Co kobieta może dać mężczyźnie

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 22 paź 2008, 19:42

Blazej30 pisze:musisz być twarda, musisz pracować nad sobą a zwyciężysz. raczej - jesteś tak piękna (bez względu na fakty) że wszystkie ci zazdroszczą

No to jest dopiero chore i jakie to szczęście, że jak tak do swoich dzieci nie mówię <hmm>

(Kłębuszku... To Martinoo przywalił, nie ma co <hahaha> )
Ostatnio zmieniony 22 paź 2008, 19:44 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 22 paź 2008, 19:55

Martinoo, abstrahujac od kobiet w Twojej pracy i takich tam- Jesli chodzi o Twoja osobe, to zawaz na to, ze z tego co widzialem i sam mi mowiles, nie masz najlatwiejszego charakteru. A to na pewno nie ulatwia Ci dostrzezenia, ze sa niesamowite i wartosciowe kobiety.
Nie wiem, czy to ja jestem dziwny czy co, ale wlasciwie wszystkie kobiety z jakimi bylem, lub sie spotykalem byly sympatyczne, pozytywne i na poziomie. Podobnie wsrod moich kolezanek (blizszych i dalszych), malo widze szmat, szmir i femme fatale. I ciezko mi uwierzyc, ze w 3miescie zrobilo sie takie zaglebie zacnych dam, a reszta polski ma deficyt.
Ostatnio zmieniony 22 paź 2008, 21:17 przez Wujo Macias, łącznie zmieniany 1 raz.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 paź 2008, 19:56

Blazej30 pisze:żadna dziewczynka nie usłyszy po porażce - musisz być twarda, musisz pracować nad sobą a zwyciężysz. raczej - jesteś tak piękna (bez względu na fakty) że wszystkie ci zazdroszczą i to przez to.
Przestań czytać bajki Błażej. Nie znam żadnego rodzice to takie brednie by gadał dzieciom ;)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 paź 2008, 20:09

Blazej30 pisze:nie myślicie generalnie abstrakcyjnie i jednotorowo.

Umiem myśleć jednotorowo i abstrakcyjnie. Umiem tez wielotorowo. ale jak To się ma do Twojej poprzedniej wypowiedzi ??

Martinoo pisze:Mnie osobiście wkur***ją wszelkiego rodzaju porady przyjaciółek

A ja lubię porady moich przyjaciółek, to bardzo mądre kobiety, jedną z nich jest moja Mamam

Blazej30 pisze:żadna dziewczynka nie usłyszy po porażce - musisz być twarda, musisz pracować nad sobą a zwyciężysz.

Ja słyszłam podobne rzeczy, mnie uczono, że trzeba być silna i radzić sobie nawet kiedy nic nie wychodzi, kiedy perspektyw na coś dobrego nie widać.
Awatar użytkownika
wariatka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 02 maja 2008, 23:38
Skąd: łódź
Płeć:

Postautor: wariatka » 22 paź 2008, 20:52

martino..co tak bardzo CI zle z tym co napisalam ze zaraz twierdzisz ze to glupoty?? bo jelsi piszesz ze biore to z seriali brazylijskich itd to sie mylisz..wiek nie zawsze okresla wszystko...takze bez takich prosze

[ Dodano: 2008-10-22, 21:02 ]
Martinoo napisał/a:
Tyle że to nie mój syn...


ale sam chciales sie zwiazac z kobieta ktora ma dziecko wiec to tylko i wylacznie twoja decyzja..wiedziales w co sie pakujesz wiec po co teraz jakies marudzenie? jak dla mnie cale to twoje podejscie jest troche nie teges. to chyba normalne ze kobiety i afceci roznia sie od siebie my nie rozumiemy wa sa wy faceci nas kobiet. sami jestescie panami swojego losu. jak Ci sie takie zycie podoba to w nim tkwisz jak nie to szukasz czegos co w koncu ci sie spodoba. bo nie rozumiem skad ta flustracja na temat kobiet.? sam sobie wybrales takie zycie. sam sie obracasz w takim srodowisku. kobiety gadaja z przyjaciolkami a Ty co?? z kolegami sie nie spotykasz na mecze chociazby albo w barze i nie plotkujecie na temat bab itd? na pewno tak..wiec najpierw pomysl tez jacy sa mezczyzni iprzeanalizuj to a nie masz pretensje do wszystkich kobiet jakie to one sa bee a Ty cacy..5 lat chyba nie masz...
-będę brał Cie!
-gdzie?
-w aucie!
-mnie?
- Cie..
-niee
-ehe!!
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 22 paź 2008, 21:37

Martinoo, spokojnie, znajdziesz swoja polowke bo wbrew pozorom dobrys chlopak, tylko daj sobie szanse :)
Ostatnio zmieniony 22 paź 2008, 21:39 przez tarantula, łącznie zmieniany 1 raz.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 paź 2008, 07:51

Martinoo pisze:
Pewno przerżniesz kilka pań i Ci dobrze ;)


Chamskie Twoje zachowanie swiadczy tylko o Tobie i nie dziwi mnie wiec , ze masz problemy z kobietami , bedziesz je mial bo jestes niewyrazny ! i takim pozostaniesz , a która by chciała byle co ?
Stad tacy jak Ty zwalają winą na kobiety jakie to są one beeeee , są takie w stosunku do Was "niewyraznych" swój przyciaga swego !
Czytajac całą reszte odnosze - byc moze mylne wrazenie - iż po TEDZIU I WUJU mamy kolejnego wielkiego, wspanialego - niedostrzeganego przez ?? swiat ? kobiety ?? <hahaha>
Ostatnio zmieniony 23 paź 2008, 07:57 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 23 paź 2008, 08:09

Andrew już się tak nie gorączkuj. :] ...To było przecież z przymrużeniem okna napisane. :) Uderz w stół... ;)

Martinoo, dalej się z tą starszą kobietą z dzieckiem zdajesz? Myślałem, że już po wszystkim, z tego co pisałeś. :) ...Wydaje mi się, że gorszy okres w życiu teraz masz. Cóż... to na pewno miłe nie jest, gdy życie układa się inaczej niż moglibyśmy tego oczekiwać, do tego jednak często przy naszym mniej lub bardziej zawinionym udziale. :) ...Jeśli tego nie możesz zaakceptować, to najlepiej w ogóle się na poważnie z kobietami nie zadawaj. Kto powiedział, że musisz? Ale jeśli już chcesz, to musisz liczyć się z tym, że znajdziesz się w sytuacji mało dla Ciebie komfortowej... Mało jest dobrych i uczciwych ludzi na tym świecie. :) Im szybciej człowiek się z tym godzi, tym lepiej jest w stanie funkcjonować.

