co zrobić by spojrzał tak inaczej?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 14 lut 2006, 15:05

ptaszku niesamowita wypowiedz:)

ale moze uwiedz go lojalnie :D tzn ja wiem co Andre ma na mysli - nikt nie karze Ci krzywdzic jego i jej, nikt nie mowi zebys klamala i zachowywala sie jak "swinia" badz jego najlepsza kumpela(jesli ona nia nie jest) i pokarz mu czasem ze go chcesz ale nie tak zeby byl przy Tobie tylko ze chcesz jego ze Cie pociaga jako facet i ze ma cos niesamowitego w sobie i daj mu do zrozumienia ze nie chcesz psuc jego zwiazku, ze po prostu jestes :D hy dobrze napisalem co :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 14 lut 2006, 15:11

Hyhy pisze:nikt nie karze Ci krzywdzic jego i jej, nikt nie mowi zebys klamala i zachowywala sie jak "swinia" badz jego najlepsza kumpela(jesli ona nia nie jest) i pokarz mu czasem ze go chcesz ale nie tak zeby byl przy Tobie tylko ze chcesz jego ze Cie pociaga jako facet i ze ma cos niesamowitego w sobie i daj mu do zrozumienia ze nie chcesz psuc jego zwiazku, ze po prostu jestes hy dobrze napisalem co
Uważasz, że nie jest to kopanie dołków pod kimś?

Jakiekolwiek ruchy, działania, a nawet ich brak przy jednoczesnym byciu jest nie fair, o czym zresztą pisałam w swoim pierwszym poście w tym topiku.

Postawa jak najbardziej fair w stosunku do wszystkich, włącznie z samą sobą, byłaby taka: Mówi mu, że przyjaźń jej nie wystarcza (po trzech miesiącach przyjaźń, tak swoją drogą?), czuje do niego coś więcej, chciałaby z nim być, ale ponieważ ma zasady i nie tyka zajętych facetów, to sobie idzie w cholerę. Jeśli kiedyś bedzie wolny, to niech zadzwoni.

I bez żadnych sztuczek, taktyk, podchodów i udawań, że jest za jego związkiem, choć tak naprawdę nie jest albo ma schizofrenię.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 14 lut 2006, 15:22

A gdzie napisalem ze mu tego powiedziec nie moze? Jak zapyta to oczywiscie ze ma powiedziec. A gdyby nic do niego nie czula i byla jego przyjaciolka tak jak jest i ten kolo by sie w niej zakochal, to byloby fair wobec jego zwiazku i jego partnerki, bo tez bym to uznal ze fair nie jest:)

Ona ma byc dokladnie taka jak do tej pory, z tym ze czasem ma pokazac ze jest kobieta warta uwagi.

Hy :)


EDIT

Przeciez jak cos do kogos czuje to nie odejde od niego moze nie wywoluje zadnych sytacji jakis takich ostrzejszych ale nie uckiekam. Sama wiesz ze ciagnie do kogos mrt :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 14 lut 2006, 16:05

Hyhy pisze:Przeciez jak cos do kogos czuje to nie odejde od niego moze nie wywoluje zadnych sytacji jakis takich ostrzejszych ale nie uckiekam. Sama wiesz ze ciagnie do kogos mrt

Tak w skrócie: albo ktoś się kieruje tyłkiem, albo głową. Mądre, ludzkie zasady to podstawa. Ciągnie, nie ciągnie - trzeba być Człowiekiem. Facet zajęty jest przezroczysty. A jak coś do niego ciągnie, to się spiernicza, żeby niechcący nie wparadować między wódkę a zakąskę.

Jeśli u niego w związku coś idzie nie tak, to trzeba dać szansę to naprawić. Jeśli wsadzi się łapę w środek albo przyklei do sytuacji, to szanse na naprawę spadają, często do zera.

Zawsze mówiłam, że przyjaciółki to z daleka :D
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 14 lut 2006, 19:35

moze powinnam dodać coś istotnego :/ otórz 10 mieś. temu stracił miłość swojego życia bo ta potraktowała go jak nic i zniknęła bez słowa. od tego czasu wiele rzeczy jest mu obojętnych. potem szukał raczej kogoś na siłę. jak go poznałam, to był jeszcze wolny, ale flirtował z tą co jest teraz tylko na gg (są ze sobą 2mieś). i kiedy ona dała mu szansę, stwierdził że się zakochał. :( no i zaczeli wtedy ze sobą chodzić.
ja i on jesteśmy prawie tacy sami, zupełnie jak te dwie połówki pomarańczy. :) tylko ze on ma inny typ lasek :/ ja w sumie tez zawsze wybieralam tylko blodnynow z niebieskimi oczami, na innch nie patrzalam :) a teraz.... :) szatyn z zielonymi :D
ZakochanyWariat
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 06 gru 2005, 21:13
Skąd: Podkarpackie
Płeć:

