TedBundy pisze:uznają stan posiadania za ważny warunek stworzenia jakiegokolwiek związku.
jesli masz mnie na mysli to zacytuj moje wypowiedzi które to potwierdzaja.
Moderator: modTeam
TedBundy pisze:zupełnie inaczej niż dotychczas
aniooolka pisze:Moimzdaniem kasa nie powinna odgrywać żądnej roli...
Ale to nic nowego że wiele kobiet leci na kasę
aniooolka pisze:To pewnie dla niej miła niespodzianka;d
Andrew pisze:Tylko idiota musi uciekac sie do takich praktyk, by majac BMW jezdzic do dziewczyny autobusem .Powinno byc wrecz odwrotnie , posiadam coś bo taki jestem , zaradny , zarabiam , w zwiaski z czym stac mnie na poruszanie sie takim autem , jak i na nie i na lokale w których biesiaduję. Poznac kobieta co dla niej w danym człowieku wazne i czy czasem sie liczy tylko jego / nasza kasa , mozna inaczej
Myślę, że tak samo bym taką sytuację odebrała.Dzindzer pisze:no strasznie to miłe dowiedziec sie, że skoro jest sie biedniejszym i do tego kobieta to on nie ufa, okłamuje i ma za naciagaczke.
pani_minister pisze:Gość opisany przez Ciebie już ma umysł skrzywiony przez kasę. Juz ocenia ludzi przez zawartość ich portfela i biedniejszy (lub kobieta) oznacza dla niego potencjalne wykorzystanie.
Andrew pisze:Zatem Tedi stwórz udany zwiazek , majac zone dwoje dzieci , i dochodu miesiecznie 1500żł netto
pani_minister pisze:stawiając problem pieniędzy (i niewykorzystywania się wzajemnie w związku, osławionej zasady fifty-fifty, nierównomiernego podziału dóbr itp.) tak często w centrum uwagi sam nadajesz tym pieniądzom znaczenie, którego nie mają dla sporej częsci ludzi?
TedBundy pisze:żyłem, proroku, dobrych kilkanaście lat za mniej niż półtora tauzenaI co?
TedBundy pisze:Co w tym złego,że piszę o tym,że bycie dojonym z grosza jest żałosne? Żałosne jest zgadzanie się na taki układ, z czystej naiwności bycie wykorzystywanym?
Dzindzer pisze:Dla mnie to co piszesz to jakas abstrakcja. zakladasz, ze jak kobieta pozwala by jej kupowano, stawiano to jest dla pieniedzy.
TedBundy pisze:Że nie czuje żadnej wewnętrznej blokady przed ciągłym braniem,oczekiwaniem prezentów
TedBundy pisze:Ciekawe, z czego to wynika.
Dzindzer pisze:u mnie z wychowania.
Dzindzer pisze:to po co w ogóle pieniadze sokoro nie widzisz róznicy miedzy ich wydawaniem i nie wydawaniem
Sepik pisze:OneLove napisał/a:
Mhm,fajnie. Tylko dlaczego "nowa" kobieta ma cierpieć przez to co robiła i jaka była "stara"?!
czym objawiaja sie te cierpienia tym ze nie byla w drogich restauracjach lecz jadla pizze ew kebab popijajac cola. ze do kina jechali autobusem a nie "czterema kolkami" ktore staly w garazu. potrafie zrozumiec tego kolesia bo wiem co przezywal moj znajomy.
TedBundy pisze:2000000 tysiów i Gallardo w garażu". Piękny dodatek? Masz - dobrze. Nie masz - też dobrze
TedBundy pisze:Andrew pisze:Zatem Tedi stwórz udany zwiazek , majac zone dwoje dzieci , i dochodu miesiecznie 1500żł netto
żyłem, proroku, dobrych kilkanaście lat za mniej niż półtora tauzenaI co?
![]()
[.
TedBundy pisze:Facet po prostu nie chciałby o tym rozmawiać. Też byś go potem zbyła?
Dzindzer pisze:Poza tym wyladowała bym z facetem któremu na mnie szkoda kasy
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 257 gości