Andrew pisze:Stad tacy jak Ty zwalają winą na kobiety jakie to są one beeeee , są takie w stosunku do Was "niewyraznych" swój przyciaga swego !


Odnoszę wrażenie, że często lepiej byś "niewyraźnym" niż kłuć innych po oczach jaskrawymi barwami swej osobowości, robiąc wiele hałasu o nic. ;)

Andrew pisze:iż po TEDZIU I WUJU mamy kolejnego wielkiego, wspanialego


Bluźnisz. :] ...To jest człowiek zupełnie innego formatu.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 23 paź 2008, 09:33

No i z tematu o kobietach zrobil sie temat o tej konkretnej kobiecie Martinoo i o jego klopotach w zwiazku.

To moze jednak tak jest, ze mezczyzni czesciej maja problemy z nazwaniem problemu? Bo po prostu trudniej im sie przyznac, ze maja problem (stad wiecej samobojstw wsrod mezczyzn, zawalow itd). I to tez jest kultura i wcale nie popkultura.

Tak, tez sie wsciekam jak widze w Twoim Stylu artykuly o kobietach, ktore wspanile godza kariere, dzieci, dom, maja wspanialego meza. Nikt nie pisze, ze maz juz czwarty, a za obsluge calego majdanu odpowiada sprzataczka, niania i asystenka plus kierowca, ogrodnik i kucharka. A te, ktore to czytaja, pewnie nawet wierza, ze sie tak da i dlaczego one sa takie glupie, ze nie potrafia. Ale czesc rzeczy sie da, tylko trzeba sie wysilic.

Nie mozna miec wszystkiego, chociaz mozna sie starac. Madrze sie starac. razem i w tym samym kierunku. Sa ludzie, ktorych wspolnym marzeniem jest wyjazd do Egiptu, innych suszarka do grzybow. Wlasnie sek w tym, zeby te ich checi byly podobne, prawie zbiezne. Inaczej sie nie da dluzej zyc, zawsze bedzie zgrzytac.

Problem, ale z paniami i panami jest ten sam, kiedy ich oczekiwania nijak nie ida w parze z mozliwosciami. Ale tu potrzebna jest jakas podstawowa madrosc i realne spojrzenie na swiat. A tego moze brakowac i paniom i panom.

Martinoo, znajdz kobiete w Twoim wieku, bez dziecka moze, skoro to za duzo. Bo i to dziecko i te grzyby to moze nie Twoja bajka teraz? A ze ta kobieta ma takie wymagania? Jej prawo, ona jest juz na innym etapie zycia. To nie jej wina, a moze nawet Twoja, bo dawales jej zludzenia, ze Tobie to odpowiada, ze Ci pasuje?

To Ty pomysl racjonalnie i wielotorowo i "nie wprowadzaj jej w lata" (jak to ostatnio zaslyszalam na moim ulubionym bazarku) :)

A tak w strone gender jeszcze. Kobiety w Polsce sa lepiej wyksztalcone, wiecej pracuja, maja wiecej obowiazkow, sa bardziej sumienne (czesciej np placa swoje zobowiazania :)) i zaczynaja miec wymagania, co kiedys bylo nie do pomyslenia. Tylko ze w przyrodzie nie ma az tylu mezczyzn, ktorzy spelniaja ich wymagania (jak najbardziej sluszne). Wiec albo sa same, z wyboru, ale i tak sfrustrowane, albo sa w zwiazku "z braku laku" i tez sfrustrowane. Radziej maja to co chca, albo obnizaja swoje wymagani i sa zadowolone, bo kto w takiej sytuacji jest? Tak wiec, to kobiety maja pod gorke tak czy siak 8)
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 23 paź 2008, 10:06

Andrew pisze:bo jestes niewyrazny ! i takim pozostaniesz , a która by chciała byle co?


Niewyraźny? Tak jak ty gardzisz moją "niewyraźnością" tak dla mnie twoja postawa jest niezbyt atrakcyjna.

Tarantula pisze:Martinoo, spokojnie, znajdziesz swoja polowke bo wbrew pozorom dobrys chlopak, tylko daj sobie szanse


Tyle że zaczynam myśleć jak Andrew a on chyba nie wie, że to kim sie stał niekoniecznie jest fajne.

PFC pisze:Martinoo, dalej się z tą starszą kobietą z dzieckiem zdajesz? Myślałem, że już po wszystkim, z tego co pisałeś. ...Wydaje mi się, że gorszy okres w życiu teraz masz. Cóż... to na pewno miłe nie jest, gdy życie układa się inaczej niż moglibyśmy tego oczekiwać, do tego jednak często przy naszym mniej lub bardziej zawinionym udziale. ...Jeśli tego nie możesz zaakceptować, to najlepiej w ogóle się na poważnie z kobietami nie zadawaj. Kto powiedział, że musisz? Ale jeśli już chcesz, to musisz liczyć się z tym, że znajdziesz się w sytuacji mało dla Ciebie komfortowej... Mało jest dobrych i uczciwych ludzi na tym świecie. Im szybciej człowiek się z tym godzi, tym lepiej jest w stanie funkcjonować.


