DlaCZegO TaK CięŻko JeSt Mi PoDjąĆ DecYzjĘ...?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 10 kwie 2004, 18:38

jesli idzie o mój avatar.. chcesz powiedzieć, że skoro sobie wybrałam psa to terazm mam... no tak może faktycznie powinnam sobie wybrac jakąś "laskę" może było by inaczej... (bez dalszego komentarza to pozostawiam!)


nie chce tego powiedziec bynajmniej :D, obrazek jest sympatyczny, temat bynajmnej łatwy nie jest, a żarty, które czasem moga ranic proponuję ignorować.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
JuLia
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 08 kwie 2004, 01:51
Skąd: usa
Płeć:

Postautor: JuLia » 11 kwie 2004, 13:34

gracja pisze:
jesli idzie o mój avatar.. chcesz powiedzieć, że skoro sobie wybrałam psa to terazm mam... no tak może faktycznie powinnam sobie wybrac jakąś "laskę" może było by inaczej... (bez dalszego komentarza to pozostawiam!)


nie chce tego powiedziec bynajmniej :D, obrazek jest sympatyczny, temat bynajmnej łatwy nie jest, a żarty, które czasem moga ranic proponuję ignorować.
Pozdrawiam.


Wezmę to jak najbardziej pod uwagę, dzięki!!
Pozdrawiam
:)

JuLia pisze:
sallvadore pisze:
JuLia pisze:Witajcie ! Aż nadszedł "ten dzień" poważnej rozmowy...po powrocie z pracy usiedliśmy i On zaczął mówić a ja wysłuchałam...jak stwierdził m.in. "wydaje mu się, że jego uczucia do mnie powoli wygasają, i lepiej rozstać się teraz, jak dużo za późno". .. a po ok. miesiąca czasu odezwał się On-moj Ex, twierdząc, że nie może żyć beze mnie, że mnie kocha i chce tylko ze mną dzielić swoje życie (On ma 32 l.) a prawdziwym powodem było to, że zdradził mnie :/ z przypadkowo poznaną kobietą na czacie.. utrzymywali kontakt telef. przez 3 m-ce i przy okazji szkoleń z pracy odwiedził ja i doszło do "tego"...a chciał się rozstać bo gryzły go wyrzuty sumienia i wiedział, że ja zdrady nie wybaczę!...jak twierdził.. ciągły brak mojej osoby w domu (praca często po godzinach, a w weekendy zajęcia na uczelni) pchnęło go do tego... czy to faktycznie może być powodem? hmm, aż tak rzadkim "gościem" w domu chyba nie byłam... kolejny szok -jeśli idzie o tą zdradę bo nikt by Go o to nie posądził... Prosi o szansę dla naszego związku.. twierdząc, że "wie co zrobił, czuje się winny, wie co to znaczy i drugi raz tego nie zrobi, bo przekonał się jak szczęśliwy był przy mnie, i jak nieszczęśliwy jest każdego dnia beze mnie....."
[/color]


Zastanawia mnie jedno, dlaczego nie powiedział Ci tego wszystkiego od razu? Dlaczego pod czas pierwszej rozmowy nie powiedział prawdy?


Przepraszam, że dopiero teraz na to pytanie odpisuję, ale doszło tutaj do małego zamieszania ... Otóż pytasz czemu wcześniej o tym nie powiedział?... zadałam Mu to pytanie, a On odpowiedział, że nie miał odwagi spojrzeć mi w oczy i to powiedzieć... poza tym wiedział jakie mam zdanie na temat zdrady..., jak twierdził zbyt zależało Mu na opinii w „moich oczach" i jeżeli już to chciał się rozstać pozostając w dobrym kontakcie... dokładnie Jego słów nie potrafię przytoczyć, ale to było coś w tym stylu... a czy takie faktycznie były powody?.. tego już nie wiem...
Pozdrawiam
:)

Uzywamy przycisku edytuj.
Maverick
"...WieCZniE KoCHaĆ !..WieCZniE ŻyĆ !...":)
Awatar użytkownika
JuLia
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 08 kwie 2004, 01:51
Skąd: usa
Płeć:

Postautor: JuLia » 13 kwie 2004, 20:07

Moi drodzy :) w mojej "sprawie" coś ruszyło z miejsca, że tak powiem... dziś ok godz. 10:00 zadzwonił telefon... a w słuchawce ten głos...mój "Ex" z pytaniem.. Czy już o Nim zdążyłam zapomnieć?... nastała chwilowa cisza.. byłam zaskoczona, zobaczył mój opis na GG: "Urlop" :) a skoro miał też dzień wolny postanowił zaryzykować telefon i zaprosić mnie na mały wypad za miasto... (jak dodał)..ot tak sobie... bez żadnych "zobowiązań"... powiedziałam, że oddzwonię... i po zastanowieniu się... zadzwoniłam... stwierdziłam, że będzie to świetna okazja do porozmawiania o "TYM" wszystkim...
I jak było?? .... :) zaskoczył mnie.... m.in. swą szczerością... było "Fajnie"... ;) to tak na gorąco relacja ;) może później napisze coś więcej...
PozDraWiaM
"...WieCZniE KoCHaĆ !..WieCZniE ŻyĆ !...":)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 15 kwie 2004, 16:39