Postautor: ZakochanyWariat » 14 lut 2006, 20:33

A ja uwazam ze powinnas sie wycofac... Trojkaciki sa paskudne. Psuja zycie calej trojce. Jesli ma dziewczyne - a skad wiesz? Moze to jest ta jego jedna jedyna? Moze nie? Ale on sam musi do tego dojsc. A jesli Ty rozbijesz mu zwiazek, a pozniej bedziecie nieszczesliwi... bedziesz sobie plula w brode ze zabralas mu cos, co moze mialo dalszy sens, a on rowniez bedzie mial wyrzuty ze zaprzepascil cos cennego.

Moje zdanie... nie rob nic, bo moze on jest wlasnie szczesliwy. A to ze ma i bedzie mial jakies problemy w zwiazku, to wcale nie znaczy ze sie im zle uklada... taka kolej milosci.

Latwo jest cos zniszczyc, trudniej cos zbudowac/odbudowac
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 14 lut 2006, 20:49

TedBundy pisze:Romek83 napisał/a:
Ojczyzna, Honor, Rownosc, Socjalizm


Romku, za ten podpis masz ode mnie duże z pianką

stawiasz kazdemu kto pisze takie frazesy ??

Tadziu nie zapedzaj sie, nie każdy kto pisze jak Ty musi byc osoba wartosciowa.

Andrew pisze:ZAJETY FACET NOSI NA PALCU OBRACZKE !

mój jest zajety bez obraczki. I zadna panna lafirynda nie ma do niego prawa.
do autorki tematu. musisz chyba sie pogodzic z tym, ze on kocha inna. Jesli cos z tego miedzy wami bedzie to chyba tylko mały romans który rozwali zbyt wiele

Kiedys radziła bym walke, uwodzenie, zdobywanie, gierki i sztuczki. teraz jest mi to bardzo dalekie. nie buduj swojego szcześcia na czyims bólu
Awatar użytkownika
Romek83
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 14 lut 2006, 00:23
Skąd: Slask
Płeć:

Postautor: Romek83 » 14 lut 2006, 21:41

Uwazam, ze Paddy powinnas sie wycofac - tak to mozesz skusic jedynie niczego nie winnemu chlopaka do zdrady i w ten sposob go unieszczesliwic i zniszczyc jego zwiazek...ach te dziewczyny... <pijak>
Ojczyzna, Honor, Rownosc, Socjalizm
Odchodze na zawsze - skrzywdzony Romek :(
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 14 lut 2006, 21:55

ale czy to ma przyszłosc :/ ostatnio mi powiedzial: "brakuje mi jej, tęsknimy za sobą i tyle" :/ boję się ze ona i tak znajdzie sobie kogos na miejscu, ciagle chodzi na jakies studniówki, do pubow, itd. Ona tez mowila ze go kocha, ale ze nie wie jak beda dlugo ze soba :/. to co to za milosc?! nawet jezeli nie wiadomo co przyniesie czas, to jak sie kocha to sie wie ze chce sie byc juz z ta osoba :( ja chciałabym z nim spędzić resztę życia ;(
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 14 lut 2006, 22:27

Andrew pisze:Uwiedz go !

dodam tylko - w madry sposob ;) <browar>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 14 lut 2006, 22:52

w mądry sposób :/ ciekawe jak to jest, i jak ja tego mam niby dokonać :/ ehhh
Awatar użytkownika
Orbital
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 228
Rejestracja: 12 maja 2005, 18:41
Skąd: skosmosu
Płeć:

Postautor: Orbital » 15 lut 2006, 04:18

ptaszek pisze:Ja bym tak nie zrobiła. Teraz jesteś jego przyjaciółką, choć chciałabyś być kimś więcej. A przyjaźń polega m.in. na lojalności. Próbując go zdobyć i oderwać od jego dziewczyny nie zachowasz się lojalnie. Uwodzić? Może się to skończyć niepowodzeniem. Jeśli by uległ, może się po jakimś czasie obudzić, zacząć żałować i mieć do Ciebie żal. Tą grą ryzykowałabyś dobre relacje z nim.

Paddy jest przyjaciółka dla Niego, ale On dla Paddy jest Ukochanym.

ptaszek pisze:Poza tym bardzo ładnie się zachowujesz doradzając mu ze szczerego serca, a nie kierując się prywatą.

