Jaki pierscionek zareczynowy byscie chcialy dostac?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 12 sty 2010, 11:55

1100zł za pierścionek zaręczynowy to nie jest absolutnie dolna granica. Raczej jest tak w 1/3 albo w połowie tego, na co z reguły faceci zwracają uwagę. Sporą różnicę robi też miejsce, gdzie się kupuje - sieciówka typu Apart czy mały sklepik jubilerski.

Moja koleżanka zastosowała dokładnie ten patent, który wymyśliłaś - wybrała kilka pierścionków w różnych sklepach, facet kupił jeden i bach. Mnie to nie przekonuje zupełnie, bo wiedząc, że chce się oświadczyć, w jaki sposób miałabyś mieć niespodziankę? :? Chyba że poczeka z 7 lat i zdążysz zapomnieć :D Ale to i tak już po ptokach, skoro planujecie i to kwestia sposobu wyboru pierścionka :)
Ja byłam zaskoczona bo nie wiedziałam kompletnie, że coś się kroi.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 sty 2010, 14:28

[:D] Kolega chyba był wczesniej na forum ogulno dostepnym barrrdzzzoo popularnym i przeczytal temat o pierscionku zareczynowym <diabel>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
*O*N*A*

Postautor: *O*N*A* » 12 sty 2010, 16:02

Wiem, że aż takim zaskoczeniem zaręczyny dla mnie nie będą skoro już wiem, że mają nastąpić. Ale parę tygodni temu zaskoczył mnie samym tym, że chciałby się ze mną zaręczyć no i w przyszłości ożenić. Także to już był dla mnie bardzo ważny gest jakby nie patrzył.
Zawsze marzyłam o nagłych i niespodziewanych zaręczynach, ale skoro się uparł abyśmy razem pierścionek wybrali to już się zgodziłam [:D]. Zresztą...czy to ważne? Nawet mu kiedyś powiedziałam, że dla mnie mogłoby się obejść bez pierścionka, ale przy tym też się uparł, że nie wyobraża sobie zaręczyn bez pierścionka <zakochany>
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 12 sty 2010, 16:11

lollirot pisze:Raczej jest tak w 1/3 albo w połowie tego, na co z reguły faceci zwracają uwagę.

Pod warunkiem, że Ci faceci to studenci, którzy dorabiają na własne wydatki ;)
Co prawda niewielu panów wzięło udział w dyskusji, ale Ci, którym ja osobiście miałam okazje doradzać, kompletnie się nie znali na cenach/rozmiarach/tworzywie/kamieniach szlachetnych, a ceny pierścionków wahały się właśnie w przedziale cenowym 1-2 tyś.
Ale kiedyś, jak mój znajomy oświadczał się na studiach, to rzeczywiście kupił pierścionek za 600zł w Aparcie (Apart to zło, omijać szerokim łukiem, potem wszystkie dziewczyny mają takie same pierścionki zaręczynowe, ale ważne, że pudełeczko było z logiem <pijak> )

*O*N*A* pisze:Wiem, że aż takim zaskoczeniem zaręczyny dla mnie nie będą skoro już wiem, że mają nastąpić. Ale parę tygodni temu zaskoczył mnie samym tym, że chciałby się ze mną zaręczyć no i w przyszłości ożenić. Także to już był dla mnie bardzo ważny gest jakby nie patrzył.

Tego w ogóle się nie powinno komentować, bo już wiesz i już tak ustaliliście. Osobiście wolałabym też wielką niespodziankę, ale kto co lubi :) Wierzę, że czasem można nie wytrzymać i się wygadać ;)

[ Dodano: 2010-01-12, 16:12 ]
lollirot pisze:Ja byłam zaskoczona bo nie wiedziałam kompletnie, że coś się kroi.

Lolli, to tylko pozazdrościć, że niespodzianka się udała i pierścionek się spodobał. Niektóre naprawdę nie mają takiego szczęścia <diabel> Znajoma z expracy opowiadała, że naściemniała swojemu narzeczonemu, że pierścionek spada jej z palca, i przekonała go, że łatwiej będzie wymienić na inny, niż zmniejszyć ;)
Ostatnio zmieniony 12 sty 2010, 16:14 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 sty 2010, 16:17

Mijka pisze:a ceny pierścionków wahały się właśnie w przedziale cenowym 1-2 tyś

W jednej z moich prac obecnie czterech facetów jest na etapie kupowania pierścionka, wśród znajomych tez paru się oświadcza. Ceny tak oscylują miedzy 1500-2500. Jeden kupił cudeńko za prawie 4 tysiące.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 12 sty 2010, 16:23

