Postautor: kot_schrodingera » 03 paź 2005, 09:05
Nie przejmuj się tym co o Tobie gadają. Wiem dobrze jak to jest czuć się odrzuconym. Teraz przemawia Przez ciebie gorycz. Z Twego zachowania naprawdę nie wynika żebyś był nienormalny. A co do tej laski to niestety mają rację. Nie wiem czy to dobra rada, ale może tym razem zagraj ostro. Jeśli do tej pory byłeś dla kobiet uprzedzająco miły, czuły, delikatny a one bezpardonowo wykorzystywały Cię jako kumpla, zagraj inaczej.
Tzn.: jeśli ona zasugeruje Ci, że szuka przyjaciela powiedz, że nie szukasz przyjaciółki tylko raczej kochanki. Jeśli nic nie będzie sugerowała a Tobie nadal nie będzie odpowiadać rola drugoplanowa powiedz jej wprost: „muszę skończyć naszą znajomość, bo nie prowadzi do niczego. Liczyłem, że coś do mnie poczujesz. Nie chcę być tylko twoim kolegą.”.Wiem, że to brutalne rozwiązanie, ale dlaczego to ty masz być tą ulegającą stroną.
Napisano:"Lubię ludzi jasno okreslonych, zdecydowanych, o których mogę z całą pewnością coś powiedzieć"
Daj jej alternatywę albo jesteś ze mną albo spadaj mała szukać frajera gdzieś indziej.
Tutaj mała dygresja. Może tak naprawdę to szukasz przyjaciółki a nie prawdziwego związku? To nic złego. Mam wiele przyjaciółek. Wnosły w moje życie bardzo dużo. Ja w ich również. Nara