A czy w Twych uczuciach cos sie wyklarowalo? Jesli ex bedzie o Ciebie walczyl, to mozna chyba dac szanse, ale musi pokazac, ze mu naprawde zalezy.
Awatar użytkownika
JuLia
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 08 kwie 2004, 01:51
Skąd: usa
Płeć:

Postautor: JuLia » 15 kwie 2004, 20:10

Maverick pisze:A czy w Twych uczuciach cos sie wyklarowalo? Jesli ex bedzie o Ciebie walczyl, to mozna chyba dac szanse, ale musi pokazac, ze mu naprawde zalezy.


Ooo zaginiona owieczka się znalazła hehe.. Maverick gdzie byłeś jak Cię nie było ;) ...

A wracając do tematu...
Czemu tak ciężko jest sobie dać jakąś radę????
Jeśli chodzi o moje uczucia to sprawa jest gorsza... bo nie wiem czy mnie zrozumiesz, ale mam w głowie jeden wielki młyn...
Jeśli idzie o mojego Ex... pytania zaczynają się od podstawowego: Czy ja Mu zdołam zaufać?, czy On kiedyś znowu to zrobi?,.. Itd. a jeśli idzie o mnie, bardzo dużo facet musi przejść bym była w stanie Mu zaufać, i jakoś się boję, że zawsze będę Go podejrzewać ...
Było nam cudownie, to fakt, i pewnie mogłoby tak być, bo widzę, że się stara i to mocno. Gdy byliśmy razem znajomi mówili, że On mnie pożera wzrokiem, słowami, ciałem, tak jakby chciał mnie zamknąć w sobie i mieć tylko dla siebie... co z tego jak zrobił to co zrobił....
A jeśli idzie o " Pana P. " :) .. kontakt utrzymujemy, podczas ostatniej rozmowy zaproponował kilkudniowy wyjazd do Zakopanego (skoro obydwoje uwielbiamy góry).. troszkę mnie tym zaskoczył.. Ale coś mnie do Niego ciągnie.. tylko co? Może to, że jest " Nowym " w moim życiu a nowe zawsze fascynuje... Hmmm...czemu " te " sprawy są tak trudne...

Jedno, co na dziś dzień postanowiłam, to utrzymanie kontaktu z " Panem P. " i wznowienie kontaktu z moim Ex, nie wiem co z tego wyniknie, może sama się pogrążę w tym wszystkim, ale nic innego do głowy na tym etapie mi nie przychodzi... byłam zawsze takim praktykom przeciwna... ale po tym co zaszło w moim życiu.. po prostu na 100% nie jestem pewna którą drogę wybrać...
Pozdrawiam
"...WieCZniE KoCHaĆ !..WieCZniE ŻyĆ !...":)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 15 kwie 2004, 21:15

Trafny wybór , tylo oby Ci sie na pewnym etapie udało z tym poradzić ! ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
JuLia
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 08 kwie 2004, 01:51
Skąd: usa
Płeć:

Postautor: JuLia » 18 kwie 2004, 01:20

Dokładnie Krzysiu.. też się nad tym zastanawiam... wszystko ma swoje plusy i minusy i tak sobie myślę, czy tak naprawdę dam sobie radę w takiej sytuacji, czy może w pewnym momencie poczuję zaciskającą się coraz bardziej obrożę na szyi i to wszystko mnie przerośnie... Boję się też tego, że im dalej w czasie, zamiast cokolwiek się wyjaśnić... wszystko będzie jeszcze bardziej skomplikowane, i dojdzie do tego, że do Nich dwóch będę " Coś " czuć...
Tak w ogóle to zastanawiam się czy można swe uczucie " rozdzielić " na dwie osoby??? Czy to jest możliwe...?
Pozdrawiam
"...WieCZniE KoCHaĆ !..WieCZniE ŻyĆ !...":)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 kwie 2004, 14:48

Jest to mozliwe !!! Co sie przejmujesz ?? olej to co ma byc to i tak bedzie ;) potem sie bedziesz martwić !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
JuLia
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 08 kwie 2004, 01:51
Skąd: usa
Płeć:

