Pomyslcie razem ze mna :D

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Angel21

Postautor: Angel21 » 12 mar 2004, 15:31

No trudno ale nie załamuj się jeszcze będzie dobrze.
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 12 mar 2004, 16:18

Maverick pisze:Wiecej optymizmu. Nawet jak ona go nie zechce to sie przeciez nic wielkiego nie stanie... Czy danie kwiatka to cos az tak bardzo zlego? Przeciez kobiety je lubia :d
A jeszcze jak dostanie swojego ulubionego... ;)


Gratuluje, widac spotykasz fajne kobiety. Czasem jednak nie ma się tyle szczęścia i trafia się na kompletne id****i :570:

Ale cóż... Czasem chyba tak bywa. Nie rozumiem jednego. Mianowicie wszyscy piszą, że k obiety lubią być zdobywane, adorowane, itp... A jak ktoz zaczyna się zbliżać do jakiejś, ta musi go odtrącać. Skąd to się bierze. Nie uwierze, że wszyscy mężczyźnie nie są w ich typie. Na swojej drodze spotkałem wiele kobiet, jednak, z żadną praktycznie do nieczego nie doszło. Nawet powiem, że widziałem sporo razy, jak ludzie podrywają kobiety w gorszy sposób niż ja (są nieśmiali, denerwują się, ledwo mówią nie wiedzą o czym rozmawiać z dziewczyną...). Nie wiem co jest tego przyczyną. Nie jestem ani brzydki, ani chamski, po prostu nie wiem czy jest coś ze mną źle. Skąd to się bierze???? Może ktoś odpowie. Czytam tak sobie to co ludzie pisuja na tym forum i zaczynam się zastanawiać czemu tak się dzieje? Czyżby normalne kobbiety poumierały???? Założę się, że autor tego tematu również chętnie usłyszy co o tym sądzicie.

pozdrawiam...
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 12 mar 2004, 17:24

Skąd to się bierze???? Może ktoś odpowie. Czytam tak sobie to co ludzie pisuja na tym forum i zaczynam się zastanawiać czemu tak się dzieje? Czyżby normalne kobbiety poumierały???? Założę się, że autor tego tematu również chętnie usłyszy co o tym sądzicie.


hmm powiem tak: ten temat zmienił sie w bardzo mnie dotyczacy :) chłopak z którym teraz jestem na początku nie miał zadnych szans,ot kolega i nic wiecej.a teraz jestesmy ze soba i ja juz nawet nie wiem co by to było bez niego!!! poczatkowo mówiłam sobie "on nie ejst w moim typie" "dlaczego on?" itp. itd.
a on po prostu był i z kazdym dniem okazeywało sie ze jest mi w jakis sposób potrzebny(w dobrym tego słowa znaczeniu) okazało sie ze to czego wczesniej nie chciałam teraz daje mi wiele radosci i sprawia ze kazdego dla chetniej wstaje rano i zaczynam kolejny dzien!!!!
myslicie ze mu nie mówiłam ze "to nie ma sensu" "nie chce tego"itp itd

Jasneeeeeee......i wyjdzie na głupka potem jak go nie zechce, a pewnie go nie zechce i na bank wyjdzie na głupka, bo jakby go chciała to JUZ by mu to powiedziała.


i mój facet wcale nie wyszedł na głupka!!!!!! :)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 12 mar 2004, 17:37

Ok. Agstko, ale czemu nie dałaś mu na początku szansy??? Czemu mówiłaś sobie, że to nie on??? Dochodzę do wniosku, że sporo kobiet wydziwia. (nie chce nikogo urazić.)

pozdrawiam..
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 12 mar 2004, 18:19

TO jest własnie najgorsze w dziewczynach !!!!! Najpierw dawają znaki, sygnały typu: EJ ZAINTERESUJ SIĘ MNĄ !! a jak juz człowiek zaczyna się interesować, to nagle okazuje się że druga osoba nie to miała na myśli . Więc pytam z tego miejsca WSZYSTKICH dziewczyn: CO TO MA ZNACZYĆ???????????? !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wytłumaczcie sie z takiego postępowania
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 12 mar 2004, 19:43

