Mam 19 lat i jeszcze nie miałem prawdziwej dziewczyny !!

[casaa]

a malo to dziewczyn na rowerach smiga przez przypadek mozesz sie dolaczyc w parku do jakiejs i zaczac od wspolnych wypadow za miasto <aniolek2>

[kot_schrodingera]

Zastanawiasz się czy może być gorzej?Może!Mam 30-tkę i sytuację taką jak Ty.Zastanawiasz się dlaczego?Pewnie po prostu jesteś brzydki.Zajmij się czymś innym. Przedewszystkim studiami. Jeśli nie chcesz spędzać "gumowych" walentynek - zamów dziwkę.

[Mentor]

Zastanawiasz się dlaczego?Pewnie po prostu jesteś brzydki.

Trzymajcie mnie bo wystrzelam takich ludzi. Jeśli facet dba o siebe. Jest wporządku do innych, nie boi sie mieć i potrafi obronic swoją opinię to nie ma tak, żę brzydki więc nie chce z nim być. Wiadomo, że wygląd przy doborze partnera jest ważny, ale nie decydujący, nawet największy lovelas źle skończy jeśli nie będzie dbał o siebie i dawał otoczeniu do zrozumienia że on jest cool a reszta to śmiecie...

[kot_schrodingera]

Powiedz to laską które ślinią się do Brada Pita. I facetom śliniącym się do Angeliny. Zrobiłem kiedyś małą ankietę wśród przyjaciółek. Każda przyznała że wygląd to 99% sukcesu. Po co się oszukiwać?

[Augusto]

Dokładnie jest tak jak mówi Błażej, wygląd jest decydujący, nie badźcie hipokrytami. Też jestem brzydki dlatego w wieku 30 lat bede w takiej sytuacji jak Błażej, ale nie widzieć czemu nie załamuje sie z tego powodu dlatego że ciesze sie że nie spłodze brzydkiego potomstwa i nie spapram mu życia .

[kot_schrodingera]

W końcu czy sens życia polega na oddawaniu się milości? Znacie jakiegoś sławnego kochanak? Czy Einstein jest znany z powodzenia u kobiet? Jeśli wszyscy się śmieją, bo nikogo nie możecie poderwać to zawsze możecie zostać swietnym "dziwkarzem". O mnie większość kumpli myśli że ja to robię bo lubię! I zazdrości mi odwagi!

[Augusto]

Błażej ale chyba miałeś kiedyś prawdziwą dziewczyne?

[kot_schrodingera]

Nie.Nigdy nie byłem tak blisko z kobietą, nie całowałem się, nie kochałem się (bezpłatnie <browar> ),nawet nie trzymałem laski za rękę. A spotkania z reguły kończyły się na pierwszej randce. Nie chcę żebyście pomyśleli sobie że ja je z nożem goniłem na tych randkach! Byłem kiedyś na podwójnej. Była tam tez moja przyjaciółka. Po odmownym telefonie nie mogła wyjść ze zdumienia. Twierdziła że było super. Nie wiem dlaczego nie wyszło. Podobno nie miała czasu.

[Augusto]

Hehe jestem ciekawy czy mi do 30stki uda sie chociaż umówić z dziewczyną:).

[mariusz]

Błażej ale chyba miałeś kiedyś dziewczyne?

A co takie pytanie ma do rzeczy??

[krackowiaczek]

Blazej30: A moze zwalasz wszystko na wyglad bo to jest latwiejsze? (nic nie trzeba robic), moze problem jest w tobie ale niechcesz sie temu przyjzec ani nad tym popracowac bo tak jest wygodnie a tobie juz sie nic niechce. A moze zwalasz na wyglad bo wstydzisz sie przyznac przed soba ze jestes beznadziejny, charakteru niemasz i wytrzymac z toba nie sposob? Najzabawniejsze jest to ze jednoczesnie smiejesz cie z Cubasy w innym topicu; z goscia kturemu sie udalo bo prezentowal odmienna postawe.

[kot_schrodingera]

Kazdy ma wady. jesli chodzi o mój charakter to:
-jesli nigdy nie byłem z dziewczyną, to skąd wiedziały że jastem np.:nudny?
-sa kobiety które bardzo mnie lubią, ostatnio jedna stwierdziła że w przeciwieństwie do innych debili jestem poukładany
-znam jednego faceta, gbur, obrazalski ale wygląda jak meksykanin. Dwie laski do których chciałem startować chodziły z nim

[krackowiaczek]

przynajmniej masz na wstepie odfiltrowane durne laski.

