STOP samotności!!!

[cubasa]

No to jestem zerem i mam przegrane życie.

Są dwa wyjścia: albo jeszcze nie dojrzałeś, albo wmawiasz sobie, że jesteś nieśmiały

[Augusto]

3 wyjście: Taki jestem. Nie moja jednak wina że sie taki urodziłem.

[olecxka]

Nie moja jednak wina że sie taki urodziłem.

Jakiegoś mnie Panie Boże sprawił takiego mnie masz?
Nie marudź tylko bierz sie za siebie!

[dziobakkkk]

yyy ja na naprawdę nie chcę marudzić użalać się itp.
A to, że wyrasta się... No ja nie wiem. Jakoś nie mam dobrego przykładu. Np moja mama. NIe pierwsza młodośc już przeciez, a jakoś jej nie mija i chowa się i nie bierze z życia nawet połowy tego co mogłaby... Mogłaby tak dużo gdyby tylko wyszła z tej "skorupki". Jak na nią patrzę to naprawdę się motywuję, by coś robić ze sobą, bo nie chcę miec takeigo życia jak jej ale z drugiej str - skoro ona ciągle taka jest... to ja już nie wiem czy mam szanse by się przemóc.
Szkoda, że pewności siebie nie uczą w szkole. Tak jak matmy.

[olecxka]

Szkoda, że pewności siebie nie uczą w szkole. Tak jak matmy.

Pewności siebie nie uczą w szkole to fakt, matmy niby uczą a mnie i tak nie nauczyli. Pewnie jakby pewności siebie chcieli nauczyć to i tak znalazłyby się osoby oporne na tę wiedzę i Ty należałbyś do nich
Pozdrawiam

[dziobakkkk]

no nie sądzę ale dzięki za miłe słowa ;p poprawiłaś mi humor, naprawdę ;p
wszystko przed mną, wszystko przed każdym z nas... ;] ja się nauczę pewności siebie a Ty matmy

[Olivia]

Szkoda, że pewności siebie nie uczą w szkole. Tak jak matmy.

ZA to pewności siebie uczy życie. A to najlepsza szkoła.

[czero]

moon przeciez ty sama lubisz twardych chłopów?

NIe liubie po pierwsze chłopów bo ja nie ze wsi jestem, a po drugi facet musi być mieciusi bo uwielbiam sie tulic.

Na pewno spora część lubi, to Wy z moon jesteście przedstawicielami tych zimnych kobiet ale są też innego typu dziewczynu i nie wokół was sie tylko świat kręci.

A Ty jestes przedstwiaciel prawiczka co kobiety nie ma i perpektyw na to zeby ja miec tez. Wiec o czym Ty do mnie mowisz?Przeciez i tak jak Ci napisze nie zrozumiesz.

chłopów

[ Dodano: 2006-05-09, 17:10 ]

prison, tak trzymaj.Ja trzymam kciuki. A propos kobitek. Wbrew powszechnemu mniemaniu polskich facetow brytyjki sa calkiem ladne. dla tych co lubia kolorki tez sa widoki )

Brytyjki są okropne, chyba że ktoś lubi "świńską" urodę. Co prawda trafiają się perełki, ale są to miesznki etniczne. Z kolorków to jest w czym wybierac - mniam! Taka czekoladka - pychota! Mam słabość do czekoladek

[ Dodano: 2006-05-09, 17:12 ]

BTW: jestem odpadkiem 25 lat na karku,

Odpadki to są w wieku 40 lat. Nie wygłupiaj się.

Niestety, ma rację. Zbliża się do magicznej granicy. Facet w tym momencie ma lepiej, dopiero po 30ce jest "odpadek".

[ Dodano: 2006-05-09, 17:14 ]

A odpadki z odzysku?

Z odpadkami z odzysku jest jak z używaną odzieżą. Dla jednych do wyrzucenia, a dla innych świetna okazja.
Wolę faceta z odzysku, niż takiego, co jeszcze z żadną kobietą nie był. Bo ten z odzysku wie, na czym to wszystko polega, a że Mu nie wyszło... Nie zawsze trafiamy od razu na miłość naszego życia.

Masz zupełną rację...

A poza tym, rozwód czy rozstanie, dla mnie nie ma to większego znaczenia.

Tysz masz rację...

[ Dodano: 2006-05-09, 17:23 ]

Wolę faceta z odzysku, niż takiego, co jeszcze z żadną kobietą nie był.
Właśnie tego się boje

Każdy kiedyś zaczyna, nie ma się czego bać, bo to do niczego dobrego nie prowadzi.