Można sie wielu rzeczy domyślać ale przeraża mnie finezja z jaką piszesz posty.
Nie wiem co ty masz tam pod tą kopułą ale to na pewno lepszy model niż mój.

PFC pisze:martino..co tak bardzo CI zle z tym co napisalam ze zaraz twierdzisz ze to glupoty?? bo jelsi piszesz ze biore to z seriali brazylijskich itd to sie mylisz..wiek nie zawsze okresla wszystko...takze bez takich prosze


Pomyśl, żę widzisz 13 latka który o życiu wie niewiele. Słuchasz go i słuchasz. Niezabardzo do Ciebie przemawiają jego argumenty bo jesteś już dużo starsza, potrafisz doskonalej go rozszyfrować i czytasz z niego jak z otwartej księgi....


Wujo Macias pisze:Nie wiem, czy to ja jestem dziwny czy co, ale wlasciwie wszystkie kobiety z jakimi bylem, lub sie spotykalem byly sympatyczne, pozytywne i na poziomie. Podobnie wsrod moich kolezanek (blizszych i dalszych), malo widze szmat, szmir i femme fatale. I ciezko mi uwierzyc, ze w 3miescie zrobilo sie takie zaglebie zacnych dam, a reszta polski ma deficyt.


Wiesz spotykanie sie, a życie z kimś latami to róznica. I choć mi dalej dupy w głowie to coraz bardziej przysłania je domek z ogrodem, wielka biblioteczka i dzieci w kołysce.

Shaman pisze:Pogadałbym o rolach społecznych kobiety i meżczyzny w związku, ale ten temat chyba jednak bardziej pasuje do kilku poprzednich o biednych chłopczykach narzekających na te okropne babiochy.


Nudno. Powielasz, powtarzasz sie i nie wnosisz nic do tematu.

PFC pisze:Cóż, odpowiem Ci na to powiedzonkiem jednego z mych ulubionych profesorów: "Kobiet są mądrzejsze od mężczyzn. Jeszcze nigdy nie słyszałem, by jakaś kobiet ożeniła się z facetem tylko dlatego, że ma ładne nogi"


Warte zapamiętania.
Gdy w Rycerzu gaśnie duch, trza wykonać sexy ruch!
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 23 paź 2008, 11:16

Andrew pisze:iż po TEDZIU I WUJU mamy kolejnego wielkiego, wspanialego
Ale o czym Ty mowisz moj drogi polonistyczny analfabeto, gdyz poza kwestiami zawodowymi, ktore tez sie zaczely klarowac, nie moge narzekac.

Martinoo, mam tez starszych znajomych i mimo wszystko nie widze tego, o czym napisales. Widze znuzenie spowodowane glownie tym, ze sie ped do malzenstwa wlaczyl w okolicach 23 roku zycia; ale poza tym jest ok.
Za mocno przez pryzmat wlasnej osoby patrzysz Stary, a swiat wokol wyglada chyba jednak inaczej.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 23 paź 2008, 11:58

Wujek Macias: Niestety za słaby jestem, żeby to wszystko pojąć. Jasne, patrze przez pryzmat własnej osoby.

Niech ktoś w końcu powie, że tak ma być, że to jest normalne, że zachowanie kobiet i facetów jest jak najbardziej normalne. Że zdrady i masturbacja to rzecz normalna. Że liczy sie zaspokajanie popędów i kasa. Że nie ma czarnego i białego jest tylko to co sami wymyśliliśmy. Że faceci potrzebują wielu kobiet a małżeństwa to wymysł. Że jesteśmy wszyscy, uwiązani tu jak gówno w przeręblu. Że nikt tak naprawdę nie ma racjonalnego wytłumaczenia o co w życiu chodzi. Że agresja i nerwy to normalna rzecz. Że kobiety też srają, pierdzą i masturbują się myśląc o nowym instruktorze Jogi. Że pornole to rzecz powszechna, a nasz prezydent do typowy staropolski ch*j. Że wszyscy poumieramy i zgnijemy w tej ziemi i nic na to nie poradzimy.

A gatki o znalezieniu sensu wypowiadają ludzie których potrzeby są zaspokojone. Życie podrzuciło im trochę ochłapów i poskładali z tego taka samą ułudę która sami są. I powiem wam ja nie boje się śmierci. Nie boje się związać z kobietą z dzieckiem czy bez bo to nie ma znaczenia. To jak wypełnię swoje życie, jakie kawałki sobie wybior, nie ma znaczenia. I tak wszystko stracę i wy też stracicie... Ludzie odejdą, myśli się rozpłyną a rzeczy pewnie ktoś za**bie o ile się wcześniej nie rozłożą. Dziękuję - Już mi lepiej.
Gdy w Rycerzu gaśnie duch, trza wykonać sexy ruch!
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 23 paź 2008, 12:15

Martinoo pisze:I tak wszystko stracę i wy też stracicie

No to po co Ci dawanie czegokolwiek ze strony kobiet? Jak nihilizm, to nihilizm. Nic nie dostaniesz, bo i tak stracisz, a właściwie nigdy niczego mieć nie będziesz. To jak rzucanie darów w beczkę Danaid :]
Ostatnio zmieniony 23 paź 2008, 12:16 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 paź 2008, 12:19

Martinoo pisze:Jasne, patrze przez pryzmat własnej osoby.

Tylko, że świat nie kreci się wokół Ciebie. a jak wszystko odbierasz w ten sposób to się nie dziw, że Cie to przeraża/przerasta

Martinoo pisze:Niech ktoś w końcu powie, że tak ma być, że to jest normalne, że zachowanie kobiet i facetów jest jak najbardziej normalne.

Nie wiem jak jest ze wszystkimi mężczyznami i kobietami, ja znam takich ludzi których zachowania są normalne

Martinoo pisze:Że zdrady i masturbacja to rzecz normalna.

