Czy grubsze mogą być kochane????

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 12 lip 2007, 16:08

Jawka pisze:Przy wzroście 162 dziewczyna ważąca 58 kilogramów jest po prostu gruba- i nawet gadania o "grubych kościach" tu nie pomogą. Już dawno obalono teorię jakoby to powinno się ważyć tyle ile wynosi "koncówka" naszego wzrostu.


Nie - nie jest gruba. Jest NORMALNA. Obalono teorię. A to dobre. <diabel>

Pojedź do krajów trzeciego świata, i poznasz inne teorię na temat jaka kobieta jest piękna. Gruba. Zachód sobie doprowadził do chorób, które nie były znane do tej pory w historii człowieka tj. anoreksji i bulimii. Mieszkałam z anorektyczką to wiem, czym to grozi. Głupie baby odchudzajcie się dalej, a stracicie okres,zdrowie i możliwość płodzenia.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 12 lip 2007, 16:35

Maverick pisze:Obecnie moja 2 polowa wazy 13 kg ale planuje zejsc z waga do ponizej 10. A moja nastepna dziewczyna nie moze byc otyla. Jak juz powiedzialem, mozna miec 2 czy 3 kg wiecej, ale nie 10kg wiecej.


już widzę,jak Mav każe swojej dziewczynie obowiązkowo co tydzień wchodzić na wagę - 2 kg za dużo i niech spada, koniec związku :D a potencjlane partnerki to pewnie sam mierzysz jeszcze,prawda? :P
Maverick pisze:No coz, jesli mam byc do konca zycia sam dlatego ze nie chce wiazac sie z tlusciochami to trudno - bede.

i jak na ironię losu,zakochasz się w takim tłuściochu(co to za chamskie określenie swoją drogą) z 50-kilogramową nadwagą :D

a tak na marginiesie to wydaję mi się, że na naszych ulicach nie ma wcale dużo naprawdę grubych kobiet, sporo ma lekką nadwagę(tak do 10 kg), ale nie jest to aż tak rażące.
piotr147
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 30 sty 2007, 22:03
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: piotr147 » 12 lip 2007, 17:14

Przepraszam, że nie czytałem wszystkiego.

Niestety kobiety i mężczyźni są wzrokowcami i ładne kształty zwracają naszą uwagę.
Proponuje poszukać na googlach artykułów które o tym mówią i są oparte naukowo.
Sam takowe czytałem.

Na pocieszenie napiszę, że ja jako mężczyzna mam 185 cm wzrostu i 60 KG wagi.
Jestem wysoki i chudy ...

Nazwał bym to życiem ...

Musiałem się nauczyć z tym żyć.

ps. Ładny/ładna wcale nie znaczy głupia/głupi.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 12 lip 2007, 17:16

Jawka pisze:Przy wzroście 162 dziewczyna ważąca 58 kilogramów jest po prostu gruba


dobra to podaj dla wzrostu 164 jaka jest waga od której definiujesz dziewczynę jako grubą? bo chętnie czegoś o sobie się znowu dowiem :]
Ludzie czy Wy naprawdę nie rozumiecie, że naprawdę wszystko zależy od mięśni, kości, rozmieszczenia tłuszczu itp pierd.ół ? Ale już chyba nie będę w tym temacie wchodzić w dyskusje bo to jak walka z wiatrakami.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 12 lip 2007, 17:55

Ja tam wole u kobiety troche wiecej kraglego (lecz proporcjonalnego) cialka, chudziny w ogole mnie nie kreca.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
madzix:)
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 01 maja 2006, 15:29
Skąd: Lbn
Płeć:

Postautor: madzix:) » 12 lip 2007, 18:11

Ja mam 167 i waże 55kg tłuszczyk zwykle odkłada się u mnie na brzuchu;] wiec chyba nie nadaje się na potencjalną kandydatke na dziewczyne wg niektórych forumowiczów <diabel>
Na każdy dzień gotowy plan,by zapomnieć i nie myśleć o tym czego brak..
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 12 lip 2007, 18:17

Elspeth pisze:Ludzie czy Wy naprawdę nie rozumiecie, że naprawdę wszystko zależy od mięśni, kości, rozmieszczenia tłuszczu itp pierd.ół ?

