POMOZCIE mam problem

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 24 lis 2005, 15:20

Yasmine pisze:jakie stawki ?

Kermit pisze:saint, ja stawiam na to ze znia nie bede.
10 zl

Mysiorek pisze:Też dokładam dychę, że przez rok z żadną nie będziesz. Będziesz się bujał, tylko.

Daje nastepna 10 dal poparcia Mysiegosiegocostam... :D
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 24 lis 2005, 15:49

cholercia chyba przegraliscie :D ide dzi z Kaska na pizze :D heheh wyslalem jej sms i sie zgodzila :D
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Sara87
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2005, 15:43
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Sara87 » 24 lis 2005, 16:23

Hej wszystkim..
mam problem... :/ i to nie kiepski... może omowie cały problem...

Jestem z chłopakiem od 11 miesiecy.... poczatek był piekny.... zawsze o wszystkim pamietał, starał sie o wszystko...po prostu było widac ze mu zależy, ale teraz wydaje mi sie ze jest inaczej... hmmm jest tak jakoś jakby nie wiem był pzekonany ze cokolwiek nie zrobi zawsze z nim bede... faktem jest ze mieliśmy kilka sprzeczek... i niektore z nich były całkiem poważne... pewnego razu pokłociliśmy sie przeze mnie i wtedy ja sie poczułam bardzo winna i starałam sie mu to w jakiś sposob wynagrodzić... ale wtedy własnie zminił sie... i to ja o niego non stop prawie sie starałam... i w ogole ja za nim zaczełam latać... :( zwracam sie z prośba do wszystkich, pomozcie mi jakioś... co mam zrobić zeby było jak dawniej zeby to on sie starał i zeby wreszcie zrozumiał co ma ... :(
prien

Postautor: prien » 24 lis 2005, 16:42

Może odpowiedzi powinnaś poszukac w sobie najpierw a potem w nim :|
Sara87
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2005, 15:43
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Sara87 » 24 lis 2005, 16:57

masz cos konkretnego na mysli ??:>
prien

Postautor: prien » 24 lis 2005, 17:09

Sara87 pisze:masz cos konkretnego na mysli ??

Nie rozckliwiaj się nad nim. Szanuj siebie a będziesz szanowana. Poza tym jeżeli oczekujesz ponownej euforii początkowego zauroczenia to raczej nie masz na co liczyć. Zaczyna się rzeczywistość i trzeba się w tym odnaleźć :) Jezeli Ci się to nie udaje z tym partnerem to może to nie jest ten jedyny??
P.S. Pisałaś że pokłóciliście się przez Ciebie... Co takiego zrobiłaś??
Sara87
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2005, 15:43
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Sara87 » 24 lis 2005, 17:16

hmm... nie byłam z nim do końca szczera... nie powiedziałąm mu o czymś co niby było dla nego tak istotne...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 lis 2005, 22:43

Sara87, Przeciez odpowiedx sama praktycznie podałąś. :|
Się nad nim rozczulasz. Walnij go w ryj jak bedzie wydziwial i sie na piecie odwróć. Nie bądź taka pobłążliwa, nie wyciągaj ręki na zgode jesli to nie Twoja wina, bądź stanowcza i wymagaj!
prien

Postautor: prien » 25 lis 2005, 00:34

Sara87 pisze:hmm... nie byłam z nim do końca szczera... nie powiedziałąm mu o czymś co niby było dla nego tak istotne...

Możesz uściślić :>? Pytam bo może nie rozumiecie swoich oczekiwań wobec siebie i w tym może leżeć problem :|
Sara87
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2005, 15:43
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Sara87 » 25 lis 2005, 06:43

no okłmałam go... choc ne zrobiłam tego telowo .. zrobiłam to dla jego dobra ... nie chciałam zeby sie denerwował... ale niestety wyszło inaczej ponieważ pozniej sie na mnie straszliwie obraził... :/:/
Awatar użytkownika
ernest
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 25 lip 2005, 21:37
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: ernest » 25 lis 2005, 11:32

Tez miałem taką kobietke co mnie okłamywała dla mojego dobra .... i sie okazało, że zostałem wychujany ... byłem za dobry i dałem sobie wleźć na głowe ... a mogłem sprawe postawić jasno już za pierwszym razem jak sie dowiedziałem co sie kryje za kłamstwem ...czyli See Yaa
Awatar użytkownika
groger
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 25 lis 2005, 04:13
Skąd: Burakowo
Płeć:

Postautor: groger » 25 lis 2005, 15:07

Poluję na pluszowe żaby. Te ŻABA jak się szybko nie opamiętasz to Cię po zmroku dorwę! Weź sie człowieku obudź - nie tylko TY miałeś taką "przygodę" w życiu. A w ogóle to żal dupę ściska - gdybym wiedział co mnie spotka 3 lata temu... - gosz - gdybym wiedział że jak wejdę pod czołg to bym nie pił <pijak> .
PS.
Mam nadzieję że nie użalałeś się nad salami i margaritą do KAŚKI. Weź się chłopie pozbieraj i nie becz nad sobą - łykinj <browar> z kumplem to ci sie przejaśni - mnie się przejaśniło hmm po jakiś 1400 PLN i 2 miesiącach, ja byłem zadowolony, kumpel zadowolony, a co najważniejsze BARMAN też był zadowolony <banan>
I żyli długo i nieszczęśliwie
Sara87
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2005, 15:43
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Sara87 » 25 lis 2005, 16:33

no to przyznam ze pomogliście mi w moim problemie :-) :]
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 25 lis 2005, 18:50

Zajebista jest ta Kasia :D nie wiem co ja w bylej widzialem :D


zaraz ma do mnie wpasc po filmy ;)
So understand;