Na pewno są to rzeczy powszechne. A masturbacja jet czymś normalnym

Martinoo pisze:Że liczy sie zaspokajanie popędów i kasa

Liczy się, jak najbardziej. ale nie tylko to sie liczy. Gdyby sie nie liczyło ludzie nie chcieli by zarabiać i nie zaspokajali popędów. Czyli wymarli byśmy jako gatunek

Martinoo pisze:Że nie ma czarnego i białego jest tylko to co sami wymyśliliśmy

Jest i czarny i biały, sa sytuacje, ze tylko czarny i biały, ale najczęściej barw i odcieni jest od cholery i jeszcze troszkę

Martinoo pisze:Że faceci potrzebują wielu kobiet a małżeństwa to wymysł

Najczęściej faceci w swoim życiu potrzebują więcej niż jednej kobiety. a małżeństwo jest sztucznym tworem, wymyślonym przez człowieka

Martinoo pisze:Że nikt tak naprawdę nie ma racjonalnego wytłumaczenia o co w życiu chodzi.

Znam takich co mają

Martinoo pisze:Że agresja i nerwy to normalna rzecz

Na pewno ludzka rzecz.

Martinoo pisze:Że kobiety też srają, pierdzą i masturbują się myśląc o nowym instruktorze Jogi

Srają to brzydki wyraz <foch>
Tak robimy kupę mamy pierdy i nie zawsze masturbujemy się z myślą o naszych facetach

Martinoo pisze:Że pornole to rzecz powszechna

A nie ??

Martinoo pisze:a nasz prezydent do typowy staropolski ch*j

Czemu staropolski ??

Martinoo pisze:Że wszyscy poumieramy i zgnijemy w tej ziemi i nic na to nie poradzimy.

Ja nie zgniję

Martinoo pisze:Życie podrzuciło im trochę ochłapów i poskładali z tego taka samą ułudę która sami są.

Nigdy nie składałam niczego z żadnych ochłapów. Skoro Tobie czegoś brak a ktoś to ma to nie znaczy, ze to ochłap jakiś

Martinoo pisze:Nie boje się związać z kobietą z dzieckiem czy bez bo to nie ma znaczenia.

Dla mnie dziecko lub jego brak ma znaczenie


Pani Minister świetne podsumowanie <browar>
Ostatnio zmieniony 23 paź 2008, 12:21 przez Dzindzer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 paź 2008, 12:37

PFC pisze:Andrew już się tak nie gorączkuj. :] ...To było przecież z przymrużeniem okna napisane. :) Uderz w stół... ;)

Nie ma to jak usprawiedliwic cos emotikonem, chyba też tak zaczne robić, ublize komus i dam emotikona <hahaha>


Martinoo pisze:Niewyraźny? Tak jak ty gardzisz moją "niewyraźnością" tak dla mnie twoja postawa jest niezbyt atrakcyjna.
.

To akurat jest dla mnie logiczne.
Temat "co kobieta moze dać mezczyznie" Skup sie na tym co Ty mozesz dać kobiecie, a reszta potoczy sie sama, wiec sie nie frasuj . <browar>
Bo tak ... to tak jak bys sie zastanawiał co było pierwsze - jajko czy kura ?


Martinoo pisze: I tak wszystko stracę i wy też stracicie... Ludzie odejdą, myśli się rozpłyną a rzeczy pewnie ktoś za**bie o ile się wcześniej nie rozłożą. Dziękuję - Już mi lepiej.

Nie kochany !! nie tedy droga. Ja bynajmniej nic nie strace co dla mnie wazne, znajdz to co dla Ciebie ważne , a jak znajdziesz, nikt Ci nigdy tego nie odbierze ani tego nie stracisz - bo pewne "rzeczy" pozostaja na zawsze !! Zas Tu tu piszesz o jakiś namiastkach.
Tak mi sie bynajmniej wydaje.
Ostatnio zmieniony 23 paź 2008, 12:57 przez Andrew, łącznie zmieniany 4 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 23 paź 2008, 13:02

Andrew pisze:Nie kochany !! nie tedy droga. Ja bynajmniej nic nie strace co dla mnie wazne, znajdz to co dla Ciebie ważne , a jak znajdziesz, nikt Ci nigdy tego nie odbierze ani tego nie stracisz - bo pewne "rzeczy" pozostaja na zawsze !! Zas Tu tu piszesz o jakiś namiastkach.
Tak mi sie bynajmniej wydaje.


Nie uświadomiłeś sobie że Twoi rodzice zafundowali ci 1 życie w "grze" o sumie zerowej? Pamięć odbierze Ci choroba, śmierć jest nieunikniona, wszystko co masz zniknie.
Resztę trzeba se zapchać wiarą albo jakimś innym sensem.

pani_minister pisze:No to po co Ci dawanie czegokolwiek ze strony kobiet? Jak nihilizm, to nihilizm. Nic nie dostaniesz, bo i tak stracisz, a właściwie nigdy niczego mieć nie będziesz. To jak rzucanie darów w beczkę Danaid :]


Zgadzam się w zupełności
Ostatnio zmieniony 23 paź 2008, 13:07 przez Martinoo, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdy w Rycerzu gaśnie duch, trza wykonać sexy ruch!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 paź 2008, 13:38

Martinoo... tu i teraz !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 paź 2008, 13:43

Martinoo pisze:Pamięć odbierze Ci choroba, śmierć jest nieunikniona, wszystko co masz zniknie.
Resztę trzeba se zapchać wiarą albo jakimś innym sensem.