JA rozumiem :). Naprawde :). Roznie ludzie mogą wyglądać. Mam koleżanke, ktora jest taka szczupła, że więcej niz 50 kg sie jej nie da. A ona waży grubo ponad 50 kilogramow i nikt w to nie wierzy. Tak samo mi teraz wizualnie jakies 4 kilo mniej ;).

Ale co do tematu. Naprawde dobrze sie czułam i uważałam, że dobrze wyglądam jeszcze pół roku temu. Ale teraz przy minus 10 kg, nie moge patrzec na zdjecia z tamtych czasow. I za nic nie chcialabym wygladac tak jak wczesniej, juz tego za sexi nie uważam.
Bo czym innym jest krągła figura z natury (wcięcię i wycięcie) a czym innym tłuszcz tam osiadający.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 12 lip 2007, 19:36

Elspeth pisze:Ludzie czy Wy naprawdę nie rozumiecie, że naprawdę wszystko zależy od mięśni, kości, rozmieszczenia tłuszczu itp pierd.ół ?


nie no,ja to rozumiem i jak najbardziej się zgadzam :)
Yasmine pisze:Ale co do tematu. Naprawde dobrze sie czułam i uważałam, że dobrze wyglądam jeszcze pół roku temu. Ale teraz przy minus 10 kg, nie moge patrzec na zdjecia z tamtych czasow. I za nic nie chcialabym wygladac tak jak wczesniej, juz tego za sexi nie uważam.


też coś takiego mam. jestem gruba i chcę schudnąć, ale nie uważam,żebym wyglądała tragicznie. wydaje mi się,że nie mam świadomości tego, jak naprawdę wyglądam. no ewentualnie oglądając zdjęcia mogę się przerazić, ale w lustrze tych kg nigdy nie zobaczę. dopiero potem po odchudzaniu stwierdzam, że w życiu bym nie wróciła do dawnych gabarytów,no i jak ja w ogóle mogłam tak obrzydliwie wyglądać i jeszcze to akceptować :D. fajnie, bo teraz jestem na etapie odchudzania :p ciekawe, co będę mówić za parę m-cy :)
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 12 lip 2007, 19:39

c-f pisze:wydaje mi się,że nie mam świadomości tego, jak naprawdę wyglądam.

No, ja mam tak samo. Dopiero poprzez porównanie mogę stwierdzić ;).
c-f pisze:no i jak ja w ogóle mogłam tak obrzydliwie wyglądać i jeszcze to akceptować :D

No nie <hahaha>


W ogole śmieszne to jest. Mnie się teraz każdy pyta co ja takiego zrobiłam, że tyle schudłam , no to odpowiadam. A wtedy druga osoba zawiedzionym głosem mówi "aaaaaa :/".
Kurde ludzie to chyba oczekują jakiejś cudownej pastylki na odchudzanie :D
Grace

Postautor: Grace » 12 lip 2007, 19:59

Kurde ludzie to chyba oczekują jakiejś cudownej pastylki na odchudzanie
_________________

Mnie odchudziła miłość do mojego lubego prawie 4 lata temu :) O 10 kg i nie wróciło. Mam nadzieję, ze sinusoida odbije się ku górze, tylko w jednym przypadku...
I za nic nie chciałabym tak wyglądać jak kiedyś. Teraz wiem, że powinnam też z 10kg schudnąć, ale cholernie mi się nie chce.
I coś w tym jest, że mamy prawo nie chcieć partnera z nadwagą, bo ona w większości przypadków wynika z naszego lenistwa i niedbalstwa. Mnie osobiście przestały absolutnie przeszkadzać osoby z lekkimi krągłościami, a nawet nadwagą. Co więcej bardzo seksowna jest u kobiet duża pupa IMHO :)
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 12 lip 2007, 20:05

Elspeth pisze:Ludzie czy Wy naprawdę nie rozumiecie, że naprawdę wszystko zależy od mięśni, kości, rozmieszczenia tłuszczu itp pierd.ół ?

