Konkurencja :(
Moderator: modTeam
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Przez nich nie przyszła do szkoły na 2 pierwsze lekcje, choć na nią czekałem. Podobno, mówiła im, że musi iść do budy, ale nie chcieli wyjść z jej pokoju. Więc została z nimi... Wczoraj powiedziała mi, że ma wrażenie jakby jeden z nich próbował do niej podbijać, chociaż powiedziała mu że ma chłopaka, którego kocha. Aśka jej koleżanka z pokoju też stwierdziła, że on coś do niej ma. Dzisiaj dowiedziałem się, że on nie chciał wyjść z jej pokoju jak chciała się przebrać i musiała przebierać się pod kołdrą. Podobno przeszedł także do niej jak jeszcze leżała w łóżku pod kołdrą i przytulił się do niej. Nie wspomnę już, że próbuje ją łaskotać.
Całego topiku nie czytałam, ale czytałam ten obok. Wiesz co? Olej ją. Śmisznie trochę: koleś nie chciał wyjść, więc się pod kołdrą przebrała. Przedszkole jakieś... Przygotuj się na to, że jak będzie chciał ją przelecieć, to też nie zaprotestuje, a co najwyżej zamknie oczy i trochę powierzga nogami. Sorry, ale taka jest prawda

Powinieneś poznać tego kolegę. Kiedy będziesz u dziewczyny zaproponuj, by go zaprosiła. Będziesz miał okazję poobserwować jego zachowanie i ocenić co do za człowiek. Powinieneś z nim porozmawiać ot tak, przedstaw się, że jesteś jej chłopakiem. To powinno pomóc 
"Szczęście w życiu nie polega na tym by być kochanym. Największym szczęściem jest umieć kochać" Horacy
W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
Jak ona nie zrobi nic w tej sprawie to ja zrobię. Mam "wejścia" u dyrekcji oraz opiekunek bursy.
Po co od razu tak ostro?
Najpierw z nim porozmawiaj, najpierw spokojnie (na tyle ile bedziesz mogl), a jak koles bedzie fikal to ostro. Jak to nie pomoze to po mordzie go. A jak to nie pomoze i sytuacja sie nie rozwiaze wtedy wykorzystaj swoje znajomosci
Jasmen pisze:Powinieneś poznać tego kolegę. Kiedy będziesz u dziewczyny zaproponuj, by go zaprosiła. Będziesz miał okazję poobserwować jego zachowanie i ocenić co do za człowiek. Powinieneś z nim porozmawiać ot tak, przedstaw się, że jesteś jej chłopakiem. To powinno pomóc
On wie, że jestem jej chłopakiem i mimo tego robi takie motywy

Sorecer pisze:Jasmen pisze:Powinieneś poznać tego kolegę. Kiedy będziesz u dziewczyny zaproponuj, by go zaprosiła. Będziesz miał okazję poobserwować jego zachowanie i ocenić co do za człowiek. Powinieneś z nim porozmawiać ot tak, przedstaw się, że jesteś jej chłopakiem. To powinno pomóc
On wie, że jestem jej chłopakiem i mimo tego robi takie motywy
A zatem sprawa jest jasna prowokuje Cię do tego byś po męsku z nim porozmawiał :561:
"Szczęście w życiu nie polega na tym by być kochanym. Największym szczęściem jest umieć kochać" Horacy
W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
Mysiorek pisze:O czym Wy tu piszecie????
Siłą można zmienić fizjonomię, ale nie myśli!!
I to nie wina facia tylko Jej!
To Ona decyduje, a nie faceci.
Co? Ją też ma oklepać?
Radziłam Sorecerowi, by porozmawiał z kolegą dziewczyny, a nie załatwiał sprawy łokciami. Dziewczyna nie jest bez winy. Jej zachowanie mogło być odebrane jako zachęta
"Szczęście w życiu nie polega na tym by być kochanym. Największym szczęściem jest umieć kochać" Horacy
W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
Myślicie, że mogła być zachęta? Świadoma nieświadoma... nie wiem... A może ziomuś poleciał tylko na wygląd?
Myślę, że zachętą mogło być nawet to że najwięcej z nią gadał z 3 dziewczyn zamieszkujących jej pokój. Była najbardziej kontaktowa ale czy to mogło wystarczyć!?
Świadomy jestem tego, że jeśli nic się nie zrobi w tej sprawie, to ziomuś będzie posuwał się coraz dalej :-\
Myślę, że zachętą mogło być nawet to że najwięcej z nią gadał z 3 dziewczyn zamieszkujących jej pokój. Była najbardziej kontaktowa ale czy to mogło wystarczyć!?