Tak, tak a świstak siedzi i zawija je w te sreberka.. :)
Paddy jest w Nim zakochana, więc doradza mu "ze szczerego serca" w nadzieji, że On tą szczerość dostrzeże i być może też się zakocha. Przy okazji zdobywa jego zaufanie.
Takie zachowanie ja nazywam nieświadomym uwodzeniem.

ptaszek pisze:W końcu jeśli się kocha, to ważniejsze jest szczęście tej kochanej osoby.

Tak, ale jeśli miłość jest odwzajemniona.

ptaszek pisze:Z drugiej strony, jak ktoś tu wcześniej rzekł, nie powinien lecieć do Ciebie z sercowymi sprawami wiedząc, że coś do niego czujesz Nie kapuje chłopak, że to Cię może boleć?...

To już jest wręcz śmieszne. On albo jest sadystą psychicznym albo jest niezbyt kumaty działając w ten sposób, ale Paddy się tym nie przejmuje, bo taka właśnie jest ślepa miłość. Widzi tylko to co chce widzieć.


paddy pisze:Ona tez mowila ze go kocha, ale ze nie wie jak beda dlugo ze soba . to co to za milosc?!


Tak, tak Paddy Ona jest najgorsza, ble, fe itp. Tak w ogóle to z jakiej racji weryfikujesz uczucie jakie Ich łączy? Pewnie sądzisz, że Ty jesteś od tej dziewczyny lepsza i że będziesz Go mocniej, lepiej, dłużej kochać, dasz Mu o wiele więcej od Niej itd.

Chcesz być fair wobec siebie, wobec Niego i wobec Niej? to po prostu powiedz mu prawdę, zagraj w otwarte karty bez ściem, gierek, uwodzenia itp. fałszywych zagrywek. Niech On wybiera i jeśli wybierze Ją to zakończ Waszą znajomość z godnością <cisza> Takie zachowanie wymaga wiele siły i odwagi, ale możesz tylko zyskać: Wolność* albo Miłość.
Każde inne działanie z Twojej strony zawiera w sobie ziarno egoizmu.



* - aby zyskać Wolność trzeba coś stracić..Wiesz kogo..
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 15 lut 2006, 12:18

Orbital pisze:Niech On wybiera i jeśli wybierze Ją to zakończ Waszą znajomość z godnością

kiedyś (byc moze zartowal) powiedzial mi tak: "byc moze jeszcze bedzie ze zrozumiem ze zrobilem blad i sie zakocham, a wtedy ty mnie olejesz,hehe". ale wtedy z nia jeszcze nie chodzil. :/
Awatar użytkownika
KAROLA
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 199
Rejestracja: 26 lis 2005, 18:47
Skąd: . . .
Płeć:

Postautor: KAROLA » 15 lut 2006, 23:42

dobra. to teraz z reka na sercu - czy komus z was kiedys chociaz raz taka sytuacja sie udala? to znaczy, czy w wyniku niej powstal trwaly zwiazek?

bo z moich obserwacji wynika, ze to jest bullshit. kolezanka przezywala taki sam dramat (po troche wiecej niz pol roku przyjazni - swoja droga, trzeba byc desperatem, albo wyjatkowo gleboko patrzec w dusze, zeby zakochac sie w kims, kto nosi flanelowe koszule wetkniete w spodnie).

i co? pewnie Cie taki koniec historii nie zadowoli, paddy - ale poznalam ja z bratem PMDP (pana-moja-druga-polowka) i po jakims tygodniu, czy dwoch spotykania sie wszedzie razem zapomniala nagle o flanelowych koszulach i panie X, w ktorym oczywiscie byla zakochana az do smierci - wypowiedzi miala bardzo podobne do Twoich. teraz, kiedy zmienila wreszcie fryzure, schudla, przestala sie nosic caly czas na czarno flanelowa koszula tylko patrz na nia z zazdroscia (analogiczna sytuacja - ona wyznala mu uczucia, a on 'fajnie, ale ja Cie nie kocham. ' i caly czas do niej dzwonil, rozmawial z nia, etc., chociaz ja to bolalo jak diabli)...

podobnie ja i moj przyjaciel nazwijcie go X, Y czy Z :) przez pierwszy miesiac to byla platoniczna milosc z jego strony, przez jakis czas pozniej z mojej. i co? i kopytko. takie glupie zauroczenie, a zwiazek nie mialby zadnych szans. jest nam dobrze tak, jak jest.