Yasmine pisze:Roznie ludzie mogą wyglądać. Mam koleżanke, ktora jest taka szczupła, że więcej niz 50 kg sie jej nie da. A ona waży grubo ponad 50 kilogramow i nikt w to nie wierzy

Gdy w liceum przy moim wzroście 1,62 cm odchudziłam się do wagi 52 kg (zgodnie z "normami" świadczącej o braku nadwagi), to wyglądałam jak bym miała zaraz umrzeć z głodu, taki szczurek. Jak teraz przeglądam zdjęcia z tego okresu, to aż po prostu boleję nad swoją głupotą. <belt>
Ostatnio zmieniony 12 lip 2007, 20:05 przez nadia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 12 lip 2007, 20:05

Gosia... pisze:O 10 kg i nie wróciło. Mam nadzieję, ze sinusoida odbije się ku górze, tylko w jednym przypadku...
I za nic nie chciałabym tak wyglądać jak kiedyś. Teraz wiem, że powinnam też z 10kg schudnąć, ale cholernie mi się nie chce.

Wiec w sumie 20 kg nadwagi miałaś? Nie wierzę, Gosiu :>

Gosia... pisze:Co więcej bardzo seksowna jest u kobiet duża pupa IMHO :)

Mi tez sie podoba bardzo :). Mi tylek bardzo schudł, a nogi już mniej :/. Mogłoby być na odwrót.
Grace

Postautor: Grace » 12 lip 2007, 20:26

Ważyłam kiedyś 65kg, teraz 55kg, myślę, że 45kg przy moim wzroście dla mnie, ale to podkreślam dla mnie - będzie idealnie (165cm)
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 12 lip 2007, 20:27

Elspeth pisze:dobra to podaj dla wzrostu 164 jaka jest waga od której definiujesz dziewczynę jako grubą? bo chętnie czegoś o sobie się znowu dowiem

Lepiej Ci będzie jak napiszę, że możesz ważyć nawet 70 kg i swietnie wygladać? Przecież to nie o to chodzi...
załóżmy nawet, że owa 162-centrymetrowa kobieta jest aż tak bardzo umięśniona to i tak przy wadze 58 kilogramów nie będzie wygladała dobrze, bo będzie zbyt "duża" i "porozrostana". Dla mnie to juz jest stanowczo za dużo- przy tak niskiem wzroście różnicę robią nawt 2 kg.

nadia pisze:Głupie baby odchudzajcie się dalej, a stracicie okres,zdrowie i możliwość płodzenia.
A czy otyłość jest bezpieczna dla zdrowia?
c-f pisze:a tak na marginiesie to wydaję mi się, że na naszych ulicach nie ma wcale dużo naprawdę grubych kobiet
Straszne jest to, ze coraz więcej młodziutkich dziewczyn jest bardzo otyłych i bardzo dużo dzieci.
Yasmine pisze:Kurde ludzie to chyba oczekują jakiejś cudownej pastylki na odchudzanie
No bo jest :D Wstawać wcześniej.... od jedzenia :D
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 12 lip 2007, 20:30

Jawka pisze:nadia napisał/a:
Głupie baby odchudzajcie się dalej, a stracicie okres,zdrowie i możliwość płodzenia.
A czy otyłość jest bezpieczna dla zdrowia?


