Zostawił mnie
Moderator: modTeam
-
- Zaglądający
- Posty: 17
- Rejestracja: 21 mar 2006, 16:46
- Skąd: Bronx
- Płeć:
Witajcie moze to co napisze nie bedzie to co napisaliscie wy, bo czytałem niektore wypowiedzi i tutaj facet rzuca panne.W moim przypadku było na odwrot ale nie do tego zmierzam.Czy ten kolo miał moze juz kogos innego na oku.Mozewroci powiem wam ze ja tez jeszcze czuje ze ona moze wrocic do mnie(mowie tutaj o moim przypadku)ale wiesz ja probowałem wszystkiego i sie nieudało, jezeli ty tez probowałąs wszystkiego i nie wyszło to nie wiem juz czy on wroci do ciebie.Dlatego ja nie rozumiem facetów ktorzy zostawiaja panny bo według mnie jest to chore, jak sie kogos ma i sie wie ze sie go kocha i 2 osoba ja tez kocha, to dla mnie jest to durne i nie zrozumiałe
jak można to zrobić przez telefon...emmiii pisze: po tych słowach jego rzuconych prosto mi w twarz (przez telefon)...

Olivia pisze:I text, że teraz nie żałuje, żałować będzie później. Weź Haro się opamiętaj już, nie mieszaj dziewczynie w głowie. Nawet jeśli facet, który mnie zostawił, pożałował tego przez chwilę, to co z tego? Jaka z tego radocha, satysfakcja? Wolę, żeby mnie miło wspominał, niż żałował czegokolwiek. Bo to oznacza, że wszystko było w naszym życiu właściwe i w odpowiednim momencie przyszedł koniec.

I właśnie- jeśli się go kocha....po co być z kimś na siłę??Babba Saad pisze:Dlatego ja nie rozumiem facetów ktorzy zostawiaja panny bo według mnie jest to chore, jak sie kogos ma i sie wie ze sie go kocha
Hyhy pisze:Haro, dalbys jej wrocic jakby chciala prawda?
Też bym chciał wiedzieć Haro bo śledzę cały czas Twój temat...Od razu powiem, ze ja nie zgodziłbym się na powrót...
Babba Saad pisze:Dlatego ja nie rozumiem facetów ktorzy zostawiaja panny bo według mnie jest to chore, jak sie kogos ma i sie wie ze sie go kocha i 2 osoba ja tez kocha, to dla mnie jest to durne i nie zrozumiałe
A rozumiesz kobiety, które zostawiają facetów? Co za różnica kto kogo zostawia. Zawsze jest jakiś powód. Skoro ktoś rzuca, to znaczy że ma ku temu jakieś przesłanki. Miłość miłością, ale czasami pewnych problemów nie da się przeskoczyć. Związek to niestety nie jest bajka, czego sam doświadczyłem. Oczywiście co innego, gdy ktoś z premedydacją wykorzysta drugą osobę, pobawi się nią, a później powie "do widzenia". Takimi ludźmi to i ja gardzę.
-
- Zaglądający
- Posty: 17
- Rejestracja: 21 mar 2006, 16:46
- Skąd: Bronx
- Płeć:
No ale ARKADY masz widze ten sam punkt widzenia.Dlatego sie wypowiedziałem tutaj bo chodziło mnie o osoby ktore bawia sie 2 połowka i po jakims czasie ciebie w dupe kopnie i jeszcze ma jakies głupie uzasadnienia ze dlatego a dlatego ciebie rzucam, no po prostu chore.Nie wiem dlaczego tak sie dzieje.Ty Arkady znasz moja sytuacje to własnie o takim czyms mowie
wiecie co... ja nadal go kocham... ale gdyby chciał do mnie wrócić to nie pozwoliłabym mu na to... już nie... bo po co??? miałabym czekać aż rzuci mnie po raz klejny i cierpieć od nowa???
chyba jak każda dziewczyna w moim wieku chciałabym mieć kogoś na stałe... ale widzę, że nie warto... nie chcę dostać kolejny raz po dupie... teraz pobawię się w zdobywanie przygód... i zabawy bez zoobowiązań...
chyba jak każda dziewczyna w moim wieku chciałabym mieć kogoś na stałe... ale widzę, że nie warto... nie chcę dostać kolejny raz po dupie... teraz pobawię się w zdobywanie przygód... i zabawy bez zoobowiązań...
emmiii pisze:wiecie co... ja nadal go kocham... ale gdyby chciał do mnie wrócić to nie pozwoliłabym mu na to... już nie... bo po co??? miałabym czekać aż rzuci mnie po raz klejny i cierpieć od nowa???
chyba jak każda dziewczyna w moim wieku chciałabym mieć kogoś na stałe... ale widzę, że nie warto... nie chcę dostać kolejny raz po dupie... teraz pobawię się w zdobywanie przygód... i zabawy bez zoobowiązań...
Miałam to samo..i to też w wieku 17 lat...Rzucił mnie smsem( świnia <wsciekly> ), a pół roku później chciał wrócić...Nacierpiałam się, ale jednak powiedziałam NIE..i teraz wiem , że to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu
emmiii pisze:teraz pobawię się w zdobywanie przygód... i zabawy bez zoobowiązań...
słusznie
"uważaj, jak tańczysz
bo życiowy parkiet bywa śliski...."
ale życzę Ci powodzenia
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
I Tobie to tylko na dobre wyjdzie. I watpie ze pozalujeemmiii pisze:mnie też zostawił i co???
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Haro pisze:Bo nie ma na swiecie duzo tak wartosciowych i kochanych dziewczyn, i on sie o tym przekona.

