Płacz...
Moderator: modTeam
Ja sama rzadko płaczę, nawet bardzo rzadko. Kiedyś byłam z chłopakiem, który mi się załamywał przy każdym nawet najmniejszym problemie. O niczym nie mogłam mu powiedzieć bo dla niego był to większy problem niż dla mnie. Zawsze kończyło się tak, że to ja Jego musialam wyciągać z dołka
A co do płaczy to też kiedyś byłam z chłopakiem, który płakał gdy mu cos nie szło... jak zrywałismy to też płakał. Szczerze mówiąc to wtedy trochę dziwnie się czułam, nie bardzo wiedziałam co zrobić... no bo objąć i pocieszyć to chyba nie bardzo
Mój obecny mężczyzna... wrażliwy, czuły, cudowny... ale płaczącego Go jeszcze nie widziałam... Nie uważam żeby to była ujma dla faceta, byle nie za często i nie z byle powodu. No i nie bardzo wiem jak się wtedy zachować :547:


Mój obecny mężczyzna... wrażliwy, czuły, cudowny... ale płaczącego Go jeszcze nie widziałam... Nie uważam żeby to była ujma dla faceta, byle nie za często i nie z byle powodu. No i nie bardzo wiem jak się wtedy zachować :547:
Thiago pisze:Chłopaki nie płaczą? Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem...Prawdziwy facet nie wstydzi się łez... Płacz to na pewno nie słabość, ale ukazanie wrażliwości serca...
"Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez..."
Całkowicie się z tm zgadzam. Ja najczęściej płaczę ze wściekłości, jakoś one same wtedy lecą. A faceta płaczącego też widziałam i to wcale nic złego uronić łzy. "Chłopaki nie płaczą"-kolejny stereotyp??
nie cierpie beczących facetów to mięczaki niech płaczą w kąciku a nie przy nas ........... moj mąż czasami płacze :518: nie cierpie go za to ............ zatem jesli płaczecie chłopaki to róbcie to w kącie , bo albo komus rozwalicie serce albo kogos wkurzycie albo kogos rozsmieszycie ..............serio 

Roza_Ja pisze:nie cierpie beczących facetów to mięczaki niech płaczą w kąciku a nie przy nas ........... moj mąż czasami płacze :518: nie cierpie go za to ............ zatem jesli płaczecie chłopaki to róbcie to w kącie , bo albo komus rozwalicie serce albo kogos wkurzycie albo kogos rozsmieszycie ..............serio
Prosze Cie bez takich apeli... niektorym kobietom to naprawde nie przeszkadza a wrecz rozbraja np mnie. Dla mnie to oznaka tego ze facet mi ufa jak ktos wyzej napisal
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
kathrin pisze:Wydaje mi sie, ze gdy facet pozwala sobie na to by przy nas plakac to znaczy jedynie, ze bardzo nas kocha i ma do nas zaufanie. Bo przyznajmy, stereotyp 'chlopaki nie placza' to glownie stereotyp rozpowszechniany przez mezczyzn i wsrod mezczyzn. A placz to nic zlego, swiadczy jedynie o wrazliwosci.
O tak!Niech płaczą sobie.To wrażliwość,a nie ciepłe kluchy!Jak oglądałam scenę z Anthonym Hopkinsem,w której płakał po śmierci ukochanej,to ryczałam jak głupia albo przy Heatcklifie z Wichrowych Wzgórz.Nie ma to jak męskie łzy!Nic tak nie rozczula!Panowie płaczcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Na zdrowie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!W koncu jest równouprawnienie

"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Przy moim ostatnim rozstaniu z panną troszkę sobie popłakałem, a ona tylko się ze mnie śmiała :!: :!: :!:
Czemu nie trafiam na dziewczyny, które myślą tak jak Wy?

Czemu nie trafiam na dziewczyny, które myślą tak jak Wy?
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Hardcore - nie było powodu, żeby płakać za taką jak ona. Niewarta łez! Śmiejąc się z tego potwierdziła tylko to. "czemu płaczesz, nie warto za kimś takim jak ja płakać" :564: :564:
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
dlaczego polak madry po szkodzie zawsze????????????
Nie zawsze. Czasem i po szkodzie głupi...

CZemu --->


Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 340 gości