To pewnie głównie zależy od możliwości finansowych, ale oczywiście istnieje mocny romantyczny trend, że zakochany facet nie liczy się w ogóle z ceną z pierścionka dla swojej ukochanej, a zakochana kobieta może nosić egzemplarz z Pull&Bera czy chociażby kapsel od napoju ;)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 sty 2010, 16:26

jak kogo stac ? ja bym wiecej nie wydał jak wlasnie owe 600, 800 zł
Ale nichaj kazdy robi jak uwaza !
To ma byc symbol ! wiec styknie owa wymieniona kwota !
dalej juz nic nie napisze = <hahaha> mozliwosci finansowe ? buachaaaaaa !! jasne nie ma to jak pokazac koleankom, ze ma sie na palcu cos - co znaczna wiekszosc nie ma pojecia, ze kosztuje powiedzmy 5000 zł
Ach ta próżność [:D]
Ostatnio zmieniony 12 sty 2010, 16:30 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 12 sty 2010, 16:30

Andrew pisze:To ma byc symbol ! wiec styknie owa wymieniona kwota !

Dla niektórych symbol, dla niektórych biżuteria, którą chcą nosić CODZIENNIE. Jak pierścionek ma wylądować za pół roku w szufladzie to może być i za 50zł. Za materiał i wykonie się płaci, to normalne.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 sty 2010, 16:31

nie wiedzialem , ze rzeczy fajne zaczynają sie od 1500 zł w zwyż , ale ja sie nie znam <hahaha>\
Gdyby wyladował - rozwiódł bym sie <diabel>
Ostatnio zmieniony 12 sty 2010, 16:33 przez Andrew, łącznie zmieniany 2 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 12 sty 2010, 16:37

Mijka pisze:Pod warunkiem, że Ci faceci to studenci, którzy dorabiają na własne wydatki ;)

Tacy też się oświadczają, że tak przypomnę. I jest ich sporo.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 12 sty 2010, 16:49

Andrew pisze:nie wiedzialem , ze rzeczy fajne zaczynają sie od 1500 zł w zwyż , ale ja sie nie znam \

fajne/ładne, a dobre jakościowo, to dwie różne kwestie :) Cena też w dużej mierze zależy od wielkości oczka, a to już osobiste preferencje. Ciężko mi mówić o pierścionku, sama sobie czasem kupuje, ale wtedy już musi mnie zachwycić. A niektóre, mimo czyszczenia i dbania o nie, niestety nie wyglądają już tak ladnie, jak w momencie kupienia. Praktycznie tylko jedną obrączkę noszę codziennie od 2 lat, a że jest ze srebra, to każdą ryskę widać.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 sty 2010, 16:50

Ja bym sie nie oswiadczył w ogole kobiecie , która by wymagała ode mnie tak drogiego pierscionka
ale to ja <diabel>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 sty 2010, 16:52

jak kogo stac ? ja bym wiecej nie wydał jak wlasnie owe 600, 800 zł

Gdybym miała sie oświadczać wydałabym więcej. Bo chciałabym by był zrobiony dobrze, by był z czegoś trwałego. Bo to symbol który się nosi dłuuugo.

Andrew pisze:buachaaaaaa !! jasne nie ma to jak pokazac koleankom, ze ma sie na palcu cos - co znaczna wiekszosc nie ma pojecia, ze kosztuje powiedzmy 5000 zł

Ale to nie kobieta sobie kupuje, tylko facet jej kupuje.
Więc to on reka swej lubej ewentualnie może w swoim zamyśle szpanować
*O*N*A*

Postautor: *O*N*A* » 12 sty 2010, 16:56

Andrew pisze:Ja bym sie nie oswiadczył w ogole kobiecie , która by wymagała ode mnie tak drogiego pierscionka ale to ja <diabel>


Czyli wg Ciebie 1100 zł to już dużo? Po to napisałam tutaj. Bo skoro mój pratner uparł się, abym to ja pierścionek wybrała, to chcę znać także opinie mężczyzn, czy ten, który (narazie teoretycznie) ja wybrałam jest drogi czy nie wg Was? Bo tak- wybiorę tani, on będzie może chciał droższy, wybiorę ten (1100 zł), a może będzie za drogi...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 sty 2010, 16:58

Jak to mawia Owsiak "róbta co chceta" wasze zareczyny oswiadczyny wcale mni nie odpowiadają - ale ja tylko moge to napisac ! przejmowac sie mna nie nalezy - kazdy powinien wiedziec co i jak , ja sie ludzi nie radze wcale !! wiem co i jak w zyciu robić !
po co Ci w ogole pierscionek zareczynowy jak on juz sie zareczył i to bez niego !! kupcie od razu obraczki <hahaha>
Ostatnio zmieniony 12 sty 2010, 17:00 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 12 sty 2010, 16:59

