betusia pisze:Do wszystkiego do czego dojdziesz w życiu będziesz mógł powiedzieć, że zawdzięczasz to sobie
To prawda, ale dziadkom zawdzięczam sporo, wiele już dla mnie zrobili, może nie tyle co zrobili by dla mnie rodzice ale i tak wiele zrobili.
Jednak czasem się martwię co będzie dalej... na razie mam dziadków ale co będzie dalej, gdy umrą... boje się że nie poradzę sobie z wieloma problemami, przyjaciół nie mam zbyt wielu, dziewczyny też nie mam i nie zanosi się na to aby to się zmieniło. Po prostu obawiam się czy sobie poradzę ze wszystkimi problemami

W tej chwili moim największym problemem jest chyba nieśmiałość. Jeszcze tak z rok temu było gorzej, ale teraz już jest trochę lepiej. Dużo się zmieniło dzięki pracy którą obecnie mam, w pracy mam często kontakt z ludźmi i to obcymi.
Czasem jest też tak że jeśli popełnię jakiś nawet drobny błąd to jest mi głupio i mam wrażenie że zrobiłem z siebie osła
Nauczyłem się także że przysłowie „co masz zrobić jutro zrób dzisiaj” jest jak najbardziej właściwe ( zwłaszcza w miłości ).
Wiele potrafię, potrafię się także szybko uczyć, ale i tak się obawiam tego co będzie dalej...
onlyjusti pisze:podziwiam Cię za odwagę, ze napisałeś to na forum
Czy ja wiem czy trzeba było sporo odwagi aby tu o tym napisać?
W końcu tu jestem anonimowy, co innego mówić to na żywo, a co innego pisać na forum.
Tak mi się wydaje.
Ale i tak dziękuję Ci za to
onlyjusti pisze:z nieśmiałością da sie walczyć
Co do tego to jestem pewien, tylko że czasem to jest trudne.