"wartościowy facet" - fakty i mity

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 18 paź 2007, 19:47

TedBundy pisze:szczególnie te z syndromem niedoruchanej królewny.
<boje_sie> A co to za syndrom? <boje_sie>
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 18 paź 2007, 19:49

Ej no latwej okreslic czego sie nie chce niz to czego sie chce. Tym bardziej, ze nawet gdyby sie trafil taki ydeał wypunktowany gdzies tam to i tak musi miec cos jeszcze, czym zafascynuje.

Niektórzy i z tym mają trudności, uwierz mi. <hahaha>
moon pisze:Tym bardziej, ze nawet gdyby sie trafil taki ydeał wypunktowany gdzies tam to i tak musi miec cos jeszcze, czym zafascynuje.

Ideał fascynyje, dopóki się go nie osiągnie. A jak się go osiągnie... to oznacza, że to nie był ideał. ;P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 paź 2007, 19:53

Imperator pisze:Ideał fascynyje, dopóki się go nie osiągnie. A jak się go osiągnie... to oznacza, że to nie był ideał. ;P
Dla mnie ideał to tylko szkielet cech, do ktorego w pewnym sensie sie dąży. Nie jest od fascynowania. Fascynowac moze tylko to, co realne. :>
Imperator pisze:Niektórzy i z tym mają trudności, uwierz mi.
Na takich sie nic juz nie poradzi ;DD
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 18 paź 2007, 19:54

moon pisze:Dla mnie ideał to tylko szkielet cech, do ktorego w pewnym sensie sie dąży. Nie jest od fascynowania. Fascynowac moze tylko to, co realne.

Nie wszystko co realne, jest do osiągnięcia przez daną jednostkę... :>

Na takich sie nic juz nie poradzi

I krzyżyk im na drogę + wibrator lub gumową lalę... ;P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 18 paź 2007, 19:57

Jawka pisze:TedBundy napisał/a:
szczególnie te z syndromem niedoruchanej królewny.
<boje_sie> A co to za syndrom? <boje_sie>


To jest to czym był Ted, zanim nie zmądrzał. <niepewny>

Imperator pisze:I krzyżyk im na drogę + wibrator lub gumową lalę... ;P


Same dobre rzeczy. <lol>
Ostatnio zmieniony 18 paź 2007, 20:04 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 paź 2007, 20:03

Imperator pisze:Nie wszystko co realne, jest do osiągnięcia przez daną jednostkę... :>
Ale zawsze nalezy sie starac, a nie zakladac, ze sie nie osiagnie. (i kto to mowi :| ), a to juz krok we wlasciwa strone.

[ Dodano: 2007-10-18, 20:04 ]
PFC pisze:To jest to czym był Ted, zanim nie zmądrzał.
<hahaha>
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 18 paź 2007, 20:05

Quake widzisz...często jest tak na tym forum że zasiedziali bywalcy jadą po nowych jak tylko potrafią, czepiają się dosłownie wszystkiego, słówek, wyrywają zdania z kontekstu. Tak już tu jest. Zobaczymy jak długo wytrzymasz <diabel> mnie też na początku wiele osób beształo <brawo> heheheh

Co do tematu, na pewno uważam kogoś za bardziej wartościowego kto pracuje niż kogoś kto co drugi dzień na imprezki lata i nic ponad to nie robi. Imprezowanie jest ok, część życia ale fakt faktem sporo jest takich co przeginają. Piszę to bo właśnie o takich osobach mówisz ale to nie przeszkodziło paru osobom przeprowadzić atak na Ciebie- poprzez uogólnienie i przyjęcie ataku na samego siebie <fuckoff>

Co tu jeszcze by napisać, mam zły humor więc może kogoś obgadam, połowa osób z tego forum to niedołęgi, próbujące podnieś swoje morale bzdurnym gadaniem, więc Quake nie sugeruj się wszystkimi postami [ale wydaje mi się że nie muszę Cię w tej kwestii pouczać], Tylko patrzeć jak mnie teraz przyatakują, choć było by lepiej jak by odpowiedzieli na Twoje pytanie wprost[w punktach czy jakoś tak przejrzyście] a nie skupiali się na krytyce autora tematu. 8)
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 paź 2007, 20:11

Animal pisze:Co do tematu, na pewno uważam kogoś za bardziej wartościowego kto pracuje niż kogoś kto co drugi dzień na imprezki lata i nic ponad to nie robi. Imprezowanie jest ok, część życia ale fakt faktem sporo jest takich co przeginają.


