agnieszka.com.pl

Fakt prawda to ale BRAVO to szmatławiec

kogo czuć na ulicy intensywniej:>? Kobietę czy mężczyznę? Odp prosta: kobietę bo nie czuje ile perfumy na siebie wlała...

Nie do końca tak jest. Sprawa przedstawia się tak, że na początku używania perfum czuje się je mocno, po dłuższym czasie już samemu aż tak się nie czuje, stąd może wynikać przegięcie z ilością. Dlatego powinno się co jakiś czas zmieniać perfumy...

A tak poza tym, nie raz czułam zbyt intensywny zapach przechodzącego faceta...

Brateczek pisze:kogo czuć na ulicy intensywniej:>? Kobietę czy mężczyznę? Odp prosta: kobietę bo nie czuje ile perfumy na siebie wlała...

Z moich obserwacji wyniklo zupelnie cos innego. Nadzwyczaj czesto spotykam facetow od ktorych perfumy (perfumę - spotkalam sie z obiema formami i nie mam pojecia ktora jest dobra) czuc na kilometr.

Kwiaty zawsze róże - przeważnie maluje na czarno ale czasami kupuje bordowe i krwisto czerwone.

Z mojej strony róże to wyraz słabości do urody mojej pani (czarne) i żaru, który do niej czuje (czerwone, bordowe).

A co do perfum to sprawa indywidualna ale powinno zachować się umiar. Pomimo to uwielbiam poczuć smugę perfum ciągnącą się za kobietą.

A ja i kwiaty to nieporozumienie.
U mnie w ciągu 24 h potrafia każde umrzeć.
A tylko raz czy dwa pomyliły mi się kurki i wlałam ciepła zamiast zimnej.....

to skoro kwiaty Wam więdną to powiedzcie facetom aby kupowali sztuczne

MOje Słonko w końcu zaczęło mi dawac kwiaty w doniczkach DD

Brateczek pisze:to skoro kwiaty Wam więdną to powiedzcie facetom aby kupowali sztuczne

A co to za radocha dostac kwiaty sztuczne :P nie lepiej takie które maja ładny zapach,a nie zapach plastiku

o! doniczkowe są bardzo ładne polecam szczególnie bratki i chryzantemy

a plastoik też ma swój urokliwy zapach zwłaszcza gdy się topi

moon pisze:raz czy dwa pomyliły mi się kurki

Heheheheh - sorry ale sie nie moglem powstrzymac D

Wbijcie w łodyge kwiatków zapałkę ....jej główkę

a ja mam takie, pewnie dość śmieszne pytanie chodzi mi dokładnie o te cukrowanie wody, żeby stały dłużej. Mowa o ciepłej czy o zimnej wodzie? <aniolek2>

najlepie wrzatek i cukrowana moze byc bez wrzatku, ale wtedy troche mniej postaja

a co do ilości cukru, to tak tylko troche go wsypać, czy nie żałować (; 2

no tak srednio ja sypie tak z łyżeczke na wazon taki z 2-3 litry

wielkie dzięki za pomoc Jasta na pewno przyda się ta wiedza (; 2

sluze pomoca

a czy wy kobiety, przywiązujecie wage do znaczeń i kolorów kwiatów, np. podarowałem mojej lubej żółte tulipany, to do tej pory się ze mną droczy że coś kombinuje (; 2 jak to jest z wami ?

zólte to zazdrosc chyba
ja dostaje zawsze roze kolotu czerwonego, rozowego badz herbacianego, wiec wszytskie swiadcza o milosci i pozadaniu

róże oczywiście też są, te które wymieniałaś plus niebieskie (; 2 "podpalane" (chyba tak to się nazywa) tulipany, żółto-czerwone, różowe, czerwone. Staram się żeby nie było monotonii

ja bardzo zadko dostaje kwiaty (niestety, ale moj jakos nie potrafi załapac takiego "nawyku")
wiec nie za bardzo zwracam uwage na to jakie one sa, jak juz dostane to sie bardzi ciesze wiec nie w glowie mi zastanawianie sie co ten kwatek moze znaczyc a zreszta faceci raczej nie maja pojecia co znacza zólte, biale, niebieskie kwiaty wiec pewnie nie ma nad czym sie zastanawiac:) liczy sie gest a nie kolor

[ Dodano: 2005-05-18, 00:00 ]
tzn czarnych dostac bym nie chciała

przyznaje się, że ja obdarowuje kwiatami moją ukochaną dość często ale co do kolorów, to nie orientuje się w tym za bardzo to fakt myśle że najważniejsze jest to, że dajemy je "od serca", a czy to róże, czy fiołki to już mniej znaczące (; 2

Jasta20 pisze:liczy sie gest a nie kolor

dokładnie tak

w rzeczy samej wazne aby byly od serca a nie z koniecznosci bo jest jakas tam okazja, typu walentynki czy facet cos nabroil i biegnie po kwiatki aby załagodzic sytuacje!

zgadzam się z Tobą całkowicie nic dodać, nic ująć

ponoć białe róże są symbolem przyjaźni a czerwone miłości tyle wiem a reszta kolorów to ... czarna magia

A ja bardzo lubie białe róże

ja też mimo że jestem facetem lubie białe róże, nawet swoim znajomym i rodzinie powiedziałem, że jak odejdę, to chciałbym dostać same wieńce z białych róz...

Brateczek pisze:ja też mimo że jestem facetem lubie białe róże, nawet swoim znajomym i rodzinie powiedziałem, że jak odejdę, to chciałbym dostać same wieńce z białych róz...

Chlopie Ty masz 18 lat! Nie za wczesnie o tym wiencu? Zwlaszcza rodzinie ktorej w wiekszosci na Twym pogrzebie raczej zabraknie...

nie, nie za wcześnie bo nigdy nie wiadomo czy nie wpadnie się pod samochód , pozatym sam mam prawko i jestem początkującym kieowcą więc o takie rzeczy nie jest trudno a tak przynajmniej rodzina będzie wiedzieć jakie są moje żtczenia do mojej śmierci

Są śliczne, sprawiają przyjemność...