[ Dodano: 2006-05-09, 17:25 ]

Chciałbym żeby tak było zobaczy się dobra nie będe się smucił ale z moja osobą jeszcze długo sam będe i w sumie tak chyba ma być

Jak ak będziesz podchodził do tematu... Zresztą z kąd wiesz jak będzie? Wróżysz z fusów, czy masz zdolności paranormalne? Czekaj, czekaj - jeszcze będziesz żałował

[ Dodano: 2006-05-09, 17:27 ]

Z perspektywy czasu wiem, że i tak nieśmiałość by minęła. W życiu nie ma miejsca na nieśmiałość: jak iść na rozmowę kwalifikacyjną? Jak isc do urzedu, aby się dowiedziec dlazcego naliczyli 200 zł odsetek. O pracy już w ogole nie mówię, bo w kazdej jest wymagana komunikatywność. Jestes niesmialy=jestes zerem

No to jestem zerem i mam przegrane życie.

To z Ziobrem jest Was dwóch

[ Dodano: 2006-05-09, 17:29 ]

3 wyjście: Taki jestem. Nie moja jednak wina że sie taki urodziłem.

Oczywiście, a teraz zapraszam do programu Drzyzgi, odcinek pt: "taki już jestem".

[olecxka]

czero napisał/a:
Olivia napisał/a:
pani_minister napisał/a:
BTW: jestem odpadkiem 25 lat na karku,

Odpadki to są w wieku 40 lat. Nie wygłupiaj się.
Niestety, ma rację. Zbliża się do magicznej granicy. Facet w tym momencie ma lepiej, dopiero po 30ce jest "odpadek".

czero ja mam 24 lata i nie mam faceta, to znaczy że za par lat też będę odpadkiem? Chyba Cie pogięło
Sie wkurzyłam

[dziobakkkk]

a ja mam 19 i znam osoby które pomimo takiego wieku jak ja są jak odpadki. A inni, po 40 nawet jak młodziaki ;]
olecxka, a czemu nie masz chłopaka? ;]

[olecxka]

olecxka, a czemu nie masz chłopaka? ;]

Bo jestem odpadkiem chyba jednak:)
A tak serio to chyba przypadek troche sprawia, no i fakt że nie mam czasu żeby gdzieś się wybrać i kogoś poznać. Pasuje mi taki stan, tym bardziej że nie jestem samotna w dosłowny m sensie. Ale tak koło 30-tki to się zaczne martwić.
Póki co jeszcze light

[czero]

olecxka, a czemu nie masz chłopaka? ;]

Bo jestem odpadkiem chyba jednak:)
A tak serio to chyba przypadek troche sprawia, no i fakt że nie mam czasu żeby gdzieś się wybrać i kogoś poznać. Pasuje mi taki stan, tym bardziej że nie jestem samotna w dosłowny m sensie. Ale tak koło 30-tki to się zaczne martwić.
Póki co jeszcze light

U mnie też przypadek, złoślwiość losu bądź inna przeszkoda sprawia, że jest tak a nie inaczej. Z drugiej strony gdzie i kiedy mam kogoś poznać, jak i tak nie mam na to czasu? Albo praca, albo szkoła, albo badzo mało wolnego - za mało by kogoś znaleźć... Takie czasy.

[Bulgo]

Ciekawa teza, ale zaczepianie obcych na ulicy to troche robienie z siebie glupka...

[zlo]

gratuluje kolegom którzy psotanoiwli cos ze sobą zrobić i osiągnęli sukcesy

[kanibal]

Ciekawa teza, ale zaczepianie obcych na ulicy to troche robienie z siebie glupka...

No ja bym sie na to nie zdobyl...

[ Dodano: 2006-11-29, 21:22 ]

gratuluje kolegom którzy psotanoiwli cos ze sobą zrobić i osiągnęli sukcesy

Ja też gratuluję...

ale niech sie nie skończy na gratulacjach... panowie, bierzmy przykład z tych, którzy wzięli sprawy w swoje ręce

[Rafeek]

Popatrzcie na mnie jaki teraz jestem...
NIGDY SIE TAKIMI NIE STAWAJCIE!!!

[Majka85]

Najgorzej będzie pokonać nieśmiałość, bo to jest bariera nr 1

Tylko nie przegnij w drugą stronę. Szkoda, że coraz mniej tych troszkę nieśmiałych.
P.S. wyobraźcie sobie dwumetrowego dojrzałego mężczyznę o urodzie człowieka pierwotnego, który się rumieni.... urocze....

[Renton]

ktoś w tym tygodniu spóbuje poznac kilka ciekawych dziewczyn tak jak zrobił to cubasa
kto?
ja ;]

gdzies przeczytałem że samotne dziewczyny chodza szybko... zgadzacie sie z tym:>?? może wiecie o innych cechach szczegółnych które posiadają młode panny czekające na swojego ksiecia...