Świadomy jestem tego, że jeśli nic się nie zrobi w tej sprawie, to ziomuś będzie posuwał się coraz dalej :-\
mrt pisze:Przygotuj się na to, że jak będzie chciał ją przelecieć, to też nie zaprotestuje, a co najwyżej zamknie oczy i trochę powierzga nogami. Sorry, ale taka jest prawdaTrzymaj się i ewentualnie za kimś rozglądaj.
SŁUCHAM
Absolutnie nie słuchaj tego Sorecer to jakas bzdura.
Naprawde nie wiem skąd u Ciebie takie wnioski ?
Chyba faktycznie powinnać przeczytać cały topic zanm zaczniesz wypisywać COS TAKIEGO
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
Dzisiaj dowiedziałem się, że on nie chciał wyjść z jej pokoju jak chciała się przebrać i musiała przebierać się pod kołdrą. Podobno przeszedł także do niej jak jeszcze leżała w łóżku pod kołdrą i przytulił się do niej.
No bardzo Cię przepraszam, ale o czym to świadczy? Przebrałabyś się pod tą kołdrą? Mogła iść do łazienki.
mrt pisze:Dzisiaj dowiedziałem się, że on nie chciał wyjść z jej pokoju jak chciała się przebrać i musiała przebierać się pod kołdrą. Podobno przeszedł także do niej jak jeszcze leżała w łóżku pod kołdrą i przytulił się do niej.
No bardzo Cię przepraszam, ale o czym to świadczy? Przebrałabyś się pod tą kołdrą? Mogła iść do łazienki.
to nie swiadczy o tym ze ja zaraz zgwalci a ona" nie zaprotestuje, a co najwyżej zamknie oczy i trochę powierzga nogami " :549: :549: :549:
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
albo ona na to pozwala albo jest z typu tych niesmialych slodziutkich dziewczynek o dobrym serduszku,ktore niechca nikogo urazic nawet jesli chodzi o przebranie sie,i nierozumiem paru z was co twierdza ze nalezy rozmawiac,rozmawiac po czym???po tym jak oni sa przy jej przebieraniu sie
??no bez jaj,a ty SORECER niewiem trzeba z toba pojsc za raczke i zalatwic sprawe czy pokazesz ze jestes mezczyzna i ze niedasz sobie dmuchac w kasze jak przystawiaja sie do twojej dziewczyny,zalezy ci na niej TO TO POKAZ!!!!!!!!!!!!!!,a nie zachowujesz sie jak panienka
to nie swiadczy o tym ze ja zaraz zgwalci a ona" nie zaprotestuje, a co najwyżej zamknie oczy i trochę powierzga nogami "
Przecież celowo to wyolbrzymiłam. Zresztą różnica między przeleceniem a gwałtem jest spora. I nie wiem, nie znam jej, ale dotychczasowe zachowania sugerują, że jeśli facet będzie chciał, to to zrobi. Ona powierzga nogami dla picu, żeby w razie czego powiedzieć: "No przecież się broniłam". Na moje oko generalnie jej to pasuje. Myślałby kto, że taka bezradna. W cuda wierzysz?
mrt pisze: jeśli facet będzie chciał, to to zrobi. Ona powierzga nogami dla picu, żeby w razie czego powiedzieć: "No przecież się broniłam". Na moje oko generalnie jej to pasuje. Myślałby kto, że taka bezradna. W cuda wierzysz?
chyba sie troszke spieszycie w ocenach osob ktore nie znacie. nie mowie ze ja taka nie jestem ale ten biedny sorecer pomysli ze ma jakas puszczalska laske, nie mowiac co ona poczuje jak to przeczyta. wyluzujcie
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
My sądzimy po zachowaniach, on sądzi po tym, jaka ona jest. Dlatego czasami przydaje się spojrzenie osób z zewnątrz, bo właśnie trzeźwo oceniają po zachowaniach, bez zaangażowania emocjonalnego.
Jak nie chce być postrzegana jako taka, to niech się zachowuje jak człowiek.
No i niech Ci będzie: wyluzuję
Jak nie chce być postrzegana jako taka, to niech się zachowuje jak człowiek.