[Piernik]

A może po prostu powinienem zaczać traktować dziewczyny jak powietrze Po prost udawać ze nie istnieja dla mnie, sprawiać wrażenie, że nawet jeśli jest ubrana niewiadomo jak to ja jestem nia nie zainteresowany. Podobno jesli sie olewa dziewczyny i ich nie zauwaza to podobno sme sie pchaja ?
A do 30tki mam nadzieje ze sie z jakas laska umowie w koncu....choc teraz 17tki i laski w moim wieku umawiaja sie z chlopakami od 21 wzwyż...wiec może to z mojego wieku nie moge znalezc dziewczyny ??
A jeżeli nic się nie zmieni i dalej będę sam w wieku 21 to sobie wezmę po prostu jakaś ,,na siłe'' aby tylko mieć i bede udawał,że wszystko gra, może z zcasem sie do niej przekonam...

[cubasa]

A może po prostu powinienem zaczać traktować dziewczyny jak powietrze

Nie mozesz traktować ich jak powietrze. Niech żyją sobie wlasnym zycem, a Ty własnym.

A jeżeli nic się nie zmieni i dalej będę sam w wieku 21 to sobie wezmę po prostu jakaś ,,na siłe'' aby tylko mieć i bede udawał,że wszystko gra, może z zcasem sie do niej przekonam...

Piernik, Ty chyba nie wiesz co mowisz Absolutnie nie mozesz tak mysleć. Unieszczesliwiłbyś i siebie, i ją!

[mariusz]

A jeżeli nic się nie zmieni i dalej będę sam w wieku 21 to sobie wezmę po prostu jakaś ,,na siłe'' aby tylko mieć i bede udawał,że wszystko gra, może z zcasem sie do niej przekonam...

Co to jest 21 lat?? Takie podejście można mieć w wieku 40, kiedy będziesz chciał miec na siłe z kims dzieci, chociaz to tez nie jest wyjście.
Generalnie to wątpie aby "wziecie kogos na siłę" było takie proste. Kobiety myślą i mało która pojdzie na taki układ.

[Piernik]

Ale mi chodzi o taka co sie we mnie zakocha a ja do niej nic czuł nie bede , bo takie sie w moim życiu zdarzały

[mariusz]

Ale mi chodzi o taka co sie we mnie zakocha a ja do niej nic czuł nie bede , bo takie sie w moim życiu zdarzały

Zakochała powiadzasz... a moze to bytło zauroczenie??
Co byś zrobił gdyby ona spytała cie o to czy ja kochasz? Skłamałbyś??
Osobiscie nie miałbym serca okłamuywać kobiety w tak powaznych sprawach. Taki układ nie jest przyjemny dla żadnej ze stron.

[Kermit]

Piernik, na siel sie nic nie da nie mozesz tak myslec. Musi sie CI chodz troche podobac

[mariusz]

Oglądałem ostatnio film.
Głowny bohater latał przez 90 minut za laskami i po prostu miał pecha. Zawsze coś szło nie tak. Tak samo z siebie. W koncu na jakeis 7 min przed koncem zupełnie przypadkiem poznał jakas dziewczyne. Praktycznie wpadli na siebie i sie zakochali, co rozwiazało jego problemy.

Tak samo jest w życiu w 90% przypadkow.

[cubasa]

Oglądałem ostatnio film.

"40-letni prawiczek"?

[mariusz]

Oglądałem ostatnio film.

"40-letni prawiczek"?

Nie, to cos o takim gosciu który miał w 3 dni wymysleć reklame jakiejs firmy, bo inaczej zostałby zwolniony. Rownoczesnie okazuje sie ze ma urodziny i jego brat wpada na pomysł ze sex bedzie dla niego idealnym rozwiazaniem... itp itd...


Jak przypomne sobie tytuł to napisze.

[Mentor]

Powiedz to laską które ślinią się do Brada Pita. I facetom śliniącym się do Angeliny. Zrobiłem kiedyś małą ankietę wśród przyjaciółek. Każda przyznała że wygląd to 99% sukcesu. Po co się oszukiwać?

Dokładnie jest tak jak mówi Błażej, wygląd jest decydujący, nie badźcie hipokrytami. Też jestem brzydki dlatego w wieku 30 lat bede w takiej sytuacji jak Błażej, ale nie widzieć czemu nie załamuje sie z tego powodu dlatego że ciesze sie że nie spłodze brzydkiego potomstwa i nie spapram mu życia usmiech.

W końcu czy sens życia polega na oddawaniu się milości? Znacie jakiegoś sławnego kochanak? Czy Einstein jest znany z powodzenia u kobiet? Jeśli wszyscy się śmieją, bo nikogo nie możecie poderwać to zawsze możecie zostać swietnym "dziwkarzem". O mnie większość kumpli myśli że ja to robię bo lubię! I zazdrości mi odwagi!

Żal mi was.

Jestem brzydki i nie dlatego, że takie geny ale przez chorobę i jakoś mi to nie przeszkodziło w znalezieniu ukochanej. Żadna kobieta takich żałosnych pętaków nie będzie chciała gwarantuje wam jeśli nie zmienicie podejścia do życia, skończy się na posuwaniu prostytutek. A w życiu wcale nie chodzi tylko i wyłącznie o seks. Odrazu widać, że nigdy żadnej kobiety nie kochaliście. Nie rozumiecie tego słowa. Wcale nie szukacie kobiety swojego życia, ukochanej, która będzie z wami do końca życia tylko "du**" do ciupciania kiedy wam sie zachce.