i po co takie glupie operowanie skrajnosciami ? jak juz ktos powiedzial, ocenianie po stosunku wagi do wzrostu, nawet nie widzac tej osoby, mozna sobie w pupe wsadzic, bo na to sklada sie wiele innych czynnikow jak kosciec, proporcje, budowa ciala itd. Bez sensu.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 12 lip 2007, 20:51

Gosia... pisze:Ważyłam kiedyś 65kg, teraz 55kg, myślę, że 45kg przy moim wzroście dla mnie, ale to podkreślam dla mnie - będzie idealnie (165cm)

Gosiu widzialam Twoje zdjecie z tym 55 kg i jak dla mnie idealnie. Przeciez za 10 kg to Cie nie bedzie juz :>
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 12 lip 2007, 20:56

Yasmine pisze:Gosiu widzialam Twoje zdjecie z tym 55 kg i jak dla mnie idealnie.
Ja też tak uważam- bardzo dobrze wyglądasz. Na prawde nic by z Ciebie nie zostało, gdybyś zrzuciła 10 kg jeszcze. 165 i 45 kg wagi to stanowczo za mało- to moge stwierdzić bez żadnych dodatkowych warunków. :)
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 12 lip 2007, 21:03

Czytajac ten temat wpadam w kompleksy...
166 cm i 45 kg - waga idealna...
162 cm i 58 kg waga idealna....
Straszne. A co maja powiedziec dziewczyny ktore wszystkiego probowaly i za nic nie moga schudnac :?
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 12 lip 2007, 21:06

Marissa pisze:A co maja powiedziec dziewczyny ktore wszystkiego probowaly i za nic nie moga schudnac :?

Da sie. Zawsze się da. Tylko trzeba siły, chęci i wytrwałości.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 12 lip 2007, 21:07

Marissa pisze:A co maja powiedziec dziewczyny ktore wszystkiego probowaly i za nic nie moga schudnac
A próbowały przestać jeść?? :>

A tak w pełni poważnie, to jesli rzeczywiście NIC nie daje rezultatów to trzeba udać się do lekarza- najlepiej zacząć od dietetyka- on rozwiązuje większość "nieuleczalnych" problemów.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 12 lip 2007, 21:07

Yasmine pisze:Marissa napisał/a:
A co maja powiedziec dziewczyny ktore wszystkiego probowaly i za nic nie moga schudnac

Da sie. Zawsze się da. Tylko trzeba siły, chęci i wytrwałości.

Taka jestes pewna? Bo ja nie.
Grace

Postautor: Grace » 12 lip 2007, 21:15

Marissa pisze:166 cm i 45 kg - waga idealna...

ale Marisso, ja mówiłam o sobie. Ja przy mojej wadze czuję się duża. Wierzę, że gdybym regularnie ćwiczyła to przy tej samej wadze wyglądałabym lepiej.
Marissa pisze:A co maja powiedziec dziewczyny ktore wszystkiego probowaly i za nic nie moga schudnac
Jeśli się sobie podobają to wystarczy sobie powiedzieć "jestem ok, czuję się piękna, co mnie obchodzą inni". Piękno przecież jest w nas, w środu, a nie na zewnątrz. To nasz duma czyni nas pięknymi, a nie odwrotnie.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 12 lip 2007, 21:18

Marissa pisze:Taka jestes pewna? Bo ja nie.

Jesli to nie podloze chorobowe to jestem pewna :>
toor
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 26 maja 2007, 19:44
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: toor » 12 lip 2007, 22:44

Ekhm, ja się tu wtrącam do dyskusji o damskiej nadwadze, ale facetów ten problem też w jakimśtam stopniu dotyczy :).

Jeżeli któraś uważa że jest gruba i nie może ciągle schudnąć, mimo iż próbuje ćwiczeń, diety, potem znów ćwiczeń itp. to niech zasuwa do endokrynologa i zbada poziom TSH we krwi :). Wiem co mówię, bo sam mam problem z nadwagą, próbowałem różnych metod, ale nic nie skutkowało. Teraz leczę się u dobrego endokrynologa, zapisał mi Euthyrox (bo miałem za dużo TSH = niedoczynność tarczycy = problemy z przemianą materii) i jakoś w 2 miesiące udało mi się zjechać 10 w dół (wychodzi ok. 1 kg tygodniowo :D). I do tego jakoś lepiej się czuję ogólnie (wcześniej taki zmęczony byłem jakiś i w ogóle).