To może kup sobie trumnę i w niej spędzaj całe życie, bo i tak w niej wylądujesz, więc po co Ci więcej
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 23 paź 2008, 14:23

A mi sie wydaje ze chodzi o cos troszke innego niz ponarzekanie na wszystkie kobiety:)
Chlopaki po prostu trafili na dziewczyny nie do konca wiedzace czego chca, szukajace czegos, chociaz same nie wiedza czego. trafili na takie jak 95% z nas w tym wieku:)
to jedno

Po drugie - mysle, ze problem nie mogacych sprostac kobiecie facetow ma swoj zalążek jeszcze w jednej rzeczy - w takiej, ze kobiecie ktora nie kocha faceta (i w druga strone tez to pewnie dziala) z byle gowna latwo jest zrobic niezgodnosc charakterow:) bo przeciez tak naprawde COKOLWIEK mozna wyorzystac przeciwko 2giej osobie zeby manipulowac ta osoba do tego stopnia ze niby jest "przerzuty" itp ale... czy robi to ktos komu naprawde zalezy? Jakies tam granice testowanie sie obustrone powinno miec - mysle ze niektorym facetom (np mi) takie cos jest zupelnie nie w glowie bo nie wiaze sie z kims zeby go sprawdzac, testowac na ile sobie moge pozwolic. To nie jest dla mnie zaden wyznacznik czy ta osoba sie nadaje do zwiazku czy nie. cZY TO test na prawko? Zeby wedlug 12 tabelki mojego ego ktos zdal lub nie?
Ja jestem w sytuacji ze kobieta nie rezygnuje ze swojego faceta a chce sie ze mna spotykac i co olewam ja - nadae sie, nie olewam - nie nadaje. Bzdura totalna. Rozumiem, ze gdybym byl GODZIEN:D to wiedzialbym co zrobic jednak nie wiem hehe i nie uwazam sie za gorszego:) czy cipe :D klucha itp itd.
Moment przegiecia zawsze nastepuje:)

pozdrawiam
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 23 paź 2008, 17:31

Miltonia pisze:Problem, ale z paniami i panami jest ten sam, kiedy ich oczekiwania nijak nie ida w parze z mozliwosciami. Ale tu potrzebna jest jakas podstawowa madrosc i realne spojrzenie na swiat. A tego moze brakowac i paniom i panom.


No i w sumie wszystko w temacie, tak naprawdę. <browar> W gruncie rzeczy większość spraw sprowadza się właśnie do tych podstawowych elementów... Pozostaje tylko pytanie jak rozumieć "mądrość" i owe "realne patrzenie" na świat? Równie trudne zagadnienie, jak "czym jest szczęście". :]
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 24 paź 2008, 16:04

COS NA TEMAT: :)


ONA: Co tak siedzisz?

ON: Jak siedzę?

ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.

ON: Nie jestem znudzony. Czytam gazetę.

ONA: Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety.

ON: Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.

ONA: Już ci się nie podoba, że jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś szczęśliwy z tego powodu.

ON: Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba.

ONA: Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa.

ON: Nie zarzucam ci kłamstwa. Czego ty chcesz ode mnie?

ONA: Nic nie chcę od ciebie. Chcę tylko, żeby mnie traktował jak dawniej.

ON: Dobrze, postaram się.

ONA: Dawniej nie musiałeś się starać.

ON: Moja droga, daj mi spokój.

ONA: Mogę ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej też byś się tak do mnie odezwał.

ON: milczy.

ONA: Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie?

ON: Tak.

ONA: Ach, więc przyznajesz się nareszcie!

ON: Do czego się przyznaję, na miłość boską?

ONA: Do czego? Żeś się zmienił w stosunku do mnie.

ON: O czym ty mówisz?

ONA: Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jesteś inny niż dawniej?

ON: Przestań się mnie czepiać. Czego ty chcesz ode mnie?

ONA: Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej, (chwila ciszy) Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś.

ON: Czego chciałem? Co ty wygadujesz?

ONA: No sam przed chwilą powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, że sam zacząłeś tę rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, że kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej.

ON: Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów!

ONA: A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez zastanowienia? Biedny! Przykro ci, żeś

doprowadził do tego, żebym pomyślała, że już nie jesteś taki jak dawniej... No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz?

ON: Jak siedzę?

ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 25 paź 2008, 05:38

Siema wszystkim !
Odpowiem na post z pierwszej strony, bo mam coś w tej materii do powiedzenia.
Może coś wtrące z kolejnych postów ale będzie to trudne bo topic poszybował w dal.

Martinoo pisze:Mężczyzna ma się najgorzej od niepamiętnych czasów. Stale besztany w niezliczonej ilości pisemek, traktowany schematycznie, nazywany płcą brzydka, uważany za mniej inteligentnego, zorganizowanego, wiecznie niezadowolonego nieroba.



Ja za to uważam ze mężczyzna od niepamiętnych czasów miał o wiele większe poczucie wartości. Zawsze potrafił sobie poradzić w każdej sytuacji i kierował się logicznym myśleniem. Zdobywca, taki przydomek od wieków nam był przypisywany. Silny posiadający wiele dystansu do rzeczy, które mącą w głowach płci pięknej. Większość wspaniałych osobistości zapamietanych to mężczyźni i nie można temu zaprzeczyć, czytam z kart historii. Jako mężczyzna z krwi i kości mogę zapewnić Ciebie że cechujemy się niebywałą umiejętnością adaptacji do panujących wokół warunków. To my przeprowadzaliśmy i prowadzimy naszą rasę przy małej pomocy kobiet na przód. Wszystko to mi wystarczy żeby mieć dystans do tego co piszą w pismakach.

Martinoo pisze:Prawdziwy mężczyzna powinien sprostać wymaganiom swojej kobiety. Lista usług oferowanych przez mężczyzn swoim kobietą jest długa i kręta. Kobiety wytyczają nam facetom nowy tor myślenia o sobie.