Postautor: JuLia » 21 kwie 2004, 10:59

Zdaję sobie sprawę, że to co ma być to będzie :) i ja nic na to nie poradzę...
Widzę, że Pan P. jak najbardziej poważnie traktuje to, co dzieje się miedzy nami, nie tylko czynami ale i słownie daje mi to odczuć. Wie o moim poprzednim związku, był zszokowany tym co w nim zaszło i troszkę się uniósł... może tylko dlatego by mi tym " zaimponować " a może faktycznie On potępia zdradę... nie mam pojęcia..
Ale nie wie, że utrzymuję kontakt z Ex i jakoś nie chcę Mu o tym powiedzieć...
Tak jak pisałam wcześniej mój Ex się baaardzo stara... widać to na każdym kroku...
Co dziwne są tak inni... wiekowo Pan P. 26 i Ex.32 i ogólnie charakterem, wyglądem i sposobem bycia ....
Hmm... Krzysiu jak na razie staram się tym nie przejmować :) ale nie wiem jak długo dam rade :)
Pozdrawiam
"...WieCZniE KoCHaĆ !..WieCZniE ŻyĆ !...":)
Anna
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 03 kwie 2004, 00:19
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: Anna » 23 kwie 2004, 23:21

JuLia pisze:Zdaję sobie sprawę, że to co ma być to będzie :) i ja nic na to nie poradzę...
Widzę, że Pan P. jak najbardziej poważnie traktuje to, co dzieje się miedzy nami, nie tylko czynami ale i słownie daje mi to odczuć. Wie o moim poprzednim związku, był zszokowany tym co w nim zaszło i troszkę się uniósł... może tylko dlatego by mi tym " zaimponować " a może faktycznie On potępia zdradę... nie mam pojęcia..
Ale nie wie, że utrzymuję kontakt z Ex i jakoś nie chcę Mu o tym powiedzieć...
Tak jak pisałam wcześniej mój Ex się baaardzo stara... widać to na każdym kroku...
Co dziwne są tak inni... wiekowo Pan P. 26 i Ex.32 i ogólnie charakterem, wyglądem i sposobem bycia ....
Hmm... Krzysiu jak na razie staram się tym nie przejmować :) ale nie wiem jak długo dam rade :)
Pozdrawiam

Zycze wytrwalosci i wybrania iodpowiedniej osoby.....trzymam kciuki.....poinformuj nas jak sie sprawa toczy dalej.. o ile bedziesz miala takie zyczenie ...Pozdrawiam
Awatar użytkownika
JuLia
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 08 kwie 2004, 01:51
Skąd: usa
Płeć:

Postautor: JuLia » 27 kwie 2004, 10:43

Zycze wytrwalosci i wybrania iodpowiedniej osoby.....trzymam kciuki.....poinformuj nas jak sie sprawa toczy dalej.. o ile bedziesz miala takie zyczenie...Pozdrawiam

Dziękuje Aniu za zainteresowanie moim tematem, jak na razie wszystko toczy się powoli i spokojnie... może nawet i dobrze, Pan P. zaprosił mnie na ślub swej kuzynki za 2 tyg... będę miała możliwość poobserwowania go ;) hehe... Wczoraj napisał " słodkiego " sms-ka ,m.in. że bardzo chciałby " poszaleć " ze mną w swym życiu... :))) Jest typem mężczyzny, który nie odkrywa swych kart zbyt wcześnie jeśli idzie o kobiety... woli zbadać teren, że tak powiem, by nie utonąć przed jakimikolwiek deklaracjami... a ja chyba jestem taka wobec mężczyzn, teraz chyba jeszcze gorzej jest ze mną po tej zdradzie jeśli idzie o zaufanie do faceta, a Pan P. doskonale to rozumie - co najważniejsze ... tak więc obydwoje mamy jeszcze karty w ręku ;)

A teraz napisze może coś głupiego, ale pytam czy ktoś z Was miał coś takiego też...???? Otóż byłam z moim Ex ponad 2 lata, bardzo często bywałam u Jego rodziców w domu praktycznie traktowali mnie jak synową już, rodziców ma świetnych, bardzo ich polubiłam i Oni mnie też.. zwłaszcza jego tato - świetny człowiek i kompan do rozmów..... i czasami jak pomyśle o tym, że mam na dobre uciąć kontakt z moim Ex myślę o jego rodzicach i o tym, że jakby nie było zawiodę ich... a są wspaniałymi ludźmi !!! Tak, tak wiem to nie z Nimi będę żyła później, ale coś takiego we mnie siedzi....
Pozdrawiam

Tak w ogóle to za kilka dni skończę ćwierć wieku .......mój wujek by powiedział : " 7 rocznica 18 urodzin hehe..." ;).. o jej a czuje się jak 20 latka hehe......... ;)
"...WieCZniE KoCHaĆ !..WieCZniE ŻyĆ !...":)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 206 gości