No i niech Ci będzie: wyluzuję
To niech sie zachowuje tak jak trzeba sie zachowywać i nikt sie zle o niej nie pomysli ! Nie dziwota iż nakleca facetów , jak by nie było i jaką nie jest jej zachowanie jest zachecajace do dalszych działan ! a moze jej o to chodzi
? a moze byc całkiem inaczej ! sek w tym ze sie nie zachowuje tak jak powinna !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
foxy_lady pisze:mrt pisze: jeśli facet będzie chciał, to to zrobi. Ona powierzga nogami dla picu, żeby w razie czego powiedzieć: "No przecież się broniłam". Na moje oko generalnie jej to pasuje. Myślałby kto, że taka bezradna. W cuda wierzysz?
chyba sie troszke spieszycie w ocenach osob ktore nie znacie. nie mowie ze ja taka nie jestem ale ten biedny sorecer pomysli ze ma jakas puszczalska laske, nie mowiac co ona poczuje jak to przeczyta. wyluzujcie
Foxy jestem z Tobą! też mi sie wydaje, ze to co niekyórzy tu piszą to lekka przesada! Rozumiem, ze dziewczyna Sorecera jest nieśmiała, jest łagodna pod tym względem, ze nie chce nikogo urazić, ale nie róbcie z niej jakiejś...nie weim nawet jak określić...która nic nie zrobi, kiedy obcy chłopak zacznie sie do niej dobierać! Przecież wie, ze ma chłopaka, którego kocha i który ja kocha.
Moim zdaniem ona jakby nie chciała dopuszczać mysli, ze ona sie mu może podobać i traktuje go dalej jako kumpla. Sama nie wie jak to rozwiązać, zeby wilk był syty i owca cała.
Foxy jestem z Tobą! też mi sie wydaje, ze to co niekyórzy tu piszą to lekka przesada! Rozumiem, ze dziewczyna Sorecera jest nieśmiała, jest łagodna pod tym względem, ze nie chce nikogo urazić, ale nie róbcie z niej jakiejś...nie weim nawet jak określić...która nic nie zrobi, kiedy obcy chłopak zacznie sie do niej dobierać! Przecież wie, ze ma chłopaka, którego kocha i który ja kocha.
Moim zdaniem ona jakby nie chciała dopuszczać mysli, ze ona sie mu może podobać i traktuje go dalej jako kumpla. Sama nie wie jak to rozwiązać, zeby wilk był syty i owca cała.
Zupełnie jakbym inny topik czytała. A co ma do tego nieśmiałość? Że się pod kołdrą rozbiera zamiast wyjść, skoro wyrzucić go nie chce? Rzeczywiście nieśmiała i łagodna, bo taka wstydliwa... Żywcem do nieba po takich cierpieniach przez tego łajdaka z sąsiedniego pokoju powinna iść.
Tak
czyli dla obronców tej dziewczyny powiem tak : gdybym ja tam był na miejscu tego chłopaka i to ja był bym takim znajomym , to wlazł bym jej pod tą kołdre , bo dla mnie takie rozbieranie przed facetem to czysta zacheta dla niego , wlazł bym pod kołdre i zrobił bym co chciał moze nie od razu pełen sex , ale na pewno bym sobie pobaraszkował ,ona by nie protestowała , dl;atego ze , musiała by krzyczec , czego by sie wstydziła , po drugie nie krzyczała by bo by jej sie to podobało !! a moze i pozwoliła by nawet na wiecej gdybym sie mocno postarał !

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Widocznie nie wszystkie dziewczyny zrobiły by tak jak wy.
Krzysiek teraz przesadziłeś troche, jak bym była na miejscu Sorecera i miałabym okazję to bym Ci chyba zaj...a! Nie znasz jej w ogóle!Jak mozesz mówić, ze by nie protestowała. A te słowa "gdybym ja tam był na miejscu tego chłopaka i to ja był bym takim znajomym , to wlazł bym jej pod tą kołdre , bo dla mnie takie rozbieranie przed facetem to czysta zacheta dla niego , wlazł bym pod kołdre i zrobił bym co chciał moze nie od razu pełen sex , ale na pewno bym sobie pobaraszkował ,ona by nie protestowała" chyba jestes psychopatą... :565:
Krzysiek teraz przesadziłeś troche, jak bym była na miejscu Sorecera i miałabym okazję to bym Ci chyba zaj...a! Nie znasz jej w ogóle!Jak mozesz mówić, ze by nie protestowała. A te słowa "gdybym ja tam był na miejscu tego chłopaka i to ja był bym takim znajomym , to wlazł bym jej pod tą kołdre , bo dla mnie takie rozbieranie przed facetem to czysta zacheta dla niego , wlazł bym pod kołdre i zrobił bym co chciał moze nie od razu pełen sex , ale na pewno bym sobie pobaraszkował ,ona by nie protestowała" chyba jestes psychopatą... :565:
Widocznie nie wszystkie dziewczyny zrobiły by tak jak wy.