Prawdziwe kobiety wyznaczają nam nowy tok myślenia o sobie kiedy spotykamy sie, w baże w pracy gdziekolwiek ale na przykładzie relacji w łóżku widać to najlepiej, pokazują nam co to czułość i wrażliwość. A z tym coraz częściej mają problem, coraz mniej kobiet które mają w sobie ten pierwiastek. Osobiście uważam ze mamy doczynienia z kryzysem kobiecości. Coraz więcej w kobietach Yang a za mało Yin. Kobiety zagubiły swoje przymioty i chcą posługiwać się naszymi chociażby dlatego że są efektywniejsze. Są coraz częściej nazywane niezależnymi, co jest moim zdaniem błędne. Ponieważ starają się być niezależne i chcą być tak postrzegane myślą że wszystko mogą zdobyć i nie jesteśmy im wcale do tego potrzebni. Starając się dać coś z siebie sami narażamy się na brak akceptacji lub odrzucenie. Mimo że odżucają nasze starania nadal w nich pozostało pragnienie atencji i coraz częściej wynika z tego konflikt bo nie da się pogodzić niezależności i potrzeby zwrócenia na siebie uwagi.

Biorą, chcą, pragną, manipulują i wykorzystują. Emocje takie są pompowane w media dzięki którym kobiety same się nakręcają w tym żenującym biegu po nieosiągalne.


Zgadzam się kobiety tracą poczucie własnej wartości przez media, które chcą im wpoić niezależność. Pokazują im jakie to są grube, niezaradne i ze muszą stawiać coraz większe wymagania sobie i innym. Kobiety nie są stworzone do tego żeby zdobywać świat, podbijać, i osiągać wszelkimi siłami to co nieosiągalne. Jestem utwierdzony w przekonaniu że to całe zażucanie nam nieudolności, lub tego że jesteśmy np nie tacy jak trzeba wynika z tego że kompensuja sobie brak atencji i za dużą aprecjację swoich wyczynów zrzucaniem winy na nas za własne porażki. Nie czują się dobrze w swojej skórze więc przerzucają to samopoczucie na środowisko w którym egzystują. Chcę tylko powiedzieć że straciły dawno wgląd we własne postępowanie o ile takie utraciły. Czyny same mówią za siebie.

Zastanawialiście się kiedyś co daje wam wasza kobieta? Obowiązki, zobowiązania, wydatki, miłość, sex? To pryszcz, nic w zwarciu z tym co ma do zaoferowania poukładany mężczyzna.


Zgadzam się, mamy nie lada zadanie i stajemy przed problemem wyciągania kobiet z marazmu. Ludzie z którymi przebywam na codzień po 30 - 40 lat w tej materii wypowiadają sie na temat tego co się stało z kobietami dzisiejszych czasów w zafrasowany sposób. Kobiety unieszczęśliwiają się same, i wiele osób do okoła. Z nazywanego kiedyś stylu księżniczki wyrósł moim zdaniem termin sekutnicy. Nie ma nic gorszego od strustrowanej zawiedzionej księżniczki. Najważniejsze jest w tym wszystkim to że to nie nasza wina, i możemy racjonalnie do tego podchodzić.
Musimy postawić na swoim bo to my jesteśmy panami sytuacji i nic nam nie umyka :)

Martinoo pisze:Współczesne kobiety nie chcą mieć dzieci a jeżeli już to jedno. Dzieci się nie rodzą a my latamy przy babach jak popi****leni licząc na lukier który nie istnieje.


Współczesne kobiety ? Rodzić dzieci? przeciez to nie jest już ich domeną :D. Za wszelką cenę chcą z toku myślenia społeczeństwa wymazać stwierdzenie ze one to robią. Tak bardzo boją się być kobietą ze już im się w pale nie mieści ze moga rodzić i być szczęsliwe. Ale myśle ze nie w tym rzecz, czuje ze chodzi tobie bardziej o to że mimo że pokazujemy swoją męskośc w dążeniu do celu odbierane jest to za nie męskie. Jestem przekonany ze to wynika z tego ze nie musimy się tak bardzo wysilać zeby poczuć miłość do swojej kobiety. I nie wywyższamy tego uczucia do jakichś urojonych nieistniejących tworów z literatury typu harlekin lub m jak miłość. Faktycznie media robią nam tu pod górkę. Ale czas na nas chłopaki zapładniajmy ! :D Lubię myśleć starych sprawdzonych kategoriach, że kobieta rodzi dzieci a facet musi rodzinę utrzymać. Ale ze względu na to że kobiety starają się przejąć pałeczkę staje się to troche trudne. Zwłaszcza jeżeli nam na kimś takim zależy, i staramy się ze wszystkich sił okazać to co czujemy. muszę kiedys sprzedać wam swój risercz totyczący tego dlaczego kobiety nie lubią jak jest dobrze.... taka dygresja
Kobiety chcą mieć wszystko, są do tego stopnia zachłanne że stają się materialistkami, gardzą tym czego nie mogą sobie kupić lub nie mogą sobie przywłaszczyć.

Martinoo pisze:Czy my faceci nie psujemy kobiet na własnych oczach, pozwalając im tak nami pomiatać? Czy nie spaczmy obrazu kobiety o który walczyli nasi przodkowie? Czy nie jesteśmy pośmiewiskiem świata jeśli przyjrzymy się roli płci w innych częściach globu ?


My jako faceci na pewno nie. Ale polki są postrzegane w dość specyficzny sposób. Chcą obcokrajowców bo tego jeszcze nie miały. Zabiegają o względy tych na których bardzo często się zawodzą, wchodza w relacje które nie mają przyszłości. A to mówi tylko jedno, ze muszą się spażyć dać dupy tu i uwdzie za ostrego kopa w dupe zeby zobaczyć co jest tak naprawde ważne. Ale nie w tym rzecz. Kobiety tracą poczucie własnej wartości i chcą dogonić króliczka. Moim zdaniem są sfrustrowane dlatego że kontrast pomiędzy tym czym dysponują a tym co chcą mieć do zaoferowania jest ogromny. Starają się być nezależne pod każdym względem a to nie jest sexi. Kobiety mają tę piękną cechę kobiecość z którą walczą na śmierć i życie. A to są cechy które nas najbardziej kręcą, opiekuńczość, uległość, troska, czułość i niesamowita umiejętność dyplomacji w formie którą może zaserwować tylko kobieta. One to w końcu stłamszą w sobie i będzie trzeba przewartościować to co uważamy za atrakcyjne. No chyba że powalczymy o nie jeszcze troche dłużej.

