Znaleziona kaseta i utrata zaufania:(

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 21 sty 2006, 15:26

Dzindzer pisze:musi sie z tym pogodzic, skoro nie moze to znaczy, że nie był swiadom tego o co pytał.


Albo zerwać znajomość. Może to drastyczne posunięcie, ale przecież każdy ma prawo wyboru. Jeżeli ktoś czegoś nie akceptuje i jest to silniejsze od niego, nie może się z tym pogodzić, to lepiej zakończyć znajomość bo po co się męczyć. I może nawet lepiej że się zapytał bo przynajmniej wie, na czym stoi. Takie trudne pytania warto sobie zadawać w miarę szybko (oczywiście nie na samym początku), aby potem nie było niedomówień i rozczarowań. A jeżeli się nie pyta o takie rzeczy - mimo iż tak naprawdę chce się o tym dowiedzieć, bo to dla niego ważne - to błąd. Nie można przecież oszukać samego siebie. Kiedy nie akceptowałem dziewczyny pod tym względem to było to przykre, czułem się jak "co ja tutaj w ogóle robię?". Próbowaliśmy to jakoś przemóc, ale z mojej strony się nie dało i musiałem to zakończyć, nie było to miłe, były łzy, wzdychania, smutek, żal... Ale to minęło i teraz wiem że to było najlepsze wyjście, bo pocierpiliśmy trochę i jakoś rozeszło się po kościach a tak byśmy cierpieli oboje całe życie męcząc się ze sobą z tego powodu. To by była namiętność bez miłości plus cierpienie - jedna z rzeczy których najbardziej nie znoszę. Ona znalazła sobie innego, ja inną... i jest dobrze. A gdybym się nie zapytał to i tak oszukiwałbym sam siebie, bo przecież wiedziałem że ona już tego śmego...

Co innego szczerość, a co innego kłamstwo. U dziewczyny o kłamstwo jest trudniej z racji tego, że jest jakiś ślad zawsze. U chłopaka jest o kłamstwo bardzo łatwo, bo jak to sprawdzić? Chyba że dziewczyna jest dobrym psychologiem, albo zna jego otoczenie, znajomych lub byłą.

Tak czy inaczej, reasumując - według mnie - czy taka prawda wyszła na jaw poprzez szczerość, czy poprzez kłamstwo - strona, która się dowiedziała prawdy nie ma obowiązku kontynuowania znajomości i druga strona nie powinna nalegać. Nie znaczy to, że strona która poznała prawdę nie docenia szczerości drugiej strony. Właśnie dlatego, że ją docenia, nie będzie kontynuowała znajomości, co do której nie jest przekonana, mało tego, ma poważne zastrzeżenia i nie chce prowadzić kłótni przez cały ten związek aż się sam rozpadnie. Lepiej sobie oszczędzić cierpień. Oczywiście można porozmawiać i próbować dojść do porozumienia, ale nie zawsze tak się da zrobić. Każdy bowiem jest inny, ludzie mają różne zapatrywania na te sprawy i nie zawsze da się to tak prosto "załatwić". Jednak trzeba dążyć do porozumienia i dobrze, jeżeli to się uda.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 sty 2006, 16:04

Krystian pisze:Albo zerwać znajomość

tak jasne, kocham cie, jestes wspaniała, ale twoja przeszłośc nie spełnia moich oczekiwań, wiec zniknij z mojego zycia, nie jestes mnie warta


Krystian pisze:Takie trudne pytania warto sobie zadawać w miarę szybko

na trudne dal mnie pytania nie odpowiadam w miare szybko, sa rzeczy które moge wyznac komus kto mnie kocha i akceptuje, nie jestem ksiazka kucharska, która zawiera tresci dostepne dla kazdego.

Krystian pisze:U chłopaka jest o kłamstwo bardzo łatwo, bo jak to sprawdzić? Chyba że dziewczyna jest dobrym psychologiem, albo zna jego otoczenie, znajomych lub byłą.

i zabawi sie w asa wiwiadu sprawdzajac jego wiarygodnosc, a jak nic nie ustali to won z mojego zycia, bo nie masz dowodów na poparcie swoich słów

Krystian pisze:Właśnie dlatego, że ją docenia, nie będzie kontynuowała znajomości

skoro docenianie oznacza zerwania to jak wyglada twoim zdaniem nie cenienie szczerosci, obicie panni kłamliwej buziuni
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 21 sty 2006, 16:29

Dzindzer pisze:tak jasne, kocham cie, jestes wspaniała


A kto tu mówi że on od razu się w niej zakochał do bólu?

Dzindzer pisze:sa rzeczy które moge wyznac komus kto mnie kocha i akceptuje


A może tak naprawdę zaakceptuje cię w całości dopiero, gdy się dowie prawdy (pod warunkiem że oczywiście ten temat ma dla niego duże znaczenie, bo jak nie ma znaczenia to i tak to nieważne czy mu kiedyś powiesz o tym czy nie).