Ja bede pierwszym <aniolek> skoro łażą na imprezy to na nie je stac , zatem pracowac musza , chyba , ze są pasożytami , z drugiej strony ilu takich jest ?? i czy warto na tym forum o tej garstce ludzi pisac ? Stad i tak , a nie inaczej ten temat sie potoczył .Na czym polega owe przeginanie ? i czy tu na tym forum takowi są by taki temat powstał ? tak tylko se pytam ...? <diabel> wiec mi wybaczcie .
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 18 paź 2007, 20:11

Animal pisze:często jest tak na tym forum że zasiedziali bywalcy jadą po nowych jak tylko potrafią, czepiają się dosłownie wszystkiego, słówek, wyrywają zdania z kontekstu. Tak już tu jest.

Tez bylam nowa i jakos nikt, doslownie nikt sie mnie nie czepial, niczego nie wyrywal i nie poniewieral. Jak widac to zadna regula.

Animal pisze:Co do tematu, na pewno uważam kogoś za bardziej wartościowego kto pracuje niż kogoś kto co drugi dzień na imprezki lata i nic ponad to nie robi. Imprezowanie jest ok, część życia

Bo chodzi o rownowage i o to co kto lubi. Prawda, calego zycia przeimprezowac sie nie da ale...ile mozna ciagle pracowac <aniolek>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 18 paź 2007, 20:12

Animal pisze:idzisz...często jest tak na tym forum że zasiedziali bywalcy jadą po nowych jak tylko potrafią, czepiają się dosłownie wszystkiego, słówek, wyrywają zdania z kontekstu.


Prawda. Samo życie. Tylko od Ciebie zależy czy dasz się złamać. <hyhy>

Animal pisze:Piszę to bo właśnie o takich osobach mówisz ale to nie przeszkodziło paru osobom przeprowadzić atak na Ciebie- poprzez uogólnienie i przyjęcie ataku na samego siebie


Zastanawiam się czy takie uogólnienie nie byłoby aby przypadkiem trafne? <diabel>

Animal pisze:Co tu jeszcze by napisać, mam zły humor więc może kogoś obgadam, połowa osób z tego forum to niedołęgi, próbujące podnieś swoje morale bzdurnym gadaniem,


Na szczęście my jesteśmy w tej lepszej połowie. <pijaki> <lol>

Andrew pisze:z drugiej strony ilu takich jest


Na pęczki, mój drogi, na pęczki. <zalamka>
Ostatnio zmieniony 18 paź 2007, 20:15 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 18 paź 2007, 20:14

Animal pisze:mnie też na początku wiele osób beształo <brawo>


i nadal to robi(kiedy wypisujesz bzdury) :>
Jawka pisze:TedBundy napisał/a:
nie może, ale powinna je stawiać. Tylko po tym poznać dojrzałą, że te "wymagania" nie są, za przeproszeniem, z d.... wyjęte, ale rozsądne i logiczne.
No dobrze, ale czym są wymagania z dupy wyjęte, a czym te rozsądne i logiczne?


chciałam zapytać o to samo, więc czekamy na odpowiedź Teda. ciągle piszesz to samo, ale nigdy nie wyjaśniłeś, co znaczą te rozsądne i logiczne wymagania :>.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 paź 2007, 20:18

PFC pisze:Na pęczki, mój drogi, na pęczki. <zalamka>

Widac spotykacie takich ludzi , ja nie ! stad takie, a nie inne moje zdanie .
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 18 paź 2007, 20:19

Nola pisze:i nadal to robi(kiedy wypisujesz bzdury) :>


Ok, w takim razie przytocz mi te moje bzdury. <poklony>
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 paź 2007, 20:21

Naprawde warto sie rozpisywac w takim temacie i na ten temat ? juz o lepszej jednostce pisac nie mozna ? tylko zajmowac sie ta gorszą ? nie szkoda Wam czasu ?
dobranoc ! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 18 paź 2007, 20:25

tarantula pisze:Animal, na priwa z tym bo to nie temat na indywidualne potyczki.