Czy to nie jest dezorientujące kiedy kobieta jest ślina zdecydowana bez kompromisowa i stwarza wrażenie niezależnej?
Ostatnio zmieniony 25 paź 2008, 05:47 przez Krzych(TenTyp), łącznie zmieniany 2 razy.
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 26 paź 2008, 11:27

Ja tam nie jestem jakims przeciwnikiem kobiet karierowiczek ale pod jednym warunkiem - ze taka kobieta nie jest wlasnie pepkiem swiata sama dla siebie i nie narzuca tego innym, ze ma podobne do moich wartosci (co wyklucza polowe tych "zlych" cech ktore Krzys opisal) i ze potrafi rozgraniczyc dazenie do sukcesu, wklad wlasnej pracy w to, wyscig szczurow z naszym zyciem, zwiazkiem itp. Tzn ze "kobieta sukcesu" nie moze zyc tylko tym i byc nastawiona glownie na kariere zeby byc ze mna. Takiej maxymalnie poswiecajacej sie kobiety nie chcialbym za cholere, jaka by nie byla. Co do pracy przez kobiety - to nie jest wedlug mnie tak ze facet MUSI za wszelka cene utrzymac rodzine a kobieta powinna siedziec w domu. Mysle ze mamy takie czasy ze w kazdej chwili taki facet- zywiciel chociazby ze wzgledu na zdrowie moze przestac skutecznie zapewniac rodzinie byt i co wtedy? Wtedy kobieta powinna byc w stanie to zrobic, chociaz chwilowo. We wszystkim jednak powinien sie znalesc umiar. A sukces powinno sie osigac we dwoje, wspolna praca. Zwiazek w ktorym jedno chce udowodnic drugiemu, ze jest lepsze, bardziej zaradne i potrafi wiecej zarobic to raczej nie to, co mnie kreci.
Poza tym kobiety nigdy nie beda mezczyznami i odwrotnie. Podobnie jak 2 mamy nie zastapia dziecku taty. Fajnie jak pewne cechy meskie posiada kobieta i pewne cechy damskie posiada facet. Jeszcze lepiej jak sie w ten sposob razem uzupelniaja i jednoczesnie zgadzaja. Ale nie oszukujmy sie - nigdy nie zmienia sie nasze role ani w systemie spolecznym, ani w naszych relacjach ani w zwiazkach.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 paź 2008, 13:25

wariatka pisze:kazdy madry i twardy facet nie da soba pomiatac


mądry facet po prostu nie zadaje się ze szmirami, które odważą się nim pomiatać. Ma lepszy gust, klasę i możliwości. Odsącza ekskrementy, wybiera perły warte uwagi.

Wartościowa kobieta potrafi dać mężczyźnie dziesiątki rzeczy. Spokój. Stablilizację. Błysk w oku. Natchnienie. Pomysły. Chęć. Nowe pokłady kreatywności. Ale i tak najważniejsza będzie szczera miłość.

Parę procent takich zostało? Wiem o tym. Świat oszalał już dawno temu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 30 paź 2008, 15:07

TedBundy pisze:mądry facet po prostu nie zadaje się ze szmirami, które odważą się nim pomiatać. Ma lepszy gust, klasę i możliwości. Odsącza ekskrementy, wybiera perły warte uwagi


Gdyby istniały takie zależności - życie byłoby o niebo prostsze... Na ogół przy doborze partnera ludzie padają ofiarą statystycznego rozkładu, któremu brak racjonalności zupełnie. :) ...A że się czasami i ślepej kurze ziarno trafi, to od razu teorię budować na tym? :)

TedBundy pisze:Wartościowa kobieta potrafi dać mężczyźnie dziesiątki rzeczy. Spokój. Stablilizację. Błysk w oku. Natchnienie. Pomysły. Chęć. Nowe pokłady kreatywności. Ale i tak najważniejsza będzie szczera miłość.


Drugi Osho normalnie. :D ...Nie czas już na ziemię wracać? :)
Ostatnio zmieniony 30 paź 2008, 15:08 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
whitebird
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 107
Rejestracja: 19 mar 2006, 16:18
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: whitebird » 04 lis 2008, 17:13