A żeby nie robić całkowitego OT, to ciałka można mieć więcej, byle były jakieś choćby minimalne proporcje zachowane ;). A nadwaga niekoniecznie musi być skutkiem lenistwa - jest masa innych powodów :).
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 12 lip 2007, 22:50

Marissa pisze:Tutaj akurat kierowalam sie Twoja wypowiedzia i tym, ze z lekka nadwaga bys wzial, a podajac ramy kg, ktore sa dopuszczalne jasne bylo, ze gorna granica to juz lekka nadwaga. Ale ok.
Nie. Bo ja pisalem o wadze idealnej a nie dopuszczalnej.
c-f pisze: jak na ironię losu,zakochasz się w takim tłuściochu(co to za chamskie określenie swoją drogą) z 50-kilogramową nadwagą
Przeciez to napisalem jasno, ze nie mozna zakochac sie w kims na czyj widok robi sie nam niedobrze.
Elspeth pisze:Ludzie czy Wy naprawdę nie rozumiecie, że naprawdę wszystko zależy od mięśni, kości, rozmieszczenia tłuszczu itp pierd.ół ? Ale już chyba nie będę w tym temacie wchodzić w dyskusje bo to jak walka z wiatrakami.
Ja rozumiem. I dlatego dopuszczam lekka nadwage. Ale nie dopuszczam takiej wagi jak moja ex ktora przy wzroscie 162 wazyla 65. Nigdy wiecej nie chce patrzec na dziewczyne i stwierdzac ze jest brzydka.
Dodam ze jak sie poznalismy wazyla jakies 58 i byla ladna. Pomimo tego ze miala za wiele w niektorych miejscach.

Niektorym ludziom trudno zrzucac kg ale nigdy nie jest to niemozliwe. Pod warunkiem ze robi sie to dobrze, a nie na zasadzie ze przez tydzien nic nie je a potem wali taka diete i zaczyna jesc.

Ps: A jak ktos jest gruby i chce byc kochany to niech jedzie do USA, tam tlusciochy to powszechne zjawisko.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 12 lip 2007, 23:30

Marissa pisze:A co maja powiedziec dziewczyny ktore wszystkiego probowaly i za nic nie moga schudnac
Albo przytyć? :P
Tylko nie mówcie że jeść dużo - hamburgery itp nie dają rady!
Obrazek
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 12 lip 2007, 23:42

Maverick pisze:Nigdy wiecej nie chce patrzec na dziewczyne i stwierdzac ze jest brzydka.


nadwaga na pewno oszpeca, ale nie oznacza od razu brzydoty :>
Joasia pisze:Tylko nie mówcie że jeść dużo - hamburgery itp nie dają rady!


zamieniłabym się od razu-chciałabym być nie mogącym przytyć chudzielcem :D żyć nie umierać- tylko pizza, hamburgery, chipsy i słodycze <aniolek>(wiem, że to nie tylko kwestia wagi, bo to niezdrowe, ale jakie smaczne :( )
Chaos is a friend of mine
singiel
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 12 lip 2007, 23:44
Skąd: Lodz
Płeć:

Postautor: singiel » 13 lip 2007, 00:02

Osobiscie wole panie takie bardziej przy kosci- mocne nogi, duza pupa, spory biust...mmm...
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 13 lip 2007, 08:49

Gosia... pisze:Marissa napisał/a:
166 cm i 45 kg - waga idealna...

ale Marisso, ja mówiłam o sobie.