Don't waste your time always searching for those wasted years,

Face up...make your stand,

And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
ernest
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 25 lip 2005, 21:37
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: ernest » 25 lis 2005, 19:24

Sara87, zaufanie to podstawa zwiazku ... nie ma kłamstwa dobrego i zlego. Czy takiego które mozna powiedziec, albo nie koniecznie ... bo albo zaufanie jest albo zaczyna sie od malych kłamstewek, a kończy sie samotnie bez ukochaej sosoby.
prien

Postautor: prien » 26 lis 2005, 00:24

Sara87 co znaczy że nie zrobiłas tego celowo? Kłamstwo to kłamstwo i najbardziej boli jak wypływa z ust ukochanej osoby :|
Sara87
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2005, 15:43
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Sara87 » 26 lis 2005, 08:33

dobra, wiem ze to moja wina... zle zrobiłam kłamiąc nawet dla jego dobra... nie powinnam tego była zrobić... no ale coż ze tak powiem stało sie i nie odstanie... :/ ale jak powinnam sie zachowywać zeby odzyskać jego zaufanie, i odzyskać w ogole to co straciłam... (jego "zainteresowanie")
prien

Postautor: prien » 26 lis 2005, 10:14

Sara87 pisze:dobra, wiem ze to moja wina... zle zrobiłam kłamiąc nawet dla jego dobra... nie powinnam tego była zrobić... no ale coż ze tak powiem stało sie i nie odstanie... :/ ale jak powinnam sie zachowywać zeby odzyskać jego zaufanie, i odzyskać w ogole to co straciłam... (jego "zainteresowanie")

Możesz mi wyjaśnic jakie dobro dla niego miało z tego wyniknąć?

Zainteresowanie... Po 11 miesiącach powinnaś juz wiedziec co twój męszczyzna lubi, co go kręci (jakieś seksowne ciuchy - załórz je od tak, żeby był zaskoczony), przerwij monotonię :D Postaraj sie spełnic parę z tych rzeczy ale bezprzesady. Możesz go tez zinteresowac sobą jeżeli poprosisz go żeby on spełnił jakąś twoją łóżkową fantazję :D
Sara87
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2005, 15:43
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Sara87 » 26 lis 2005, 14:04

no nie chciałam zeby sie na mnie wkurzał... bo gadałam z kolesiem o ktorego on jest cholernie zazdrosny... no i jak juz wiesz nie powiedziałam mu o tym ... i wiesz tez co było dalej :/
prien

Postautor: prien » 26 lis 2005, 14:21

A jaki jest powód nielubienia tego kolesia przez twojego faceta? Jakiś konkretny czy raczej natury nieznanej :>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 26 lis 2005, 14:46

A po kiego ona ma podskakiwac i błagać o wybaczenie ilekroc on strzeli focha? :|

[ Dodano: 2005-11-26, 14:47 ]
Poza tym jego zainteresowania w ten sposób nie zyska w życiu. Raczej jeszcze większe olewanie. ;P
prien

Postautor: prien » 26 lis 2005, 15:03

moon pisze:A po kiego ona ma podskakiwac i błagać o wybaczenie ilekroc on strzeli focha? :|

[ Dodano: 2005-11-26, 14:47 ]
Poza tym jego zainteresowania w ten sposób nie zyska w życiu. Raczej jeszcze większe olewanie. ;P

O faceta trzeba dbać o czym czesto drogie panie zapominacie. On o nią dbał a ona zrobiła go w ch#%a, więc teraz ma to w dupie. Nie jesteście księzniczkami którym się wszystko nalezy! Skakać wokół niego tylko jak strzeli focha tez nie ma co bo trzeba siebie szanować. Takie wrażliwe na fochy facetów i zawsze tym wkurzone jesteście, a co dopiero my faceci mamy powiedziec na wsze humory które wg was musimy ustawowo znosić??
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 26 lis 2005, 15:09

gargul pisze:On o nią dbał a ona zrobiła go w ch#%a

Jej było przykro i go przerosiła już.
Ma jeszcze na klęczkach o wybaczenie błagać?

[ Dodano: 2005-11-26, 15:10 ]
gargul pisze:trzeba siebie szanować

Dokładnie. :]
prien

Postautor: prien » 26 lis 2005, 15:12

moon pisze:Jej było przykro i go przerosiła już.

I myślisz że zwykłe przepraszam wystarczy? Jest jej przykro dopiero teraz kiedy odczuwa tego konsekwencje :|
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 26 lis 2005, 15:13

gargul pisze:I myślisz że zwykłe przepraszam wystarczy?

Jeśli sie kochają to tak skrucha i przeprosiny wystarczą.
Sara87
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2005, 15:43
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Sara87 » 26 lis 2005, 15:19

spokojnie... :) ludziska:)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 26 lis 2005, 15:33

Jestesmy spokojni. Zwykła wymiana myśli w danej sprawie w formie pisemnej :]
Sara87
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2005, 15:43
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Sara87 » 26 lis 2005, 15:38

hehe.. :) widze ze masz inne zdanie niż gargul :]
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 26 lis 2005, 15:40

Bo mam w tym względzie doświadczenie i wiem, że kobieca czy meska uległośc do niczego dobrego nie prowadzi i z szacunkiem i zainteresowaniem sie stanowczo rozmija.
prien

Postautor: prien » 26 lis 2005, 17:02

moon pisze:Jeśli sie kochają to tak skrucha i przeprosiny wystarczą.

Przydałoby się tez pokazanie swoim zachowaniem że takich przypadków więcej nie będzie.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 301 gości