I chwała Bogu, jeśli dobrze zrozumiałam.
Nie znasz jej w ogóle!Jak mozesz mówić, ze by nie protestowała.
A teraz protestuje? Nie, chociaż dzieją się rzeczy niedopuszczalne, przynajmniej dla mojego faceta. I wiecie co? Tu nie ma co walić sąsiada, tylko ją do pionu przywrócić. Sąsiad robi to, na co mu ona pozwala. A potem kroczek naprzód i... też pozwala. Chore!
Między naszymi spojrzeniami jakaś przepaść pokoleniowa się chyba objawia. Wiekowo mi bliżej do Krzysia i Mysiorka, to i spojrzenia podobne. O słodka, młodzieńcza naiwności!
Słuchajcie!
Do łazienki nie chciała iść, bo nikt inny nie został by w pokoju, oprócz tego ziomeczka. A wiadomo jak to jest w takich miejscach. Trzeba mieć wszystkie swoje rzeczy na oku, bo potrafią szybko wyjsć z pokoju.
A po drugie to zgodze się z Foxy_Lady i Martyną... Bała się go zjebać za takie chamstwo i tyle. Zresztą tak samo było, jak przytulał się do niej. Mówiła, że chciała go zjebać, ale weszła do pokoju jej koleżanka (również lokatorka tego pokoju) i już go nie zjebała bo akurat się odczepił. Ja na jej miejscu tym bardziej bym go zjebał, gdyż przy innych było by mu bardziej głupio. Zresztą powiedziałem, jej że zjebka należy się nie tylko co akurat robi, ale też co robił zanim weszła jej koleżanka.
A po 3 napisze co się dalej wydarzyło...
Wczoraj poznałem tego buraczka. Sylwia jak tylko on był w pokoju lepiła się do mnie i maksymalnie starała się pokazać na kim jej zależy. Zaczeła go także olewać, nie zwraca na niego uwagi itp. Ziomuś podobno przestał robić jakieś te swoje chore motywy.
Dzisiaj czytała wszystkie Wasze posty, które zdąrzyliście wpisać wczoraj do godziny 23.
Zdołowała się tym co napisała MRT o jej seksie z zamkniętymi oczami. Cały czas myślała, że ja, mój przyjaciel, a także WE obwiniacie ją za to, że to przez nią ten ziomeczek zaczął się do niej lepić. Chociaż rzeczywiście niektórzy z Was zaczeli ją o to obwiniać, to większość jednak obwiniała ją za to, że zjebała ziomeczka, mimo iż on zachowywał się prostacko. To co chciałem napisać - napisałem. Może jeszcze przyjdzie mi coś do głowy.
Do łazienki nie chciała iść, bo nikt inny nie został by w pokoju, oprócz tego ziomeczka. A wiadomo jak to jest w takich miejscach. Trzeba mieć wszystkie swoje rzeczy na oku, bo potrafią szybko wyjsć z pokoju.
A po drugie to zgodze się z Foxy_Lady i Martyną... Bała się go zjebać za takie chamstwo i tyle. Zresztą tak samo było, jak przytulał się do niej. Mówiła, że chciała go zjebać, ale weszła do pokoju jej koleżanka (również lokatorka tego pokoju) i już go nie zjebała bo akurat się odczepił. Ja na jej miejscu tym bardziej bym go zjebał, gdyż przy innych było by mu bardziej głupio. Zresztą powiedziałem, jej że zjebka należy się nie tylko co akurat robi, ale też co robił zanim weszła jej koleżanka.
A po 3 napisze co się dalej wydarzyło...
Wczoraj poznałem tego buraczka. Sylwia jak tylko on był w pokoju lepiła się do mnie i maksymalnie starała się pokazać na kim jej zależy. Zaczeła go także olewać, nie zwraca na niego uwagi itp. Ziomuś podobno przestał robić jakieś te swoje chore motywy.
Dzisiaj czytała wszystkie Wasze posty, które zdąrzyliście wpisać wczoraj do godziny 23.
Zdołowała się tym co napisała MRT o jej seksie z zamkniętymi oczami. Cały czas myślała, że ja, mój przyjaciel, a także WE obwiniacie ją za to, że to przez nią ten ziomeczek zaczął się do niej lepić. Chociaż rzeczywiście niektórzy z Was zaczeli ją o to obwiniać, to większość jednak obwiniała ją za to, że zjebała ziomeczka, mimo iż on zachowywał się prostacko. To co chciałem napisać - napisałem. Może jeszcze przyjdzie mi coś do głowy.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 334 gości