Ciekawe czy ktoś jeszcze zagląda na tego posta. Powiem szczerze, że sam chciałem tutaj coś takiego napisać, ale skoro jest juz podobny temat to się tylko dopiszę.
Czytając niektóre wypowiedzi odnoszę wrażenie że ma tu miejsce starcie kilku grup:
feministek, antyfeministek, romantyków, zdystansowanych i twardzieli. Samo życie.
Wracając do sprawy nie wydaje mi się żeby sprawa szacunku kobiet do facetów wymagała dopisku (jednej z Pań) " <pejcz> aport.." czy coś takiego. Czy to źle że wymagamy od swoich partnerek wzajemności ? Przecież nam też się coś od życia należy, nie możemy w kółko dawać i dawać...
Powiem może na swoim przykładzie.
Jestem z dziewczyną juz prawie dwa lata, przez ten okres czasu robiłem dla niej można powiedzieć wszystko. Latałem w te i z powrotem do Anglii co najmniej raz w miesiącu żeby nam się kontakt nie pogorszył, potem ją zaprosiłem na całe wakacje na wyspy, odbyliśmy wiele drogich wycieczek, kupowałem kwiaty, prezenty, byłem milutki, ale nie dlatego że chciałem coś od niej, przynajmniej tek nie myślałem, po prostu jak już ktoś napisał sprawiało mi przyjemnośc uszczęśliwianie mojej dziewczyny. Do tej pory tak jest jednak troszkę się sytuacja zmieniła. Ona zaczęła jakby mniej dawać z siebie. Teraz oboje jesteśmy w polsce, studiujemy. Jestem na każde jej wezwanie. Coraz częściej się kłócimy właśnie o to że zaangażowanie zaczęło wypływać tylko z mojej strony. Namiętnośc to pojęcie coraz bardziej odległe i nie mam tu na myśli tylko seksu, choć to też zaczęło mnie ostatnio wkurzać, że moja kobieta ma coraz mniejszy popęd seksualny co odbija się troszke na mojej psychice. Brzmi do dziwnie, ale sorki.... mam 23 lata i nie jestem typem censored.... który by zdradzał swoją dziewczyne za każdym razem kiedy ona mu nie da tego czego chce. Jestem raczej typem wrażliwca, zdrada nie leży w moim charakterze. Jak już dochodzi do starcia między nami w podtekście że ja dla niej tyle robię a ona coraz częściej jest niemiła,zimna i obojętna, to słysze tylko :"nikt Cie o to nie prosił, uważasz że nic nie robię (oczywiście przykładów nie jest w stanie podać)" i to co mnie najbardziej ostatnio wkurzyło dzień po tym jak się kochaliśmy(pierwszy raz od trzech tygodni), też wybuchła podobna kłótnia i co usłyszałem:" no przecież wczoraj Ci się oddałam" ;(( wiecie jak mi się przykro zrobiło. Nie jestem typem maniaka seksualnego, aczkolwiek ten aspekt jest doś istotny w związku, chociaż o wiele mniej niż miłość, czułość, wierność, zaufanie i odpowiedzialność, ale jednak. Zabrzmiało to tak jakby ona chciała odwdzięczyć się seksem za to że coś dla niej zrobiłem. Pomijając, że bardzo dużo robię a nasze życie intymne jest coraz skromniejsze.
W sumie nie wiem co mam zrobić... zaczynam już brać pod uwagę rozstanie, ale obawiam się tego iż moje uczucie do niej jest zbyt silne. Nie chce żeby myślała że rozstałem się z nią przez seks, zwłaszcza że jak jej mówię o zaangażowaniu, czułości itd, to ona od razu podpisuje to pod kategorię seksu. Poza tym Kocham ją więc nie chce się z nia rozstać, aczkowliek działa mi na nerwy coraz bardziej.
Tak jakby chciała zapanowac nade mną doszczętnie, jednocześnie nie chcąc żebym był "przydupasem", "pantoflem" czy "wielkim mięczakiem". Dosyć sprzeczne jednak z mojej perspektywy prawdziwe. Może kobiety po prostu etapami sprawdzają mężczyzn wytyczając sobie progi na co będą mogły sobie pozwolić. (żadna taka nigdy się nie przyzna nawet na forum na to nie liczę, będzie szła w zaparte ) Gorzej jeżeli facet jest bardzo zakochany i szanuje swoją kobietę mimo często odczuwanego psychicznego bólu lub nawet zmęczenia. <zalamka>
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 04 lis 2008, 17:21

Cóż, też pozwoliłem swojej pierwszej poważnej dziewczynie wejść mi na głowę. Wyciągnąłem z tego odpowiednie wnioski i dalej było si. Trochę szacunku do siebie, panowie.
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lis 2008, 17:24

Zaq pisze:Trochę szacunku do siebie, panowie.

Dokładnie, bo jak szanować kogoś kto pozwala siebie nie szanować, czyli sam siebie do końca nie szanuje.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 04 lis 2008, 17:38

whitebird pisze:Może kobiety po prostu etapami sprawdzają mężczyzn wytyczając sobie progi na co będą mogły sobie pozwolić.

Dokładnie tak jest! I czyni to każda - zarówno ordynarna szmira, jak i cichutka, śliczniutka szara myszka z oczkami jak perełki.
Musisz sam wyczuć, kiedy dajesz coś stricte od siebie, będąc nieprzymuszonym zupełnie do tego, a kiedy manipulowanym ("kochanie, czemu idziesz do Mariana, zostań ze mną, będziemy mieli świetny seks!")

whitebird pisze:Tak jakby chciała zapanowac nade mną doszczętnie, jednocześnie nie chcąc żebym był "przydupasem", "pantoflem" czy "wielkim mięczakiem". Dosyć sprzeczne jednak z mojej perspektywy prawdziwe.

Nie jest to sprzeczne. Normalne. I nie trzeba starać się zrozumieć. Trzeba wiedzieć. Albo inaczej - wytłumaczyć tym, że to jest TEST MĘSKOŚCI. Jak go przejdziesz - jesteś gość, a jak przegrasz - jesteś miękką fają przeznaczoną na pożarcie. 8)

PS
Obejrzyj se "Testosteron" 8)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
whitebird
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 107
Rejestracja: 19 mar 2006, 16:18
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: whitebird » 04 lis 2008, 17:52

Zgadzam się z Wami, tylko jak to teraz odkręcić. Jakies konkretne rady ?
Niektóre kobiety poprawiają sobie humor na zakupach, inne jedzą czekoladę, rozmawiają z przyjaciółkami, faceci idą na piwo, Ci mniej porządni skaczą na imrezę często wychodząc z niej z nowo zapoznanym damskim towarzystwem, a co jeżeli jedna z najbardziej poprawiających humor rzeczy to sprawianie radości swojej dziewczynie? Takie mimowolne rozpieszczanie, błąd przez przyjemnośc dla obu stron, odbija się po czasie... niestety, ciężko zmienić swój charakter i przyzwyczajenia, które jak się okazuje dla wielu moich znajomych są spełnieniem marzeń idealnego faceta... puste marzenia, bo tak na prawdę żadna by chyba takiego gościa w praktyce mieć nie chciała, przynajmniej nie na dłuzszą metę. Jak to kurcze zmienić.... ech <zalamka>

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 260 gości