Jezu wczesniej to robil przez smsa byl zn ia z litosci nawalony sie do niej dobieral, rżnął inne za jej plecami a ona wiecznie zakochana w nim bo sama byc nie potrafi. Poczytajta wiecej jej postow to zrozumiecie ze byli siebie warci po prostuqbass17 pisze:Takie rzeczy, to raczej w 4 oczy
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
akurat uwazam, ze zabawa czyimis uczuciami w zadnym przypadku dobra nie jest, a to ze ktos nas skrzywdzil nie daje nam prawa do skrzywdzenia kogos innego.
czy pozaluje ten od emmii? w sumie mysle ze nie, bo to patologiczny typ. ale kto wie, roznie w zyciu wychodzi i on sam moze za pare lat zdziwic sie, ze teskni i zaluje.
czy pozaluje ten od emmii? w sumie mysle ze nie, bo to patologiczny typ. ale kto wie, roznie w zyciu wychodzi i on sam moze za pare lat zdziwic sie, ze teskni i zaluje.
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
emmiii pisze:teraz pobawię się w zdobywanie przygód... i zabawy bez zoobowiązań...
Nie radzę, po tym będzie Ci jeszcze gorzej się pozbierać. Nie traktuj swojego ciała jak taniej ścierki do podcierania męskich i swoich żądz.
chyba jak każda dziewczyna w moim wieku chciałabym mieć kogoś na stałe... ale widzę, że nie warto... nie chcę dostać kolejny raz po dupie..
Weź mnie dziewczyno nie rozśmieszaj! Masz dopiero 17 lat a już byś chciała na poważnie, na zawsze, do grobowej deski. Jak masz tak wyolbrzymiać po każdym rozstaniu, to co z Ciebie zostanie za powiedzmy 5 lat?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Otóż to!! Przecież jeszcze masz tyle czasu...znajdziesz jeszcze nie jednego faceta...Olivia pisze: Masz dopiero 17 lat a już byś chciała na poważnie, na zawsze, do grobowej deski.
Popieram!! Chyba nie chciałabys zrobić komuś takiej krzywdy jakiej sama doświadczyłaś?? Sama napisałaś-Asiula pisze: to ze ktos nas skrzywdzil nie daje nam prawa do skrzywdzenia kogos innego.
emmiii pisze: nie chciałabym żeby nawet najgorszy mój wróg miała z czymś takim do czynienia...
nie chodzi mi tu konkretnie o sex... nie mam zamiaru się puszczać... chociaż mi tego brakuje... tej bliskości... ale tak patrząc w przeszłość nie żałuję tego, że nie jesteśmy razem... JEST BOSKO???
mimo że tak mało czasu upłynęło od tego zdarzenia, to wczoraj świetnie bawiłam się w barze z moimi NOWYMI przyjaciółmi... jednak mam ich nadal... a po 22 spotkałam się z kolegą z kalsy mojego patologicznego eks... buło SUPR:)
mimo że tak mało czasu upłynęło od tego zdarzenia, to wczoraj świetnie bawiłam się w barze z moimi NOWYMI przyjaciółmi... jednak mam ich nadal... a po 22 spotkałam się z kolegą z kalsy mojego patologicznego eks... buło SUPR:)
qbass17 pisze:Asiula napisał/a:
to ze ktos nas skrzywdzil nie daje nam prawa do skrzywdzenia kogos innego.
Popieram!! Chyba nie chciałabys zrobić komuś takiej krzywdy jakiej sama doświadczyłaś?? Sama napisałaś-
A ja bym chciał, zeby moja była doznała takich krzywd, jakie sama mi wyrządziła. Może wtedy zastanowi się jakie było jej postępowanie wzgladem innch. Jak świadomie wpędzala druga osobę w sieć najpierw kłamstwa, a później bólu i żalu.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
emmiii pisze: chociaż mi tego brakuje... tej bliskości...
spiac z przypadkowym kolesiem nie mozna mowic o bliskosci
Bash pisze:A ja bym chciał, zeby moja była doznała takich krzywd, jakie sama mi wyrządziła.
ja mowilam raczej o krzywdzeniu zupelnie innych, nie zwiazanych osob.
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Asiula pisze:emmiii pisze: chociaż mi tego brakuje... tej bliskości...
spiac z przypadkowym kolesiem nie mozna mowic o bliskosci
przecież ja mówię, że mi tego brakuje!!! a nie, że mam zamiar z kimś przypadkowym się przespać!!! chociaż tego nie wykluczam... wszystko jest dla ludzi... ale nikt tu nie mówi o regularnym współżyciu!!!
BYLE PRZETRWAĆ... byle się bawić i nie cierpieć... a jeśli mowa już o krzywdzeniu, to ja mówię od razu potencjalnym partnerom, że ja nie szukam długotrwalego związku... choć kto wie co może się jeszcze zdarzyć...
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 286 gości