To nie jest potyczka, tak to odbierasz? :>
Zadałem tylko niewinne pytanie 8)

Ok, w takim razie powróćmy do tematu jaki powinien być ten wartościowy facet. Moje koleżanki mówią że ma być np opiekuńczy :)
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 18 paź 2007, 20:27

Animal pisze:Ok, w takim razie przytocz mi te moje bzdury. <poklony>


mówię ogólnie biorąc pod uwagę całą Twoją.karierę na forum. ale już choćby to
Animal pisze:połowa osób z tego forum to niedołęgi, próbujące podnieś swoje morale bzdurnym gadaniem

jest dla mnie bzdurą.
Ostatnio zmieniony 18 paź 2007, 20:30 przez Nola, łącznie zmieniany 1 raz.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 18 paź 2007, 20:35

Nola pisze:mówię ogólnie biorąc pod uwagę całą Twoją.karierę na forum. ale już choćby to
Animal pisze:połowa osób z tego forum to niedołęgi, próbujące podnieś swoje morale bzdurnym gadaniem

jest dla mnie bzdurą.


Ogólnie rzecz ujmując jesteś jeszcze bardzo młoda w doświadczenia- bez urazy oczywiście :>

Co do tematu: powinny się tu dziewczyny i kobiety wypowiedzieć a nie faceci <pejcz>
Będę pisał więc to co moje koleżanki zawsze mówią: cenią sobie inteligencje, ona na dłuższą metę właśnie najbardziej się przydaje, no i ten męski organ...musi być bardzo sprawny...to on daje naprawdę przyciąga uwagę kobiet i dziewczyn...ten wspaniały wielki.....mózg 8)

[ Dodano: 2007-10-18, 20:37 ]
PFC pisze:
tarantula pisze:Wracajac do sprawy...wartosciowy facet to taki ktory ma klejnoty zawsze przy sobie i w kazdej syt.


Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek mógł je trzymać w słoiku z miodem np. <boje_sie> ...No chyba, że nie myślimy o tym samym. ;)


To była przenośnia żołnierzu :D
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
Quake
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 70
Rejestracja: 17 paź 2007, 22:12
Skąd: Koszalin
Płeć:

Postautor: Quake » 18 paź 2007, 20:39

Nola pisze:Jawka napisał/a:
TedBundy napisał/a:
nie może, ale powinna je stawiać. Tylko po tym poznać dojrzałą, że te "wymagania" nie są, za przeproszeniem, z d.... wyjęte, ale rozsądne i logiczne.
No dobrze, ale czym są wymagania z dupy wyjęte, a czym te rozsądne i logiczne?


chciałam zapytać o to samo, więc czekamy na odpowiedź Teda. ciągle piszesz to samo, ale nigdy nie wyjaśniłeś, co znaczą te rozsądne i logiczne wymagania :> .


Ej, poczekajcie. Zacznijmy może od początku, bo chyba nadal się nie rozumiemy.
Wymagania wymaganiami, każdy ma takie na jakie go stać albo takie na jakie myśli, że go stać. Tylko że nie o tym jest ten temat. Temat jest o tym, iż wielu tutaj dużo mówi o tym jak to wie czego chce i w zasadzie logicznym jest to, że w związku z tym nie zadają się z "byle kim", tak? Tak. I ja tylko o to zapytałem w pierwszym poście tego wątku, jak to jest że ci wszyscy (no dobra, nie wszyscy, pasuje?) którzy wygłaszają tego typu deklaracje, zaraz później w innych lub nawet w tym samym wątku zaczynają zdanie od "większość moich byłych facetów..."? Ja o to pytałem, a nie o to jak kto i gdzie spędza czas, bo to akurat w ogóle mnie nie interesuje ani tym bardziej Wasze opinie na mój temat. Także dla przypomnienia ponawiam pytanie:
Skoro tak dobrze wiemy czego szukamy, to jak to jest, że tego nie znajdujemy?
Nie ja, Ty czy ktoś tam konkretny, tylko ogólnie. Przykład poglądowy o co mi chodzi mógłby wyglądać tak mniej więcej:
"mam 22 lata, dokładnie wiem czego chcę, ale większość moich facetów..."
Jaka większość i z jakiej ilości, a co najważniejsze, to skąd ich tylu się wzięło w tak młodym wieku? Nie licząc narzeczonych z przedszkola i chłopaków z podstawówki, to ilu facetów mogła w życiu mieć 22-letnia dziewczyna i po kiego wała się z nimi w ogóle zadawała, skoro wszyscy oni dawno przeszli do historii? No i tutaj zachodzę w głowę, bo albo się nie zadaję z "byle kim" albo z potencjalnym materiałem na to czego szukam, a to chyba nie tak znowu trudno ocenić komuś, kto twierdzi że wie czego chce, a czego nie.
No sorry, ale już jaśniej chyba nie potrafię...
a dobry koń to i po błocie pójdzie
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 18 paź 2007, 20:44

