tarantula pisze:Ja raz chce a raz nie chce

Też tak mam.
Ostatnio nie chce nikogo - nawet chora się czuję jeśli miałabym przechodzić przez to, co przechodziłam wcześniej w swoim związku - i nie mówie tutaj o złych rzeczach, ani o dobrych, tylko o mojej codzienności i to, co czułam i jak myślałam.
Czytając tutaj niektórych, odechciewa mi się mieć faceta, niektórzy obrzydzają mi tę płeć męską tak, że nawet nie chce się do nich zbliżać żeby wyładować napięcie seksualne, bo to to ja sama mogę sobie zrobić.
Ale zaraz pojawia się chwila, gdzie zazdroszczę innym kobietom tego, że mogą się przytulić do swojej drugiej połówki, kiedy robią codzienne rzeczy razem z tą drugą osobą. Ale też zastanawiam się, czy ta zazdrość wynika z tego, że chce z kimś być, czy też dlatego, że ulegam presji otoczenia by z kimś być.