Andrew pisze:Ja bym sie nie oswiadczył w ogole kobiecie , która by wymagała ode mnie tak drogiego pierscionka
ale to ja

A dla mnie chciałabym nie ma nic wspólnego z wymogiem. To dwie osobne kategorie. Znając życie wybiorę sobie na męża jakiegoś wariata, która za nic ma dobra doczesne, bo ostatnio mam takie skłonności, i w najlepszym wypadku będę nosić pierścionek zaręczynowy jego mamy/babci, a najprawdopodobniej jakiś totalnie zwykły. Ale jak powiem tak, to właśnie to będzie dla mnie gwarancją szczęścia ;)
Ostatnio zmieniony 12 sty 2010, 17:00 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
*O*N*A*

Postautor: *O*N*A* » 12 sty 2010, 17:13

Andrew pisze:Jak to mawia Owsiak "róbta co chceta" wasze zareczyny oswiadczyny wcale mni nie odpowiadają - ale ja tylko moge to napisac ! przejmowac sie mna nie nalezy - kazdy powinien wiedziec co i jak , ja sie ludzi nie radze wcale !! wiem co i jak w zyciu robić !


Nie no, wyluzuj...po to jest to forum, aby radzić się Was [:D]. Może to jest i prywatna sprawa, ale ludzie w bardziej osobistych sprawach szukają tutaj porady.

Andrew pisze:po co Ci w ogole pierscionek zareczynowy jak on juz sie zareczył i to bez niego !!


Już wspomniałam wcześniej, że zadeklarowałam mu, iż i bez pierścionka moze się dla mnie obejść...przy tym też się uparł, że chce to "uwieńczyć" pierścionkiem.

Andrew pisze: kupcie od razu obraczki <hahaha>


Bardzo śmiesze. Buhahaha. A żebyś wiedział...i jak będę miała problem z wyborem tych obrączek to napiszę do Ciebie prywatną wiadomość i zapytam, czy warto za tyle kupować czy nie <hahaha> [:D]
Ostatnio zmieniony 12 sty 2010, 17:15 przez *O*N*A*, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 sty 2010, 17:24

no wiesz !! <zakochany> przeciez o gustach sie nie dyskutuje !! to co dla mnie ładne wcale takowym dla Ciebie byc nie musi <piwko>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 12 sty 2010, 17:35

*O*N*A* pisze:Czyli wg Ciebie 1100 zł to już dużo?

Przecież to jest totalnie subiektywne.

Pierścionek przedzaręczynowy, który dostałam wieki temu, kosztował 30 zł.
Pierścionek zaręczynowy, który sobie upatrzyłam i który pewnie dostanę za pięć czy piętnaście lat kosztuje jakieś 3 tysiące.

Ty najlepiej znasz Wasze możliwości finansowe, więc akurat o cenę nie pytałabym się innych.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 sty 2010, 20:02

Mijka pisze:Znajoma z expracy opowiadała, że naściemniała swojemu narzeczonemu, że pierścionek spada jej z palca, i przekonała go, że łatwiej będzie wymienić na inny, niż zmniejszyć ;)
Bo nie był wymarzony jakiś? Mi się to nie mieści w głowie :/ .
Mijka pisze:Dla niektórych symbol, dla niektórych biżuteria, którą chcą nosić CODZIENNIE. Jak pierścionek ma wylądować za pół roku w szufladzie to może być i za 50zł. Za materiał i wykonie się płaci, to normalne.
Skoro nic nie znaczył to pewnie wyląduje. Nawet jakby był z kiepskiego tworzywa, bez jakiś kamieni i po prostu naprawdę - tani, sieciówkowy i jakich pełno, ale dany z miłości to szuflady by nie zaliczył. Przynajmniej w moim przypadku. Pierścionek jest dla mnie i nie jest elementem garderoby, że ma pasować do fryzur/makijaży/strojów itd. I nawet jak ma się rysować i ma być po nim widać zużycie, bo jakościowo super nie był to co z tego? :?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 sty 2010, 20:03

A cena podana przez Andrew najbardziej do mnie przemawia jeśli już. <piwko>
temok
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 12 sty 2010, 20:00
Skąd: Krk
Płeć:

Postautor: temok » 12 sty 2010, 20:09

Jako facet mogę powiedzieć, że zdecydowanie 1100 zł to nie jest za dużo. W najbliższych miesiącach nie planuję się jeszcze oświadczać, ale troszkę się rozglądałem i sam polowałbym nawet na coś droższego, chociaż z budżetem nie stoję jakoś super bo jeszcze studiuję, nie pracuję. Tylko musi jakoś wiedzieć że ten Ci się najbardziej podoba:) Jeśli się cokolwiek orientował w kwestii pierścionków na pewno jest na taki wydatek przygotowany.
A przy okazji, to mój pierwszy post. Witam wszystkich gorąco:)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 12 sty 2010, 20:11

księżycówka pisze:Bo nie był wymarzony jakiś? Mi się to nie mieści w głowie .

