A ja mam problemik... z samym soba :(
Moderator: modTeam
GrzesiQ to nie jest ani śmieszne ani żałosne. Wszyscy do Ciebie piszący starali Ci się pomóc jak tylko umieli.
Jeśli mimo wszystko piszesz smsy, bądź masz jakieś nowe od Niej i nie wiesz co o nich myśleć lub co dalej z nimi robić, to wpisuj tutaj swoje pytania - może ktoś coś wymyśli.
Pozdr :one:
ps. ja niezmiennie doradzam danie sobie i Jej chwilkę wytchnienia
Jeśli mimo wszystko piszesz smsy, bądź masz jakieś nowe od Niej i nie wiesz co o nich myśleć lub co dalej z nimi robić, to wpisuj tutaj swoje pytania - może ktoś coś wymyśli.
Pozdr :one:
ps. ja niezmiennie doradzam danie sobie i Jej chwilkę wytchnienia

heh, dobre...nie idź do psychologa postaraj sie sam wyleczyć z tej zazdrosci lub zminimalizować ją, ja na początku byłem bardzo zazdrosny też o swoją dziewczyne..ale stwierdziłem,że to nie ma sensu...przecież ona ma wolną wole i jak stwierdzi,że między nami koniec, bo znalazła innego to trudno , widocznie nie byłem jej ideałem
Bedzie mi smutno z tego powodu...bardzo...ale cóz takie jest życie...wyciągne z teg związku pewne wnioski i bede żył dalej....
Ps.
Teraz to sie pogubiłem, to ona odpisuje CI na te smsy czy też nie, bo jeśli nie odpisuje nie daje znaku życia to ine ma sensu wysyłać do niej smsów, bo tak jak mówiłem coś ma z komórką.
Ps.
Teraz to sie pogubiłem, to ona odpisuje CI na te smsy czy też nie, bo jeśli nie odpisuje nie daje znaku życia to ine ma sensu wysyłać do niej smsów, bo tak jak mówiłem coś ma z komórką.
Człowieku czy ty jesteś normalny????????
Bo mi się jakoś nie wydaje, żebyś był. Jesteś z laską dwa miesiące i chcesz rozporządzać jej życiem. Ona jest twoją dziewczyną a nie dziesięcioletnią córką, nie masz prawa jej kontrolować. Słuchaj ona pojechała tam się dobrze bawić a nie siedzieć na telefonie, daj jej odetchnąć. Wiesz my kobiety jak mamy za mało powietrza to się dusimy i wtedy działa nasz instynkt samozachowawczy odchodzimy. a ciekawa jestem czy ta dziewczyna dała ci kiedyś podstawy byś jej nie ufał, żebyś mógł ją o coś takiego podejrzewać. Wiesz jestem pewna że jak by wiedziała co o niej wypisujesz to by cię zostawiła i miała by rację. A ty jesteś wyjątkowo niedojrzały emocjonalnie. Zmień się bo z takim podejściem to ty nigdy nie będziesz szczęśliwy i nikt nie będzie szczęśliwy z tobą
Bo mi się jakoś nie wydaje, żebyś był. Jesteś z laską dwa miesiące i chcesz rozporządzać jej życiem. Ona jest twoją dziewczyną a nie dziesięcioletnią córką, nie masz prawa jej kontrolować. Słuchaj ona pojechała tam się dobrze bawić a nie siedzieć na telefonie, daj jej odetchnąć. Wiesz my kobiety jak mamy za mało powietrza to się dusimy i wtedy działa nasz instynkt samozachowawczy odchodzimy. a ciekawa jestem czy ta dziewczyna dała ci kiedyś podstawy byś jej nie ufał, żebyś mógł ją o coś takiego podejrzewać. Wiesz jestem pewna że jak by wiedziała co o niej wypisujesz to by cię zostawiła i miała by rację. A ty jesteś wyjątkowo niedojrzały emocjonalnie. Zmień się bo z takim podejściem to ty nigdy nie będziesz szczęśliwy i nikt nie będzie szczęśliwy z tobą
hmm dryncia moze to źle ujęłaś..ale wiem o co CI chodzi z tym...i masz racje....ale naprawde musisz go zrozumieć na początku ciezko jest sie powstrzymac od takich myśli....widać,że jeszcze nie dojrzał...bo u niego zazdrość jest ogromna chyba wieksza niż miłość...pożyją zobaczym jak im bedzie sie układać:P
A ja mimo wszystko też dodam od siebie, że 2 miesiące tzw. bycia razem to jeszcze bardzo mało i trudno się po takim okresie spodziewać gorących sms-ów od drugiej osoby. Nie dziwi mnie też brak zaufania autora tego tematu (bo nie ma się co oszukiwać - to jest brak zaufania niezależnie od tego jak by to zwać), nawet jeśli brak ten jest niewielki.
Z drugiej strony - jeśli coś jest z góry skazane na niepowodzenie to i tak się nie uda
Z drugiej strony - jeśli coś jest z góry skazane na niepowodzenie to i tak się nie uda