Wiem ze mowilas o sobie, ale nie zmienia to faktu ze duzo jest takich osob, ktore chca ta magiczna linie 50 kg, albo i mniej przekroczyc i stac sie takimi pseudo szczuplymi, bo jak dla mnie ponizej 50 kg jesli ktos wazy to podchodzi pod anoreksje badz Auschwitz....
Gosia... pisze:Marissa napisał/a:
A co maja powiedziec dziewczyny ktore wszystkiego probowaly i za nic nie moga schudnac
Jeśli się sobie podobają to wystarczy sobie powiedzieć "jestem ok, czuję się piękna, co mnie obchodzą inni". Piękno przecież jest w nas, w środu, a nie na zewnątrz. To nasz duma czyni nas pięknymi, a nie odwrotnie.

<hahaha> Dobre :D
Szczegolnie to brzmi zabawnie pod wypowiedzia takiego Mavericka.
A tak naprawde ciezko sie sobie podobac kiedy wszedzie wszyscy mowia ze waga idealna to 50-55 kg, gdy dana osoba ma 70-80 kg na sobie. Naprawde ciezko, bo w mozgu powstaje zadra, ze jest Ciebie za duzo i nic na to nie poradzi sie - tylko schudnac.

Ja tak teraz mam tzn. po przeczytaniu niektorych wypowiedzi przestalam sie sobie podobac, po zwazeniu sie na dobrej wadze przestala mi sie moja waga podobac, po uswiadomieniu sobie ze mam brzydkie cialo przestalam sie sobie podobac. I nie waze tych 70-80 kg, ale i tak przestalam sie sobie podobac. Bo fakt, jestem podatna na sugestie <chory>
Ale dlatego jak tylko wroce do domu zapisuje sie na silownie. Tyle ode mnie w temacie, bo najwyrazniej bylo troche prawdy w tym, ze grube maja duzo mniejsze szanse na znalezienie partnera.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 13 lip 2007, 09:21

Marissa pisze:a tak teraz mam tzn. po przeczytaniu niektorych wypowiedzi przestalam sie sobie podobac, po zwazeniu sie na dobrej wadze przestala mi sie moja waga podobac, po uswiadomieniu sobie ze mam brzydkie cialo przestalam sie sobie podobac. I nie waze tych 70-80 kg, ale i tak przestalam sie sobie podobac. Bo fakt, jestem podatna na sugestie <chory>
Ale dlatego jak tylko wroce do domu zapisuje sie na silownie. Tyle ode mnie w temacie, bo najwyrazniej bylo troche prawdy w tym, ze grube maja duzo mniejsze szanse na znalezienie partnera.


A ja nie dam sobie wmówić, że coś ze mną jest nie tak, że jestem taka a taka, bo to opinia innych, którzy albo w ogóle nie wiedzą jak wyglądam, albo widują mnie tylko na zdjęciach bądź raz na ruski rok. Podobam się sobie i tyle, to jest dla mnie najważniejsze. Pewnie jakbym ważyła przy swoim wzroście np 70 kg to było by inaczej, ale przy obecnej wadze uważam, że jest ok. I co z tego, że mam rozstępy? Akurat ich nabawiłam się w podstawówce jak czynnie uprawiałam sport, a nie dlatego, że się roztyłam :] Mogę je smarować różnymi kremami i innymi cudami a one i tak pozostają więc się do nich przyzwyczaiłam. Nie jestem słonicą, która po wejściu po schodach dostaje zadyszki, lubię się ruszać i porządnie się zmęczyć. I naprawdę nie obchodzi mnie, że wg niektórych tutaj zaliczałabym się do grona "otyłych" bądź "z nadwagą" z takim wzrostem i taką wagą. Dziewczyna musi mieć trochę ciała w odpowiednich częściach, bo potem się stoi przy takiej delikwentce i zastanawia się człowiek "gdzie ona ma tyłek" bo takowego nigdzie nie widać :]
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 281 gości