Właśnie o co wam chodzi?????? Często niektóre same nie wiedzą czego chcą!!!!;)
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 12 mar 2004, 19:48

chłopak z którym teraz jestem na początku nie miał zadnych szans,ot kolega i nic wiecej.a teraz jestesmy ze soba i ja juz nawet nie wiem co by to było bez niego!!! poczatkowo mówiłam sobie "on nie ejst w moim typie" "dlaczego on?" itp. itd.
a on po prostu był i z kazdym dniem okazeywało sie ze jest mi w jakis sposób potrzebny(w dobrym tego słowa znaczeniu) okazało sie ze to czego wczesniej nie chciałam teraz daje mi wiele radosci i sprawia ze kazdego dla chetniej wstaje rano i zaczynam kolejny dzien!!!!

Agato moge sie pod tym w pelni podpisac mialam identyczna sytuacje a teraz nie zamienilabym go na nikogo innego!
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 12 mar 2004, 19:51

TO czemu na początku tak robicie???????
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 12 mar 2004, 21:19

przeciez nie robilam tego specjalnie zlituj sie Mariuszu! tak po prostu jest ze czasami mozecie nam sie nie podobac!
robilam tak poniewaz nie znalam chloapaka dobrze, nie wydawal mi sie atrakcyjny i nie dostrzegalam w nim niczego nadzwyczajnego. tak po prostu
ale jemu sie nie znudzilo i tak poznawalismy sie zostalismy dobrymi znajomymi dobrze misie z nim gadalo chociaz wiedzialam ze on chcialby czegos wiecej. Az w koncu sama zobaczylam ze zaczal mnie pociagac i mamy wiele wspolnych tematow i zaczelam mu dawac do zorzumienia ze chcialabym czegos wiecej byla jend arandka druga az w koncu bylismy razem.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 12 mar 2004, 21:59

ale czemu nie dałaś mu na początku szansy??? Czemu mówiłaś sobie, że to nie on??? Dochodzę do wniosku, że sporo kobiet wydziwia. (nie chce nikogo urazić.)


to było tak ze miałam podejscie takie"facet nie jest mi potrzebny do szczescia i bez niego jest mi fajnie"(wiało troche feminizmem) i nagle okazuje sie ze chłopak w którym widziałm tylko kumpla i prawde mówiac w zyciu nie podejrzewałam go o jakies "wyższe" uczucia mówi mi po prostu ze sie zakochał :) dlaczego mówiłam ze to nie on??bo ja go nie chciałam (brutalne)npo co mi on nie było faceta było super a teraz nagle mam z kims byc po co???(takie było moje myslenie) ale na szczescie On nie zrezygnował i teraz jestesmy szczesliwi(choc dochodzilismy do tego w bólach) :)
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 12 mar 2004, 21:59

agata pisze:myslicie ze mu nie mówiłam ze "to nie ma sensu" "nie chce tego"itp itd



A ile to trwało zanim sie zorientowaliście ??? I kto komu o TYM powiedział ???
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 12 mar 2004, 22:01

Najpierw dawają znaki, sygnały typu: EJ ZAINTERESUJ SIĘ MNĄ !! a jak juz człowiek zaczyna się interesować, to nagle okazuje się że druga osoba nie to miała na myśli . Więc pytam z tego miejsca WSZYSTKICH dziewczyn: CO TO MA ZNACZYĆ???????????? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

własnie dlatego moje zachowanie było takie a nie inne bo ja nie dawałam zadnych znaków ze zalezy mi na jakimkolwiek zainteresowanie ze strony facetów(nie zalezało mi na tym byłam sama dla siebie i to było fajne)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 12 mar 2004, 22:14

To wszystko jest dziwne. Jedni maja troche szczescia i mówią, że znaleśc kogoś nie jest łatwo. A to nie jest prawda. TO tylko jest szczęście!|!:)
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 12 mar 2004, 22:30

DZZZZZZZZZZZZiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiwny jest ten śśśśśśśśświat !!!!! - śpiewał Cz. Niemen, a ja za jego słowami powtarzam , że dziwne są te dziewczyny, a przynajmniej większość. Nie odpowiedziałas "agata" na moje pytanie : Jak długo trwało zanim zostaliście parą???
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 12 mar 2004, 22:38