Ja sie nie spodziewam goracych sms'ow (chociarz bym chcial
) ale jezeli z dnia na dzien ich tresc diametralnie sie zeminia, to "cos" musi miec na to wplyw. :562: Mialem 2 wieksze zwiazki w moim krotkim zyciu, ktore sie zakaczyly tym ze zostalem oszukany, w obydwu przypadkach. Ja sie po prostu boje ze znowu "dostane kopa" 


" ...the truth is out there... "
GrzesieQ pisze:Napisala do mnie na ggJest w kawiarence
Ale fajnio
No więc widzisz. Jednak nie jest aż tak źle. Skoro sama szuka z tobą kontaktu to na pewno tęskni. A tamten sms był po prostu opacznie zrozumiany. Więc nie ma się co przejmować tylko czekać z utęsknieniem na powrót ukochanej
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Chcialem tylko napisac ze mi przeszlo. 2 moje dobre kolezanki daly taka sama opinie, a zaznaczam ze sie nie znaja. Z wlasnego przykladu wiem ze trzeba nie po dobroci tlumaczyc a tak jak jest naprawde. Prosto, doglebnie i bezposrednio. Wtedy cos wchodzi do glowy.
Pozdrawiam i mam nauczke na przyszlosc.
Pozdrawiam i mam nauczke na przyszlosc.
" ...the truth is out there... "
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
no to dobrze że przeszło, ale czy uważacie ze 2 smsy dziennie to dużo? Ja jak jestem na wyjeździe (szczególnie za granicą) i nie dostaję od mojego kochanego smsów jestem chora, nie z zazdrości tylko po prostu brakuje mi kontaktu...cały czas myślę co robi i czy myśłi o mnie...wiem to nie jest dobre ale ostatnio przepłakałam pół nocy na wycieczce szkolnej bo nie dostałam smsa przez pół dnia...to nie jest oznaka słabości tylko sprawienie ukochanej osobie troszkę przyjemności, żeby się przyjemniej tęskniło
No ale każdy jest inny, może inna dziewczyna odebrałaby ciągłe smsy jako pewną zaborczość...

"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
-
- Uzależniony
- Posty: 391
- Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
- Skąd: W-Wa - okolice
- Płeć:
Piszac ze dasz sobie spokoj masz na mysli ze nei bedziesz pisal ? To ze ona do ciebie nie pisze nie znaczy ze nie chce czytac smsow wrecz przeciwnie . Ja podczas rozstania dostaje ich nawet i 15 dziennie a nie na wszystkie odpisuje ze wzgledow finansowych ona wysyla z bramki ja z kom i to ze nie pisze wcale nie znaczy ze nie chce ich dostawac 
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci
!!!!!!!!!!!!

Dopiero dziś te wszystkie posty poczytałem i sam nie wiem co o nich myśleć. Sam jestem dość zazdrosny choć daję sobie na wstrzymanie. A co do niej... Rozumiem to u swojej kobiety, że czasami nie pisze sms'ów. Dziecko na glowie, dom i kupę innych obowiązków.A u niej...? Jakie ona może miec obowiązki, że nie ma czasu na napisanie sms'a? Nie mam pojęcia. Daj na luz i pogadajcie jak wróci. Wtedy powinno się wszystko wyjaśnić. Powinieneś wyczuć reakcje i zachowanie dotyczące Twojej osoby.
Wiecie, co mi tu nie pasuje? To, że te esy wcześniej były czułe, a potem nie. Tu mi właśnie nie gra. Ja bym była elektryczna, co nie znaczy, że zadręczałabym się. Dopóki nie wróci, nie ma sensu myśleć o tym, bo albo niczego mądrego nie wymyślisz, albo wymyślisz, ale i tak nie będziesz miał pewności, że to prawda.
A co do misia w prezencie, to ja jestem za. Przypuszczam, że mój facet też by nie miał nic przeciwko. Zasnął raz na kanapie z moim pluszakiem i jakoś od tego nie zniewieściał. Fakt, że na takiego od misiów nijak nie wygląda, wręcz odwrotnie - strasznie facetowato. No ale co mają misie do facetowatości i twardości, to już zupełnie nie wiem
A co do misia w prezencie, to ja jestem za. Przypuszczam, że mój facet też by nie miał nic przeciwko. Zasnął raz na kanapie z moim pluszakiem i jakoś od tego nie zniewieściał. Fakt, że na takiego od misiów nijak nie wygląda, wręcz odwrotnie - strasznie facetowato. No ale co mają misie do facetowatości i twardości, to już zupełnie nie wiem
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 344 gości