Dzindzer pisze:i zabawi sie w asa wiwiadu sprawdzajac jego wiarygodnosc


Zabawi się albo się nie zabawi. To zależy od dziewczyny. Jeżeli to dla niej ważne, to jest to jej to sprawa, co zrobi.

Dzindzer pisze:skoro docenianie oznacza zerwania to jak wyglada twoim zdaniem nie cenienie szczerosci, obicie panni kłamliwej buziuni


Już napisałem. Ciągnięcie bez sensu znajomości która będzie wypełniona kłótniami i pretensjami. Wtedy nie tylko dla niej by było źle, ale i dla niego. Dla obojga.
Awatar użytkownika
KyLu
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 179
Rejestracja: 03 lis 2005, 00:53
Skąd: Slask
Płeć:

Postautor: KyLu » 21 sty 2006, 17:56

A na pytanie NADAL nie odpowiedziales :P (no chyba zem slepy :P )
baca
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 83
Rejestracja: 10 sty 2006, 10:20
Skąd: polska
Płeć:

Postautor: baca » 23 sty 2006, 07:20

czytam krysta i czytam i nie moge go zrozumieć .
Sam wolałbym żeby moja kobieta była jak tabula raza ale człowieku czy ty aby nie nosisz koloratki.
Mam wrażenie że słucham kazania - a później słysze wiadomości że księża byli molestowani w semin albo maja potomków z gosposiami itd.
tylko ze katolik ma obowiazek wybaczać - a ty nawet starotestamentalnego przykazania nie aceptujesz
oko za oko ząb za ząb
co tobie to i jej wolno
sam piszesz że cos sie dowiedzałes i nie akceptowałeć czyli z kimś wcześniej byłeś tak więc co ?
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 25 sty 2006, 08:39

baca pisze:tylko ze katolik ma obowiazek wybaczać


Oczywiście. Ale to nie znaczy że wybaczanie jest równoznaczne z dalszym byciem z kimś. Poza tym tutaj w zasadzie chyba wybaczanie nie wchodzi w grę, bo przecież jak dziewczyna współżyła z kimś wcześniej, to się jej nie znało. Tutaj chodzi raczej o kwestię wyboru, a nie wybaczania.

baca pisze:co tobie to i jej wolno


"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest korzystne".

baca pisze:sam piszesz że cos sie dowiedzałes i nie akceptowałeć czyli z kimś wcześniej byłeś tak więc co ?


Byłem, ale krótko. Bo od początku wiedziałem że nic z tego nie będzie.
baca
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 83
Rejestracja: 10 sty 2006, 10:20
Skąd: polska
Płeć:

Postautor: baca » 25 sty 2006, 09:04

szkoda szczępinia jezyka na pytaia nie odpowiadasz a poza tym
Krystian pisze:Byłem, ale krótko. Bo od początku wiedziałem że nic z tego nie będzie.

to po co z nia sypiałes z założenia zakładajac że jest to złe
Krystian pisze:Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest korzystne

weż to w ramy szukania w zyciu drogi z popełnianiem błedów jak tak ci wygodnie
kończe temat bo do niczego nie prowadzi
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 25 sty 2006, 15:04

Nie czytałem wszystkich wypowiedzi, ale dodam swoją. na pewno źle zrobiłeś szperając jej po pokoju, ale przynajmniej się dowiedziałeś, że kłamała. na pewno znegują mnie teraz :P ale ja bym ją rzucił, nie potrafiłbym żyć z kimś, kto mnie okłamał(bardzo!), taki już jestem. Takie jest moje zdanie... <browar>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 25 sty 2006, 15:11

qbass17 pisze:Nie czytałem wszystkich wypowiedzi, ale dodam swoją. na pewno źle zrobiłeś szperając jej po pokoju, ale przynajmniej się dowiedziałeś, że kłamała. na pewno znegują mnie teraz :P ale ja bym ją rzucił, nie potrafiłbym żyć z kimś, kto mnie okłamał(bardzo!), taki już jestem. Takie jest moje zdanie... <browar>


chrzanienie ! z rodzicami zyjesz , jak i z rodzenstwem , a nie raz Cie zapewne okłamali ! kłamstwo kłamstwu nie równe
A jak cie twoja dziewczyna zapyta czy sie onanizujesz i o kim wtedy myslisz , myslałes , powiesz jej ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 25 sty 2006, 16:57

Andrew pisze:A jak cie twoja dziewczyna zapyta czy sie onanizujesz i o kim wtedy myslisz , myslałes , powiesz jej ?

Hehe...powiem jej, bo myślę o Niej :P <aniolek> ale jakby było inaczej, to masz rację- sprawa byłaby zatajona <browar>
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 25 sty 2006, 17:41

baca pisze:to po co z nia sypiałes z założenia zakładajac że jest to złe


Nie sypiałem z nią.

baca pisze:weż to w ramy szukania w zyciu drogi z popełnianiem błedów jak tak ci wygodnie


Bezustannie biorę to pod uwagę.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 386 gości