Tak, nie podobał jej się.

księżycówka pisze: I nawet jak ma się rysować i ma być po nim widać zużycie, bo jakościowo super nie był to co z tego?

To, że jak Ci się spodnie przecierają, a sweter mechaci, to wyrzucasz i kupujesz nowy, nie?

Dla mnie tylko o to chodzi. Nie chciałabym, żeby stracił kolor, żeby oczko wypadło, albo bardzo się niszczył właśnie podczas codziennego użytkowania.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 sty 2010, 20:41

Mijka pisze:albo bardzo się niszczył właśnie podczas codziennego użytkowania.

Jak jest z małoodpornego na zniszczenia materiału to po paru latach sie zniszczyć może zupełnie ( od wewnętrznej strony dłoni)


Facetowi chyba zalezy by kobieta nosiła ten pierścionek długo, by był on zawsze ładny
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 sty 2010, 20:54

Mijka pisze:To, że jak Ci się spodnie przecierają, a sweter mechaci, to wyrzucasz i kupujesz nowy, nie?
Tak, bo dla mnie to tylko sterta śmieci wtedy jest, a nie symbole czy przedmioty w jakiś sposób ważne. To coś co sprawia, że nie chodzę z gołym tyłkiem, jest mi ciepło i mogę tym podkreślić swoje walory czy urodę. Nie trafione porównanie.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 12 sty 2010, 21:02

tani, sieciówkowy i jakich pełno, ale dany z miłości to szuflady by nie zaliczył

Ale coś jest w tym, że za jakość się płaci. Ten mój za 30 zł po roku trzeba było poprawiać, bo stracił kształt, zaczął z palca spadać - i chcąc nie chcąc wylądował w szufladzie do czasu poprawki :)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 12 sty 2010, 21:09

księżycówka pisze:Nie trafione porównanie.

Jak PM napisała, jak zacznie Ci z palca spadać albo zniszczy się całkowicie to jednak wyląduje w szufladzie, tak jak rzeczy, które się lubi, ale mimo wszystko przestaje nosić.

Ja bym tego wolała uniknąć, bo potem co? Drugi pierścionek? Inny? Bez sensu. Pierścionek zaręczynowy jest jeden.
Ostatnio zmieniony 12 sty 2010, 21:12 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 sty 2010, 22:17

No to poprawki się zrobi. Nic nie jest wieczne. <piwko>


Ja kwestię jakości rozumiem doskonale i to o co Wam chodzi.
Tylko jedno to jakość, a drugie np. jakieś wybiegi z rozmiarami, bo model nie taki i nie do końca się podoba.
Ostatnio zmieniony 12 sty 2010, 22:19 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 12 sty 2010, 22:42

księżycówka pisze:bo model nie taki i nie do końca się podoba.

Tylko, że widzisz, ja bym się nie zmusiła do noszenia codziennie czegoś, co mi się nie podoba, albo np. fason ma taki, że oczko niszczy mi ubrania, bo i takie pierścionki się zdarzają. Owszem, myślę, że w kwestii pierścionka zaręczynowego to musiał by być jakiś skrajny przypadek, żebym nie chciała go nosić, ale jest to możliwe ;). Wiem, że poczucie estetyki mimo wszystko weźmie u mnie górę, bo tak jest zwykle, jak dostaje prezent, który mi się nie podoba, nawet jeśli jest on kupiony przez ukochaną osobę. Nie zmuszę się do założenia/noszenia czegoś, co mi się wyjątkowo nie podoba i już.
Ostatnio zmieniony 12 sty 2010, 22:50 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 sty 2010, 23:06

No tak, tyle, ze my tu nie o tym czy trafi sie w gust kobiety - zakładam , ze tak !!
a o cenie... i nie sadze by pierscionek z złota - bo przeciez taki ma byc zareczynowy , sie niszczył bardziej nizli obraczki np. Wszystko jednak zalezy od gustu partnerki , jesli wiemy, ze lubi rzeczy (pierscionki) delikatne to moj przedział cenowy ma sie dobrze i nawet z brylantem sie dostanie kupic , jezli pokazne ! to jest problem bo sie nie zmiescimy w tej cenie. Ja swój dałem zrobic jubilerowi z dukata złotego jesli mnie pamiec nie myli , bo dawno to było, wzór sam wymysliłem. Nawet dwa wyszły z tej monety [:D]
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 218 gości