Quake pisze:i po kiego wała się z nimi w ogóle zadawała, skoro wszyscy oni dawno przeszli do historii? No i tutaj zachodzę w głowę, bo albo się nie zadaję z "byle kim" albo z potencjalnym materiałem na to czego szukam, a to chyba nie tak znowu trudno ocenić komuś, kto twierdzi że wie czego chce, a czego nie.
No sorry, ale już jaśniej chyba nie potrafię...


Drogi Q.
Bo na samym poczatku KAZDY udaje kogos innego. Trzeba czasu zeby KOGOS poznac. Na 1rzut oka ktos wydaje sie tym kims-wybranym bo czym okazuje sie ,ze to tylko kamuflarz. Jasne? :>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 paź 2007, 20:46

Jaka większość i z jakiej ilości, a co najważniejsze, to skąd ich tylu się wzięło w tak młodym wieku? Nie licząc narzeczonych z przedszkola i chłopaków z podstawówki, to ilu facetów mogła w życiu mieć 22-letnia dziewczyna i po kiego wała się z nimi w ogóle zadawała, skoro wszyscy oni dawno przeszli do historii? No i tutaj zachodzę w głowę, bo albo się nie zadaję z "byle kim" albo z potencjalnym materiałem na to czego szukam, a to chyba nie tak znowu trudno ocenić komuś, kto twierdzi że wie czego chce, a czego nie.


zapewniam, że mogło ich być całkiem sporo. Nie byłbym aż tak kategoryczny w sposób jaki Ty to ująłeś. Po prostu - nacięły się. Zakładając, że wszystkie te poprzednie związki to było poszukiwanie czegoś trwałego i wartościowego. Nacięły się na nich, na tych facetach. Nie oczekuj krytycyzmu i poukładania w takim wieku :) To już inne pokolenie, niż Twoje. Ba, nawet inne niż moje. Ale jednak to nie tylko kwestia pokolenia. Te rozczarowania były im potrzebne. By na własnej skórze przekonały się, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Co jest wartościowe, a co jest błyskającą tandetą. Niestety, nie każda wie to od razu :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 18 paź 2007, 20:58

tarantula pisze:...Bo na samym poczatku KAZDY udaje kogos innego. ....


A to dobre, kurde tylko czemu ja tak nie robię :? Jestem inny :?

Quake chyba wiem co masz teraz na myśli, 22 lata niby wie czego chce a na koncie ma 10 kolesi? Te dziewczyny o których piszę to gówno w czystej formie, Tedziu na pewno coś o nich może opowiedzieć <diabel>
Powiem co wiem o takich dziewczynach: są z chłopakami....dla zasady bo niby z kimś tam trzeba być, albo są bo jej koleżanka jej coś tam powiedziała, gówno to gówno wciskasz guzik woda leci i go w mig nie ma, naprawdę nie ma sensu tego tematu roztrząsać pod takim kierunkiem.
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 paź 2007, 20:59

Quake, ale dlaczego sugerujesz, że wielość byłych oznacza ich bylejakość?

Quake pisze:albo się nie zadaję z "byle kim" albo z potencjalnym materiałem na to czego szukam, a to chyba nie tak znowu trudno ocenić komuś, kto twierdzi że wie czego chce, a czego nie.