i gdybym byla jego dziewczyna, pewnie bym sie wkurzyla i to ostro. wiesz, takie rzeczy po prostu widac. ja znam jedyna 'przyjaciolke' PMDP ktorej mnie przedstawil na samym poczatku naszej znajomosci (znaja sie od przedszkola i tu jasno widac, co ich laczy), podobnie zrobilam ja z moim przyjacielem Igrekiem. sprawa jest jasna - zapewne nie zyczylabym sobie kogos, kto wyznawalby mu uczucia. chyba, ze on o tym nie powiedzial swojej.

moja rada - daj sobie spokoj.

koncze moj dlugasny i pierwszy post na forum i pozdrawiam ;]
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 16 lut 2006, 02:38

Paddy,
Za przeproszeniem... znacie się dopiero 3 miesiące. I już nazywasz Go przyjacielem.
I już Go tak kochasz....

Masz dylemat czy postąpisz fair wobec "tamtej"? Nie postąpisz.
A czy wtedy postąpisz fair wobec siebie? Nie wiem.
Wobec Niego? Nie wiem.
Ty znasz odpowiedź. Nie myśl za dużo, działaj fair.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 16 lut 2006, 09:00

wiem że każdemu wydaje się że to tylko zauroczenie itd. szczerze mówiąc zawsze właśnie tak sie zakochiwałam, ale wtedy podświadomie o tym wiedziałam, ze do siebie nie pasujemy, ze nic więcej nie będzie niż chodzenie tak na teraz. A tu? a tu czuję jakby to był jakiś znak, że to o tego mam walczyć, ze to jest miłość. ja się zakochałam w nim od pierwszego wejrzenia. ale potem uczucie rosło, a jego dobre serce sprawiło ze go pokochałam. owszem, ma jak kazdy wady. nie chce zeby ich tracil. i widzę je, ale bez nich nie byłby "tym" którego kocham. ostatnio powiedział mi patrząc na moje foto, ze byłabym piekniejsza jak bym schudla. a co teraz robie???? zaczełam sie odchudzać :]
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 16 lut 2006, 09:55

paddy pisze:w mądry sposób ciekawe jak to jest, i jak ja tego mam niby dokonać ehhh

Ty szukasz recepty, ktorej pod nos nikt Ci nie podsunie. Ja Ci nie powiem jaki to madry sposob bylby w Twoim wykonaniu, bo nie znam ani tego chlopaka ani Ciebie. Ja mam swoje sposoby, ktore sie sprawdzaja <aniolek> .... no i urok osobisty <evilbat>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 lut 2006, 09:59

Paddy ? a daj nu tu twoje zdjecie , o co chodzi z tym schudnieciem , moze byc bez głowy , jak sie wstydzisz czy chcesz zachowac anonimowosc
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 16 lut 2006, 12:46

nie mam takiej foty :/ i wole nie mieć :( głowa i tak już jest w profilu :D
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 lut 2006, 17:12

Myślałam, że zna Go od lat i to taka przyjaźń, gdzie kobieta się zakochuje. A tak? Mam być szczera? Nie masz szans...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 16 lut 2006, 17:19

Przeciez zalezy jaki to facet :)

Tak naprawde to nie sama dupa go do ciebie przyciagnie, no chyba ze to jeden z tych :D

Ale to musi byc smutne jak sie patrzy tylko na dupe :D

/ edit

poza tym kazdemu podoba sie cos innego, ja np lubie jak kobieta nie jest chuda a juz zupelnie nie pociagaja mnie za chude no coz tak mam :D tluszczyk musi byc brzuszek tez to jest wlasnie zajebiste! :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 16 lut 2006, 20:46

no on lubi takie "dziewczynki", drobniutkie, malutkie i takie kobiece. on sam jest drobnej budowy, wiec woli zeby laska nie była grubsza od niego :] Co do odchudzania to idzie mi na razie dobrze. Biegam codziennie i stosuję niskokaloryczną dietę.
Olivia pisze:Mam być szczera? Nie masz szans...

dlaczego tak uważasz??
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 19 lut 2006, 21:20

Wstreciucha pisze:Ty szukasz recepty, ktorej pod nos nikt Ci nie podsunie. Ja Ci nie powiem jaki to madry sposob bylby w Twoim wykonaniu, bo nie znam ani tego chlopaka ani Ciebie. Ja mam swoje sposoby, ktore sie sprawdzaja .... no i urok osobisty

Wprost przednio!