[SaliMali]

gdzies przeczytałem że samotne dziewczyny chodza szybko... zgadzacie sie z tym:>??

nie jestem samotna, a chodze szybko. wiec nie zgadzam sie z tym.

może wiecie o innych cechach szczegółnych które posiadają młode panny czekające na swojego ksiecia...

taaa, zują gumę i noszą rozpuszczone włosy.... porzuć chłopie takie jakieś dziwne wierzenia!

[Snowblind]

ktoś w tym tygodniu spóbuje poznac kilka ciekawych dziewczyn tak jak zrobił to cubasa
kto?
ja ;]

gdzies przeczytałem że samotne dziewczyny chodza szybko...

Hmm jutro udam się na AWF w Poznaniu poznać pare sprinterek / chodziarek

[truman]

Dorzucę parę swoich słów:

P.S. wyobraźcie sobie dwumetrowego dojrzałego mężczyznę o urodzie człowieka pierwotnego, który się rumieni.... urocze....

to trochę jak ja - nie mam 2metrów, ale zawsze byłem taki trochę miśkowaty i pierwotnie męski (i nie chodzi mi tu tylko o zarost na klacie). Ogólnie rzecz biorąc jestem i nieśmiały, i samotny, ale póki co nie jest mi z tym źle, tzn szukam swojej szansy ale nie za wszelką cenę.
Sam wątek czytałem już kiedyś i mi się bardzo spodobały opowieści mości CUBASY ;p, który pozostał w mojej pamięci jako taki współczesny Prometeusz-nowator.

Moja nieśmiałość jest raczej typowa - mam opory w rozmowach z nieznajomymi dziewczynami/kobietami (tzn w rozmowie swobodnej np na ulicy czy imprezie, nie w urzędzie miejskim). Ciężko mi się w ogóle rozmawia z płcią piękną, szkoda, że rodzice nie zrobili mi siostry - zawsze miałbym jakąś wprawę.. ;p (w rozmawianiu). Natomiast nie mam problemów z kumpelami, które znam już jakiś czas np z liceum czy studiów, a już totalnie dobrze gada mi się z dziewczynami już zajętymi - połówkami kumpli i innych znajomych (jakaś podświadoma myśl, że taka nie jest groźna ;p ).

Powinienem zaznaczyć, że mam 22 lata, jestem normalnie rozwinięty fizycznie (poza nadludzkim zarostem tu i ówdzie) i psychicznie (tu nawet się wyróżniam - wiem o tym ja i ludzie mnie znający - humor i wyobraźnia). W sumie nie wiem w czym tkwi mo problem bycia samotnym... Uczęszczam na imprezy i okazji jest naprawdę dużo..Czasami chyba po prostu wmawiam sobie, że mi tak bardzo nie zależy, żebym się wyluzował i dobrze bawił - a wtedy już dla otoczenia nie wyglądam na samotnego-szukającego...

Na koniec, wielkie brawa dla cubasy i jego naśladowców. Świat należy do odważnych - świat jest wasz ;p i mam nadzieję wkrótce dołączyć do tego szanownego grona
pozdro

[Snowblind]

Na koniec, wielkie brawa dla cubasy i jego naśladowców. Świat należy do odważnych - świat jest wasz ;p i mam nadzieję wkrótce dołączyć do tego szanownego grona
pozdro

To zacznij do jutra już zaczęliśmy dzielić tort

[Wujo Macias]

A ja mam inaczej- zero niesmialosci do kobiet. Od dzieciaka mialem z laskami kontakt, dobrze je rozumiem, mam full przyjaciolek i tego typu farmazony.
Kiedy jednak przychodzi do jakiejs nawijki z laska, z ktora cos juz tam sie roi to trace caly swoj polot,urok i censored jeszcze.
Bzdurne to.

[truman]

To zacznij do jutra już zaczęliśmy dzielić tort

ok, juz jest jutro, a tort bardzo lubię

A ja mam inaczej- zero niesmialosci do kobiet. Od dzieciaka mialem z laskami kontakt, dobrze je rozumiem, mam full przyjaciolek i tego typu farmazony.
Kiedy jednak przychodzi do jakiejs nawijki z laska, z ktora cos juz tam sie roi to trace caly swoj polot,urok i jeszcze.
Bzdurne to.

