POMOZCIE mam problem
Moderator: modTeam
mmm... nie napisalas w ogole o co dokladnie chodzilo, tzn z czym go oklamalas? Mowilas mu ze nie gadalas z jakims kolesiem o ktorego on jest zazdrosny? Czy chodzi o cos innego?Bo co jest zlego w tym ze gadasz jakims gosciem?Nawet jesli to jest byly to nie ma nic zlego w tym. No chyba ze specjalnie chcesz wzbudzic zazdrosc w swoim chlopaku, ale po co? I w ogole jak rozumiec "dla jego wlasnego dobra", tzn ze ty jestes 'Bogiem sprawiedliwosci, ktory za dobro wynagradza i za zle karze?'. Skad Ty wiesz co dla niego moze byc dobre?
Poza tym uwazam ze to nie on powinien sie za Toba uganiac, ani Ty za nim, tylko obydwoje powinniscie sie za soba uganiac...
Natomiast jesli chodzi o rade, well... moim zdaniem powinnas przeprosic albo opierdolic, w zaleznosci od rodzaju klamstwa. Chociaz najlepsza jest rozmowa (m.in. pochwalenie sie obserwacjami), podczas ktorej lub po ktorej przekonasz sie czy jest sens ciagnac to, skoro drastycznie zmienia swoje zachowanie.

Poza tym uwazam ze to nie on powinien sie za Toba uganiac, ani Ty za nim, tylko obydwoje powinniscie sie za soba uganiac...
Natomiast jesli chodzi o rade, well... moim zdaniem powinnas przeprosic albo opierdolic, w zaleznosci od rodzaju klamstwa. Chociaz najlepsza jest rozmowa (m.in. pochwalenie sie obserwacjami), podczas ktorej lub po ktorej przekonasz sie czy jest sens ciagnac to, skoro drastycznie zmienia swoje zachowanie.

> work hard, get paid, and then get laid...
> Imagination is more important than knowledge
> Imagination is more important than knowledge
3 mld kobiet a wy ciągle macie problemy z znalezieniem drugiej połówki
Ja wychodze z domu i po paru metrach już chodzą z 3
połówki.
Na poważnie :
Najważniejsze jest to żebyś w tych przeprosinach nie za daleko się posuneła bo pokarzesz mu swoją niższość i przy kolejnych kłótniach(o ile się zejdziecie) będzie to brutalnie wykorzystywał.
Ja bym tego nie roztrząsywał stało się nie odstanie, a polece o dyche że po prostu nuda zawiała w związek i wzbudzałaś jego zazdrość czym się doigrałaś zgadłem.
No cóż teraz musisz go zarwać na nowo ale bez przesady od nienawiści do miłości bardzo mały krok jakby cie olał to by miał cie gdzieś a on jest wkurzony na ciebie za to XXX nie powidziałaś w końcu co bo się wstydzisz i boisz (być może) krytyki.
Ja wychodze z domu i po paru metrach już chodzą z 3
Na poważnie :
Najważniejsze jest to żebyś w tych przeprosinach nie za daleko się posuneła bo pokarzesz mu swoją niższość i przy kolejnych kłótniach(o ile się zejdziecie) będzie to brutalnie wykorzystywał.
Ja bym tego nie roztrząsywał stało się nie odstanie, a polece o dyche że po prostu nuda zawiała w związek i wzbudzałaś jego zazdrość czym się doigrałaś zgadłem.
No cóż teraz musisz go zarwać na nowo ale bez przesady od nienawiści do miłości bardzo mały krok jakby cie olał to by miał cie gdzieś a on jest wkurzony na ciebie za to XXX nie powidziałaś w końcu co bo się wstydzisz i boisz (być może) krytyki.
nie w tym rzecz ze sie boje krytyki...
ok powiem jak to dokładnie było..
było nam dobrze ... bardzo dobrze... ale kiedy on ten cały czas poświęcał dla mnie oddalił sie od swoich kumpli.. zrobiło mi sie go żal i bez jego wiedzy postanowiłam pogadac z jednym z nich i zapytać czy maja cos do mojego boy'a.. (on mi oczywiiscie powiedział ze nie). Pozniej Sebastian (moj chłopak) sie mnie zapyał o czym gadalam z Danielem (owym kumplem)... a ja mu wtedy wszystko ładnie powiedziałm. Pozniej kiedy mnie odprowadzał do domu powiedział mi co tak naptrawde mysli o swoich kumplach i ze o jednego jest tak bardzo zazdrosny ( mowa o kolesiu ktory odbił Sebastianowi dwie laski)... no a pozniej ja mu NIE powiedziałam ze gadałam własnie z tym kolesiem na gg...(on sie o tym dowiedział od tego własnie kogegi
) i dlatego zrobiłam to dla jego dobra... (nie chciałam zeby sie niepotrzebnie martwił tym ze moze mu mnie ktoś odebrać)... no ale Sebastian sie na mnie obraził...
...
ok powiem jak to dokładnie było..
było nam dobrze ... bardzo dobrze... ale kiedy on ten cały czas poświęcał dla mnie oddalił sie od swoich kumpli.. zrobiło mi sie go żal i bez jego wiedzy postanowiłam pogadac z jednym z nich i zapytać czy maja cos do mojego boy'a.. (on mi oczywiiscie powiedział ze nie). Pozniej Sebastian (moj chłopak) sie mnie zapyał o czym gadalam z Danielem (owym kumplem)... a ja mu wtedy wszystko ładnie powiedziałm. Pozniej kiedy mnie odprowadzał do domu powiedział mi co tak naptrawde mysli o swoich kumplach i ze o jednego jest tak bardzo zazdrosny ( mowa o kolesiu ktory odbił Sebastianowi dwie laski)... no a pozniej ja mu NIE powiedziałam ze gadałam własnie z tym kolesiem na gg...(on sie o tym dowiedział od tego własnie kogegi
Sara87 pisze:było nam dobrze ... bardzo dobrze... ale kiedy on ten cały czas poświęcał dla mnie oddalił sie od swoich kumpli.. zrobiło mi sie go żal i bez jego wiedzy postanowiłam pogadac z jednym z nich i zapytać czy maja cos do mojego boy'a.. (on mi oczywiiscie powiedział ze nie). Pozniej Sebastian (moj chłopak) sie mnie zapyał o czym gadalam z Danielem (owym kumplem)... a ja mu wtedy wszystko ładnie powiedziałm. Pozniej kiedy mnie odprowadzał do domu powiedział mi co tak naptrawde mysli o swoich kumplach i ze o jednego jest tak bardzo zazdrosny ( mowa o kolesiu ktory odbił Sebastianowi dwie laski)... no a pozniej ja mu NIE powiedziałam ze gadałam własnie z tym kolesiem na gg...(on sie o tym dowiedział od tego własnie kogegi Eeee.. no ten tego...) i dlatego zrobiłam to dla jego dobra... (nie chciałam zeby sie niepotrzebnie martwił tym ze moze mu mnie ktoś odebrać)... no ale Sebastian sie na mnie obraził...
I stad prosty wniosek:
Trzeba byc szczerym i tyle...
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy


;DD -> jeszcze ta mi lezy
Tak naprawdę wybaczyłby Ci kłamstwo, gdyby nie to, że ciekawość go zżera, o czym gadałaś z kumplem. Rozwiązanie widzę jedno - udostępnić mu rozmowę z jego kumplem na gg. To jedyne wyjście, żeby Twój facet spał spokojnie dalej. Jeżeli rozmowa była o tym, o czym mówiłaś, wszystko szybko wróci do normy. Ale jeśli rozmowa była nie do końca o tym albo zawierała dwuznaczności, to... słusznie Twój facet zrobił.
Dlatego zastanów się, czy chodzi o samo kłamstwo - to możesz raz-dwa naprawić - czy o coś innego, co kładzie się cieniem na Wasz związek lub może dopiero położyć.
Nie czytałam całego tematu, za co przepraszam.
Dlatego zastanów się, czy chodzi o samo kłamstwo - to możesz raz-dwa naprawić - czy o coś innego, co kładzie się cieniem na Wasz związek lub może dopiero położyć.
Nie czytałam całego tematu, za co przepraszam.
To ze pogadalas z jego kumplem - ok, git, jaknajbardziej poprawnie. Natomiast nalezy sie zastnowic czemu Ci mowi ze jego kumpel odebral mu juz dwie laski (przed Toba). Nie chce zeby mu Ciebie odebral, ok, ale to chyba nie jest powod do tego zeby on sie zdenerwowal(?) na Ciebie. Poza tym jesli nie chce zeby ten kumpel znowu cos zrobil, to tymbardziej inicjatywa powinna wyjsc z jego strony - zeby porozmawiac. Bo to ze powie ze jego kumpel odebral mu juz dwie laski nic nie znaczy. Ale jesli powie ze martwi sie o Ciebie w kontekscie zwiazku, bo mu zalezy na Tobie, i doswiadczenie podsuwa mu mysl ze jego kumpel moze Cie odebrac, zupelnie inaczej brzmi. Ale o co chodzi z tym "brakiem zainteresowania"? To jakos zupelnie nie pasuje do tej Twojej historii. Bo jesli on zmienia swoje nastawienie do Ciebie (negatywnie) przez to ze Ty rozmawiasz z jego kumplem to who's fucking crazy
Chyba ze Cie podejrzewa o cos... Ale to juz jest brak zaufania. Nie do konca mu zalezy. Wszystko ma byc podpisane jego dyktarurze.
> work hard, get paid, and then get laid...
> Imagination is more important than knowledge
> Imagination is more important than knowledge
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
gargul pisze:Przydałoby się tez pokazanie swoim zachowaniem że takich przypadków więcej nie będzie.
To myslałam,że sie rozumie samo przez sie