Przełączyliście taki mały guzik tymi tekstami, który nazywa się agresja. Róbcie sobie co chcecie. Macie swoje pgoglądy i sposoby na życie. Mam własny system wartości, cel w życiu a na wasze motywacje i światopogląd ja jedynue <belt1>

[Ted Bundy]

Błażej, zmień Ty może te przyjaciółki, bo idiotki takim podejściem do priorytetów zryją Ci psychę doszczętnie:/ zrób to dla samego zdrowia psychicznego.....

Żadna kobieta takich żałosnych pętaków nie będzie chciała gwarantuje wam jeśli nie zmienicie podejścia do życia, skończy się na posuwaniu prostytutek. A w życiu wcale nie chodzi tylko i wyłącznie o seks. Odrazu widać, że nigdy żadnej kobiety nie kochaliście. Nie rozumiecie tego słowa. Wcale nie szukacie kobiety swojego życia, ukochanej, która będzie z wami do końca życia tylko "du**" do ciupciania kiedy wam sie zachce.

brawo dla tego pana:) podpisuję się pod tym, masz 100 proc racji... <browar>

[Augusto]

Mentor ale my po prostu jesteśmy realistami a nie hipokrytami karmiącymi sie hasełkami typu "liczy sie tylko wnętrzne, wygląd zupełnie nieważny" jak to wszyscy tu ( i nie tylko tu ) robią choć w życiu jest zupełnie na odwrót.

[Piernik]

Oglądałem ostatnio film.
Głowny bohater latał przez 90 minut za laskami i po prostu miał pecha. Zawsze coś szło nie tak. Tak samo z siebie. W koncu na jakeis 7 min przed koncem zupełnie przypadkiem poznał jakas dziewczyne. Praktycznie wpadli na siebie i sie zakochali, co rozwiazało jego problemy.

Tak samo jest w życiu w 90% przypadkow.

Mariusz,podaj mi jak mozesz tytuł tego filmu, to sobie obejrze

[Mentor]

Mentor ale my po prostu jesteśmy realistami a nie hipokrytami karmiącymi sie hasełkami typu "liczy sie tylko wnętrzne, wygląd zupełnie nieważny" jak to wszyscy tu ( i nie tylko tu ) robią choć w życiu jest zupełnie na odwrót.

I ty mi lepiej nie mów jak jest w życiu bo widzę, że ty życia jeszcze nie znasz.

A ile ty chłopie masz latek? Uczyli cię w szkole czytania ze zrozumieniem? Zakładam, że tak, więc:

Wiadomo, że wygląd przy doborze partnera jest ważny, ale nie decydujący, nawet największy lovelas

[lollirot]

to wszyscy tu ( i nie tylko tu ) robią choć w życiu jest zupełnie na odwrót.

byłabym wdzięczna, gdybyś mi nie mówił, co robię w życiu, bo sama to wiem trochę lepiej.

[cubasa]

Wiadomo, że wygląd przy doborze partnera jest ważny, ale nie decydujący, nawet największy lovelas

I ty mi lepiej nie mów jak jest w życiu bo widzę, że ty życia jeszcze nie znasz.

Rozdartyś wewnętrznie?<hahaha> (joke )

[...]szukacie [...]"du**" do ciupciania kiedy wam sie zachce.

A ja myslę, że to zbyt daleko posunieta interpretacja. To, że ktos nie ma wiary w siebie, nie jest atrakcyjny, nie znaczy, ze jest niewyzyty seksualnie.
Tanebo, do cholery, pokaż, że masz JAJA!!! Dlaczego nie zareagowaleś jak Mentor napisał, ze "szukasz du*y do ciupciania"??????

[kot_schrodingera]

Oglądałem ostatnio film.

Życie to nie film. Nie ma hapy endów. A na koniec jest tylko piach.

Żal mi was.

Żadna kobieta takich żałosnych pętaków nie będzie chciała gwarantuje wam jeśli nie zmienicie podejścia do życia, skończy się na posuwaniu prostytutek. A w życiu wcale nie chodzi tylko i wyłącznie o seks. Odrazu widać, że nigdy żadnej kobiety nie kochaliście. Nie rozumiecie tego słowa. Wcale nie szukacie kobiety swojego życia, ukochanej, która będzie z wami do końca życia tylko "du**" do ciupciania kiedy wam sie zachce.

Takie mowy działały na mnie jakieś 10 lat temu. Teraz mam 30-stkę. Wielu kumpli domyśla się że nigdy nie miałem nikogo. Na starość czeka mnie ostracyzm. A w dodatku nie mogę tego zmienić. Mam co robić, ale zawsze pozostaje pustka, bo kogoś brakuje.