Jakbyście zareagowali?

hemoth · Postautor: **hemoth** » 19 maja 2007, 13:56

Mona pisze:Nie zadaliśmy Autorowi ważnego pytania - hemoth, spóźniłeś się kiedyś na spotkanie z nią?

Nigdy! Jestem zarąbiście punktualny. Na spotkanie z nią jeszcze nigdy się nie spóźniłem w przeciwieństwie do niej...

Mona · Postautor: **Mona** » 19 maja 2007, 14:03

joj_sport87 pisze:brak szacunku dla Ciebie = brak szacunku dla niej. Ja bym ulozyl takie wlasnie rownanie

Inaczej - brak szacunku dla hemoth'a = brak szacunku dla samej siebie

hemoth pisze:Nigdy! Jestem zarąbiście punktualny.

Ok, i nie zmieniaj tego

_Marcin_ · Postautor: **_Marcin_** » 20 maja 2007, 20:26

hemoth pisze:Ja potraktowałem to jako brak szacunku dla mnie i dla mojego czasu

i dobrze zrobiłeś ... nie cierpię jak ktoś się spóźnia <wsciekly>