skoro masz doświadczenie to co byś zrobiła na moim miejscu
Olała go i nie pozwalała na zlewanie mojej osoby. Odetchnęła odrobine od niego, trochę sie zajela sobą, troche czasu nie miała. Żeby nie myślał,ze jestem na każde jego zawołanie i cokolwiek nie zrobi go nie zostawie.
to jeśli chodzi o olewanie Twojej osoby i uganianie sie za nim.
A z ta straslziwą kwestią kłamstwa. Rozumiem jego obawy, ale Ty nie jestes chyba jak tamte i mógłby wziąść na to wzgląd.
Pokaż rozmowe i zamknij jak najszybciej ten temat.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Wnioskując tylko z tej historii mógł się nieźle wpierdzielić nie wiesz co kotłuje się za scenariusz pod jego powłoką mózgową. Może widzieć teorie spisku.Brak zaufania powiadasz haha jak wcześniej 2 laski wywineły mu numer. Ty byś oczywiście wierzył bezgranicznie(kolega forumowicz).Moźe odwrócił się od niej bo jest załamany nie chce być frajerem którego kolejny raz okradają z dziewczyny.Kumpel co odbija 2 laski fajny kumpel morde bym mu obił.
Moim zdaniem wszystko jest do odratowania pokarz mu że zależy ci nadal przytul się do niego powiedz jak mu mogło coś tak głupiego przejść przez głowe że nigdy byś go nie zdradziłą a że jeśli chce to pokarz mu gg arch nawet zapronuj.Możesz dorzucić że z nikim nie było ci tak dobrze jak z nim i nikt nie podnieca cię tak jak on. A że ten kolega to nawet ci się nie podoba
Co o tym myślisz sara
Moon nie wszyscy faceci są ("głupimi fiutami") każdy ma prawo do uczuć i błędów !
Moim zdaniem wszystko jest do odratowania pokarz mu że zależy ci nadal przytul się do niego powiedz jak mu mogło coś tak głupiego przejść przez głowe że nigdy byś go nie zdradziłą a że jeśli chce to pokarz mu gg arch nawet zapronuj.Możesz dorzucić że z nikim nie było ci tak dobrze jak z nim i nikt nie podnieca cię tak jak on. A że ten kolega to nawet ci się nie podoba
Co o tym myślisz sara
Moon nie wszyscy faceci są ("głupimi fiutami") każdy ma prawo do uczuć i błędów !
Ja chwilowo nawiążę do pierwszego , rdzennego posta napisanego przez Kermita - myślałem, że jestem cierpliwy, ale przy Tobie odpadam w przedbiegach. Człowieku...z jednej strony mógłbym Twoją uległość uznać za głupotę, z drugiej trochę Cię rozumiem, a trzecia strona jest taka że niesamowicie Ciebie podziwiam. A takie jak ta niunia powinno się zamykać wraz z matkami. Z całym szacunkiem, ale nie wyobrażam sobie jak można tak się zachowywać w stosunku do "bliskiej" osoby.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Ciekawski, bo 3 lata mowila ze kocha wierzylem, przywiazalem sie do niej, pokochalem. Wierz mi to dla mnei tez teraz chore. Zawsze w zyciu kierowalem sie ROZUMEM. wtedy chyba po raz pierwszy tak naprawde rozum odmowil posluszenstwa...
edit:Do tego to byla moja pierwsza dziewczyna, spotyklaem sie z nia czesto, szanowalem ja, podziwialem - byla dla mnei KIMS. Podobalo mi sie ze ktos mnei kocha ktos o mnei dba komus na mnei zalezy. Cieszylem sie bo odpowiadala mi fizycznie. Balem sie z tego zrezygnowac, ale na sile sie nie da. Do tego miszkala blisko
heheh 
edit:Do tego to byla moja pierwsza dziewczyna, spotyklaem sie z nia czesto, szanowalem ja, podziwialem - byla dla mnei KIMS. Podobalo mi sie ze ktos mnei kocha ktos o mnei dba komus na mnei zalezy. Cieszylem sie bo odpowiadala mi fizycznie. Balem sie z tego zrezygnowac, ale na sile sie nie da. Do tego miszkala blisko
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
o zesh :O jak przeczytalem ten dialog to mi ciarki po plecach przeszly :O wspolczuje Ci .. :O:O nie ma sensu w to sie dalej bawic :O po 3 letnim zwiazku o takie txt'y ? :O a daj sobie siania ..
nie boj sie poszukac kogos innego
najlepszym lekarstwem ja jakas milosc jest inna..
wg mnie przynajmniej
3mam kciuki =))

.: "Kobieto, jesteś otchłanią, piekłem, tajemnicą,
i ten kto powiedział, że cię poznał, jest po trzykroć głupcem" :.
i ten kto powiedział, że cię poznał, jest po trzykroć głupcem" :.
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
AlfaRomeo1939 pisze:Ja tam nie zaznałe ma nie razu miłości ze strony płuci piękniej i żyje i jest mi bardzo wesoło no może nie dokońca ale to nie jest duży problem
"Uśmiechaj się rzadko
śmiej się co chwila"
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 242 gości