A to dziwne..hmm Widać przychodzi z czasem i z kobietą

[Mako]

Dłuuugo tu nie zaglądałem Kto mnie pamięta ten wie.. (niechęć do życia, totalny dół z powodu samotności) Ostatnio zauważyłem, że nie do końca jest ze mną tak źle. Z brzydkiego kaczątka.. może łabędź jeszcze będzie Przestałem brać do siebie głupie i nieszczere uwagi innych, uwierzyłem w siebie, uśmiecham się (bycie ponurakiem odstrasza!) i wiem że nie każdej się muszę podobać. Nabieram powoli pewności siebie. Zauważyłem, że dziewczyny zaczęły się za mną oglądać Jedna którą widuje bardzo rzadko (tylko we wtorki) całą przerwę na mnie patrzy, nie ukryje jest w moim typie no i jutro postanowiłem zadziałać (Oby się udało) KONIEC Z SAMOTNOŚCIĄ!

[Ciekawski]

Do boju, Mako. Postawa taka jak Twoja powinna być wzorem dla tej watachy nazywającej siebie nieudacznikami, podczas gdy w pewnościa i działaniu siła. Głowa do góry i przyj przed siebie <browar>

[Mako]

Nie przyszła Widocznie tak musiało być

[alekz]

Mako, a czy to, ze ona nie przyszla nie jest dla Ciebie jednak ulga? Napisales to tak, jakby juz bylo po wszystkim, jakby jej nie przyjscie bylo spowodowane przeznaczeniem czy czyms innym rownie bardzo wynioslym - a dziewczyna moze po prostu miala sra tzn biegunke, wyszla na przerwie do sklepiku wypic kawe lub cos w tym stylu.
W Twojej glowie juz sie nie udalo. To zle podejscie. Siedzisz na bujawce, ktora buja sie powiedzy dobrym samopoczuciem a totalnym zatraceniem poczucia wlasnej wartosci i dolem. Przewaznie byles wlasnie na poziomie dolu, odbiles sie na chwilke i bylo fajnie, a jednak czegos zal no nie? Wiec lepiej trwac w czyms do czego jestes juz przyzwyczajony. Bo jesli dziewczyna da kosza, to jeszcze o zgrozo moze pozniej na mnie spojrzec w szkole.
Pierwsze primo to nie zniechecac sie.

[Mako]

Bujawka to jest, nie powiem. Przez dłuższy czas było dobrze. Ale czasem jak sie to wszystko skumuluje to nie wyrabiam.

Bo jesli dziewczyna da kosza, to jeszcze o zgrozo moze pozniej na mnie spojrzec w szkole.

Wcale nie! Niejedna dała i się tym nie przejmuje.
Biorę się w garść, tylko trochę ludzie przeszkadzają mi w tym..

[Beksa]

Ja od tego weekendu przestawiam się na działanie w stylu użytkownika cubasa mam nadzieje że efekt będzie nie gorszy czyli duzo nowych znajomości u pięknej płci, a przy okazji może coś zaiskrzy między nowo poznana panna.

[ Dodano: 2009-01-31, 22:05 ]
Zaraz wyruszam na podryw do klubu. Jadę sam, trochę tak dziwnie iść samemu na imprezę do klubu no ale nie miałem z kim iść. Mam zamiar odwiedzić 2 kluby i w każdym spróbować zapoznać się z 3 dziewczynami które wpadną mi w oko. Dam znać jak mi poszło.

[ Dodano: 2009-02-01, 14:27 ]
No i wczoraj już stało się poszedłem do klubu, jak wszedłem do środka to pod barem gdy kupowałem picie zagadałem to takiej fajniej blondynki, porozmawialiśmy chwile chwile poszliśmy potańczyć, potem znowu pogadaliśmy, potem znowu poszliśmy potańczyć ale tym razem już jakby to powiedzieć blisko siebie ciało do ciał i doszło nawet do całowania Odprowadziłem ją do domu, wziąłem nr telefonu, no i niedługo mam zadzwonić i się z nią umówić na kolejne spotkanie. Tak szczerze powiedziawszy to ta dziewczyna nawet bardzo mi się podoba mam nadzieje ze coś z tego wyjdzie.
W międzyczasie jak na chwile opuściłem moją pannę to zagadałem do innej koleżanki i w sumie to mam dwa nr telefonu bo ale ta mi się mniej podoba wiec chyba sobie odpuszczę i nie zadzwonię. Nie będę kombinował na 2 fronty bo nic dobrego z tego pewnie by nie wyszło :p
W sumie to było łatwe, myślę ze na przyszłej randce mogę się już bardziej stresować bo to będzie tzw "bliższe poznawanie się" a ja za bardzo wygadany to chyba nie jestem i nie mam jakiegoś ciekawego życia z masa przygód do opowiadania, no ale jakoś sobie poradzę, muszę nie

[ Dodano: 2009-02-08, 18:43 ]
okazało się ze poznałem super kobietę z podobnym do mojego podejściem do życia, wczoraj oprawialiśmy sex. Wiec wszytko idzie po mojej myśli a życie od razu stało się piękniejsze