Nie podoba mi się to. A szczególnie w wykonaniu Wstręciuchy. Bo jeśli połączy się ten jedyny w swoim rodzaju dar, jakim jest to "coś", z moralnością taniej dziwki z Pigalaka (bo nawet dziwka ma zasady, ale nie taka, która już nawet za 10 zł pójdzie, bo jest wyposzczona albo bez gotówki), to wychodzi z tego gówno, które należy omijać z daleka, bo śmierdzi i może pobrudzić. Dlaczego ładujesz ją, Wstręciucho, w szambo?
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 19 lut 2006, 21:41

bo to jest wstręciucha? :D no dobra, a tak w ogóle to jak będzie najlepiej?
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 19 lut 2006, 21:41

mrt pisze:Dlaczego ładujesz ją, Wstręciucho, w szambo?

nie ja ja laduje, tylko swoimi wyborami kieruje sie i we wszystko laduje sama. Nie zrzucaj na mnie odpowiedzialnosci za czyjes czyny bo ja jej nie ukierunkowuje, wyraznie powiedzialam ze to co mialam na mysli sprawdza sie u mnie. I mam nadzieje ze porownanie z moralnoscia taniej dziwki nie tyczy sie mnie personalnie :]
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 19 lut 2006, 21:45

yyyy czy ja coś przeoczyłam? :> czy była tu mowa wcześniej o jakiejś dziwce? :|
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 19 lut 2006, 21:50

Wstreciucha pisze:I mam nadzieje ze porownanie z moralnoscia taniej dziwki nie tyczy sie mnie personalnie

Też mam nadzieję, bo już się wystrachałam poważnie <boje_sie> Nie należy udzielać tego typu rad komuś zdesperowanemu, kto jest gotowy zrobić wszystko, aby zły cel osiągnąć. To tak jakby ktoś, kto pracuje w banku i zna zabezpieczenia, udzielał rad komuś, kto chce zrobić napad na ten bank.

A terazbezpośrednio do Ciebie, dziewczyno: Nie rób tak. I jesli Cię nie przekonuje pisanina, że tak nie wolno, co jest oczywiste (i zdanie Adrew w tym momencie nie jest nic warte, bo ma moralność tak pokrętną, że albo to kiedyś od A do Z wyjaśni, albo sprzedawana wyrywkowo bedzie siała ferment - w końcu to napisałam), to niech Cię przekona Twój własny tyłek: po miesiącu, dwóch, 10 latach wróci to do Ciebie. Zawsze wraca. I niech będzie, że ze mnie wróżka.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 19 lut 2006, 21:55

dlaczego tak uważasz??

Bo to przerobiłam, dobitnie, boleśnie jak można najbardziej.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 19 lut 2006, 21:58

mrt pisze:Też mam nadzieję, bo już się wystrachałam poważnie Nie należy udzielać tego typu rad komuś zdesperowanemu, kto jest gotowy zrobić wszystko, aby zły cel osiągnąć. To tak jakby ktoś, kto pracuje w banku i zna zabezpieczenia, udzielał rad komuś, kto chce zrobić napad na ten bank.

A terazbezpośrednio do Ciebie, dziewczyno: Nie rób tak. I jesli Cię nie przekonuje pisanina, że tak nie wolno, co jest oczywiste (i zdanie Adrew w tym momencie nie jest nic warte, bo ma moralność tak pokrętną, że albo to kiedyś od A do Z wyjaśni, albo sprzedawana wyrywkowo bedzie siała ferment - w końcu to napisałam), to niech Cię przekona Twój własny tyłek: po miesiącu, dwóch, 10 latach wróci to do Ciebie. Zawsze wraca. I niech będzie, że ze mnie wróżka.

zaskakujaca jest Twoja interpretacja i tylko Twoja, bo do tej pory nikt nie zauwazyl nic zlego w mojej tzw sugestii a i ja nic zlego tym bardziej niemoralnego nie mialam na mysli, malo tego dodalam "madry sposob", ale widac Marto wylaczylo Ci sie czytanie miedzy wierszami. Drugi topic w ktorym nie czuje kompetencji bo zdaje sie zostalam zle zrozumiana, ale milo wiedziec jakie masz wlasciwie zdanie na moj temat .
Wycofuje sie z tego topicu , nie moja liga <browar>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 19 lut 2006, 22:11

Drugi topic w ktorym nie czuje kompetencji bo zdaje sie zostalam zle zrozumiana, ale milo wiedziec jakie masz wlasciwie zdanie na moj temat .
Wycofuje sie z tego topicu , nie moja liga

Moment! Trzecie piwo piję <browar> Więc przeczytaj, z łaski swojej, pierwsze zdanie z mojego poprzedniego posta :)

[ Dodano: 2006-02-19, 22:13 ]
A to "dziewczyno" to nie do Ciebie. Do Paddy. Też pijesz piwo? ;)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 201 gości