Powiem to tak: "wali mnie to":) Jestem sam i jakoś z tym żyje. Jakaś mnie olewa, niech spada. Nie mam czasu na pierdoły;) Pytanie tylko czy dobre mam pdejście:)
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 12 mar 2004, 22:44

Też takie miałem.......w sumie przez 10 lat ( az sie zakochałem) i wtedy juz Ci nie jest jedno ....Podejście w sumie dobre, bo sam nie będziesz wiedział jak kogos poznasz i uzmysłowisz sobie że się zakochałaeś . Najgorzej jak bez wzajemności ........ojjjjjjj: dziwny jest ten świat !
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 12 mar 2004, 23:16

to sie jeszcze okaze. Zobaczymy co przyniesie kolejny dzień.
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 13 mar 2004, 08:40

u mnie pakur trwalo to wlasciw 8 miesiecy zanim sie zeszlismy. to byl caly ten etap poznawania sie, zblizania sie do siebie, pierwszych randek itd.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 13 mar 2004, 12:29

A ile to trwało zanim sie zorientowaliście ??? I kto komu o TYM powiedział ???


no wiec odpowiadam :) od momentu gdy dowiedziałm sie ze On cos do mnie czuje do momentu jak stalismy sie para były jakies 3 miesiace!! a ktyo komu powiedział ze chcemy byc razem??hmmm wyszło chyba samo z siebie potem tylko rozmawiajac "potweirdzilismy" sobie ze jestesmy para :)
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 13 mar 2004, 15:22

pakuR pisze:TO jest własnie najgorsze w dziewczynach !!!!! Najpierw dawają znaki, sygnały typu: EJ ZAINTERESUJ SIĘ MNĄ !! a jak juz człowiek zaczyna się interesować, to nagle okazuje się że druga osoba nie to miała na myśli . Więc pytam z tego miejsca WSZYSTKICH dziewczyn: CO TO MA ZNACZYĆ???????????? !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wytłumaczcie sie z takiego postępowania

Oj chłopaki Wy też nie jesteście święci... A ile razy jest tak, że nawet jeśli dziewczyna daje znaki, chłopak zaczyna się nią interesować, ona nim...a potem on zaczyna interesować się inną...
Widać więc, że nie ma jasnej odpowiedzi. To zależy od sytuacji, od tych dwojga ludzi, i od innych czynników. Czasem człowiek dochodzi do wniosku, ze to jednak nie to czego szukam i idzie szukac dalej. Często zdaje się sobie sprawę z tego, że jednak nie pasujemy do siebie z tą drugą osobą ...
Awatar użytkownika
rahis'le
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 09 mar 2004, 21:53
Płeć:

Postautor: rahis'le » 15 mar 2004, 20:42

Ej, tak sobie czytałem stronki na w serwisie agnieszki i zaplątało się w mojej głowie takie pytanie. A mianowicie: czy jeżeli pewnej dziewczynie bardzo podoba się pewien chłopak, i w drugą stronę także, i jeżeli widują się oni codziennie w szkole to czy jest to możliwe żeby doszło do takiej sytuacji, że chcąc nie zostaną parą z powodu swojej nieśmiałości? No bo na "chłopski rozum", jeżeli dwie osoby darzą się wzajemnie uczuciem to nie ma szans, żeby z tego nic nie wyszlo, jeśli w dodatku nie ma żadnych okoliczności niesprzyjających? :>
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 15 mar 2004, 23:59

W miłości nie ma żadnych zasad. To wszystko jest delikatnie mówiąc dziwne. I trzeba tez mieć szczęście. Ktoś kiedys mi powiedział, że jak się jest młodym to związki są tylko udane, jak jedna ze stron domysli się o co chodzi drogiej.

pozdrawiam...
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 16 mar 2004, 00:09

Nie rozumiem za bardzo stwierdzenia :
chcąc nie zostaną parą z powodu swojej nieśmiałości

czyli jak...??? albo chcą i się stykną i zostaną parą, albo będą tak nieśmiali, że się nie odważą i może nic z tego nie wyjść. Ale myślę, że jeśli to działa w obie strony, to chyba powinno coś z tego wyjść wcześniej czy później... ;)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 16 mar 2004, 00:14