Rozumiem, że Ty na pierwszej randce skrupulatnie odsłoniłbyś wszystkie swoje wady :)
Życie to gra pozorów. Polecam Gombrowicza :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Quake
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 70
Rejestracja: 17 paź 2007, 22:12
Skąd: Koszalin
Płeć:

Postautor: Quake » 18 paź 2007, 21:03

tarantula pisze:Drogi Q.
Bo na samym poczatku KAZDY udaje kogos innego. Trzeba czasu zeby KOGOS poznac. Na 1rzut oka ktos wydaje sie tym kims-wybranym bo czym okazuje sie ,ze to tylko kamuflarz. Jasne? :>


Oczywiście, że jasne i właśnie na tą jedną odpowiedź czekałem, bo kiedy czytam różne poradniki Wujków Dobra Rada (tutaj na forum też) o tym co w sobie zmienić, jak się zachowywać, o czym rozmawiać, co wypada a co nie itd. itp. żeby poznać kogoś wartościowego czy chociaż fajnego, to... to po prostu puszczam bańki nosem ze śmiechu, ale zaraz potem ręce mi opadają dosłownie. Pozujemy, czarujemy, ściemniamy, pieprzymy jak potłuczeni kosmiczne bzdury i wyprawiamy całą masę innych kretyńskich ruchów, tylko w jednym celu. Zdobyć. A po co, pozwolę sobie zapytać, mam sobie dupe rozrywać i zdobywać kogoś z kim tak naprawdę nie chcę być, bo na dłuższą metę się nie da po prostu. Ile można udawać i jechać na dobrym wrażeniu? Od samego początku do samego końca to wszystko jest bez sensu, więc jeśli wiem czego chcę, to właśnie tego sobie szukam. Szukam kogoś z kim będzie mi dobrze bez udawania, a ten ktoś będzie mi odpowiadał nie udając kogoś kim nie jest. I tutaj wracamy do punktu wyjścia, bo większość (nie wszyscy) z nas mają skłonności do nawet podświadomego silenia się na sprawianie dobrego wrażenia. Kiedy spotykamy się "gdzieś tam" pierwszy raz w życiu i ja się "staram" oraz Ona się "stara" to praktycznie wszystko zaczynamy od jednej wielkiej gry pozorów, która nawet jeśli okaże się skuteczna, to na krótką metę. I tyle. Houk, rzekłem <banan>
a dobry koń to i po błocie pójdzie
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 18 paź 2007, 21:07

Sir Charles pisze:Rozumiem, że Ty na pierwszej randce skrupulatnie odsłoniłbyś wszystkie swoje wady :)
Życie to gra pozorów. Polecam Gombrowicza :)


Kolejna "młoda" .... a po co gadać o wadach, po to są randki niby? Pozory....ciekawe jak długo i daleko da się na nich zajechać :)
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
Quake
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 70
Rejestracja: 17 paź 2007, 22:12
Skąd: Koszalin
Płeć:

Postautor: Quake » 18 paź 2007, 21:15

Sir Charles pisze:Rozumiem, że Ty na pierwszej randce skrupulatnie odsłoniłbyś wszystkie swoje wady :)
Życie to gra pozorów. Polecam Gombrowicza :)


Dokładnie rozumiesz wszystko tak jak należy. A książek nie czytam, bo nie mam na to czasu, chociaż wiem, że "powinienem" bo wrażenie to podstawa <fuckoff>
No więc reasumując powoli to wszystko... Ja (tak, tak, wiem) na przykład posługuję się mało wyszukanym językiem, lubię wypić, a jeszcze bardziej zapalić. Także na pierwszej, drugiej, trzeciej czy osiemnastej randce nie będę udawał poukładanego i grzecznego chłopca, bo po pierwsze taki nie jestem, a po drugie nie chce mi się być z kimś kto kogoś takiego szuka. I może gdyby więcej poważnych (przynajmniej wiekiem) osób podchodziłoby do tego podobnie, to wówczas mniej pisałoby później "większość moich byłych..." i już znowu nie czepiajmy się przesadnie tej przykładowej 22-latki, bo i po trzydziestce tego typu zachowania, to znowu nic takiego nadzwyczajnego z tego co obserwuję. "...popatrz jaki jestem super ekstra zajebisty..." bla, bla, bla "...och, a ja taka mądra, niedostępna , porządna i w ogóle..." ple, ple, ple...
a dobry koń to i po błocie pójdzie
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 paź 2007, 21:20

