Ale ...
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)

![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
Moderator: modTeam
Andrew pisze:Zaraz zaraz ! jaka rodzina , on ma juz 26 lat i choc w statusie rodziny to nic nie zmienia to jednak nie jest małe czy nastolatek .
Andrew pisze:ze na tych wakacjach na krok siebie jako rodziny odstepowac nie bedą ! na lezec beda obok siebie , jesc razem posiłki , spac o jednej porze , no bo przeciez to rodzinny
Mijka pisze:Moi rodzice nigdy nie zaprzyjaźniali się i nie utrzymywali kontaktów z moimi partnerami. Cały czas powtarzają, że to podejście zmieni się im po ślubie, do którego mi z kolei nie śpieszno
Fez pisze:Mysle, ze jezeli chcesz to powinienes pojechac. Przeciez nie mozna robic wszystkiego razem.
Andrew pisze:moja zawsze chce jechac tam gdzie ja - zawsze
Tak ? ciekawe czy jak Ona pojedzie z przyjaciółkami na wakacje to jemu bedzie gitara ? ale tacy ludzi też są ...
_________________
Mijka pisze:Współczuje, bo ja bym zwariowała.
Mijka pisze:Rozumiem, że nie może? Wyjazd z rodziną/przyjaciółkami jest niedopuzczalny, kiedy się ma faceta?
Dzindzer pisze: ale mysle, że nie ma czego współczuć, jak im tak odpowiada, to dobrze
Mijka pisze:Jasne, ja tylko mówię jak to wygląda z mojego punktu widzenia. Cholernie niezdrowe dla jakiegokolwiek samorozwoju, grr.
Imperator pisze:Uważam, że można nawet nie mieć wspólnych pasji, ponad połowę dnia spędzać każde w swoim świecie, a dopiero wieczorem się spotkać i się sobą nacieszyć. I to też może być piękne.
Imperator pisze:Jakby mnie ktoś na siłę przekonywał, że muszę coś, to efekt by był odwrotny.
Ja sobie innej sytuacji nie wyobrażam.Imperator pisze:Uważam, że można nawet nie mieć wspólnych pasji, ponad połowę dnia spędzać każde w swoim świecie, a dopiero wieczorem się spotkać
i się sobą nacieszyć. I to też może być piękne.
Mijka pisze:Andrew pisze:moja zawsze chce jechac tam gdzie ja - zawsze
Współczuje, bo ja bym zwariowała. Cenię sobie jak każdy ma swoje pasje i coś, co robi tylko dla siebie. Ja się Młodemu nie pcham na koncert Rammsteina, a on nie będzie mnie kurczowo trzymał za rączke na każdym filmie Festiwalu ENH.Tak ? ciekawe czy jak Ona pojedzie z przyjaciółkami na to jemu bedzie gitara ? ale tacy ludzi też są ...
_________________
Rozumiem, że nie może? Wyjazd z rodziną/przyjaciółkami jest niedopuzczalny, kiedy się ma faceta?
Andrew pisze:Nie ! nic nie rozumiesz ! jak i bładne odczytujesz moje pisanie
ma na myśli coś zupełnie innegoAndrew pisze:moja zawsze chce jechac tam gdzie ja - zawsze
Andrew pisze:Przeczytaj post kolegi, a moze załapiesz
tarantula pisze:Zgadzam sie z Andrew, chron mnie Panie od takich "doroslych" 26latkow
Mijka pisze:I cieszę się, że mam faceta, któremu do głowy by nie przyszło, żebym ciągnęła go ze sobą tudzież opłacała drugi samochód
czy inne takie.
Mijka pisze:luckyboy - jedź i baw się dobrze
tarantula pisze:Ja tam ciesze sie ,ze mam faceta ktory nie trzymie sie maminej spodnicy
Mijka pisze:To, że chce jechać na wakacje z rodzicami (czytaj z rodzicami i bratem, nie, nie tylko z mamusią) czyni go maminsynkiem?
tarantula pisze:To w jaki sposob to zalatwia albo raczej nie zalatwia
luckyboy pisze:a jak wyjazd rodzinny to rodzinny....
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 256 gości