A może miłość przezwycięży nieśmiałość??
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 16 mar 2004, 17:28

jakby rozpatrywac ten problem w jakis szczególnie filozoficzny sposób to i pewni by sie okazało ze niesmiłosc nie pozowliła byc razem ludziom którzy czuli cos do siebie, ale na szczescie my patrzymy na to bardziej prosto i zrozumiale i moim zdaniem takie cos jest niemozliwe!!!!! jezeli dwoje ludzi cos do siebie czuje a uczucie to jest silne to przezwycięza wszystko a niesmiałosc bedzie najmniejszym problemem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
rahis'le
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 09 mar 2004, 21:53
Płeć:

Postautor: rahis'le » 30 maja 2004, 12:06

A co wg was oznacza, jezeli dziewczyna zbliza sie do chlopaka, ktory sie o nia stara, daje jakies znaki, cos sie dzieje, a potem nagle bez powodu cos peka i zamyka sie w sobie i nic i ani slowa w moja strone nie skieruje (a kumpeli mowi, ze nie dorosla do zwiazku - a ma 18 lat).

I nie prawda, ze po burzy zawsze wychodzi slonce.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 30 maja 2004, 13:11

rahis'le pisze:A co wg was oznacza, jezeli dziewczyna zbliza sie do chlopaka, ktory sie o nia stara, daje jakies znaki, cos sie dzieje, a potem nagle bez powodu cos peka i zamyka sie w sobie i nic i ani slowa w moja strone nie skieruje (a kumpeli mowi, ze nie dorosla do zwiazku - a ma 18 lat).

I nie prawda, ze po burzy zawsze wychodzi slonce.


Myslę, że dziewczyny czasem tak naprawdę nie wiedzą czego chcą.
Ja z jednym z moich byłych schodziłam się 2 razy, początek znajomości też był burzliwy... Jak go poznałam 3 lata temu miałam właśnie 18 lat. I niby było fajnie, ale potem po prostu mineły mi wszystkie uczucia. Jemu nie... 2 razy złamałam mu serce.
Ostatnio zmieniony 16 lis 2004, 23:51 przez sophie, łącznie zmieniany 1 raz.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 30 maja 2004, 14:15

A co wg was oznacza, jezeli dziewczyna zbliza sie do chlopaka, ktory sie o nia stara, daje jakies znaki, cos sie dzieje, a potem nagle bez powodu cos peka i zamyka sie w sobie i nic i ani slowa w moja strone nie skieruje


tak robia nie tylko dziewczyny :)
no ale sophie chyba to dobrze ujeła po prostu czasem dziwczyna sama nie wie czego chce z jednej strony chce kogos miec a z drugiej strony po co byc z kims do kogo niczego szczególnego nie czuje albo po pierwszym zauroczeniu wszytsko jej juz mineło..
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 30 maja 2004, 20:09

rahis'le pisze:A co wg was oznacza, jezeli dziewczyna zbliza sie do chlopaka, ktory sie o nia stara, daje jakies znaki, cos sie dzieje, a potem nagle bez powodu cos peka i zamyka sie w sobie i nic i ani slowa w moja strone nie skieruje (a kumpeli mowi, ze nie dorosla do zwiazku - a ma 18 lat).


Sophie idalnie to ujeła. Wiele dziewczyn naprawde dopiero po 3, 4 spotkaniach naprawde przekonuje się co do swoich uczuć do tego chłopaka. No też to może być, że po prostu jeszcze nie dorosła do związku.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 maja 2004, 20:54

rahis'le pisze:A co wg was oznacza, jezeli dziewczyna zbliza sie do chlopaka, ktory sie o nia stara, daje jakies znaki, cos sie dzieje, a potem nagle bez powodu cos peka i zamyka sie w sobie i nic i ani slowa w moja strone nie skieruje (a kumpeli mowi, ze nie dorosla do zwiazku - a ma 18 lat).

I nie prawda, ze po burzy zawsze wychodzi slonce.

........... ZAWSZE WSCHODZI SŁONCE !!!!!! Młodyś ,to nie wiesz tego ! ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 334 gości