Quake pisze: bo większość (nie wszyscy) z nas mają skłonności do nawet podświadomego silenia się na sprawianie dobrego wrażenia

U mnie np trudno nazwać to sileniem się - w obecności atrakcyjnej kobiety włącza się samo. Jest to zupełnie ode mnie biologicznie niezależne, coś jak erekcja, a do tego bardzo to lubię, bo lubię siebie w tym stanie naturalnego haju.
Quake pisze: książek nie czytam, bo nie mam na to czasu, chociaż wiem, że "powinienem" bo wrażenie to podstawa

Nie. Powinieneś choćby po to, żeby w tym wieku nie otwierać nagle oczu szeroko i nie dziwować się światu ;)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Quake
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 70
Rejestracja: 17 paź 2007, 22:12
Skąd: Koszalin
Płeć:

Postautor: Quake » 18 paź 2007, 21:28

Nie. Powinieneś choćby po to, żeby w tym wieku nie otwierać nagle oczu szeroko i nie dziwować się światu ;)


No widzisz, niektórym otwierają się dopiero w tym wieku, bo wcześniej, jak już wspominałem, byłem zajęty innymi sprawami, co niektórym wydało się wręcz przezabawne, ale jak to mówią "ten się śmieje, kto śmieje się ostatni" a sądząc po średniej wieku, jaką tutaj obserwuję, to śmiem znowu się "wymądrzyć" jeszcze wszystko przed Wami <diabel>
a dobry koń to i po błocie pójdzie
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 18 paź 2007, 21:38

Quake pisze:to po prostu puszczam bańki nosem ze śmiechu

Pokaż ;DD
Quake, ominąłeś te posty, w których było napisane: "bądź sobą" :>
Dzisiaj piwo dla Endriuła za to -
Andrew pisze:Kazdy człowiek jest wartosciowym !! (pomijam zboczenia i dewiacje ) to - ze nam nie odpowiada wcale nie oznacza , ze komus innemu odpowiadac nie bedzie .

<browar>
...i dopóki większość ludzi tego nie zrozumie, dopóty będą szukać. Szukać siebie dla kogoś, a nie dla siebie.
Quake pisze:jeszcze wszystko przed Wami <diabel>

Wiem <diabel>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 18 paź 2007, 21:41

Sir Charles pisze:U mnie np trudno nazwać to sileniem się - w obecności atrakcyjnej kobiety włącza się samo. Jest to zupełnie ode mnie biologicznie niezależne, coś jak erekcja


To u mnie w mózgu chyba jakieś przewody się poluzowały, bo ja praktycznie nie miewam takich wrażeń. <pijak> ...Nie odczuwam żadnej biologicznej, bądź też osobistej potrzeby, by komukolwiek nadskakiwać i puszyć się niczym bracia Kaczyńscy na szczycie UE... Gra pozorów grą pozorów, zapewne nie da się od tego całkiem uciec, lecz bez przesady. ;) ...Charles, szczerze współczuję tej niekontrolowanej i niezależnej od Ciebie erekcji, bo podejrzewam, że spowodowało to w Twym życiu wiele kłopotliwych sytuacji. :]
Ostatnio zmieniony 18 paź 2007, 21:45 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 18 paź 2007, 21:44

Quake pisze:jeszcze wszystko przed Wami

"Dobre" <aniolek>

Quake, w ciągu 10 lat ( bo Ty 24 miałeś 10l. temu) dokonała się rewolucja obyczajowa w tym kraju. Wyluzuj. Nic nie zdziałasz.
Mimo iż książki niewiele się zmieniły w treści i większość zna wartości i oczekiwałaby ich od innych, a nawet chciałaby się nimi posługiwać, robi minę do złej gry lub kracze tak jak inni. Bo... bo tak wygodniej. Po prostu wygodniej :D
Nie wiem, może teraz się "odrobiłeś" i zajrzałeś do tego świata, ale w tym tak już jest. I nie zawrócisz tego. Możesz tylko to tolerować, ale nikogo nie zmusisz do niczego.
Każdy ma prawo być noblistą lub kloszardem oraz każdym pomiędzy.
KOCHAJ...i rób co chcesz!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 292 gości