą współpracować.