Yasmine, zarzuciłaś mi operowanie stereotypami,a sama stereotpy powielasz. "Kobieta jest pełna sprzeczności" - nie wydaje mi się, że KAŻDA i ZAWSZE. Pełnia sprzeczności, dwie osobowości,wybacz, ale to mi się z rozdwojeniem osobowości i schizofrenią kojarzy.

Facet ma psychikę prostą, trzeba mu prosto z mostu powiedzieć, co i jak
GNRose-nie wydaje mi się, bym "zamęczył" którąkolwiek swą tzw "intelektualną stroną" (wybacz, ale nie kumam za bardzo, do czego pijesz). Poza tym warto dodać jeszcze jedną rzecz. Musiałbym upaść mocno na głowę, by na pierwszym czy drugim spotkaniu okazywać pożadanie..miłe gesty, zainteresowanie , szczerość -tak, ale nikt normalny i w miarę kulturalny nie będzie od razu startować z łapami, choćby bardzo chciał:).. Te dziewczyny, z którymi nawiązywałem znajomości, nie podpadały pod kategorię ani jednorazowych, ani głupich, ale nic z tego nie wychodziło. Wpieprzające to strasznie, nie powiem, ale cóż można zrobić..
Nasuwa mi się taka przewrotna i złośliwa myśl- ubieram się skromnie (nie mam zbyt wiele forsy i sporo wydatków); bardzo lubię sportowe marynarki do dżinsów nosic, ale w najbliższym czasie (1 mc albo 2) wpadnie mi w ręce naprawdę spora gotówka (wygrana sprawa w sądzie). hehe, nie wiem, nie wiem, ale gdy starałem sie kogoś poderwać, chciałem by ktoś był ze mną ze względu na mnie - to jaki jestem, co sobą reprezentuję itd.
Ale z chęcią, choćby z czystej złośliwości, dla sportu, poświęcę trochę pieniążków na tzw. kozactwo:) Tak z czystej ciekawości, by stwierdzić empirycznie, że czyjaś kasa rzeczywiście zmienia postrzeganie tej osoby... która tą kaskę ma
papatki!